Skład:
podudzia z kurczaka (6-8 sztuk)
sól morska
250 g jogurtu greckiego
pesto:
garść świeżych listków bazylii
ok. 100 g startego parmezanu (może być dowolny żółty ser)
garść prażonych orzechów włoskich (mogą być prażone migdały, pestki z dyni, słonecznika, pinii)
2-3 ząbki czosnku
oliwa z oliwek
sól morska
A oto jak to zrobić:
1. Podudzia kurczaka dokładnie myjemy, osuszamy i solimy. Wszystkie składniki na pesto miksujemy na gładką masę (ilość oliwy dodajemy wg własnego uznania, ok. 2-3 łyżki). Gotowe pesto mieszamy z jogurtem greckim i przelewamy do większego naczynia. Dodajemy podudzia kurczaka i mieszamy, tak by całość była zanurzona w jogurtowym sosie. Odstawiamy pod przykryciem na min. 1 godzinę w chłodne miejsce.
2. Piekarnik rozgrzewamy do 220 stopni C. Blachę wykładamy papierem do pieczenia i przekładamy kawałki kurczaka. Pieczemy ok. 30 minut. Podajemy na gorąco. Jeżeli pozostało nam trochę pesto, możemy dodać do pieczonych ziemniaków lub sałaty.
Komentarz: Przepis jest modyfikacją receptury Sarah Carey (Pesto – Yogurt Chicken).
44 komentarze
Cudnie to Zosiu wygląda :) Aż zgłodniałam !:)
dodany przez Ewa @ 9 października 2014 o 12:38. #
Mmm z pewnością pyszne , zresztą jak każdy twój przepis.
Zapraszam u mnie stylizacja za 3,00 zł
http://secondhandworldd.blogspot.com
dodany przez ania @ 9 października 2014 o 12:54. #
wygląda smakowicie :-)
http://tohavefabulousday.blogspot.com
pozdrawiam i zapraszam – Muszka.
dodany przez Muszka @ 10 października 2014 o 10:22. #
Brzmi pysznie! Pozdrawiam serdecznie :-)
dodany przez Magdalena @ 9 października 2014 o 12:41. #
Przepis wygląda zachęcająco. Lubię kurczaka, ale chciałabym wreszie spróbować w nieco innej formie niż zwykle:)
Pozdrawiam,
http://www.kosmetycznieimodnie.blogspot.com
dodany przez Marta @ 9 października 2014 o 12:42. #
Zosiu, wypróbuję na sobotni obiad. Szukałam inspiracji, ty nigdy nie zawodzisz …
Ps – Twoja Malutka jest bardzo, bardzo urocza:)
dodany przez Justyna @ 9 października 2014 o 12:47. #
Yummy :) zgłodniałam
http://www.fitnessizycie.blogspot.com
dodany przez Monika @ 9 października 2014 o 12:51. #
pytam drugi raz: czy pojawi się jakiś post na MLE o Twojej książce Zosiu?
dodany przez Aleksandra @ 9 października 2014 o 12:54. #
A ja właśnie myślę co tu dziś upichcić ;) smakowicie brzmi i wygląda!
dodany przez Aleksandra @ 9 października 2014 o 13:00. #
Zosiu,
korzystałam już kilkakrotnie z Twoich przepisów, nigdy się nie zawiodłam, gotujesz i pieczesz z ogromną pasją, jednakże najbardziej lubię odwiedzać Twój blog z powodu pięknych zdjęć. Przeglądając starsze posty z poprzednich lat można zauważyć, jak ogromne postępy poczyniłaś! Rozwijasz się, sięgasz wzrokiem wyżej i wyżej… Brawo i ogromne wyrazy uznania dla tego, co robisz.
Twoja stała czytelniczka (która dopiero teraz się ujawniła)
Jola ;)
dodany przez Jola Piasta @ 9 października 2014 o 13:02. #
ale pysznosci! Pozdrawiam z slonecznego Wroclawia!
http://www.redchillilounge.com
dodany przez Caro @ 9 października 2014 o 13:02. #
Ciekawy pomysł. Wygląda smacznie.
dodany przez Pracownia Biżuterii Artystycznej @ 9 października 2014 o 13:03. #
Wyglada pieknie I zdrowo a pusty talerzyk mowi wszystko!:P
http://www.PurseFixation.com
Toast your Purse with an Outfit!
Fashion Advice, Events and More
dodany przez Renfashionista @ 9 października 2014 o 13:15. #
Zosiu,super przepis. Czy ta marynata bedzie ok rowniez dla udek? Pozdrawiam :-)
dodany przez ka. @ 9 października 2014 o 13:22. #
Bardzo ciekawy przepis! Czy Twoja cóeczka naprawdę zjada te wszystkie warzywa , które widać na talerzu?
dodany przez mika @ 9 października 2014 o 13:26. #
Fajne, na pewno spróbuję, ale poobrywam wczesnej piórka z kurczaka :-)
dodany przez alladyna @ 9 października 2014 o 14:10. #
Wydaje się takie proste, a wygląda tak przesmacznie! <3 Koniecznie muszę zrobić, zwłaszcza, że mam orzeszki pinii :)!
A u mnie przepis na dietetyczne pancakes'y :)!
