At the moment

5E1A1085

   I haven't published an "at the moment" post for a while, and because during the weekend, I finally had a moment to take a couple of pictures at home, I wanted to share a number of novelties with you.

***

   Dawno nie publikowałam wpisu z cyklu "At the moment", a ponieważ w weekend miałam w końcu chwilę, aby zrobić parę zdjęć w domu, to chciałam podzielić się z Wami kilkoma nowościami. 

5E1A0890

   My friend has brought me a gigantic September issue of American Vogue from Spain. As usual, the issue is characterised by a lot more pictures than content. Yet, even advertising campaigns can become an inspiration in this magazine. Another novelty from far abroad is a foam/mousse/jelly (in fact, I'm not really sure) for makeup removal by a Korean brand SKIN79 (recently, the whole world has gone crazy about cosmetics from Southern Korea).

   Gigantyczny, wrześniowy numer amerykańskiego Vogue'a przywiozła mi moja koleżanka z Hiszpanii. Jak zwykle, jest w nim zdecydowanie więcej zdjęć niż treści, ale w tym magazynie nawet kampanie reklamowe mogą stać się inspiracją. Kolejną nowością z dalekiej zagranicy jest pianka/mus/galaretka (w sumie to sama nie wiem) do demakijażu twarzy, koreańskiej marki SKIN79 (w ostatnim czasie cały świat zwariował na punkcie kosmetyków z Korei Południowej). 

5E1A0974

   The cosmetic is enclosed in a small jar with a discrete white label. Yum Yum Cleanser Mousse – SKIN79 has a fruit fragrance, and the producer assures that the cosmetic takes care of our skin already during the stage of makeup removal (it contains Job’s tears extract, that is Chinese pearl barley), it also has a strong antioxidant effect. As a matter of fact, after using it, I didn't feel the need to apply any face cream.

   Kosmetyk jest zamknięty w niewielkim słoiczku z dyskretną, białą etykietą. Mus Yum Yum Cleanser – SKIN79 ma owocowy zapach, a producent zapewnia, że dba o naszą skórę już na etapie demakijażu (zawiera ekstrakt z nasion łzawicy, czyli chińskiego jęczmienia perłowego), ma też silne działanie antyoksydacyjne. Faktycznie po jego użyciu nie czułam nawet potrzeby nakładania kremu.

5E1A09545E1A0878

   "The Monocle Guide to Better Living" is a book published by Monocle magazine. It contains plenty of newspaper reports, articles, and descriptions of recommended places. The book contains i.a. a comparison of cities in terms of quality of life, a description of the best kindergarten, and a set of guidelines on how to buy unique books or drink a delicious coffee. I'd wanted to buy this book for a very long time, but I was a little bit afraid of purchasing it on the Internet because I hadn't had the occasion to flick through it. However, I found it at SHE/S A RIOT shop on Mysia Street in Warsaw (only in English).

"The Monocle Guide to Better Living" to książka wydana przez magazyn Monocle. Zawiera masę reportaży, tekstów i opisów polecanych miejsc. Znalazło się tam m.in zestawienie najlepszych miast pod względem jakości życia, opis najlepszego przedszkola, wskazówki gdzie kupić nietypowe książki albo wypić pyszną kawę. Od dawna chciałam kupić tę książkę, ale trochę obawiałam się zakupu przez internet, bo nie miałam okazji jej przejrzeć. Znalazłam ją jednak w sklepie SHE/S A RIOT na ulicy Mysiej w Warszawie (tylko w języku angielskim). 

5E1A0938

   My candle collection has been enriched with (H&M Home on the right and SHE/S A RIOT in the centre) a candle by Diptyque. I've read a lot about the candles by this brand, but I've never decided to buy them because 200 PLN for such a knick-knack seemed to me to be a big exaggeration. I was only passing Diptyque stands at the airports with a resolution to purchase something during my next travel. I didn't because I happily received it as a gift and immediately placed it in a visible place. In fact, you don't have to light it – the smell fills the whole room anyhow.

