LOOK OF THE DAY

sweater / sweter – H&M (stara kolekcja, podobny znajdziecie tutaj))

trousers / spodnie – Cubus

shoes / buty – Ugg na Zalando.pl

coat / płaszcz – Abercrombie & Fitch (podobny znajdziecie tutaj

backpack / plecak – Napapijri

I’ve spent the last day of 2014 in the beautiful Val Di Fiemme. So for us the New Year’s was white and frosty. After the partying the night before, we had no desire to ski and we went for a walk instead. It’s not a problem to find beautiful landscapes for the photos in the Italian mountains, but the weather really narrows the wardrobe choices :). It must be something warm and comfortable. From what I know in the Tri-City it’s also not the warmest time – so I hope that today’s look will still be some little inspiration for you.

Have a nice Sunday! :)

….

Ostatni dzień 2014 roku spędziłam już w pięknej dolinie Val Di Fiemme. Nowy Rok był więc biały i mroźny, a ponieważ po nocnym balowaniu nie mieliśmy ochoty na jazdę na nartach, to wybraliśmy się na spacer. We włoskich górach nietrudno o piękne plenery do zdjęć, ale za to pogoda bardzo zawęża nam wybór dotyczący stroju :). Musi być ciepło i wygodnie. Z tego co wiem w Trójmieście również jest dziś nie najcieplej – mam więc nadzieję, że dzisiejszy zestaw będzie dla Was małą inspiracją. 

Miłej niedzieli! :)

Outfits in 2014

 

 

Dziś przygotowałam dla Was małe podsumowanie strojów, które pojawiły się w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, a przy okazji chciałabym powitać Was na blogu w Nowym Roku! :)

Miłego dnia! 

 

LOOK OF THE DAY

boots / botki – Zara (podobny, przeceniony model znajdziecie tutaj)

jacket / kurtka – Massimo Dutti (podobny, przeceniony model znajdziecie tutaj i tutaj)

shirt / bluzka – Zara (podobny, przeceniony model znajdziecie tutaj)

bag / torebka – Michael Kors on Zalando.pl

skirt / spódnica – H&M

watch / zegarek – Fossil

 

The period between Christmas and New Year's Eve is quite magical itself. Many of us have more time to meet up with friends, spend time outdoors, or continue to celebrate till the New Year :). As women, we also have a great opportunity to go shopping and take advantage of the beginning of Christmas sales. Just do not lose your head! Choose classic, good quality things that will serve you for a long time.

Today's outfit I chose for a nice evening. The long-awaited snow finally came to the Tri-City so I could forget about any beneath the knee shoes. Quiet shades accented with my red plaid shirt, always works for me. And what do you choose going out for special occasions in winter? :)

Have a nice Sunday!

….

Okres pomiędzy Świętami Bożego Narodzenia a Sylwestrem ma w sobie pewną magię. Wiele z nas ma wtedy więcej czasu aby spotkać się ze znajomymi, spędzić czas na świeżym powietrzu lub kontynuować świętowanie i zakończyć je dopiero w Nowy Rok :). My, kobiety mamy też świetną okazją, aby wybrać się do sklepów i skorzystać z rozpoczynających się właśnie przecen. Tylko nie traćmy głowy! Wybierajmy klasyczne, dobre gatunkowo rzeczy, które będą nam długo służyć. 

Dzisiejszy strój wybrałam na pewien miły wieczór. W Trójmieście w końcu pojawił się długo wyczekiwany śnieg, więc o półbutach mogłam zapomnieć. Spokojna kolorystyka, przełamana czerwienią mojej kraciastej koszuli, zawsze się u mnie sprawdza. A Wy co wybieracie na zimowe, specjalne okazje? :)

Miłej niedzieli! 

 

LOOK OF THE DAY

dress / sukienka – Sugarfree

shoes / kozaki – Zara (obecna kolekcja)

coat / płaszcz – COS (obecna kolekcja)

bag / torebka – & Other stories

tights / rajstopy – Calzedonia

 

Crazy holiday weekend. On the last Sunday of Advent everyone is in a hurry, looking for something, being already late. I also have the feeling that I have forgotten something (to turn off the oven for example) or that I do not have time to buy all the gifts and the Christmas table will lack the twelfth dish. However I could not forget the weekly cycle Look of the day. So I leave you  today, with my somewhat holiday outfit and I rush to pack the rest of the gifts!

