Look of The Day

faux-fur coat / płaszcz ze sztucznego futra – NA-KD

black slim jeans / czarne wąskie dżinsy – Asos (model Ridley)

wool scarf / wełniany szalik – prototyp MLE (nie wszedł do sprzedaży)

leather black boots / skórzane czarne sztyblety – Heschung

black sunglasses / czarne okulary – Ray-Ban

   A few weeks before Christmas, each free afternoon is precious – it’s difficult for me to process that tomorrow, we’re starting a new week and we’ll be back at preparing our home for Christmas only in five days. The weekend was all about meeting with my nearest and dearest, pre-Christmas cleaning, ordering last gifts, and reading. And what about you?

   If you like my coat, you can use the code "MLEKT15" to get a 15% discount on all discounted products on NA-KD. Have a pleasant shopping experience!

* * *

   Na kilka tygodni przed Bożym Narodzeniem każde wolne popołudnie jest na wagę złota – ciężko mi przyjąć do wiadomości, że jutro zaczyna się nowy tydzień i dopiero za pięć dni będziemy mogli znów zabrać się za porządne przygotowania. Weekend upłynął nam na spotkaniach z bliskimi, świątecznych porządkach, zamawianiu ostatnich prezentów i czytaniu. A Wam?

 Jeśli podoba Wam się mój płaszcz to możecie skorzystać ze specjalnego kodu "MLEKT15", aby uzyskać 15% zniżki na cały nieprzeceniony asortyment w NA-KD. Udanych zakupów!

Top 5: Najlepsze instagramowe stylizacje polskich blogerek z listopada

   Before we’ll be lost in the Christmas shopping spree, the preparation of Christmas delicacies, and the annual cleaning, I’d like to go back to November for a minute as Polish bloggers showed a few modern sets on their Instagram profiles. How did they cope during the first frosty days?  Check them out and tell me which outfit would you choose for yourselves.

* * *

   Zanim wpadniemy w świąteczny szał i porwą nas zakupy, przygotowania świątecznych wypieków czy wielkie porządki to chciałabym na chwilę wrócić do listopada, gdzie polskie blogerki pokazały na swoich Instagramowych profilach kilka nowoczesnych zestawów. Jak poradziły sobie z pierwszymi mrozami?  Zobaczcie same i dajcie znać, w którą stylizacje wskoczyłybyście najchętniej.

MIEJSCE PIĄTE

@cgrabowska

Klaudia’s outfit is matching the autumn colour scheme – she chose a brown leather skirt, claret high boots, black a turtleneck, and a handbag on short strap. I'd eagerly wear this set, but I think that it wouldn’t be that flattering for my figure.

Strój Klaudii bardzo wpisuje się w jesienną kolorystykę – wybrała brązową skórzaną spódnicę, kozaki w bordowym kolorze, czarny golf i torebkę na krótkim pasku. Bardzo chętnie włożyłabym taki zestaw, ale wydaje mi się, że nie do końca sprawdziłby się przy mojej sylwetce. 

MIEJSCE CZWARTE

@gosiaboy

Gosia always nicely tames the trends that initially seem very eccentric. Black colour was broken with the use of a midi silver skirt, Celine high boots, and silver accessories – a decorative belt and an elegant watch.

Gosia zawsze fajnie ujarzmi trendy, które na pierwszy rzut oka wydają się być nazbyt ekscentryczne. Czerń została przełamana połyskującą srebrną spódnicą midi, kozakami Celine również ze srebrnymi dodatkami, ozdobnym paskiem i eleganckim zegarkiem.

MIEJSCE TRZECIE

@girl_from_town

It’s time for you to meet Sylwia – my latest Instagram discovery. Last month, I liked her black outfit the most. A pair of cowboy boots, a long dress with a slit, and a leather jacket are an ideal combination of rock style and feminine details.

Czas abyście poznały Sylwię, czyli moje nowe Instagramowe odkrycie. W zeszłym miesiącu najbardziej spodobała mi się jej stylizacja w czerni. Botki kowbojki, długa sukienka z rozcięciem i skórzana kurtka to idealne połączenie rockowego stylu i kobiecych detali.

MIEJSCE DRUGIE

@igawysocka

 Iga decided to think outside the box and went for white instead of black. Shoes and a handbag in that colours are a bold combination, but it’s far from being tacky when it comes to Iga.

Iga postanowiła wyjść poza schematy i zamiast czerni wybrała biel. Buty i torebka w tym kolorze to odważne połączenie, ale u Igi nie ma ono nic wspólnego z tandetą. 

MIEJSCE PIERWSZE

@cajmel

Karolina and her look are the winners of today’s ranking. When I look at the snow in the photo, I imagine that I’d wear a large shawl, and replace the light shoes with Uggs, but I know that not everyone is thinking about comfort at the moment. Who would you award with the first place?