   Do mojej kolekcji świeczek (po prawej z H&M Home, po środku z SHE/S A RIOT) dołączyła ta od Diptyque. Wiele czytałam o świecach tej marki, ale jakoś nigdy nie decydowałam się na jej zakup, bo koszt 200 złotych za taki drobiazg wydawał mi się dużą przesadą. Przechodziłam tylko koło stoisk Diptyque na lotniskach, z postanowiem, że kupię sobie coś w trakcie kolejnej podróży. Nie kupiłam, bo szczęśliwie dostałam ją w prezencie i od razu postawiłam w widocznym miejscu. W sumie nie trzeba jej nawet zapalać – zapach i tak wypełnia cały pokój.

5E1A1096

   Breakfast that was my supper the previous day – raspberries under gluten-free crumble topping with almonds. I usually prepare this meal in the evenings so that I don't eat chocolate (I persuade myself that this is a healthier way), and if there is something left of it (which happens extremely rarely), it will be great as a light breakfast.

   Śniadanie, które dzień wcześniej było kolacją, czyli maliny pod bezglutenową kruszonką z migdałami. Zwykle robię to danie wieczorami, aby nie jeść czekolady (wmawiam sobie, że tak jest zdrowiej), a jeśli coś zostanie (co zdarza się wyjątkowo rzadko), to świetnie nada się na lekkie śniadanie. 

5E1A0992

dress / sukienka – Zara (podobna tutaj) // bedding / pościel – H&M Home (podobna tutaj) // eyeband / opaska na oczy – MOYE // glasses / okulary – MUSCAT (podobne tutaj)

Grillowany antrykot z duszonymi śliwkami z pieczonymi ziemniakami z otartą skórką cytrynową i tymiankiem

IMG_6093

   Today, it will be short and sweet – I miss a generous dinner. Dinner with baked potatoes, meat, and sauce that you can lick up when no one is watching. Plums will be ideal as an addition to our meat, and with a little bit of wine vinegar, they will acquire a dryer taste. When it comes to meat, I am not a specialist as I prefer to eat fish on a daily basis. However, I know that a good steak is an outcome of many factors – grade and type of meat, efficient cutting off the visible fat, temperature and time of frying, and a good cast iron or grilling pan. I fry the steak for quite a brief period of time (I like medium rare), in a very hot pan, and I turn the meat only once. However, at home, baked potatoes make the greatest sensation, and they disappear as the fist element from the plates! I mix them with a small handful of fresh thyme or sage and sprinkle them with lemon zest, which adds a pleasant aroma. This is a slightly autumnal dish because precisely such has been the weather in the Tricity from the early morning. Only yesterday, we covered the distance of a dozen or so kilometres in kayaks along the Wda River. The end of summer is unavoidable…

***

   Dzisiaj krótko i na temat – zatęskniłam za porządnym obiadem. Takim z pieczonymi ziemniakami, mięsem i sosem który można ukradkiem wylizać z talerza. Śliwki wspaniale się nadają jako dodatek do mięsa, a z odrobiną octu winnego nabierają bardziej wytrawnego smaku. W kwestii mięsa nie jestem specjalistą, bo na co dzień wolę ryby. Wiem jednak, że dobry stek zależy od wielu czynników – gatunku i rodzaju mięsa, sprawnego oczyszczenia z błon, temperatury i czasu smażenia, dobrej żeliwnej lub grillowej patelni. Ja smażę stek dość krótko (lubię średnio krwisty), na bardzo rozgrzanej patelni i przewracam mięso tylko raz. W domu jednak największą furorę robią pieczone ziemniaki i one najszybciej znikają! Mieszam je z garstką liści świeżego tymianku lub szałwii i posypuje otarta skórką z cytryny, która dodaje przyjemnego aromatu. Potrawa już trochę jesienna, bo taka pogoda od rana w Trójmieście. A jeszcze wczoraj w słonecznym upale pokonywaliśmy kilkanaście kilometrów kajakami wzdłuż rzeki Wdy. Koniec lata nadchodzi nieubłaganie…

IMG_6099

Ingredients:

(recipe for 3-4 portions)

approx. 500 g of rib eye steak, sliced into steaks

approx. 600 g of purple plums

2 sprigs of fresh thyme + 1 table

spoon of pink wine vinegar + 1 teaspoon of brown sugar

approx. 1 kg of potatoes + 4 tablespoons of olive oil + 2 teaspoons of coarse-grained salt

lemon zest from 1 lemon

sea salt and freshly ground pepper

served with: green beansgarlic butterplant oil or clarified butter for frying

Skład:

