last month

img_5863

scarf / szalik – Gyalmo Szale Himalajskie // coat / płaszcz – MLE Collection // umbrella / parasol – vintage

   If I were to choose one word to define the thing that was most beautiful for me during the past month, I would say: people. Those newly met and those with whom I had the occasion to finally meet after a couple of months' break. Surely, I'm not the life and soul of the party, and I'm pretty reserved when it comes to meeting new people; however, during the last couple of weeks, I met numerous individuals thanks to whom I was constantly smiling and my work was pure pleasure. It was probably why I was able to avoid the blues connected with the beginning of autumn…although, in fact, I had many more reasons to be happy ;). I encourage you to see my short summary of September!

***

   Gdybym miała określić jednym słowem to, co w minionym miesiącu było dla mnie najpiękniejsze, to powiedziałabym: ludzie. Ci nowo poznani i ci, z którymi miałam okazję spotkać się w końcu po kilku miesiącach przerwy. Z pewnością nie jestem duszą towarzystwa i do zawierania znajomości podchodzę z dużą rezerwą, ale w ciągu ostatnich kilku tygodni spotkałam mnóstwo osób, które sprawiały, że uśmiech nie schodził mi z twarzy, a praca stawała się być czystą przyjemnością. To pewnie dzięki temu ominęła mnie chandra związana z początkiem jesieni… chociaż, tak właściwie, to powodów do radości miałam znacznie więcej :). Zapraszam na krótkie podsumowanie września!

img_4069_fotor_collage

1. For me, autumn means… going back to the kitchen. In the summer, Tricity is bustling with life, and it's nice to spend time in restaurants and bars, but I've started to miss the regular home-made food. // 2. Behind the scenes of a photo shoot for the first issue of L'OFFICIEL – the premiere takes place in October! // 3. The feeling of resignation and doubt – consecutive stages of bathroom finishing. // 4. Państwo Miasto – a nice place and one without pretence in Warsaw.

1. Jesień to dla mnie… powrót do kuchni. W lecie Trójmiasto tętni życiem i miło jest spędzać czas w knajpach, ale tęskniłam już za regularnym domowym jedzeniem. // 2. Za kulisami sesji zdjęciowej do pierwszego numeru L'OFFICIEL – w październiku premiera! // 3. Rezygnacja i zwątpienie, czyli kolejne etapy wykańczania łazienki. // 4. Państwo Miasto – miłe i nienapuszone miejsce w Warszawie. img_5719

SHE/S A RIOT shop on Mysia Street in Warsaw. I encourage each connoisseur of cookbooks, photo albums, and biographies to visit this place.

Sklep SHE/S A RIOT w Warszawie na ulicy Mysiej. Każdego konesera książek kulinarnych, albumów i biografii zachęcam do odwiedzenia tego miejsca. img_5723

(starting from the top) Gosia's white sneakers – Converse // Ola's black shoes – unfortunately, I don't know the brand, but I've found a similar pair here // Yanina's red pumps – the brand is also an enigma for me, but you can find a similar pair here, you can also ask Yanina on her Instagram // my ballet flats – Pretty Ballerinas // India's slippers – Gucci (similar here)

It's really incredible that you can befriend people so quickly. With an irreplaceable team – Gosia, India, Yanina, and Ola, who are the owners of VERS-24.pl

(od góry) białe trampki Gosi – Converse // czarne buty Oli – niestety nie znam marki, ale podobne znalazłam tutaj // czerwone pantofle Yaniny – również marka jest dla mnie zagadką, podobne znajdziecie tutaj, a w razie czego piszcie do Yaniny na Instagramie // moje baletki – Pretty Ballerinas // klapki Indii – Gucci (podobne tutaj)

To niesamowite jak szybko można się ze sobą zżyć. Z ekipą nie do zastąpienia, czyli Gosią, Indią, Yaniną i Olą, które prowadzą stronę VERS-24.plimg_5715_fotor_collage img_5724 img_5725

When in the morning you find that a white shirt and a pair of black trousers are the most creative outfit you can come up with and then, you meet someone who really gets it… ;). Work in progress, with India and Ola Kowalska.

Kiedy rano stwierdzasz, że biała koszula i czarne spodnie, to maks co możesz dziś wymyślić, a potem spotykasz kogoś, kto naprawdę to rozumie… ;). Z Indią i Olą Kowalską w trakcie pracy. img_5762_fotor_collage

1. Chanel always invites the best representatives of a given field to their collaborations. This is Dominique Papadopoluos who was sharing the secret of the new collection with me. // 2. and 3. Gems that you can find on the Sopot market. // 4. A real treat that is crab with butter sauce. //

1. Marka Chanel do każdej współpracy zaprasza najlepszych przedstawicieli danego fachu. Tu z Dominique Papadopoluos, który zdradzał mi tajemnicę nowej kolekcji. // 2. i 3. Skarby na sopockim rynku. // 4. Prawdziwy rarytas, czyli krab z sosem maślanym. //img_5733

top / bluzka w paski – Petite Bateau (podobna tutaj) // skirt / spódnica – Stradivarius (podobna tutaj) // shoes / buty – Castaner 

During a photo shoot for KUKBUK magazine at Sea Food Station Restaurant in Sopot.

W trakcie realizacji reportażu dla magazynu KUKBUK w restauracji Sea Food Station w Sopocie.img_5737_fotor_collageniebieska koszula – Massimo Dutti (podobna tutaj) // kremowe buty – Mango // czarne baletki – Zalandoimg_5739

A beautiful entrance to one of the houses in Notting Hill, London.

