25 rzeczy od czołowych projektantów za mniej niż 500 złotych!

1. Karty prezentowe – Lanvin 100zł 2. Sukienka – Chinti and Parker 450zł 3. Baleriny – DKNY 340zł 4. Stanik – Stella McCartney 250zł 5. Tobebka – Michael Micheal Kors 480zł

Spending a lot of money on a dress, even if it’s Stella McCartney, is pointless (a least it’s what I want to believe). However, clothes from top fashion designers have more to offer than only a swanky tag. Quality we pay for makes even the simplest T-shirt our favourite item in the closet. Unfortunately regular prices in exclusive boutiques can prostrate, which is why I decided to look for the best online shopping deals. During sales time we can buy clothes from the best designers and brands at a bargain price. Below you’ll find a few offers with the price range under 500 PLN, maybe some of you will allow yourself a bit of luxury.

Wydawanie góry pieniędzy na sukienkę tylko dlatego, że zaprojektowała ją Stella McCartney jest bez sensu (przynajmniej staram się w to głęboko wierzyć). Rzeczy od czołowych projektantów mają jednak więcej zalet niż szpanerską metkę. Jakość, za którą płacimy sprawia, że najprostszy t-shirt staje się naszą ukochaną częścią garderoby. Regularne ceny w ekskluzywnych internetowych butikach niestety zwalają z nóg, dlatego postanowiłam wyszukać dla Was największe okazje w sieci. W okresie wyprzedaży rzeczy od najlepszych marek i projektantów można upolować w całkiem przystępnych cenach. Poniżej znajdziecie kilka propozycji, które kupimy w zakresie cenowym do 500zł. Być może ktoś z Was sprawi sobie odrobinę luksusu :). 

1. Spódnica – Karl Lagerfeld 490zł 2. Szpilki – Michael Michael Kors 380zł 3. Kolczyki – J. Crew 110zł 4. Koszula – Splendid 270zł 5. Majtki – Stella McCartney 95zł

1. Obudowa – Moschino 60zł 2. Koszulka – Zoe Karssen 110zł 3. Okulary – Ray-Ban 499zł 4. Szorty – Adidas by Stella McCartney 110zł 5. Kosmetyczka – Marni 300zł

1. Kostium kąpielowy – Fendi 200zł 2. Sweter –  DAY Birger et Mikkelsen 330zł 3. Rękawiczki – Burberry 250zł 4. Buty – J.Crew 450zł 5.Bransoletka  – Pamela Love 320zł

1. Bluzka – Band of Outsiders 480zł 2. Apaszka – Kenzo 400zł 3. Bluza – T by Alexander Wang 320zł 4. Kopertówka – Salvatore Ferragamo 499zł 5. Łańcuszek – Marc by Marc Jacobs 189zł

Want a flat belly? 10 Tips to Make it happen

We all dream of having a flat belly. I was struggling with losing my after-pregnancy flab for a long time, and after couple months of fight I’ve learned a few tricks. First of all we must remember, in our strive for a flat stomach 70% of success is properly balanced diet and the exercise is only 30%. It may seem that the following list of tips is endless, but don’t worry pursuing most of them can easily become a second nature to you. Just start to include them into your life and you will see for yourself how fast you’ll get rid of the extra pounds.

Płaski brzuch to marzenie każdej z nas. Długo zmagałam się z pozbyciem pociążowego, bardzo przeze mnie niechcianego, tłuszczyku. Po paru miesiącach walki, poznałam kilka trików żywieniowych, które mi w tym pomogły. Musimy pamiętać, że w dążeniu do płaskiego brzucha 70 procent naszego sukcesu, to odpowiednio zbilansowana dieta, a jedynie 30 procent to ćwiczenia. Mogłoby się wydawać, że poniższa lista nie ma końca, ale nie martwcie się! Większość z tych rad szybko i bezboleśnie wchodzi w krew. Zacznijcie powoli stosować się chociaż do kilku z nich, a same zobaczycie, jak szybko można pozbyć się centymetrów w talii. 

– Regularne picie zielonej herbaty przyspiesza metabolizm, co powoduje szybsze trawienie. Lepiej pić ciepłą. Mrożona, z dużą ilością kostek lodu, może wywoływać skurcze przewodu pokarmowego. Zaleca się picie 3-5 filiżanek dziennie.

– Powinniśmy unikać produktów obfitujących w sód, ponieważ zatrzymuję wodę w organizmie, a to z kolei prowadzi do wzdęć. Potas może nam pomóc to zwalczyć. Zaopatrzcie swoją domową spiżarnię w banany – są idealnym źródłem potasu.

