LAST MONTH

This time Last Month is appearing with a slight delay, but it is better late than never! :) Do you still have trouble with the change of date from 2014 to 2015 just like me? Implementation of exciting new projects, short but intense travel and hundreds of hours spent in front of computer – that is the sum up of last month. Fortunately, I found a moment to enjoy the delights of winter in Sopot as well.

Tym razem Last Month ukazuje się z małym opóźnieniem, ale zawsze lepiej późno niź później! :)  Na pewno styczeń minął mi nieubłaganie szybko. Czy Wy też nie zdążyliście przyzwyczaić się jeszcze do zmiany daty z 2014 na 2015?  Wdrażanie ekscytujących nowych projektów, krótkie ale intensywne podróże i setki godzin spędzonych przed komputerem – tak w skrócie wyglądał miniony miesiąc. Na szczęście znalazłam też chwilę, na korzystanie z zimowych uroków Sopotu.

Wyjazd na narty był idealny. Zostało mi jeszcze kilka niepublikowanych wcześniej zdjęć :).

Sylwester u podnóży gór – czy może być coś wspanialszego?

Ja i aparat czyli moje ulubione połączenie.

1 i 4 – dwa zupełnie inne makijaże i dwa różne style // 2 i 3 – piękna zima w Trójmieście

parka  – Zara (tutaj i tutaj) // cap & scarf / czapka i szalik – COS (obecnie na wyprzedaży) (podobna czapka tutaj) // jeans / jeansy – Abercrombie & Fitch ( podobne tutaj i tutaj)  // shoes / buty – Ugg (podobne tutaj)

Robimy zdjęcia do wpisu Gosi. 

W styczniu wzięłam udział w akcji PINK LIPS Project z okazji Europejskiego Tygodnia Profilaktyki Raka Szyjki Macicy. Każdy z was mógł wesprzeć akcję umieszczając swoje zdjęcie z pomalowanymi na różowo ustami na facebooku. Ta okropna choroba dotyczy 1,4 mln kobiet na świecie. W samej Polsce co roku rozpoznaje się ją 3300 kobiet, z czego aż co druga umiera. Pamiętajmy o profilaktyce.

 

Sekretne czeluści mojej szafy.

jakcet / kurtka – Woolrich for Abercrombie (podobne tutaj i tutaj)  // jeans / jeansy – Zara  (podobne tutaj i tutaj) // sweater / sweter – Zara (obecnie na wyprzedażach, podobny tutaj) // shoes / buty – Ugg (podobne tutaj) // cap / czapka – Marc O'Polo (podobna tutaj)

Kolejna wyprawa do lasu.

1. Odrobina wiosny w moim domu // 2. Kolejne poranne zdjęcia // 3. Dodatki na zimę // 4. Autoportret

Widze to skupienie na twarzy? :)

1. Krótka przerwa na kawę w trakcie zakupów z mamą // 2. Niedzielny poaranek // 3. Zima zaskoczyła drogowców // 4. Plaża w Gdańsku

Widok o świcie z hotelu Intercontinental. To były naprawdę szalone dwa dni w Warszawie. 

Gosia i jej przygotowania do kolejnego wyjazdu z Nike :).

1. Weekendowy wypad do Ikei // 2. A po zakupach obowiązkowo spacer w Sopocie // 3. Zima odwiedziła Trójmiasto // 4. Tak żałuję, że w ferworze zdarzeń nie pamiętałam o tym aby zrobić więcej zdjęć. To moje wspólne zdjęcie z Gosią w trakcie podróży do Poznania – nie mogę się już doczekać kiedy będę mogła Wam chociaż szepnąć coś o projekcie nad którym pracuję od kilku miesięcy :).

Wizyta w Warszawie zawsze kończy się zakupami  w COS :).

 

Dziś rano w Trójmieście świeciło piękne słońce, ale teraz pozdrawiam Was siedząc w ciepłym fotelu i patrząc na spadające wielkie płatki śniegu. A jak jest u Was? 