Piękne wejścia do domu w dzielni Notting Hill w Londynie. img_5740 img_5742

In Tate Modern.

W Tate Modern. img_5743 img_5744 img_5747_fotor_collage img_5750

trencz – Burberry // czarne spodnie – Topshop, model Jamie // bluzka – Orsay // buty – Vansimg_5751 img_5753Tranquil Portobello Road in London – the charms of sightseeing around the city in the morning.

Spokojne Portobello Road w Londynie, czyli uroki zwiedzania miasta rankiem.

img_5755 img_5756 img_5767_fotor_collage img_5761 5E1A3233img_5768_jjhfotor_collage

1. The greatest star of Milan Fashion Week. // 2. and 3. Ice cream stand near the famous Duomo of Milan. // The backstage area of Armani fashion show in Milan. //

1. Największa gwiazda Tygodnia Mody w Mediolanie. // 2. i 3. Lody niedaleko słynnej Duomo. // Backstage pokazu Armani w Mediolanie. //img_5769

If you want to read the article, with more pictures of this outfit, about my visit to Milan, you can read it here.

Gdybyście chciałby obejrzeć wpis z Mediolanu, w którym znajdziecie więcej zdjęć tego stroju, to zapraszam tutajimg_5768_fotor_collage

1. Another birthday cake is ready! // 2. Such views can be only admired in London. // 3. The beautiful display unit at &OtherStories in Soho, London. This brand is entering the Polish market in December. // 4. Visiting Springer Spaniels.

1. kolejny tort urodzinowy zrobiony! // 2. Takie widoki tylko w Londynie. // 3. Piękna wystawa w sklepie &OtherStories w londyńskim Soho. Do Polski ta marka wchodzi już w grudnie. // 4. Z wizytą u springer spanieli. 2016-09-28-08-13-14-1Pumpkins on which I stocked up. I think we're going to prepare a spicy soup for autumn evenings…

Dynie, w które się obkupiłam. Chyba szykuję się pikantna zupa na jesienne wieczory…

img_5767yy_fotor_collage

Hard at work! :) You can check my Instagram for more pictures.

Praca wre! :) Po więcej zdjęć zapraszam Was na mój Instagram.

Milan Fashion Week – Giorgio Armani

180A6143

   Ponad pół roku temu otrzymałam na moją skrzynkę pocztową zaskakującą wiadomość z zapytaniem, czy chciałabym pojechać na pokaz marki Armani, który miał odbyć się w trakcie Mediolańskiego Tygodnia Mody. Odpowiedź była dla mnie oczywista, ale od razu zostałam uprzedzona, że sprawa nie jest jeszcze przesądzona, gdyż polski oddział marki Armani od kilku sezonów stara się o zaproszenie na pokaz, za które, jak się potem dowiedziałam, połowa świata mody byłaby gotowa zrobić niemal wszystko. Byłby to więc pierwszy raz, kiedy ktoś z Polski zostałby zaproszony na to wydarzenie. Podeszłam z dystansem do całej sprawy, aby nie cieszyć się przedwcześnie. Szczerze się zdziwiłam, gdy okazało się, że nie dość, iż zaproszenie dostałam, to będę mogła również wejść na backstage z moim aparatem i podpatrzeć produkcję całego przedsięwzięcia. 

   Pierwszego dnia, tuż po przyjeździe i zameldowaniu się w hotelu, ruszyłam na zwiedzanie miasta. W Mediolanie byłam już parę razy (poświęciłam mu nawet jeden rozdział mojej książki), a mimo to (jak zawsze) nie mogłam oderwać wzroku od dopracowanych strojów, głównie mężczyzn. Niezależnie od tego, czy przemierzali ulice na skuterach, czy spacerowali za rękę z włoskimi dziewczynami, albo wyprowadzali swoje wyczesane i wypielęgnowane psy – wszyscy byli wysportowani, świetnie ostrzyżeni (bez wygolonych karków i nachalnych przedziałków), w lśniących butach, dopasowanych do nich skarpetkach, w idealnie odprasowanych koszulach i świetnie skrojonych marynarkach. Włosi wyglądają perfekcyjnie, a jednocześnie autentycznie – widać, że w garniturze czują się swobodnie, jakby chodzili w nim od urodzenia, jakby był ich drugą skórą. Nie ma w tym nic ze snobizmu.

   Nic dziwnego, że właśnie w tym mieście, kilkadziesiąt lat temu, młody brunet o drobnej sylwetce, który właśnie rzucił studia na medycynie, rozpoczął swoją przygodę z modą. Tak zaczęła się historia jednego z największych domów mody na świecie. Najpierw pomagał przy urządzaniu witryn sklepowych w centrum handlowym, ale szybko rozpoczął karierę samodzielnego projektanta. Nauczył się też krawiectwa. Armani, bo o nim oczywiście mowa, zafascynowany budową ludzkiego ciała, jak nikt potrafił podkreślić i wysmuklić sylwetkę dzięki odpowiednim krojom i nowatorskim cięciom. Do mistrzostwa opanował sztukę szycia garniturów. Najpierw dla mężczyzn, później także dla kobiet. Gdy w Eurpie osiągnął już wszystko, wyruszył na podbój Ameryki, gdzie dzięki niezapomnianej kreacji Richarda Gere w filmie Amerykański żigolo oraz niebywałemu sukcesowi Miami Vice na stałe zapisał się w historii popkultury. To on, jako pierwszy, sprawił, że krój marynarek stał się bardziej swobodny – wyciągnął z nich sztywne poduszki i zaczął korzystać z delikatniejszych materiałów. Elegancję przeniósł do codzienności i sprawił, że przestała być przeciwieństwem wygody, bez której nie da się wyglądać naprawdę dobrze. Jeśli więc włoskie krawiectwo kojarzy Wam się z perfekcją, to duża w tym zasługa właśnie Giorgia Armaniego.