(przepis dla 3-4 osób)

ok. 500 g antrykotu, pokrojonego na steki

ok. 600 g śliwek węgierek

2 gałązki świeżego tymianku + 1 łyżka różowego octu winnego + 1 łyżeczka cukru brązowego

ok. 1 kg  ziemniaków + 4 łyżki oliwy z oliwek + 2 łyżeczki soli gruboziarnistej

skórka z 1 cytryny

sól morska i świeżo zmielony pieprz

do podania: fasolka szparagowa

masło czosnkowe

do smażenia mięsa: olej roślinny lub masło sklarowane

IMG_6105

Directions:

1. To prepare the stewed plums: stone the washed plums and cut them into wedges. Place them in a pot with cast iron bottom, add sprigs of rosemary, some vinegar, and sugar. Stew everything on low heat for 10-12 minutes.

2. To prepare baked potatoes: peel the washed potatoes and cut them into crescents. Place them on a baking tray, sprinkle with olive oil and then with lemon zest and with coarse-grained salt (you can add thyme or any herbs of your liking). Bake the potatoes in the oven preheated to 200ºC (use the oven function with upper and lower heating elements switched on) for approx. 45 minutes. After 20 minutes, turn all of the potatoes so that they bake evenly.

3. To prepare the meat: thoroughly wash the meat slices and dry them with a paper towel. Rub the meat with salt and freshly ground pepper. Place it under cover in the fridge for approx. 5 hours. In a grilling pan, slightly heat up some oil or clarified butter and fry the steaks on high heat (I like medium rare: 5-7 minutes on each side). Serve the fried steaks with stewed plums, baked potatoes, and cooked green beans with garlic butter.

A oto jak to zrobić:

1. Aby przygotować duszone śliwki: umyte śliwki drylujemy i kroimy na ćwiartki. Przekładamy do garnka o żeliwnym dnie, dodajmy gałązki rozmarynu, ocet i cukier. Całość dusimy na małym ogniu przez 10-12 minut.

2. Aby przygotować pieczone ziemniaki: umyte ziemniaki obieramy ze skórki i kroimy na półksiężyce. Przekładamy na blachę, skrapiamy oliwą z oliwek i posypujemy otartą skórką z cytryny i solą gruboziarnistą (możemy dodać tymianek lub dowolne zioła). Pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 200 stopniach C (opcja: góra-dół) przez 45 minut. Po 20 minutach przewracamy ziemniaki, żeby równomiernie się przypiekły.

    3. Aby przygotować mięso: plastry mięsa dokładnie myjemy i osuszamy ręcznikiem papierowym. Nacieramy solą i świeżo zmielonym pieprzem. Odstawiamy do lodówki pod przykryciem na min. 5 godziny. Na patelni grillowej podgrzewamy odrobinę oleju lub masła sklarowanego i smażymy steki na dużym ogniu (lubię średnio krwiste: 5-7 minut z obu stron). Usmażone steki podajemy z duszonymi śliwkami, pieczonymi ziemniakami i ugotowaną fasolą szparagową z masłem czosnkowym.

      IMG_6107IMG_6128IMG_6131

      Sernik jogurtowy z jagodami

      1

         Since childhood, I've had a soft spot for cheesecakes. Ideally no-bake cheesecakes. Obligatorily, without raisins and other dried fruit and nuts additions. It has to be delicate in taste. The creamy texture a little bit like panna cotta dessert. Served cold, without palpable clumps of gelatin. I've tried numerous versions – with white chocolate, with curd cheese that has been ground three times, with packed curd cheese, with Philadelphia soft cream cheese. This recipe is based on adding thick natural yoghurt and condensed milk. I'd like to point out in the beginning – it isn't a light version, but…the end of the summer has to be sweetened up!

      ***

         Od dziecka mam słabość do serników. Najlepiej te na zimno. Obowiązkowo bez rodzynek i innych bakaliowych dodatków. W smaku musi być delikatny. Konsystencja kremowa trochę jak deser panna cotta. Podany na zimno, bez wyczuwalnych grudek żelatyny. Próbowałam wielu wersji – z białą czekoladą, z mielonym trzykrotnie twarogiem, z twarogiem z pudełka, z serkiem typu philadelphia. Ten przepis opiera się na dodaniu gęstego jogurtu naturalnego i mleczka skondensowanego. Od razu uprzedzam – nie jest to wersja light, ale … koniec wakacji trzeba sobie osłodzić!

