Lutowe top 5: Najlepsze stylizacje polskich blogerek

     Today's ranking includes sets in which long warm coats are the centre stage. See what models were chosen by the bloggers. Write in the comments which outfit is your favourite.

***

   W dzisiejszym rankingu znalazły się zestawienia, w których główną rolę odgrywają ciepłe długie płaszcze. Zobaczcie jakie modele wybrały blogerki. Piszcie w komentarzach, które miejsce podoba Wam się najbardziej.

 

MIEJSCE PIĄTEMix Fahion World

Classic black coats are an irreplaceable and timeless element of wardrobe that will never go out of fashion. It might have fitted waist or come in an oversize cut. Martyna chose the second option.

Czarne klasyczne płaszcze to niezastąpiony i ponadczasowy element garderoby, który nigdy nie wyjdzie z mody. Może być taliowany lub oversizowy. Na ten drugi model postawiła Martyna. 

 

MIEJSCE 4

JD Fashion Freak

In this outfit, Dorota opted for a classic grey coat with black leather trousers as well as an asymmetrical dress. A black hat, box clutch bag, and booties on a golden heel top up the whole set creating an original urban outfit.

W tym zestawieniu Dorota postawiła na szary, klasyczny płaszcz z czarnymi, skórzanymi spodniami oraz asymetryczną sukienką. Czarny kapelusz, pudełkowa torebka oraz botki na złotym obcasie dopełniają całość tworząc miejską, oryginalną stylizację.

MIEJSCE TRZECIE

Gosia Boy

Gosia took advantage of the weather and decided to wear a pair of cut-out booties that elongate her legs, a long grey belted coat as well as jagged jeans. Everything looks incredibly coherent and elegant.

Gosia skorzystała z pięknej pogody i zdecydowała się na wycięte botki wydłużające nogi, długi szary wiązany płaszcz oraz postrzępione jeansy. Wszystko prezentuje się niezwykle spójnie i elegancko. 

MIEJSCE DRUGIE

Jestem Kasia

Kasia combined her light long Topshop coat with blue jeans and simple accessories. Owing to a pair of feminine sunglasses and long loose hair, this manly set did not overwhelm her.

Kasia swój długi, lekki płaszcz z Topshopu zestawiła z niebieskimi dżinsami i prostymi dodatkami. Dzięki kobiecym okularom i długim rozpuszczonym włosom ten męski zestaw nie przytłoczył Kasi. 

MIEJSCE PIERWSZE

Olivia Kijo

Today, my first place went to Olivia because she enthralled me with her British-style urban outfit. I really like chequered pattern that you can see on her coat as well as the simple combination of the colour of jeans, navy blue, and grey hues.

Na miejsce pierwsze wytypowałam w dzisiejszym zestawieniu Olivię, gdyż urzekła mnie jej miejska propozycja w brytyjskim stylu. Bardzo lubię kraciasty wzór, który widzicie na płaszczu i spokojne połączenie koloru dżinsu z granatem i szarościami. 

 

Perfect white sneakers

1. Adidas 389zł 2.Vans 239zł 3. Nike 339zł 4. New Look 109zł 5. &Other Stories 89€ 6. Only 149zł 7. Vans 219zł 8. Esprit 249zł 9. Topshop 139zł

Days in Brussels

shoes / buty – Zalando.pl (podobne tutaj) // coat / płaszcz – Massimo Dutti // sunglasses / okulary – J.Crew // sweater / sweter – Samsoe & Samsoe // trousers / spodnie – ONLY

    Good morning! Today, I would like to share with you a number of photos from Brussels where spring is already in full swing – a little bit of sunshine is a nice change after a long winter. I'm sending you my regards and I'm already on my way home!

***

Dzień dobry! Publikuję dziś kilka zdjęć z wiosennej Brukseli – odrobina słońca to miła odmiana po długiej zimie. Przysłam pozdrowienia i już wracam!

 

Look of The Day

shoes / buty – RYŁKO

leather jacket / ramoneska – Ibana

wool sweater / wełniany sweter – Mads Norgaard

leather bag / skórzana torba – MUMU 

trousers / spodnie – ONLY

JO MALONE LONDON

   Since I can remember, my mum has always brought me souvenirs from her trips. Even if these were only knick-knacks, they were always well-thought-out and spot-on. When she moved together with my father to Brussels some time ago, she always had something special for me whenever she came back home. Once, I received a set of small home candles with a minimalist black and white etiquette. My mum chose for me the following fragrances: "blackberry and bay," "peony and blush suede" as well as "wood sage and sea salt."     

  When I was later searching for them on the Internet, I quickly noticed that the brand, Jo Malone London, isn't available in Poland, and I could only buy their products abroad.  But because the brand is entering our market in March, together with the editor of Twój Styl, Iza Nowakowska-Teofilak, we had the opportunity to familiarise ourselves with Jo Malone London in London.  

   Apart from discovering their fragrances and history, I just couldn't say no to the pleasure of sightseeing with my camera around the city. Therefore, I would like to show you a number of photos from London seen through my eyes.