Miłego dnia! :)

 

LOOK OF THE DAY

trousers / spodnie – Topshop model Leigh

sweater, leather jacket, boots/ sweter, ramoneska, botki – Zara ( podobne tutaj, tutaj i tutaj)

vest / kamizelka – Mango

bag / torebka – Mango (podobna tutaj)

sunglasses / okulary – Rayban

Last week I had to go on a short trip to Warsaw (I'd love to share with you my little secret on which I have been working for these past few months, but I don’t want to jinx it), so I had to leave behind the Emu boots. The capital "obligates" (;)) for that reason I put on the high boots. I am already a bit fed up with my winter jackets and heavy coats, but in the leather jacket alone I would definitely feel too cold. That's why I used my trick with a down vest (same way as in this post).

How do you like this urban style? Have a nice Sunday! :)

W ostatnim tygodniu musiałam wybrać się w krótką podróż do Warszawy (bardzo chciałabym się z Wami podzielić moją małą tajemnicą i tym nad czym pracuję od dobrych kilku miesięcy ale trochę boję się zapeszyć), buty Emu poszły więc w odstawkę. Stolica "zobowiązuje" ( ;) ) postawiłam więc na wysokie botki. Mam już trochę dosyć swoich zimowych kurtek i ciężkich płaszczy, ale w samej ramonesce byłoby mi z pewnością za zimno, wykorzystałam więc swój patent z puchową kamizelką (tak jak w tym wpisie).

Jak Wam się podoba taki miejski styl? Miłej niedzieli! :)

 

Winter running tips

rękawiczki Nike (podobne tutaj) / zegarek Suunto / buty Nike (podobne tutaj ) / skarpetki Nike / czapka Nike (podobna tutaj) / bluzka Nike  / kamizelka Nike (podobne tutaj i tutaj) / kurtka Nike (podobne tutaj i tutaj) / legginsy Nike (podobne tutaj i tutaj)

 

Does the thought of running in winter give you such chills, that your sports shoes immediately end up in the corner? Don't worry – it's a completely normal reaction. It's hard to stay motivated and engage in physical activity when there is dark outside and it seems that the ice age may never pass. At this time of the year, the most important is the right choice of sportswear, in which we will not feel too cold nor too hot. I have prepared for you few tips to what we should pay the most attention.

– Before leaving the house always follow the principle of putting on several layers (thermal underwear, long sleeve blouse, vest, jacket – it is better to have too much than not enough!).

– Gloves made of breathable material and trimmed with extra fleece are the best.

– When selecting pants make sure they have extra warmers for quadriceps muscles of thigh. When the weather outside the window suggest hard conditions I recommend wearing shorts on your leggings- it protects our buttocks against the cold.

– Warm socks should be made of synthetics. Wearing cotton ones is a terrible idea (they soak immediately when it gets cold)!

– Be sure to wear beanie or a headband (ears get quickly injured by frostbite). My favorite way to not let the snow or rain get into my eyes is to wear the headband and the cap on it – hundred percent visibility!

– Remember to protect your face from the frost. Put on heavier moisturizer  on your face before leaving for your workout.

– If there is a lot of snow outside wear shoes for cross training. If it's just cold, wear heavy footwear that firmly holds the foot (the light and comfortable one leave for the spring season!).

Remember! There is no bad weather for running, they are only poorly dressed runners. I wish a pleasant and active weekend for all our readers!

 

Czy na samą myśl o bieganiu zimą przechodzą Was dreszcze, a sportowe buty momentalnie lądują w kącie? Nie przejmujcie się – to zupełnie normalna reakcja. Ciężko jest się zmotywować do uprawiania aktywności fizycznych kiedy za oknem przez większość czasu panuje półmrok i wydaje się, że epoka lodowcowa już nigdy nie minie. O tej porze roku najważniejszy jest odpowiedni dobór stroju sportowego, w którym nie będzie nam ani za zimno ani za gorąco. Przygotowałam dla Was kilka porad na co powinniśmy zwrócić największą uwagę.    

– Zawsze przed wyjściem z domu kierujcie się zasadą nakładania kilku warstw wierzchnich (termoaktywna bielizna, bluzka z długim rękawem, kamizelka, kurtka – lepiej jest mieć za dużo niż za mało!). 

– Rękawiczki z oddychającego materiału i najlepiej dodatkowo obszyte polarem. 