      2

      Ingredients:

      filling:

      400 g of dense natural yoghurt

      330 g of condensed sweetened milk

      3 tablespoons of honey

      approx. 250 g of fresh blueberries

      250 g of mascarpone

      20 g of gelatin

      330 g of whipping cream (36 % butterfat)

      bottom layer:

      200 g of sponge biscuits

      100 g of butter

      50 g of roasted almonds

       

      Skład:

      masa:

      400 g jogurtu gęstego naturalnego

      330 g mleczka skondensowanego słodzonego

      3 łyżki miodu

      ok. 250 g świeżych jagód

      250 g mascarpone

      20 g żelatyny

      330 g śmietany 36 %

      spód:

      200 g biszkoptów

      100 g masła

      50 g prażonych migdałów

      3

      Directions:

      1. Dry the sponge biscuits in the oven at low temperature, but don't burn them. Place them in a blender and blend them. Add roasted almond flakes and melted butter. Line a baking tray with baking paper and place the blended sponge biscuits on the bottom. Press them to create an even surface.

      2.  Mix mascarpone, yoghurt, and condensed milk in a mixer. Add honey and mix everything again. If you want to prepare a two-coloured cheesecake, divide the filling into two halves and place both of them in different dishes. Add 3/4 of the blueberries to the first half and stir until evenly blended (put the second half in the refrigerator). Dissolve half of the prepared gelatin (10 g) in warm water. When the temperature of gelatin lowers a bit, add it to the cheese filling. Stir everything. Whisk half of the whipping cream and gradually add it to the filling. Pour the filling over the bottom layer of the cheesecake. Put it in the refrigerator for 4-5 hours until settled down.

      3.  Mix the second half of the filling with 1/4 of the blueberries. Add the remaining 10 g of gelatin dissolved in warm water, and mix everything with the cheese filling. Whisk the remaining part of the whipping cream and add it to the filling. Pour the whole mixture over the settled down and cooled filling. Leave the cheesecake in the refrigerator for the whole night. Decorate everything with blueberries and fresh flowers before serving.

      A oto jak to zrobić:

      1. Biszkopty suszymy w piecu w niskiej temperaturze, tak aby się nie spaliły. Przekładamy do blendera i miksujemy. Dodajemy prażone płatki migdałów i rozpuszczone masło. Tortownice wykładamy papierem do pieczenia i wykładamy spód zmieloną masą dociskając by wyrównać powierzchnię.

      2.  Mascarpone, jogurt, mleko skondensowane mieszamy w mikserze. Dodajemy miód i dalej mieszamy. Jeżeli chcemy przygotować sernik dwukolorowy, to masę dzielimy na pół i przelewamy do oddzielnych naczyń. Do pierwszej masy dodajemy 3/4 jagód i mieszamy do połączenia się. (drugą część masy przechowujemy w lodówce). Połowę żelatynę (10 g) rozprowadzamy w ciepłej wodzie. Gdy temperatura żelatyny nieco opadnie, dodajemy do masy serowej. Całość mieszamy. Ubijamy połowę śmietanę i dodajemy partiami do naszej masy. Całość wylewamy na spód. Chłodzimy przez 4-5 godzin w lodówce, aż lekko stężeje.

      3. Pozostałą część masy łączymy z 1/4 jagód. Dodajemy pozostałe 10 g żelatyny rozprowadzonej w ciepłej wodzie i mieszamy z masą serową. Ubijamy pozostałą część śmietany i łączymy z masą. Całość wylewamy na stężoną i schłodzoną masę. Sernik pozostawiamy w lodówce na całą noc. Przed podaniem dekorujemy jagodami i świeżymi kwiatami.

      456789101112

       

       

       

      LAST MONTH

      IMG_3308

         Just like each month, I invite you for a series of photos from last weeks. The presence of sea is clearly visible in them. The Adriatic Sea, the Mediterranean Sea, and, of course, my beloved that is our Baltic Sea – each of these has its charm which, I hope, I was at least a little bit able to catch in the pictures.