Pozdrawiam!
http://www.llealicious.blogspot.com
dodany przez Llealicious @ 9 października 2014 o 14:25. #
Już wiem co będzie jutro na obiad! :)
Pesto szykuje się rewelacyjnie, wykorzystam też do makaronu :)
dodany przez Roksana @ 9 października 2014 o 14:26. #
Całość wygląda niesamowicie apetycznie :)
dodany przez Asia @ 9 października 2014 o 15:13. #
Ciagle proponujesz miecha. A moze warto byloby co jakis czas zaprezentowac potrawy bezmiesne? Za duzo tego miecha jecie.
dodany przez Zula @ 9 października 2014 o 15:34. #
Dokładnie czegoś takiego szukałam na weekend:) Dzięki kochane.
U mnie Oktoberfest:)
http://joannok.blogspot.de/
dodany przez JOK @ 9 października 2014 o 17:09. #
a co z serem zółtym? posypujemy kurczaka przed pieczeniem czy w trakcie aby ser sie tak nie spalił??
dodany przez ania @ 9 października 2014 o 17:22. #
W końcu jakiś kulinarny wpis! Uwielbiam kurczaka, a drób w takim wydaniu to czysta poezja :)
U mnie najpiękniejsze momenty minionego tygodnia:
http://lapmomenty.blogspot.com/
dodany przez klaudyn @ 9 października 2014 o 17:45. #
ahh ty to sie napracujesz przy tych dorociach :) a twoje dzieciaki i maz pewnie sie ciesza miec ciągle takie wyżerkę :D same pyszności;)
dodany przez Anetka @ 9 października 2014 o 18:23. #
Czytam tytul posta i podejrzewam, ze pesto jednak ‘ze sklepu’. A jednak! Znowu sie nie zawiodlam!
http://Www.allnnothing.com
dodany przez Joanna @ 9 października 2014 o 19:06. #
Wygląda pysznie, na pewno wypróbuję :) Pozdrawiam :)
dodany przez Ola @ 9 października 2014 o 19:28. #
Właśnie zjedliśmy, PRZEPYSZNIE!!!
dodany przez Martyna @ 9 października 2014 o 19:44. #
Pięknie i słoneczne zdjęcia. Super taki przepis na pożegnanie lata. Dzięki. :)
dodany przez matylda @ 9 października 2014 o 20:01. #
Wygląda świetnie! I wydaje się stosunkowo proste, tak jak najbardziej lubię gotować :D
dodany przez Świnka @ 9 października 2014 o 21:26. #
to chyba jutro przygotuję :) do tej pory skusiłam się m.in. na tartę oreo i ją uwielbiam :)
dodany przez anz @ 9 października 2014 o 21:37. #
Zosiu, co to za wielka żółta świeczka na stole? Wygląda bardzo ładnie :)
dodany przez KateUpset @ 9 października 2014 o 21:40. #
W sam raz na jutrzejszy obiad :)
dodany przez Marta @ 9 października 2014 o 21:57. #
♥
dodany przez Milex @ 10 października 2014 o 02:11. #
Na diete juz!!!
dodany przez Milex @ 10 października 2014 o 02:17. #
Ale smacznie się zrobiło :)
dodany przez Lena @ 10 października 2014 o 05:44. #
najlepsze – jaka Hania jaka zachwycona…. :D <3
Czekam na książkę :) – wiadomo już kiedy pojawi się w księgarniach? pozdrawiam ;)!
dodany przez love krowe @ 10 października 2014 o 06:12. #
Zosiu,
Świetny przepis, akurat na weekendowy obiad. Myślę, że go wypróbuję.
Po takim pysznym obiedzie trzeba zjeść jakiś pyszny deser. Proponuję pumpin pie, czyli tarte dyniową.
http://www.lifestyle-plan-by-ann.blogspot.com/2014/10/pumpkin-pie-czyli-tarta-dyniowa.html
dodany przez Ania St. @ 10 października 2014 o 08:30. #
Wygląda przepysznie:) A ja szukałam jakiejś inspiracji obiadowej na weekend. Gotuję obiady codziennie i wpadam czasem w taką rutynę, że nie wiem co wymyślić. I wtedy korzystam z Twoich wpisów. Jeszcze nigdy się nie zawiodłam! Pozdrawiam.
http://www.za-bardzo.blogspot.com
dodany przez Monika @ 10 października 2014 o 09:03. #
Fajny przepis:)
Smakowicie wygląda:)
dodany przez http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=9185666 @ 10 października 2014 o 10:00. #
Mniami, wygląda pysznie! na pewno zrobię wkrótce na obiadek :) śliczne zdjęcia tylko zaostrzają apetyt :)
PS u mnie jak zabezpieczyć stopy przed obtarciami w szpilkach ;P
dodany przez lollinka http://lollinka.blogspot.com/ @ 10 października 2014 o 11:38. #
Wygląda na pyszne;)
http://zycienienabogato.blogspot.com/
dodany przez zycienienabogato @ 10 października 2014 o 14:04. #
Na pewno wypróbuję przy okazji wizyty znajomych.
dodany przez Poziomka @ 11 października 2014 o 16:03. #
Pyszniutko!
dodany przez Aleksandra @ 11 października 2014 o 21:56. #
Przepis ciekawy i urozmaica domowe obiadki.Dziękuję bo lubię drób w jogurcie z przyprawami pieczony.
Mam tylko jedno ale – pozostałe pesto dodać do sałaty – w nim było surowe drobiowe mięso!
dodany przez Mirabelka @ 11 października 2014 o 21:58. #