– Przy doborze spodni zwróćcie uwagę czy mają dodatkowo docieplone miejsca czworogłowego mięśnia ud. Kiedy za oknem panują trudne warunki proponuję dodatkowo nałożyć szorty na legginsy – to ochroni przed zimnem nasze pośladki.

– Ciepłe skarpetki powinny być z tworzyw sztucznych. Niech Wam nigdy nie przyjdzie do głowy zakładanie bawełnianych (jak tylko przemokną momentalnie zrobi się nam zimno)!

– Koniecznie ubierajcie czapkę lub opaskę (uszy szybko odmarzają). Moim ulubionym sposobem na to, żeby nie padał nam śnieg lub deszcz do oczu, jest zakładanie opaski, a na nią czapki z daszkiem – widoczność stu procentowa!

– Pamiętajcie, żeby chronić twarz przed mrozem. Najlepiej przed wyjściem na trening posmarować się tłustym kremem. 

– Jeżeli na zewnątrz jest dużo śniegu ubierajcie buty do treningu crossowego. Jeżeli jest tylko zimno to obuwie powinno być ciężkie i mocno trzymające stopę (lekkie i wygodne zostawmy na sezon wiosenny!).   

Pamiętajcie! Nie ma złej pogody do biegania, są tylko źle ubrani biegacze. Życzę wszytkim naszym Czytelnikom miłego i aktywnego weekendu! :)

 

Cosy look – embracing the winter time

jacket / marynarka – Massimo Dutti

gloves / rękawiczki – Medicine on Answear.com

cap / czapka – sklepik w Predazzo (podobną znajdziecie tutaj )

bag / torebka – Michael Kors 

scarf / szalik – Zara (dostępny obecnie na przecenie)

shoes / buty – Emu on Answear.com

trousers & sweater / spodnie i sweter – Mango

Winter in the City is a difficult time for all of us. Clearing your car from snow, slush on the streets and problem of avoiding the thermal shock when you have to get out of the heated car and need to get through freezing air into a warm building is an everyday struggle which cannot be avoided. The problem with ideal for such weather, comfortable and warm boots Emu is that they are not the most chic shoes in the world. That is way they need to be combined with the classic colour scheme so the whole look doesn’t come out messy or too sporty. This time I chose a dark navy blue and black. These colors always present themselves slightly more chic and depending on the lighting this combination looks even slightly monochromic. Recently I tend to keep a scarf in my purse – if I suddenly have to stay more than a few minutes outside I wrap it like a blanket.

Recent entries are primarily my daily outfits that are perhaps not too spectacular, but are perfect for cold winter days. This season, I'm trying to really be careful with my purchases – most things in today's pictures are classic items that I have for a long time. My new things are accessories in the form of warm gloves and beanie. What do you choose when it's cold outside and it’s still a lot of time till trying out the spring collection?

Have a nice day!

PS. Once again I have a discount code for you: 20% off on Answear.com, which is valid until 3rd February. Just enter the code MLE20 when purchasing – more details can be found here.

Zima w mieście to trudny okres dla każdej z nas. Odśnieżanie samochodu, breja na ulicach i problemy z uniknięciem szoku termicznego gdy musisz przejść z nagrzanego samochodu przez mróz do ciepłego pomieszczenia jest codziennością, której nie da się uniknąć. Problem z idealnymi na taką pogodę, wygodnymi i ciepłymi butami Emu polega na tym, że nie są to najszykowniejsze buty świata. Muszą być więc połączone z klasyczną kolorytyką jeśli całość nie ma wyglądać niechlujnie lub zbyt sportowo. Tym razem wybrałam ciemny granat i czerń. Te kolory zawsze prezentują się nieco bardziej szykownie, a zależnie od światła ich połączenie wypada nawet lekko monochromatycznie. Ostatnio zawsze trzymam w torebce szalik – jeśli niespodziewanie muszę postać na zewnątrz przez więcej niż kilka minut to owijam się nim jak kocem. 