      ***

         Jak co miesiąc, zapraszam Was do obejrzenia zdjęć z ostatnich tygodni. Nie brakuje w nich z pewnością zdjęć morza. Adriatyckie, Śródziemne i oczywiście moje ukochane, czyli nasz Bałtyk – każde z nich ma swój urok, który mam nadzieję, choć trochę udało mi się uwiecznić.

      5E1Ag0530_Fotor_Collage

      1. On our way home, with the best props for photo shoots ever (you can find the skirt here, and the watch here). // 2. and 3. Just before my trip to Croatia, I got a delivery with a few dozen copies of my book to sign. // 4. A break in taking pictures.

      1. W drodze powrotnej do domu, z najlepszymi rekwizytami do zdjęć na świecie (spódnicę znajdziecie tutaj, zegarek znajdziecie tutaj). // 2. i 3. Tuż przed moim wyjazdem do Chorwacji doszła do mnie paczka z kilkudziesięcioma egzemplarzami Elementarza do podpisania. // 4. Przerwa w zdjęciach. 

      IMG_2763

      Sunny Opatija – I was really charmed by this Croatian town.

      Słoneczna Opatija – naprawdę zauroczyło mnie to miasteczko w Chorwacji.

      FullSizeRender_Fotor_Collage

      1. I love water! As soon as we got to our hotel, I dropped my luggage and ran to the beach, even though it was already late evening. // 2. Mornings… // 3. Soft sand on a Polish beach. // 4. In Croatia, I couldn't get enough of the views, and I didn't leave my camera even for a minute (you can find the details concerning my outfit in this post).

      1. Uwielbiam wodę! Gdy tylko dotarliśmy do hotelu, rzuciłam bagaże w kąt i pobiegłam na plażę, chociaż był już późny wieczór. // 2. Poranki… // 3. Miękki piasek na polskiej plaży. // 4. W Chorwacji nie mogłam się napatrzeć na widoki i nie odklejałam oka od aparatu (informacje na temat poszczególnych elementów stroju znajdziecie w tym wpisie).

      IMG_2907

      It seems so close, yet so far…

      Niby coraz bliżej, a jednak wciąż tak daleko…

      IMG_2912

       I would really like to say that everything is heading in the right direction, but this old porch doesn't even vaguely resemble my kitchen… I hope that the renovation will be finished at least before Christmas :\ (you can find a similar T-shirt here, similar trousers here, and the watch here).

         Naprawdę chciałabym powiedzieć, że wszystko idzie w dobrym kierunku, ale ta stara weranda póki co w ogóle nie przypomina mojej kuchni… mam nadzieję, że remont skończy się chociaż przed Bożym Narodzeniem :\ (podobny t-shirt znajdziecie tutaj, podobne spodnie znajdziecie tutaj a zegarek znajdziecie tutaj).

      IMG_3307

      The beloved and beautiful Baltic Sea (Chałupy).

      Kochany i piękny Bałtyk (Chałupy).

      IMG_376hh9_Fotor_Collage

      1. And this is the beginning of my holidays on Sardinia and the donkey that blocked our way. // 2. Preparing breakfasts on holidays is pure pleasure, scrambled eggs and light toasts with avocado and salmon are, of course, obligatory meals. // 3. "The Map and the Territory" by Houellebecq is one of the titles that I've wanted to read for a very long time. // 4. The post about my trip to Cala Goloritze evoked a lot of emotions that I hadn't expected (If someone has missed it, you can read it here).

      1. A tu już początek moich wakacji na Sardynii i osiołek, który zatarasował nam drogę. // 2. Przygotowywanie śniadań na wakacjach to czysta przyjemność, obowiązkowa jest oczywiście jajecznica i lekkie tosty z awokado i łososiem. // 3. "Mapa i terytorium" Houellebecqa to jeden z tych tytułów, które od dawna chciałam przeczytać. // 4. Relacja z mojej wyprawy na Cala Goloritze wzbudziła więcej emocji niż się spodziewałam (jeśli ktoś ją przeoczył to zapraszam tutaj). 