– Zielone ogórki powszechnie stosujemy jako okład na zmęczone oczy. Kwercetyna, która znajduje się w ogórkach jest przeciwutleniaczem, który łagodzi obrzęki. Te orzeźwiające warzywo poomoże nam również przy wzdętym brzuchu.

– Zdrowe, pożywne śniadanie, to podstawa odpowiednio zbilansowanej diety każdej z nas. Około dwóch łyżeczek domowej granoli dodaję prawie codziennie do jogurtu naturalnego ( nie dodawajcie więcej, ponieważ jest kaloryczna). Jogurty zawierają żywe kultury bakterii, które utrzymują w równowadze florę jelitową, ograniczając produkcję gazów, zapobiegają też wzdęciom i zaparciom. Oto przepis na moja domową granolę:

Składniki na około 25 porcji:

6 filiżanek tradycyjnych płatków owsianych

1 szklanka migdałów plub płtków migdałów

1 szklanka wiórków lub płatki kokosowe

1/2 szklanki obłuszczonych zielonych pestek dyni

1/2 szklanki łuskanych nasion słonecznika

1/2 szklanki pokruszone orzechy pekan

1 łyżeczka soli

1/2 kostki masła

2/3 szklanki miodu

1 łyżeczka cynamonu

1 szklanka suszonych owoców lub świeżych

Przygotowanie:

     1. Rozgrzej piekarnik do 180 stopni C.    

2. Wymieszaj w dużej misce płatki owsiane, wiórki kokosowe, płatki migdałów, pestki dyni, nasiona słonecznika, pokruszone orzechy pekan i sól. Wymieszaj masło i miód razem w rondelku na małym ogniu, aż masło się całkowicie rozpuści.

3. Dwie łyżeczki cynamonu wymieszaj w roztopionym masłem.    

4. Wlej mieszankę z masłem do mieszanki z płatkami owsianymi i wymieszaj.    

5. Rozprowadź powstałą mieszaninę na 2 duże blachy obłożone papierem do pieczenia.    

6. Piecz w nagrzanym piekarniku 10 minut. Po tym czasie wyjmij blachy i delikatnie obróć mieszkankę. Wsadź blachę do piekarnika i piecz mieszankę na złoty kolor, jeszcze około 10 minut.    

7. Po wyjęciu granoli z piekarnika, odstaw ją do ostygnięcia.    

8. Na koniec do naszej granoli możemy doadać żurawinę.

JEST PRZEPYSZNA!

– To nie jest mit, że regularne jedzenie grapefruitów wspomaga spalanie tkanki tłuszczowej. Dodatkowo wstrzymuje apetyt. 

– Picie naparów z liści mięty zwiększa wydzielanie soku żołądkowego, a to usprawnia pracę naszych jelit. Po godzinie siedemnastej zastępuje mi ona herbatę zieloną, która działa na mnie pobudzająco. 

– Śpijcie minimum 6-8 godzin na dobę. Odpowiednia regeneracja jest kluczowa w walce z niechcianym tłuszczykiem.

– Przygotowanie ananasa  (obranie, pokrojenie i zjedzenie) pozwala nam spalić większą ilość kalorii niż w 100 gramowej porcji tego pysznego owocu.  Zawarta w nim duża ilość witaminy C jest świetnym przyśpieszaczem spalania tłuszczu.

– Imbir, podobnie jak cynamon i chilli, stymuluje krążenie krwi, co podnosi metabolizm na kilka godzin. Dobrze wspomaga proces trawienia, dlatego warto po niego sięgnąć w przypadku przejedzenia. 

– Dla niektórych z Was może być to zaskoczeniem – awokado nie jest warzywem tylko owocem (w niektórych krajach nazywanym gruszką aligatora :)). Składniki odżywcze i enzymy zawarte w awokado, zmniejszają stany zapalne w żołądku. To również poprawia zdolność ciała do wchłaniania karotenoidów i substancji odżywczych.

– Woda kokosowa to naturalny napój izotoniczny, który ma ten sam poziom elektrolitów co nasza krew. Jest bogata zwłaszcza w witaminy z grupy B oraz w witaminę C. Pod względem składu bije na głowę większość owoców.

– Za duża ilość treningów i ich mała różnorodność może nam przeszkodzić w dążeniu do idealnie płaskiego brzucha. Zadbajmy o to, aby trening trwał od 45 do 60 minut, 3 – 4 razy w tygodniu. Najlepiej naprzemiennie robić trening siłowy z treningiem cardio.