5E1A3209

Widok z mojego pokoju hotelowego na piękną starą kamienicę. Zatrzymałam się w Room Mate Giulia, ze względu na piękną lokalizację (na tyłach Galerii Emmanuela i tuż obok Duomo). Jakie było moje zdziwienie, gdy w recepcji hotelu dojrzałam pracę Louise Bourgeois, którą dosłownie tydzień temu podziwiałam w Tate Modern w Londynie – świat jest mały!5E1A32165E1A32175E1A3220

Mały prezent od marki Armani, aby w trakcie wyjazdu do Mediolanu pachnieć jak Włoszka. Perfumy Si La Perfum w nowej, nieco poważniejszej odsłonie.5E1A32535E1A32875E1A3300

Piękna restauracja Il Salumaio Di Via Monte usytuowana w jednym z mediolańskich patio. Na pewno warto je odwiedzić, ale uprzedzam, że bez rezerwacji ciężko jest dostać stolik. 
180A4940180A5155 180A4979

Pod koniec pierwszego dnia wyjazdu wybrałam się jeszcze na wystawę w słynnym budynku, zaprojektowanym przez Armaniego – Armani / Silos. Poza licznymi kreacjami, które wyszły spod ręki projektanta, zobaczyłam też serię zdjęć "Emotions of the athletic body".

Na następny dzień musiałam stawić się przed wejściem na backstage już o 8 rano. Z resztą szczęśliwców błąkałam się chwilę niedaleko Armani Theatre, bo w żaden sposób nie mogłam znaleźć wejścia. W końcu drogowskazem okazały się być dwie bardzo modnie ubrane dziewczyny, siedzące… wśród śmietników ;).

5E1A33405E1A33425E1A33475E1A3366

Tak wyglądał wzorowy makijaż na tegoroczny pokaz Giorgio Armani. Jego autorką jest Linda Cantello, światowej sławy makijażystka, która od lat współpracuje z wszystkimi czołowymi magazynami o modzie na świecie. 5E1A3371

Przygotowania do pokazu trwają zwykle co najmniej kilka godzin. Skradając się pomiędzy korytarzami, z aparatem przyciśniętym do nosa, zauważyłam, jak toczy się tam alternatywna rzeczywistość. We wszechogarniającym zgiełku i pośpiechu, modele i modelki starali się nie zwracać uwagi na zamieszanie i zająć się własnymi sprawami. Modelka w krótkich czarnych włosach przycupnęła przy framudze drzwi i oglądała na telefonie nowy film Woody'ego Allena, inna w pośpiechu zjadała brzoskwinię (oby to nie był jej jedyny posiłek tego dnia), przystojny brunet wyciągnął z plecaka książkę i z trochę znudzoną miną przerzucał kartkę po kartce, a grupa młodych chłopaków opowiadała sobie dowcipy na korytarzu – mówili po angielsku, ale każdy z innym akcentem. 5E1A33755E1A33905E1A3381

Makijaż oparty był na ulubionym kolorze projektanta (i moim też), czyli granacie. Mocno podkreślone oko, rozświetlona twarz i usta w zgaszonym odcieniu pomarańczu okazało się być bardzo nowoczensym połączeniem.  

5E1A33915E1A33925E1A34085E1A34225E1A34275E1A3435

"Laboratorium makijażu Armani" czyli regał, na którym znajdują się pigmenty wszystkich kolorów użytych w makijażu. 

5E1A34345E1A3457180A5379180A5448

jacket / żakiet – MLE Collection // silk top / jedwabna bluzka – Massimo Dutti // jeans / dżinsy – COS // bag / torebka – YSL vintage // shoes / buty – Simple

"Navy is the new black" twierdzi Armani, a ja (jak widać powyżej) całkowicie się z nim zgadzam.  5E1A35625E1A35845E1A3606 5E1A3619Pokaz dopracowany był w najmniejszym szczególe, czułam się jakbym uczestniczyła w pięknym spektaklu. Warto również docenić, że Giorgio Armani, mimo wieku (88 lat) nie zrezygnował z żadnego ze swoich projektów. 

Po pokazie, zaczęło się kolejne przedstawienie – tym razem na ulicach Mediolanu. 180A5560 5E1A3524180A5856180A5664180A5404180A5680180A5823180A5948180A5895180A6006180A6037 180A5542180A5991180A6163 5E1A3645180A6150

Ostatnie kilka godzin w Mediolanie. Ubrana w dżinsy (Topshop, model Jamie),trampki i t-shirt od polskiej marki PLNY LALA czułam się odrobinę swobodniej. 180A4695 180A4453 5E1A3504180A6110

jeans / spodnie – Topshop (model Jamie) // sneakers / trampki – Converse // bag / torebka – vintage YSL // t-shirt – PLNY LALA // sunglasses / okulary – Ray-Ban
180A6076 180A49465E1A33215E1A3642 180A6215 180A6220 180A6304 180A6327

5E1A3652

Ostatnie spojrzenie na Duomo w pełnym słońcu. 