***

   Odkąd pamiętam, moja mama zawsze przywoziła mi pamiątki z podróży. Nawet jeśli był to drobiazg, to przemyślany i w stu procentach trafiony. Gdy jakiś czas temu przeprowadziła się wraz z moim tatą do Brukseli, przy okazji każdego powrotu do domu miała dla mnie coś szczególnego. Pewnego razu zostałam obdarowana kompletem małych świeczek z minimalistyczną biało-czarną etykietą. Mama wybrała dla mnie zapachy: "jagody i mglisty poranek", "piwonie i zamsz" oraz "drewno i sól morska".  

   Szukając ich później w internecie szybko zauważyłam, że marka Jo Malone London nie jest dostępna w Polsce i jej produkty kupować mogłam jedynie za granicą. Ale ponieważ już w marcu wchodzi również na nasz rynek, to wraz z redaktorką Twojego Stylu, Izą Nowakowską-Teofilak miałyśmy przyjemność poznać Jo Malone London bliżej, w Londynie. 

   Poza odkrywaniem zapachów i historii marki nie mogłam oczywiście odmówić sobie przyjemności zwiedzania miasta z moim aparatem. Zapraszam więc do zobaczenia kilku zdjęć Londynu widzianego moimi oczami. 

Największą niespodzianką był nocleg w hotelu Claridge's – kultowym miejscu na mapie Londynu. Powstał nawet program, emitowany produkcji BBC Brit o jego historii i gościach. 

marynarka – Massimo Dutti // skórzane spodnie – Tallinder // torebka i koszula – &Otherstories // buty – Moliera2

Trochę przez przypadek, kolory mojego stroju mocno nawiązują do brytyjskiego stylu ;).

Kredens wypełniony zapachami Jo Malone London.

Wieczór to upragniona chwila oddechu po długim zwiedzaniu. Odhaczam z listy już zobaczone miejsca i zapisuję najważniejsze informacje w towarzystwie kawy i gorzkiej czekolady z soczystą pomarańczą i nutą wanilii od Lindt Excellence.W każdą podróż zabieram ze sobą coś do czytania. Nigdy nie oceniam książki po okładce, ale muszę przyznać, że właśnie subtelna oprawa zwróciła moją uwagę na "Dziewięć kobiet, jedna sukienka" autorstwa Jane L.Rosen. To historia perypetii kilku kobiet żyjących w niemal zupełnie odmiennych światach. Za sprawą nietypowych – lecz w żadnym stopniu nienaciąganych – zbiegów okoliczności, każda z bohaterek ma okazję założyć tytułową sukienkę i skorzystać z jej „magicznej” mocy. Przyjemna i lekka opowieść, którą czyta się jednym tchem.

Uwaga! Koń może kopnąć lub ugryźć!
Jednym z najciekawszych punktów wyjazdu była wystawa Davida Hockney'a w Tate Britain. Bardzo się cieszę, że udało mi się na nią dotrzeć – z okazji sześćdziesięciolecia twórczości artysty zebrano największą, jak do tej pory liczbę eksponatów. Ponieważ zainteresowanie wystawą jest ogromne, to trzeba uzbroić się w cierpliwość – bilety sprzedawane są na konkretną godzinę i czasem trzeba poczekać na wejście nawet dwie godziny. Mimo tego, uważam, że naprawdę warto. 

Pięć turystek próbuje uchwycić na zdjęciu swoją koleżankę i Big Bena stojącego w tle. Po siatkach, które trzymają w dłoniach zgaduję, że odwiedziły wcześniej sklep Harry'ego Pottera na peronie 9 i 3/4.

Look of The Day

boots / buty – Zign

dress / sukienka – Sugarfree

necklaces – SeasideTones and MLE Collection

jacket / marynarka – MLE Collection

bag / torebka – vintage Burberry

   Those of you who follow my Instagram profile have surely noticed that I visited London last week. Together with Iza Nowakowska-Teofilak from Twój Styl, we were supposed to familiarise ourselves with the brand that will soon enter the Polish market. Tomorrow, I will post more about it, but today – following the readers' suggestions – I wanted to show you an outfit presented against the background of an interior (with no jackets or coats that you're fed up with ;)).

   An openwork knee-length dress and flat knee-high boots are a combination that was very practical throughout a long day. In London, you can almost feel the spring, but after all, I wore a woollen blazer when I had to leave the hotel.

***

   Ci z Was, którzy śledzą mój profil na Instagramie z pewnością zauważyli, że w ostatnim tygodniu odwiedziłam Londyn. Wraz z Izą Nowakowską-Teofilak z Twojego Stylu miałyśmy poznać markę, która niebawem wchodzi na polski rynek. Jutro napiszę Wam więcej na ten temat, a dziś zgodnie z życzeniami Czytelniczek, chciałam pokazać Wam strój we wnętrzu (bez kurtek i płaszczy, których macie już chyba dosyć ;)). 

   Ażurowa sukienka przed kolano i płaskie wysokie kozaki to połączenie, które dobrze sprawdziło w ciągu długiego dnia. W Londynie jest już prawie wiosna, ale mimo wszystko wychodząc z hotelu narzuciłam na ramiona wełnianą marynarkę.