      IMG_3935

         In August, Mistral, the legendary wind that appears on Sardinia, is the element that makes the heat bearable. In the evenings, the weather was a little bit cooler. I didn't take any sweater with me, but I remembered about the scarf (GYALMO Szale Himalajskie). Mine is in muted orange – it perfectly highlights the tan and brightens up the face (I think that it will match a pair of jeans, a white T-shirt, and a black blazer).

         W sierpniu na Sardynii pojawia się legendarny wiatr Mistral, dzięki któremu upał jest naprawdę do zniesienia. Wieczorami robiło się nawet trochę chłodniej. Swetra żadnego w wyprawę nie wzięłam, ale pamiętam o szalu (GYALMO Szale Himalajskie). Ten mój jest w kolorze zgaszonej pomarańczy – pięknie podkreśla opaleniznę i rozświetla twarz (myślę, że będzie też pasował do dżinsów, białego t-shirtu i czarnej marynarki). 

      IMG_3712_Fotor_Collage

      Sardinia is one of the most beautiful places that I have ever seen. It bears no resemblance to the over-hyped resorts.

      Sardynia to jedno z piękniejszych miejsc, jakie widziałam w życiu. W niczym nie przypomina przereklamowanych kurortów. 

      IMG_3657

      A meeting with a herd of donkeys on our way back from Cala Goloritze.

      Spotkanie ze stadem osiołków w drodze powrotnej z Cala Goloritze.

      IMG_3658

      A minute later, one of the donkeys was already in our car…

      Minutę później jeden z nich był już w naszym samochodzie…IMG_3765

      jumpsuit / kombinezon – MLE Collection // sandals / sandały – Massimo Dutti (podobne tutaj) // sunglass / okulary – Ray Ban

      IMG_3769_Fotor_Collage

      1. and 4. Each connoisseur of Mediterranean cuisine will appreciate Sardinian restaurants. // 2. Stripe pattern is, as always, a surefire option during holidays (blouse – Petit Bateau, you can find a similar one here). // 3. Rosemary growing in front of our house, and a minute late, a couple of sprigs went right into the pan, together with olive, garlic, and potatoes.

      1. i 4. Każdy koneser kuchni śródziemnomorskiej doceni sardyńskie restauracje. // 2. Wzór w paski jak zwykle niezawodny na wakacjach (bluzka – Petit Bateau, podobną znajdziecie tutaj). // 3. Rozmaryn rosnący przed naszym domem, chwilę później kilka gałązek trafiło napatelnię razem z oliwą, czosnkiem i kartofelkami. IMG_3732

      As I have already mentioned above – the Mistral wind on Sardinia really takes its toll. (the dress is from Mango, but you can find a similar one here)

      Jak już pisałam wyżej – wiatr Mistral na Sardynii naprawdę daje się we znaki. (sukienka pochodzi z Mango, ale podobną znajdziecie tutaj)

      FullSizeRehhnder_Fotor_Collage image

         This book isn't a novelty on the market, but only recently has it fallen into my hands. Anna Litwinek, the author of "Czarownica" (The Witch) really builds tension from the very first paragraphs. This read combines a little bit of a romance book and the atmosphere of a great mystery. If some of you have already read this book, I will see your opinions about it with pleasure.

        Książka, która nie jest już nowością na rynku, ale dopiero teraz trafiła w moje ręce. Anna Litwinek, autorka książki „Czarownica” już od pierwszych akapitów znakomicie buduje napięcie. To pozycja która łączy ze sobą szczyptę romansu i atmosferę wielkiej tajemnicy. Jesli ktoś z Was czytał już tę książkę, to chętnie przeczytam Waszą opinię. 

      IMG_3933

      shoes / buty – Chloe (podobne tutaj) // dress / sukienka – Mango (podobna tutaj) // sweater / sweter – Mango (podobny tutaj) // bag / torebka – Zara (podobna tutaj) // sunglass / okulary – Ray Ban

      IMG_3672 IMG_3753

      A memory. I wish you a pleasant evening. You can check my Instagram for more pictures!

      Wspomnienie. Życzę Wam udanego wieczoru, a po więcej zdjęć zapraszam na mój Instagram!