 

fot. Katarzyna Tusk i Anna Rutkowska z Mammamija

Look of The Day – Milan

180A4598

flats / baletki – net-a-porter (podobne tutaj)

sunglassses / okulary – Ray-Ban

watch / zegarek – Daniel Wellington

 white trousers / spodnie spodnie – Mango

silk top / jedwabna bluzka bez rękawów – Massimo Dutti (podobna tutaj)

bag / torebka – vintage YSL (model nadal dostępny w sklepach)

   My stay in Milan provided me with an opportunity to enjoy summer for a little bit longer. My favourite classic piece for the summer weather – white trousers – is a little bit retro, as the high waist, darts, and none too narrow trouser legs are reminiscent of the 50s. A black blouse with fine polka dot pattern is a tribute to the icons of the Italian cinema who loved this particular pattern very much.

   I really wanted to publish the whole photo report from my trip to Milan already today, but unfortunately, I simply hadn’t had enough time. Sorting through over 1900 photos still requires a modicum of patience and work, and I don't want to post something that I've prepared in a chaotic way just to "upload it as soon as possible and gather some likes." However, there is a calm evening at home ahead of me; therefore, everything should be ready for tomorrow!

***

 Pobyt w Mediolanie dał mi okazję, aby nacieszyć się latem jeszcze przez krótką chwilę. Mój ulubiony klasyk na letnią pogodą – białe spodnie – jest trochę w klimacie retro, bo wysoka talia, zaszewki i niezbyt wąskie nogawki nawiązują do lat pięćdziesiątych. Czarna bluzka w drobne groszki to ukłon w stronę ikon włoskiego kina, które szczególnie ukochały sobie ten wzór.

   Bardzo chciałam już dziś opublikować całą relację z mojego wyjazdu do Mediolanu, ale niestety zabrakło mi czasu. Przejrzenie ponad 1900 zdjęć wymaga jednak odrobiny cierpliwości i pracy, a nie chcę fundować Wam czegoś, co robiłabym na kolanie "byleby puścić to jak najszybciej i zebrać lajki". Przede mną jednak spokojny wieczór w domu, więc do jutra powinnam zdążyć! 

180A4579 180A4588 180A46945E1A3274 180A4741180A5405 180A4865 180A4900

Jak dbać o oczy?

5E1A2824

szlafrok – Oysho (podobny tutaj), bluzka – Moye (podobna tutaj), szorty – Oysho (podobne tutaj i tutaj)

   Regardless of whether the eyes are green, blue, brown, almond-shaped, close-set or wide-set, they have to be properly taken care of to be healthy. Their contour and colour largely determine the shade of makeup, the colours of clothes that we ought to wear, and, generally, our facial expression. Unfortunately, these are eyes and the area around them that are exposed to the elapse of time as the first ones. We need to take care of our eyes at any age, regardless of the season or time of day. It is very easy to subject them to the harmful effect of our surroundings – which often ends with the deterioration of sight and premature wrinkles. Now, do a little examination of conscience and think whether you've paid at least some attention to your eyes recently. Do you attend eyesight screening tests? Do you always carry your sunglasses in your purse so that they are at the ready? Do you even know that there exist eye drops that aren't only medication, but also are useful for people who spend most of their time in front of a computer screen? Now, when we are young, prophylaxis should be of utmost importance. Do you know how to take care of your eyes? If you want to learn more, take five minutes and immediately get onto reading the following article.

***

   Niezależnie od tego czy oczy są zielone, niebieskie, brązowe, w kształcie migdałków, blisko czy daleko osadzone, aby były zdrowe i ładne należy o nie odpowiednio dbać. Ich oprawa i kolor w dużej mierze decyduje o tonacji makijażu, kolorach ubrań jakie powinnyśmy nosić i ogólnie wyrazu naszej twarzy. Niestety, to właśnie oczy i ich okolice najszybciej są narażane na negatywne skutki mijającego czasu. O oczy należy dbać w każdym wieku, niezależnie od pory roku i dnia. Bardzo łatwo jest je narazić na szkodliwe działania otoczenia, a to często kończy się pogorszeniem widzenia i przedwczesnymi zmarszczkami. Zrób teraz mały rachunek sumienia i zastanów się, czy w ostatnim czasie poświęciłaś oczom odrobinę swojej uwagi. Czy chodzisz na kontrolne badania wzroku? Czy w swojej torebce zawsze masz przygotowane w pogotowiu okulary przeciwsłoneczne? Czy w ogóle wiesz o istnieniu kropli do oczu, które nie tylko służą jako lekarstwo, ale też pomagają osobom spędzającym głównie czas przed monitorem komputera. Teraz, gdy jesteśmy młode, profilaktyka powinna być najważniejsza. Czy wiesz jak dbać o oczy? Jeśli chcesz się tego dowiedzieć, to zarezerwuj sobie pięć minut i zabieraj się szybko za przeczytanie poniższego tekstu.