Karolina i jej look to zwycięzcy w dzisiejszym rankingu. Ja widząc ten śnieg na zdjęciu założyłabym jeszcze obszerny szal, a lekkie buty zamieniła na Uggi, ale wiem, że nie każdy myśli teraz tylko o wygodzie. A Wy komu przyznałybyście pierwsze miejsce?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

LOOK OF THE DAY

black dress with rollneck / czarna sukienka z golfem – Nudyess

navy coat with wool blend / granatowy płaszcz z wełną – MLE Collection

leather bag / skórzana torebka – CHANEL (model mini)

suede boots / zamszowe kozaki – H&M

    As a child, I was counting down the days until the first Advent Sunday with utmost engagement. That was the time when I could start asking my father with impunity to talk about Christmas at his home, when he was still a little boy, and he was always very generous when it came to embellishing the story with a modicum of magic. With my mother, we also used to take out a whole box with all Christmas decorations from the storage place. Today, we are creating our own traditions, even though we still stick to some of the rules from our family homes. Christmas decorations are already present in my bedroom (wait for the post this week, as I will surely show you some photos) – of course, fir and fragrant spruce sprigs reign in it. December is also a time for meeting with friends so an occasion to finally switch leggings and sweater for something else :).   

   My dress is, of course, not only appropriate for women in particular state. If you like it, remember that you can purchase gift cards at Nudyess on the occasion of Christmas time. They are available here or in the showroom. It is an ideal gift not only for wives or girlfriends, but also for mothers, sisters, and friends!

 * * *

Jako dziecko odliczałam dni do pierwszej Niedzieli Adwentowej z największym zaangażowaniem. Od tego dnia mogłam bezkarnie kazać tacie opowiadać o tym, jak u niego wyglądały Święta Bożego Narodzenia, kiedy był jeszcze małym chłopcem, a on nie szczędził wtedy ubarwień i do swoich historii zawsze dodawał odrobinę magii. Wyciągałyśmy też z mamą karton z pawlacza ze wszystkimi świątecznymi ozdobami. Dziś tworzymy nasze własne tradycje chociaż niektórych zasad z rodzinnych domów bardzo się trzymamy. Świąteczne dekoracje zagościły już w mojej sypialni (czekajcie na wpis w tym tygodniu, bo na pewno podzielę się zdjęciami) – królują oczywiście gałązki jodły i pachnącego świerku. Grudzień to dla nas też czas spotkań z przyjaciółmi, a więc okazja do tego, aby w końcu wyskoczyć z legginsów i swetra :). 

   Moja sukienka nadaje się oczywiście nie tylko dla kobiet w odmiennym stanie. Jeśli przypadła Wam do gustu to pamiętajcie, że z okazji świąt w sklepie Nudyess można nabyć karty podarunkowe. Są one dostępne tutaj albo w showroomie. To świetny prezent nie tylko dla żony czy dziewczyny, ale też dla mamy, siostry czy przyjaciółki! 

Last Month

   Today at night, first snow fell in Sopot. We’d been waiting for it slightly longer than in other places around Poland. Yet, I see that it won’t last even until this evening – it’s a pity that we need to wait for a snowball fight until later! There are few weeks ahead of us until Christmas – I’m curious wherther you’ve already started with first preparations and whether you are planning some new Christmas dishes this year, and maybe you’re still stuck in November with your thoughts?

   Check out the photo summary from the last few weeks – I hope that I was able to capture the ambiance of the autumnal Sopot and bring about a little bit of Chrstmas atmosphere!

* * *

   Dziś w nocy spadł w Sopocie pierwszy śnieg. Czekaliśmy na niego nieco dłużej niż w pozostałych zakątkach Polski, ale widzę, że nie dotrwa nawet do wieczora – jaka szkoda, że wojnę na śnieżki trzeba odłożyć na później! Przed nami kilka tygodni do Świąt Bożego Narodzenia – jestem ciekawa czy ruszyłyście już z pierwszymi przygotowaniami, czy planujecie w tym roku nowe potrawy na wigilijny stół, a może wciąż jesteście myślami w listopadzie? 

  Gorąco zapraszam Was na zestawienie z ostatnich kilku tygodni – mam nadzieję, że udało mi się uchwycić nastrój jesiennego Sopotu i wprowadzić już odrobinę świątecznej atmosfery!