Nie zapominajcie, że trzeba zwracać uwagę, także na pozostałe produkty znajdujące się w naszej diecie. Jedzenie chipsów, ciasteczek, babeczek i picie "kawy" z syropem i bitą śmietaną jest srogo zakazane, nawet jeśli poza tym będziecie wybierać produkty, o których dzisiaj pisałam. W dążeniu do idealnie płaskiego brzucha może nam pomóc wyrzucenie naszej domowej wagi – lepiej sprawdzajcie uzyskane efekty po rozmiarze nowych ubrań (ostnio weszłam na wagę i już więcej tego nie zrobię, obiecuję :))! Tradycyjnie już, czekam na Wasze komentarze. Dajcie znać jakie są Wasze sposoby na zrzucanie niechcianej przez nas oponki!

 

 

 

LOOK OF THE DAY

trousers / spodnie – Zara (podobne znajdziecie tutaj)

top &  bag – Mango (nowa kolekcja)

shoes / buty – Zara (stara kolekcja)

sunglasses / okulary – Asos

Cześć Wszystkim! Przyszedł czas na kolejny niedzielny look of the day. Dziś jestem daleko za miastem i mój strój ogranicza się do kostiumu kąpielowego i szortów, ale w piątek wybrałam coś innego. Taki prosty zestaw, wykorzystujący zarówno typowo eleganckie elementy jak cygaretki i bardziej codzienne fasony (bawełniany top z nadrukiem), nadaje się na wiele okazji. Nie tylko napis na koszulce nawiązuje do mojego ulubionego paryskiego stylu – czarne szpilki, neutralne kolory i klasyczne fasony to znak rozpoznawczy kobiet maszerujących co rano ulicami Paryża. 

BEAUTIFUL SKIN in the Summer – small tricks and some of my favorite cosmetics

During the summer we are ruthlessly forced to show off more body than in other seasons. Even if we’re not planning on going to the beach and wearing a bikini, on hot days like this it’s hard to avoid flowy dresses, tops (which show our shoulders) and shorts. Those of you who meticulously prepared their skin for the summer have nothing to worry, better you can be very satisfied now. But we won’t be left behind! In today’s post I want to show you a few cosmetics perfect for the summer, maybe they will even stay with me for the rest of the year.

Lato bezlitośnie zmusza nas do pokazywania więcej ciała niż w pozostałe pory roku. Nawet jeśli ominie nas urlop na plaży i nie będziemy musiały wystawiać się na widok publiczny w bikini, to w tak upalne dni jak dziś, ciężko jest się obejść bez zwiewnych sukienek, topów odsłaniających ramiona, czy krótkich szortów. Te z nas, które skrupulatnie dbały o swoją skórę przez ostatnie miesiące, mają się teraz czym chwalić. Ale my nie pozostaniemy w tyle! W dzisiejszym wpisie chciałam Wam pokazać kilka kosmetyków, które świetnie sprawdzą się w lecie, a może zasłużą sobie na to, aby zostać w mojej kosmetyczce cały rok :). 

O tym przedziwnym kosmetyku pisałam już kiedyś na blogu, przy okazji prezentacji makijażu CHANEL. Nie jest to krem, typowy rozświetlacz, czy baza. Od chwili, gdy zobaczyłam jaki efekt można dzięki niemu uzyskać, wiedziałam, że takiego kosmetyku potrzebowałam od dawna. Naniesiony w niewielkiej ilości na linie kości policzkowych, grzbiet nosa i zagłębienie nad ustami, pięknie rozświetla twarz. 

Regularne stosowanie peelingów, to poza nawilżaniem, najważniejszy etap pielęgnacji naszego ciała. To dzięki złuszczaniu nasza skóra jest gładka. Leniwym polecam peelingi, które mają jednocześnie właściwości myjące, na przykład ten marki BALNEO (pamiętajcie, że w sklepie internetowym tej marki możecie wykorzystać kod rabatowy "Kasia" na darmowę wysyłkę lub "kasiatusk", dzięki któremu otrzymacie 30 złotych zniżki przy zamówieniu powyżej 100 złotych). Świetnie sprawdzi się u osób stosujących samoopalacze (przed ich zastosowaniem trzeba zrobić naprawdę dokładny peeling). Ja od czasu do czasu używam jeszcze maski nawilżającej z tej samej serii. Efekty sa naprawdę widoczne. 