5E1A2893

– Nowadays, we spend too much time in front of computer screens and mobile phone screens. I've always had problems with my eyesight, but my visual defect has started to increase faster since I started working mostly in front of a computer.  Year by year, my sight deteriorates; therefore, I pay considerable attention to taking breaks at work. Not on Facebook, as our eyes won't even get a modicum of relief. Walk away from your computer, and if you work in a place full of intense artificial lighting, close your eyes for a dozen or so seconds or look through the window and focus your sight on distant objects (don't look at the sun). Also, you need to remember to turn down the screen lighting slightly when it comes to computer screen and mobile phone screen – it will be a lesser strain to your sight. In iPhones, there is even an option to turn on the yellow light which is significantly less straining to our eyes – it is really worth using this option.

– If you want to take care of your eyes and improve the quality of your sight, sunglasses ought to be an integral element of your daily outfit. You should treat the purchase of good-quality sunglasses as an investment in your health. Don't try to save money on the quality of lenses which have to protect your eyes against UV light. If you are planning to go to a place with high sun exposure, you can even try to buy a pair with antireflective coating and polarising filter. Polarisation neutralises the reflection of light, and at the same time, it increases the contrast and picks up the colours. The shape of our sunglasses is also very important, as it should completely cover the area of our eyes and eyelids. These, these, and these are ideal models.

–  W dzisiejszych czasach za dużo czasu spędzamy przed komputerem i ekranem telefonu. Od zawsze mam problemy ze wzrokiem, ale od kiedy zaczęłam pracę głównie przy komputerze wada pogarsza się szybciej.  Z roku na rok słabnie mi wzrok więc przywiązuję znaczną uwagę do tego, aby robić w pracy przerwy. Nie na Facebooka, bo to nie da naszym oczom ani odrobiny wytchnienia. Odejdź od komputera, a jeśli pracujesz w miejscu gdzie jest intensywne sztuczne światło, to zamknij oczy na kilkanaście sekund lub popatrz przez okno i skup wzrok na dalekich obiektach (nie patrz w słońce). Zwróć też koniecznie uwagę na to, aby ekran monitora komputera i telefonu był lekko przygaszony – to zawsze trochę odciąży wzrok. W iPhonach jest nawet opcja włączenia żółtego światła, które znacznie mniej męczy oczy – naprawdę warto z niej korzystać.

– Jeśli chcesz dbać o oczy, czyli ich wygląd i jakość widzenia nieodłącznym elementem Twojego codziennego stroju muszą być okulary przeciwsłoneczne. Potraktuj zakup porządnych okularów, jako inwestycję w swoje zdrowie. Nie oszczędzaj na jakości szkieł, które muszą chronić przed promieniami UV. Jeśli wybierasz się w bardzo nasłonecznione miejsce, możesz pokusić się nawet o to, aby kupić te z powłoką antyrefleksyjną i filtrem polaryzacyjnym. Polaryzacja neutralizuje odbijanie światła, a jednocześnie zwiększa kontrast i podkreśla kolory. Kształt okularów też jest bardzo istotny, bo powinien dokładnie zakrywać powierzchnię oczu oraz powiek. Idealne modele to ten, ten i ten.

5E1A2845

– If a considerable part of your job requires working in artificial lighting, you're a fan of tanning beds, you often spend time in the sun, smoke cigarettes or drink a lot of strong coffee, you need to include dark green vegetables containing lutein in your diet. Lutein deficit deteriorates the functioning of yellow spot, which is an extremely important part of your eye responsible for direct and clear vision. You should include spinach, broccoli, kale, or brussels sprout in your diet at least four times a week. In my case, I've recently fallen in love with kale chips. The preparation of this healthy snack takes literally a moment. It is also advisable to introduce regular drinking of green cocktails into your diet because it is the greatest vitamin bomb with which you can pamper your body. If you want to take care of your sight, also don't forget about vitamin A (the highest vitamin A contents can be found in carrots, pumpkins, butter, eggs, fish oil, plums, and apricots).

To prepare kale chips, you will need:

300 g of kale (3 large leaves or a few smaller ones)

salt

olive oil

your favourite spice or herb – you can use curcuma (which is very healthy and it's best to add it to each meal), smoked pepper, chilli, etc.

Directions:

1. First, carefully wash and dry the kale (it is really important, use a paper towel or… a hair dryer).
2. Get rid of the stems. It is best to use scissors to do that.
3. Prepare smaller pieces and spread them evenly on baking paper – in such a way that they don't touch one another.
4. You can additionally season the kale before placing it on the baking paper, for example, while it's still in a bowl. Most often, I season it straight before baking when the leaves are already on the baking tray so that I don't end up with more dishes to clean.
5. Baking is the last stage. Preheat the oven to 150ºC (do not exceed it) and bake the chips from 5 to 8 minutes. Baking time depends on the level of crispness that you like.

– Jeśli dużo pracujesz przy sztucznym świetle, jesteś fanką chodzenia na solarium, często przebywasz na słońcu, palisz papierosy lub pijesz dużo mocnej kawy musisz do swojej diety włączyć ciemnozielone warzywa, w których znajduje się luteina. Niedobór luteiny pogarsza funkcjonowanie plamki żółtej, która jest bardzo ważną częścią Twojego oka, odpowiedzialną za bezpośrednie, wyraźne widzenie. Co najmniej cztery razy w tygodniu na Twoim talerzu powinny znaleźć się szpinak, brokuły, jarmuż lub brukselka. Jeśli chodzi o mnie, to ostatnio zakochałam się w czipsach z jarmużu. Przygotowanie tej zdrowej przekąski zajmuje dosłownie chwilę. Dobrze jest też do diety wprowadzić regularne picie zielonych koktajli, bo jest to największa bomba witaminowa jaką możesz zafundować swojemu organizmowi. Jeśli chcesz dbać o wzrok pamiętaj też o witaminie A (najwięcej znajdziesz jej w marchwi, dyni, maśle, jajkach, tranie, śliwce i moreli).