      Najprostsza babka jogurtowa z owocami leśnymi

         An excellent cake that can be served with any fruit. We can prepare it with plums, apricots, pears, apples. In today's version, I've used a couple of blackberries because I sometimes like when there is a little bit of sourness in fruit cakes. In case of this cake, we only need to remember that the yoghurt and eggs have to have room temperature (I'm writing about this because we usually keep them in the fridge) – it will save us from the unwanted slack-baked cake. Good luck… and I'm waiting for your opinions whether you were successful. :-)

      ***

         Wspaniałe ciasto pasujące do większości owoców. Możemy przygotować je ze śliwkami morelami, gruszkami, jabłkami. W dzisiejszej wersji dodałam odrobinę jeżyn, bo lubię w ciastach owocowych odrobinę kwaskowatego posmaku. W przypadku tego ciasta zwróćmy jedynie uwagę na to, by jogurt i jajka miały temperaturę pokojową (piszę o tym, bo z reguły trzymamy je w lodówce) – uchowa nas to od niechcianego zakalca. Powodzenia … i czekam na Wasze opinie, czy rzeczywiście przepis Wam się udał. :-)

      5Ingredients:

      (baking tray with a size of 11 cm x 30 cm)

      300 g of flour

      1 small natural yoghurt

      150 ml of plant oil

      lemon zest from 1 lemon

      4 eggs

      150 g of cane sugar

      1 teaspoon of baking powder

      1/2 teaspoon of baking soda

      handful of raspberries / huckleberries / blackberries

      Skład:

      (forma o wymiarach 11 cm x 30 cm )

      300 g mąki

      1 mały jogurt naturalny

      150 ml oleju roślinnego

      otarta skórka z 1 cytryny

      4 jajka

      150 g cukru trzcinowego

      1 łyżeczka proszku do pieczenia

      1/2 łyżeczki sody oczyszczonej

      garść malin / borówek / jeżyn

      2

      Directions:

      1. Whisk the eggs and sugar together using a mixer until light and airy. Add yoghurt, oil, lemon zest, and mix everything at low speed until blended. Set aside the mixer and add sifted flour with baking powder and baking soda. Stir everything with a spatula. Put the ready dough into the greased baking tray. Place the prepared forest fruits on top of the cake.

      2. Bake it in the oven preheated to 180ºC for 50 minutes. Take it out of the oven and wait until it cools.

      A oto jak to zrobić:

      1. Jajka z cukrem ubijamy mikserem na puszystą pianę. Dodajemy jogurt, olej, otartą skórkę cytrynową i miksujemy na niskich obrotach do połączenia się składników. Odstawiamy mikser i dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i sodą. Całość mieszamy za pomocą szpatułki. Gotowe ciasto przekładamy do natłuszczonej keksówki. Na wierzch ciasta rozkładamy owoce.

      2. Ciasto pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 180 stopniach C przez 50 minut. Ciasto wyjmujemy z piekarnika i czekamy aż ostygnie.

      34

       

      Czy to już koniec lata? Tarta z karmelizowanymi gruszkami z rozmarynem i kurkami

      IMG_6033

         I have included this question in the title on purpose, as I don't know how about you, but the summer definitely leaves me hungry for more this year. I can't recall a year in recent times that had so few warm days as this year. I can count our trips to the beach on the fingers of one hand – half of them ended in escaping a storm or simply being cold! It seems to me that the time has accelerated, and I have inevitably missed out on a couple of summer evenings, I didn't pay a visit to the Summer Stage of the Municipal Theatre in Orłowo – which I like so much, we didn't sleep outdoors in the garden…

      ***

         W tytule celowo zadałam to pytanie, bo nie wiem jak Wy ale ja w tym roku zdecydowanie czuję niedosyt lata. Nie pamiętam, żeby w ostatnich latach tak mało ciepłych dni było jak w obecnym roku. Na palcach jednej ręki mogę policzyć nasze wyjścia na plaże – połowa z nich kończyła się ucieczką przed burzą lub tak po prostu było nam za zimno! Mam wrażenie, że czas przyspieszył a ja nieuchronnie przegapiłam kilka letnich wieczorów, nie odwiedziłam Sceny Letniej Teatru Miejskiego w Orłowie – którą tak lubię, nie spaliśmy w ogrodzie pod gołym niebem…