Ostatnie wpisy to przede wszystkim moje codzienne stroje, które nie są może zbyt spektakularne, ale świetnie sprawdzają się w zimowe dni. W tym sezonie staram się naprawdę ostrożnie podchodzić do tematu zakupów – większość rzeczy na dzisiejszych zdjęciach to klasyczne elementy, które mam już od dawna. Nowością są jedynie widoczne na zdjęciach dodatki w postaci ciepłych rękawiczek i czapki. A co Wy wybieracie, gdy na zewnątrz jest zimno i do wiosennych wesołych kolekcji jeszcze daleko?

Miłego dnia! :)

PS. Po raz kolejny mam dla Was zniżkowy kod do Answear.com na 20%, który jest ważny do 3 lutego. Wystarczy wpisać kod MLE20 przy dokonywaniu zakupu – więcej szczegółów znajdziecie tutaj.

 

 

Movie icons with timeless style

Only a week ago I was convinced that in any given moment in my garden can appear first snowdrops. The Tri-City is covered in snow again, and each new day is more gray and cold than the previous one. Weather strongly affects my mood so, small melancholy overtook me for a bit. Over the last week, I have spent my evenings  watching TV – recalling my beloved movies always improves my mood. In the first place, I reached for the "Breakfast at Tiffany's" and then for other wonderful productions of the past decades. I would not be myself, If I didn’t pay attention to the impeccable style of the movie stars from the fifties and sixties. I admire the timeless and effortless elegance of such icons as Audrey Hepbrun, Grace Kelly and Catherine Deneuve. Each one of them had an original charm of their own, which can be little inspiration for all of us.

Jeszcze tydzień temu byłam przekonana, że lada moment w moim ogrodzie pojawią się pierwsze przebiśniegi. W Trójmieście znów spadł śnieg, a każdy kolejny dzień jest równie szary i chłodny jak poprzedni. Pogoda mocno wpływa na mój nastrój więc kolejny raz popadłam w lekką melancholię. Przez ostatni tydzień, wieczory spędzałam przed telewizorem – powrót do ukochanych filmów zawsze poprawia mi humor. W pierwszej kolejności sięgnęłam po „Śniadanie u Tiffaniego”, a później po kolejne piękne produkcje z minionych dekad. Nie byłabym sobą gdybym i tym razem nie zwróciła uwagi na nieskazitelny styl gwiazd lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Podziwiam ponadczasową niewymuszoną elegancję takich ikon jak Audrey Hepburn, Grace Kelly czy Catherine Deneuve. Każda z nich miała swój oryginalny urok, który może być dla nas małą inspiracją.

1. Okulary – H&M 25zł 2. Buty (podobne tutaj i tutaj) 3. Kapelusz – H&M 40zł 4. Cygaretki – TopShop 120zł 5. Bluzka – Zalando 89zł 6. Zegraek – Daniel Wellington 750zł 7. Krem pod oczy – Balneokosmetyki 130zł

(Balneo przygotowało dla Was dwa kody zniżkowe: kod "elixir" -50% na Elixir młodości pod oczy oraz kod "ktusk" na darmową dostawę :))

1. Kolczyki (podobne tutaj) 2. Spódnica – Mosquito 120zł 3. Golf – Zalando 79zł 4. Szpilki – Nelly 319zł 5. Lakier do paznokci – Chanel 105 zł 6. Eyeliner – Chanel  105zł 7. Sztuczne rzęsy – (podobne tutaj i tutaj)

Audrey Hepburn wyróżniał dziewczęcy urok. Musical „Zabawna buzia” to niekończący się ukłon w stronę mody. Wystarczy przypomnieć sobie ujęcia w beżowym trenczu nad Sekwaną, kultową scenę tańca w czarnym golfie, cygaretkach i baletkach, zejście po schodach Louvre’u  w czerwonej szyfonowej sukni z trenem i w białych rękawiczkach… mogłabym tak wymieniać bez końca. Żadna z pięknych filmowych kreacji Hepburn nie miałaby jednak tego samego efektu, gdyby nie jej słynny, uroczy uśmiech.