Do przygotowania czipsów z jarmużu będziesz potrzebowała:
300 gram jarmużu (3 duże liście lub kilka małych)
sól
oliwę z oliwek
ulubioną przyprawę – może być kurkuma (która jest bardzo zdrowa i najlepiej dodawać ją do wszystkiego), wędzona papryka, chilli itd.

Oto sposób przygotowania:
1. W pierwszej kolejności dokładnie umyj jarmuż i go osusz (to naprawdę istotne, użyj ręcznika papierowego lub … suszarki do włosów).
2. Z liści koniecznie pozbądź się łodyg. Najlepiej je wyciąć nożyczkami.
3. Liście podziel na małe części i ułóż na papierze do pieczenia tak żeby się nie stykały.
4. Jarmuż możesz doprawić jeszcze przed położeniem na papier, na przykład w misce. Ja najczęściej doprawiam go bezpośrednio przed pieczeniem, gdy już leży na blaszce, bo nie chcę brudzić dodatkowych naczyń.
5. Ostatnim etapem jest pieczenie. Piekarnik ustaw na temperaturę 150 stopni (nie więcej) i piecz czipsy od 5 do 8 minut. Czas pieczenia zależy od tego jaki stopień chrupkości lubisz.

5E1A28285E1A2842

– When it comes to my ways for beautiful eyes, I stopped using mascara a couple of years ago and started using one-to-one eyelash extensions. The treatment has to be done once a month. It takes approximately one hour and costs about PLN 100. Unfortunately, I've recently noticed that the condition of my eyelashes has slightly deteriorated. My friend, who has been visiting me to "improve" my appearance for years, recommended me eyelash serum by Inveo. The cosmetic contains bimatoprost which elongates our lashes after a couple of weeks of using it. The effect is astonishing, and additionally, this serum is hypoallergenic. You can buy this product here, but it is also available in every Rossmann. If you want to take care of the appearance of your eyes, don't forget about a thorough makeup removal – it would be best if you did it in the morning and in the evening. People with eyelash extensions cannot use any makeup removing milk, as it decreases the durability of the glue. In such a case, it is best to use micellar lotion. An important step is also the application of light eye cream. The skin in this area is very demanding. It easily gets dry and irritated. Therefore, it is vital to choose cosmetics with natural ingredients (I can recommend this and this).

– Getting adequate sleep will ensure you a beautiful appearance of eyes. Inadequate sleep will quickly lead to the tired eye syndrome which manifests itself through dark circles or even leaking blood vessels. As the first step, you should take care of the place where you sleep. First and foremost, when it’s time to sleep, make sure the bedroom is dark. If you think that a sleeping mask is only a pretty gadget used in films, it's time you tested one yourself. Complete darkness really facilitates falling asleep and prevents you from waking up at night. Also remember about fresh air and clean bedding. Keep your mobile phone and computer away from the bed. Always try to go to bed and wake up at the same hour. Don't snack before going to bed, unless these are kale chips (they are light, are low in calories, and they aren't encumbering for the digestive system).

– Jeśli chodzi o moje sposoby na piękne oczy, to od kilku lat nie stosuję tuszu do rzęs tylko przedłużam je metodą 1:1. Zabieg muszę powtarzać raz w miesiącu, trwa to mniej więcej jedną godzinę i kosztuje około stu złotych. Niestety, w ostatnim czasie zauważyłam, że kondycja moich rzęs trochę się pogorszyła. Moja koleżanka, która od lat przychodzi do mnie, aby „poprawić” mój wygląd, poleciła mi serum do rzęs Inveo. Efekt jest zaskakujący, a na dodatek serum jest hypoalergiczne. Produkt możesz kupić tutaj, ale również jest dostępny w Rossmannie. Jeśli chcesz zadbać o wygląd oczu to nie zapominaj o porządnym demakijażu – najlepiej rano i wieczorem. Osoby z przedłużonymi rzęsami nie mogą używać żadnych mleczek, bo zmniejsza on trwałość kleju. W takim wypadku najlepiej sprawdzi się płyn micelarny. Bardzo ważny też jest krem pod oczy o lekkiej konsystencji. Skóra w tym miejscu jest bardzo wymagająca, łatwo się wysusza i podrażnia. Dlatego koniecznie stawiaj na kosmetyki o naturalnym składzie (mogę śmiało polecić ten i ten).

– Piękny wygląd oczu zapewni Ci odpowiedni sen. Jeśli nie będziesz się odpowiednio wysypiać to szybko nabawisz się syndromu zmęczonych oczu, który objawia się sińcami, a nawet popękanymi naczynkami. W pierwszej kolejności zadbaj o miejsce w którym śpisz. Przede wszystkim, Twoja sypialnia powinna być dobrze zaciemniona. Jeśli wydaje Ci się, że opaska na oczy to tylko ładny gadżet używany w filmach, to czas abyś sama ją wypróbowała. Kompletna ciemność naprawdę ułatwia zasypianie i sprawia, że rzadziej się wybudzasz. W sypialni zadbaj również o świeże powietrze, czystą pościel. Z daleka od łóżka trzymaj telefon i komputer. Staraj się zawsze kłaść i wstawać o tej samej godzinie. Nie podjadaj na noc, no chyba, że czipsy z jarmużu (są lekkostrawne, mało kaloryczne i nie obciążą układu trawiennego)

5E1A2923

LONDON #TheEventPaper

5E1A2696

   Another very eventful trip has ended. At the beginning of September, I was invited by Stradivarius to London. Influencers from all over the world had the opportunity to meet and have a close look at the new collection. I wanted to spend each spare moment on exploring the city. I also never parted with my camera, and thus, I can share with you a short photo reportage today.