Have a nice Sunday!

….

Szalony, świąteczny weekend. W ostatnią adwentową niedzielę każdy dokądś pędzi, czegoś szuka i jest już spóźniony. Ja też mam wrażenie, że o czymś zapomniałam (na przykład wyłączyć piekarnika), że nie zdążę kupić wszystkich prezentów, a na świąteczny stół zabraknie dwunastej potrawy. Nie mogłam jednak zapomnieć o cotygodniowym cyklu Look of the day. Zostawiam Was więc z moim dzisiejszym, odrobinę świątecznym strojem i pędzę pakować resztę prezentów!

Miłej niedzieli!

Baby It’s Cold Outside

trousers / spodnie – Zara

shoes / buty – Net – a – Porter

watch / zegarek – Fossil on Swiss.com.pl

sweater / sweter – mój (skromny) projekt :)

 

I hope that there is already a beautiful aromatic tree in your home or at least there soon will be. Christmas is a time when all unrelated obligations are set aside and we should slow down. On Christmas Eve, the dress is not the most important thing, so I try to make it simple and humble. In the end, there are still some things I will have to do that day the kitchen, garnish the table or watch my nephews so they won’t find the gifts too early. This year I will opt for something classic, in the same style as my today’s outfit. Cigarillos, cream turtleneck sweater and classic heels (even if you have to jump just a piece of sidewalk from the car to the doors, you can afford a few centimeter heel ;)) have worked great during the last evening. It felt so good and comfortable in it that even dressing the Christmas tree was not a problem at all.

Good afternoon to all my readers!

Mam nadzieję, że w Waszych domach już jest lub niedługo pojawi się piękna pachnąca choinka. Święta to czas, kiedy wszystkie obowiązki, niezwiązane z przygotowaniami odkładamy na bok i zwalniamy tempo. Na wigilijnej kolacji strój nie jest najważniejszy, więc staram się aby był prosty i skromny. W końcu czeka mnie jeszcze mała krzątanina po kuchni, przystrajanie stołu czy pilnowanie moich bratanków, aby za wcześnie nie znaleźli prezentów. W tym roku z pewnością zdecyduję się na coś klasycznego, w tym samym tonie, co mój dzisiejszy strój. Cygaretki, kremowy sweterek z półgolfem i klasyczne szpilki (jeśli macie do przeskoczenia tylko kawałek chodnika z samochodu do drzwi, możecie sobie pozwolić na tę kilkucentymetrową szpilkę;)) sprawdziły się w trakcie ostatniego wieczoru. Czułam się w nim na tyle dobrze, że nawet ubieranie choinki nie stanowiło najmniejszego problemu. 

Miłego popołudnia dla wszystkich Czytelników! 

 

Look of the day – Tender Christmas Story

parka – Zara (stara kolekcja)

sweater / sweter – Jack Wills

bracelet / bransoletka – Tous 

jeans / jeansy – Abercrombie & Fitch

shoes / sztyblety – Massimo Dutti (tegoroczna kolekcja)

 

My last pre-Christmas trip came to an end. Luckily I managed to catch the train, I sat back and began to prepare the post for you. Warm sweater, classic boots and hooded parka kept me warm during the long day in Warsaw. The wonderful Christmas decorations and gorgeously adorned shop windows that I’ve encountered in the city, made the capital even more beautiful than usual. The Bank Square, now looking like a scene from "A Christmas Carol" have been missing only the mistletoe, thanks to which I would have probably felt even warmer! ;)

Have a nice Sunday!

Moja ostatnia podróż przed Świętami Bożego Narodzenia dobiegła końca. Szczęśliwie zdążyłam na pociąg, rozsiadłam się wygodnie i zaczęłam przygotowywać dla Was wpis. Ciepły sweter, klasyczne sztyblety i parka z kapturem nie pozwoliły mi zmarznąć w trakcie długiego dnia w Warszawie. Co rusz napotykane ozdoby świąteczne i pięknie przystrojone witryny sklepów, sprawiły, że stolica prezentowała się jeszcze piękniej niż zwykle. Na Placu Bankowym, wyglądającym teraz niczym scena z "Opowieści Wigilijnej", brakowało jedynie jemioły, dzięki której byłoby mi pewnie jeszcze cieplej! ;)

Miłej niedzieli!