1. Kapelusz – Nelly 69zł 2. Pomadka – Yves Saint Laurent 135zł 3. Perłowy naszyjnik – Nelly 90zł 4. Płaszcz ze sztucznego futra – Miss Selfridge 519zł 5. Okulary (podobne tutaj i tutaj) 6. Rękawiczki – Nelly 229zł 7. Perfumy – Si Armani 259 zł w Douglas.pl

1. Kolczyki (podobne tutaj) 2. Lakier (podobny tutaj i tutaj) 3. Kopertówka (podobna tutaj i tutaj) 4. Sukienka – Szafomania 139zł 5. Pomadka – Chanel 178 zł 6. Szpilki – Nelly 129zł 7. Perfumy – Chloe 239zł w Douglas.pl

Grace Kelly to współczesna historia kopciuszka. Aktorka spełniła fantazję wielu dziewczyn i została księżniczką, wychodząc za mąż za księcia Monako. W czasach swojej kariery w Hollywood aktorka oczarowała wszystkich klasyczną urodą, delikatnością i subtelnym szykiem. Myślę, że film w którym Grace Kelly ma na sobie najpiękniejsze kreacje to „Wyższe sfery” z Frankiem Sinatrą. Prywatnie gwiazda zawsze wybierała kobiece, ale nigdy nie wyzywające fasony i kroje. Pierwsza klasa, jak przystało na prawdziwą księżną.

1. Zegarek – Kate Spade 1000zł 2. Okulary – H&M 30zł 3. Sukienka – Mosquito 140zł 4. Perfumy – Chanel 480zł 5. Szpilki – Steve Madden 350zł 6. Torebka – Chanel 13.000 zł

1. Spinki do włosów – H&M 10zł 2. Kolczyki – Nelly 29zł 3. Perfumy – Miss Dior  470zł  4. Rękawiczki (podobne tutaj) 5. Kredka do oczu – (podobna tutaj ) 6. Cienie do powiek – Chanel (podobne tutaj)  7. Łańcuszek – Nelly 50zł 8. Sukienka – Zalando 699zł 9. Torebka- Mango 159zł

Catherine Deneuve wprowadza do tego rankingu zmysłową kobiecość i francuski szyk. Aktorka znana jest z intrygujących ról tajemniczych piękności – taki też był jej styl. W filmie „Belle du jour” stroje dla Deneuve stworzył światowej sławy projektant Yves Saint Laurent. Czy ktoś z Was pamięta nienaganne żeńskie garsonki i płaszcze o prostych liniach? Dla wielu z nas te kreacje to kwintesencja stylu samej Deneuve. Gwiazda często wybierała klasykę, która w połączeniu z jej wyjątkową urodą tworzyła zmysłowe stylizacje. Catherine Deneuve to uosobienie niewymuszonej francuskiej elegancji. Très Chic!

 

LOOK OF THE DAY

scarf / szalik – Cubus

belt / pasek – Massimo Dutti

shoes / buty – Prima Moda

jacket / płaszczyk – Aryton

rollneck sweater / gols – Karen Millen 

bag / torebka – & Other Stories

 

How is your Sunday afternoon going so far? Taking pictures for today's "Look of the day" post was not simple. The Tri-City is gray and the cold humid air penetrates even the warmest coat. The light was extremely unfavorable and after more than two hours of my hopeless posing I wanted to give up, pack everything into the car and inform you that there won’t be any post today, but after some thought, of course, I changed my mind. In the end, every one of us happens to have a bad day, and I should not pretend that in my case it is any different :).

I belted the scarf, which you may be familiar with already, thereby warming up the short coat. The rest is nothing new really – classic mixed with classic :).

Have a nice day! :)

Jak Wam mija niedzielne popołudnie? Wykonanie zdjęć do dzisiejszego wpisu "Look of the day" nie było najprostsze. W Trójmieście jest szaro, a wilgotne powietrze przenika nawet przez najcieplejszy płaszcz. Światło było wyjątkowo niekorzystne i po ponad dwóch godzinach nieudolnego pozowania byłam już bliska rzucenia wszystkiego, zapakowania się do samochodu i poinformowania Was, że dzisiaj wpisu nie będzie, ale po namyśle oczywiście zmieniłam zdanie. W końcu każdej z nas zdarza się gorszy dzień, a ja nie powinnam udawać, że w moim przypadku jest inaczej :). 

Szalik, który już dobrze znacie spięłam paskiem, docieplając w ten sposób krótki płaszczyk. Reszta to nic nowego – klasyka połączona z klasyka :).

Miłego dnia! :)