Krem Bump Eraiser poleciła mi Gosia. Naprawdę rozwiązuje problem wrastających włosków. Wody termalnej Avene używam po wykonaniu demakijażu. Delikatnie spryskuję nią twarz i ściągam resztki kosmetyku wacikiem. 

Na koniec chciałabym podzielić się z Wami moim największym odkryciem – kremem CC od Bielendy. Nawet jeśli regularnie dbamy o skórę, to zawsze znajdziemy na niej drobne niedoskonałości, nierówny koloryt czy delikatne pajączki, nie wspominając już o czerwonych kolanach, które zniechęcają do pokazywania naszych nóg. Ten produkt rożwiąże wszystkie te problemy. Dodatkowo zawiera złote drobinki, które dodają blasku, ale nie posiada nieprzyjemnego gryzącego zapachu, charakterystycznego dla kosmetyków o podobnym działaniu. 

Jeśli w swoich kosmetyczkach macie produkty, bez których nie możecie się obejść w lecie, to koniecznie napiszcie o nich w komentarzach! Chętnie poczytam o Waszych sposobach na piękną skórę. Miłego dnia! :)

Navy & White

jacket / żakiet – Only by Answear.com

shorts / szorty – American Eagle (podobne znajdziecie tutaj)

shoes / buty – Zara

t-shirt – Abercrombie & Fitch (podobny znajdziecie tutaj)

sunglasses / okulary – Asos

watch / zegarek – Nixon

Even you noticed that I’ve been choosing simple colour combinations for some time now. Maybe it’s because of my laziness, but combination of navy blue and white always works. Even a person without a great taste could create a neat outfit consisting of two contrasting colours. If you don’t have any clothes in white and navy blue it’s high time to change it –especially in the summer. This jacket, which I bought just few days ago, goes well not only with shorts but also with skinny jeans and short dresses.

Sami zauważyliście, że od jakiegoś czasu wybieram przede wszystkim proste zestawy kolorystyczne. Być może, jest to podyktowane lenistwem, bo połączenie granatu z bielą sprawdza się właściwie zawsze i nawet osoba zupełnie pozbawiona gustu stworzyłaby schludny strój składający z tych dwóch kontrastujących kolorów. Jeśli w Waszej szafie brakuje białaych i granatowych ubrań, to warto się w nie zaopatrzyć – zwłaszcza w lecie. Marynarka, którą kupiłam zaledwie kilka dni temu, pasuje nie tylko do szortów, ale świetnie sprawdza się też w przypadku wąskich rurek, czy krótkich sukienek, które ostatnio noszę bardzo często, bo w Sopocie pogoda dopisuje. 

PS. Po raz kolejny mam dla Was zniżkowy kod do Answear.com na 20%, który jest ważny do 22 lipca, wystarczy wpisać  kod MLE14 przy dokonywaniu zakupu – więcej szczegółów znajdziecie tutaj.

Smażony bób z wędzonym boczkiem, koperkiem i bazylią

Ostatnio jedna z Czytelniczek poprosiła mnie w komentarzach o przygotowanie przepisu z bobem. Oto i on- zapożyczony on mojej Mamy. Podsmażamy pokrojony na kawałki wędzony boczek, dodajemy gruboziarnistą sól i ugotowany bób. Całość delikatnie podsmażamy i mieszamy z posiekanym koperkiem i liśćmi bazylii. Skrapiamy oliwą z oliwek. Niektórzy obierają bób ze skórki. Ja niestety nie należę do tych cierpliwych i robię ,,pół na pół”. Pamiętam, że w dzieciństwie też nie udawało mi się wyłuskać całego woreczka. Jedliśmy go zawsze na kolację. W ciepłe letnie wieczory z kubkiem kefiru. Bez bobu lata nie było!

Skład:

500 g świeżego bobu

1 pęczek koperku

6-8 plastrów wędzonego boczku

garść świeżej bazylii

oliwa z oliwek

sól morska

A oto jak to zrobić:

1. Bób dokładnie myjemy i przekładamy do dużego garnka. Zalewamy zimną wodą, dodajemy 1 łyżeczkę soli i gotujemy do momentu, aż uznamy że jest miękki. Odcedzamy. Wędzony boczek kroimy na plastry i podsmażamy. Dorzucamy szczyptę gruboziarnistej soli, ugotowany bób i posiekany koperek. Podsmażamy kilka minut. Skrapiamy oliwą z oliwek i posypujemy liśćmi świeżej bazylii.