***

   Za mną kolejny wyjazd pełen wrażeń. Na początku września zostałam zaproszona przez markę Stradivarius do Londynu. Influencerzy z całego świata mieli więc okazję do spotkania i przyjrzenia się nowej kolekcji z bliska. Każdą wolną chwilę chciałam wykorzystać na zwiedzanie miasta, nie rozstawałam się też ze swoim aparatem, więc dziś mogę się z Wami podzielić małą fotorelacją. 

5E1A1879shirt & sandals / koszula i sandały – Massimo Dutti // jeans / dżinsy – Stradivarius // bag / torebka – vintage YSL

London welcomed me with sunny weather; therefore, I decided not to waste time. I took the subway and headed in the direction of Westminster Underground Station.

Londyn przywitał mnie słoneczną pogodą, więc postanowiłam nie tracić ani chwili. Wsiadłam do metra i ruszyłam na stację Westminster.

5E1A1965 5E1A1979 5E1A1994IMG_0682

The beautiful Big Ben against the background of a clear sky.

Piękny Big Ben na tle czystego nieba.

5E1A1190

With the editors of Glamour and Joy magazines as well as with Kasia. After a couple of unsuccessful attempts, we are trying to find the right streets leading to Tate Modern.

Z redaktorkami magazynów Glamour, Joy i Kasią. Po kilku nieudanych próbach staramy się odnaleźć właściwą drogę do Tate Modern.

IMG_0693

In my favourite neighbourhood of London – Soho (not that I know all of them, but so far, this one has really suited my taste), I found a couple of truly perfect places. In particular, I recommend Kingly Court – you will find there numerous venues with delicious food. My top favourites are Whyte & Brown as well as Detox Kitchen.

W mojej ulubionej dzielnicy w Londynie – Soho (nie żebym poznała wszystkie, ale do tej pory ta wyjątkowo przypadła mi do gustu), znalazłam kilka naprawdę idealnych miejsc. Polecam przede wszystkim Kingly Court – znajdziecie tu mnóstwo lokali z pysznym jedzeniem. Moi faworyci to Whyte & Brown oraz Detox Kitchen. 

5E1A1197 5E1A2045

The entrance to the famous department store, Liberty.

Wejście do słynnego domu towarowego Liberty. IMG_0674 5E1A2251Kasia z JestemKasia: total look Stradivarius; Ja: spodnie, koszula i koronkowy top – Stradivarius // buty – Prima Moda // torebka – vintage YSL

After a few hours of sightseeing, I returned to the hotel. As usual, I had lost track of time, and there were only a dozen or so minutes left to prepare for the event. As always, I chose a classic combination of black and white.

Po kilku godzinach zwiedzania wróciłam do hotelu. Jak zwykle straciłam rachubę czasu i na przygotowanie zostało mi zaledwie kilkanaście minut. Tradycyjnie postawiłam na klasyczne połączenie czerni i bieli. 
5E1A2294 5E1A2309 5E1A2362

During the event, I finally had the opportunity to get to know Kasia from the blog JestemKasia as well as her husband, Jacek, better. On her blog, Kasia seems to be a warm and authentic person, and in reality, it is totally the opposite… hahaha! That's a joke, of course! Kasia is truly charming, normal, and we got along extremely well. It is a shame that we met this late, though!

Na imprezie miałam w końcu okazję lepiej poznać Kasię z bloga JestemKasia oraz jej męża Jacka. Kasia na swoim blogu wydaje się być ciepłą i autentyczną osobą, a w rzeczywistości jest zupełnie na odwrót… hahaha! To żart oczywiście! Kasia jest przeurocza, normalna i super się dogadywałyśmy. Żałuję jedynie, że poznałyśmy się tak późno!
5E1A21285E1A1166

The next morning, it was unbelievably difficult to drag myself out of bed as soon as dawn broke.

Następnego dnia rano ciężko było zwlec się z łóżka skoro świt…

5E1A2703You often ask me about my travel must-haves; therefore, I used the hotel bathroom to take some pictures. You are familiar with part of these products from my previous posts (Double Wear Foundation, Chanel No 5, skin imperfections cream – Camphrea by Guerlain, eye cream by Chlochee). The novelties in my make-up bag are: whitening toothpaste (irreplaceable while travelling), claret nail polish by Chanel, and moisturising and revitalising cream by Clochee that is quickly absorbed into the skin, owing to which we can apply makeup right away, it also has a very pleasant fragrance (it contains Damask rose extract, whereas apple extract helps to counter the harmful effects of free radicals).