      IMG_5890
      Ingredients:
      (baking tray with a diameter of 28 cm)
      shortcrust pastry:
      200 g of flour (wheat or whole-grain)
      100 g of butter
      1 tablespoon of lukewarm water
      handful of grated Parmesan cheese
      pinch of sea salt + 1 tablespoon of dried oregano
      filling:
      approx. 400 g of fresh chanterelles
      1/2 of a pack of feta
      2 sprigs of fresh rosemary
      2 pears + 2 tablespoons of brown sugar
      4 eggs
      250 ml of dense yoghurt or whipping cream (30% butterfat)
      handful of grated Parmesan cheese (optional)
      1 onion
      2-3 tablespoons of buttersea
      salt and freshly ground pepper

      Skład:
      (forma o średnicy 28 cm)
      kruche ciasto:
      200 g mąki (pszennej lub razowej)
      100 g masła
      1 łyżka letniej wody
      garść tartego parmezanu
      szczypta soli morskiej + 1 łyżka suszonego oregano
      farsz:
      ok. 400 g świeżych kurek
      1/2 opakowania fety
      2 gałązki świeżo rozmarynu
      2 gruszki + 2 łyżki brązowego cukru
      4 jajka
      250 ml gęstego jogurtu lub śmietanki 30%
      garść tartego parmezanu (opcjonalnie)
      1 cebula
      2-3 łyżki masła
      sól morska i świeżo zmielony pieprz
      IMG_5894

      Directions:

      1.     Sift the flour and salt into a bowl, add butter, oregano, grated Parmesan cheese, a pinch of salt, and water. Knead the dough and place it in the fridge for 30 minutes. Fry the washed chanterelles in a little bit of butter. Place the fried mushrooms on a plate and use the same pan to delicately fry the diced onion.

      2.     Melt brown sugar with rosemary in a hot pan. Add sliced (fine slices) pears (you can peel them). Fry everything until the pears are soft.

      3.     Take the shortcrust pastry out of the freezer, grease the tray, and line it with the pastry. Make a few small holes in the top with a fork. Place the pastry in the oven preheated to 180ºC. Bake for approx. 25 minutes until golden.

      4.     Whisk the eggs in a medium-size bowl. Add yoghurt or whipping cream, grated Parmesan, and season with salt and pepper.

      5.     Carefully take the shortcrust pastry out of the oven. Place the slightly fried onion, fine pieces of feta, pears with rosemary and chanterelles on top of the pastry. Pour the egg mixture over everything. Place the tart in the oven preheated to 180ºC (use the over function with upper and lower heating elements switched on) and bake for approx. 25 minutes or until the filling curdles. The tart can be served both hot or cold.

      A oto jak to zrobić:

      1.     Mąkę z solą przesiewamy do miski, dodajemy masło, oregano, tarty parmezan, szczyptę soli i wodę. Zagniatamy ciasto i odkładamy do lodówki na 30 minut. Wyczyszczone kurki podsmażamy na odrobinie masła. Usmażone grzyby przekładamy na talerz i na tym samym tłuszczu podsmażamy delikatnie posiekaną cebulę.

      2.     Na rozgrzanej patelni rozpuszczamy brązowy cukier z rozmarynem. Dodajemy pokrojone na plastry (cienkie) gruszki (możemy obrać ze skórki). Całość smażymy do momentu, aż zmiękną gruszki.

      3.     Ciasto wyjmujemy z zamrażalnika, smarujemy formę tłuszczem i wykładamy formę ciastem. Nakłuwamy powierzchnię widelcem. Wkładamy ciasto do rozgrzanego piekarnika do 180 stopni. Pieczemy ok. 25 minut, dopóki nabierze złocistej barwy.

      4.     W średniej misce ubijamy jajka, dodajemy jogurt lub śmietankę, tarty parmezan i doprawiamy solą i pieprzem.

      5.     Kruchy spód ostrożnie wyjmujemy z piekarnika i rozkładamy na nim podsmażoną cebulę, drobne kawałki fety, gruszki z rozmarynem i kurki. Całość zalewamy masą jajeczną. Tartę wstawiamy do rozgrzanego piekarnika do 180 stopni C (opcja: góra-dół) i pieczemy ok. 25 minut lub do momentu, aż farsz się zetnie. Tartę podajemy zarówno na ciepło jak i na zimno.

      IMG_6081IMG_6088IMG_5941-1IMG_6051IMG_6037IMG_5929IMG_6070IMG_6020IMG_6061