Często pytacie o mój podróżniczy niezbędnik, więc wykorzystałam hotelową łazienkę do zrobienia zdjęcia. Część produktów znacie już z moich poprzednich wpisów (podkład Double Wear, Chanel NR5, krem na niedoskonałości Camphrea od Guerlain, krem pod oczy Clochee). Nowości to pasta wybielająca (na wyjazdach niezastąpiona), bordowy lakier Chanel i lekki krem nawilżająco-rewitalizujący Clochee, który szybko się wchłania, dzięki czemu można szybko nałożyć makijaż, ma też bardzo przyjemny zapach (zawiera wyciąg z róży damsceńskiej, a ekstrakt z jabłka pomaga przeciwdziałać szkodliwemu działaniu wolnych rodników). 5E1A2750

There is a discount code available for products by Clochee. It is valid until the end of October. It is enough to insert the code "apple20" (that is a 20% discount code) during the purchase.

Na produkty marki Clochee jest teraz dostępny rabat. Możecie z niego skorzystać do końca października, wystarczy w trakcie zakupów użyć kodu apple20 (rabat wynosi -20 procent).

5E1A2763

A memento of the previous night came back with me to the Tricity.

Pamiątka po poprzednim wieczorze wróciła razem ze mną do Trójmiasta5E1A2460

Even though during the second day of the trip the weather was truly English, I really wanted to escape the city centre and reach places that are less available to tourists. I took the subway and arrived at Tufnell Park Underground Station. Afterwards, (while trying to get soaked to the skin) I toddled towards Fortress Road. I wanted to pay a visit to each one of the charming small cafés and bakeries, but having been discouraged by the pouring rain, I decided to stay in a small breakfast restaurant, Bear & Wolf. If you are searching for a place with a great ambience that would reflect the one of London and a venue that offers delicious coffee and breakfasts at the same time, you will be delighted with this spot.

Chociaż drugiego dnia wyjazdu pogoda była iście angielska, to bardzo chciałam wyrwać się z centrum miasta i dotrzeć do miejsc mniej dostępnych dla turystów. Metrem udałam się na stację Tufnell Park, a następnie (próbując kompletnie nie zmoknąć) podreptałam na Fortess Road. Chciałam zajrzeć do każdej z uroczych kawiarni i piekarni, ale zniechęcona ulewą zdecydowałam się zostać w małej śniadaniowni Bear & Wolf. Jeśli szukacie klimatycznego miejsca, który oddawałby londyński klimat i jednocześnie oferował pyszną kawę i śniadania, to tym lokalem będziecie zachwyceni. 5E1A2492 5E1A26645E1A2640

top / bluzka – Orsay // jeans / dżinsy – Stradivarius // trench / trencz – Burberry (stara kolekcja) // shoes / buty – Vans // bag / torebka – vintage YSL (podobna dostępna na net-a-porter albo tutaj) 5E1A2636

Rainy, foggy, and dreary London – it looked entrancing in such a setting.

Deszczowy, mglisty i ponury Londyn – w tej oprawie prezentował się urzekająco. 

 

Look of The Day – Notting Hill, London

5E1A1394

trousers / spodnie – Orsay

navy t-shirt / granatowa koszulka – COS

leather jacket / skórzana kurtka – Zara (stara kolekcja)

shoes & bag / buty i torebka – Net-a-porter

sunglasses / okulary – Ray-Ban

    September is a special month for all the people whose work is somehow connected with the world of fashion. Even though already half a decade has passed since somebody's presence at a fashion week event determined the to be or not to be of a blogger, if an opportunity appears, I happily pack my suitcase and am very excited to take the trip. Each city looks beautiful during this time of the year, and the weather allows for an all-day sightseeing and taking pictures.

   I maximally pack one formal outfit (dressing up in evening dresses and eccentric attire hoping that we look strange enough for someone to take a photo of us is not really my cup of tea), photographic equipment, and a couple of favourite things. This time, my outfit ideally fitted into the ambience of the city to which I travelled. Where else than in London is it appropriate to wear delicately plaid creased trousers (in Orsay on-line shop, you can also find a matching blazer and a dress made from the same fabric) and a leather jacket? In such an outfit, I could walk the streets of London endlessly, just like the late Bill Cunningham, watching everything from the other side, through the lens of my camera.

***

   Wrzesień to miesiąc szczególny dla wszystkich osób, których praca związana jest w jakiś sposób ze światem mody. Chociaż minęło już pół dekady od czasu, kiedy obecność na zagranicznym fashion weeku było blogerskim być albo nie być, to, jeśli nadarza się okazja, z przyjemnością pakuję walizkę i bardzo cieszę się na wyjazd. Każde miasto wygląda o tej porze roku pięknie, a pogoda pozwala na całodniowe zwiedzanie i robienie zdjęć. 

   Do walizki pakuję maksymalnie jeden wizytowy zestaw (chodzenie w wieczorowych sukienkach i ekscentrycznych strojach w nadziei, że wyglądamy na tyle dziwnie, aby ktoś strzelił nam zdjęcie, to nie do końca mój klimat), sprzęt fotograficzny i kilka ulubionych rzeczy. Tym razem, mój strój idealnie wpisywał się w klimat miasta, do którego się wybrałam. Bo gdzie, jak nie w Londynie wypada nosić spodnie w kant w delikatną kratę (na stronie Orsay znajdziecie też pasującą marynarkę i sukienkę z tego samego materiału) i skórzaną ramoneskę? W takim stroju mogłam przemierzać ulice Londynu w nieskończoność i niczym świętej pamięci Bill Cunningham, oglądać wszystko z drugiej strony, przez obiektyw mojego aparatu. 

5E1A1242 5E1A1187 5E1A1553 5E1A1463 5E1A1556 5E1A1539 5E1A1567 5E1A1585 5E1A1651 5E1A1720