1. "Poddaję się". // 2. Dzień Niepodległości. // 3. Długie spacery i walka z wiatrem. // 4. Mój bezpieczny kąt przy łóżku. //Listopadowy Sopot. Te pustki mogą w niektórych wzbudzać przygnębienie, ale według mnie jest po prostu pięknie. Tak się składa, że gotuję i piekę głównie wieczorami i popołudniami, gdy jest już całkiem ciemno i zdjęcia w mojej kuchni wychodzą fatalnie. Najczęściej uwieczniam więc śniadania, ale i o tym zwykle zapominam. Na śniadanie najczęściej robię coś w rodzaju polskiej wersji modnych "bowli". Bazą jest jogurt naturalny, a dodatki zależą od tego, co mam akurat w lodówce. Tu wersja zimowa, czyli podduszone jabłka z ogrodu teściowej, cynamon, płatki migdałów, orzechy laskowe i miód spadziowy. Pokruszyłabym jeszcze na wierzch trochę herbatników bezglutenowych, gdybym tylko miała je w spiżarce.Przepis na ciasto Santiago i moje książkowe rekomendacje to najpopularniejszy wpis minionego miesiąca. Pękam z dumy, bo wiele z Was go przetestowało, a efektami dzieliło się na Instagramie. Bardzo się cieszę, że przepis się sprawdził!A tu zdjęcie, które nigdy nie wylądowałoby na Instagramie ;). Szukam sposobów na przyrządzanie czerwonego mięsa, bo muszę jeść je teraz częściej niż zwykle. I kolejna nasza śniadaniowa przekąska. Jogurt, płatki migdałów, świeża gruszka, cynamon, syrop klonowy i suszona żurawina. Prawda, że zdrowo?Sztorm nad Bałtykiem. 1. U niektórych już Święta – ja wstrzymuję się do szóstego grudnia ;). // 2. To był moment… // 3. Gdy masz taki dzień jak ten, ale ktoś robi dobry uczynek i zabiera cię na śniadanie. // 4. Już ich nie ma – teraz czas na śnieg! //Power girls! Moja pierwsza listopadowa wizyta w Warszawie.  W piątek do oferty MLE Collection wejdzie ostatni produkt z tej kolekcji… 1. W drodze. // 2. Dobrze, że w domu obowiązuje taki "dresscode". // 3. Ten sweter przy pierwszej dostawie wyprzedał się w ciągu godziny. Teraz ten ciepły jak kołdra bestseller znów jest na stanie// 4. I chwila relaksu. Co teraz czytacie? //Taki pakiet na zimę to jest coś. Wiecie, jak lubię pokazywać Wam polskie marki ekologiczne, a myślę, że tej jeszcze nie znacie. Kosmetyki Alkemie urzekły mnie swoim składem i ładnymi opakowaniami. Marka korzysta wyłącznie z surowców pochodzących ze zrównoważonych, ekologicznych źródeł. Z całego zestawu przetestowałam już maskę i krem na noc – żadnych zastrzeżeń!Kot i drzewo, czyli trochę mniej straszna dynia.  1. Sok z buraka… // 2. Portos czeka aż w końcu będzie mógł "pobawić się" tym wieńcem. // 3. Sweter w alpejskie wzory ze stuprocentowej wełny merynosowej ogrzeje największego zmarźlucha. //Fotografia przeżywa ostatnio prawdziwy renesans i pewnie wiele z Was planuje kupić fotograficzne gadżety na święta. W związku z "black friday", mam dla Was super promocję! Jeszcze do 30 listopada (do północy) możecie skorzystać z rabatu promocyjnego od marki OLYMPUS! To jest aż 25% rabatu na wszystkie aparaty PEN: E-PL9, E-PL8 I PEN F, (akcesoria oraz obiektywy STANDARD I PREMIUM). Pełna lista obiektywów objętych akcją rabatową znajduje się tutaj (wyjątkiem są obiektywy PRO). Wystarczy, że użyjecie kodu „olymle” (koniecznie napisane małymi literami). Udanych zakupów!1. Mój ulubiony odcień czerwieni. // 2. Portos przygotowuje się do sezonu "morsów". // 3. Wysyłacie bliskim tradycyjne kartki? Ja dodaję je zwykle do upominków. // 4. Uwielbiam ten sweter! //Może to trochę za wcześnie aby powiedzieć, że "Święty Mikołaj przybywa do miasta" ale rozpakowując paczkę od kuriera z naszym nowym płaszczem trochę tak się czułam. Byłam pewna, że zawładnie Waszym sercem tak jak moim, ale nie spodziewałam się, że tak szybko się wyprzeda! Zostało nam dosłownie siedem sztuk z rozmiaru S, pod koniec tygodnia pojawi się jeszcze kilka sztuk z każdego rozmiaru. Idealna książka na jesienną melancholię. W "Atlasie Szczęścia" Russel Helen zawiera zasady szczęścia każdej kultury z osobna. Chcecie pokonać strach? Pokonajcie go jak Islandczycy, którzy mają przeświadczenie, że wszystko się jakoś ułoży. Pogubiliście się w życiu? Zobaczcie, jak w tej sytuacji radzą sobie Chińczycy, którzy szukają swojego xìngfú – celu, który nada działaniom głębszy sens. Zbyt wiele spraw na głowie? Z pomocą przyjdą Włosi i opanowana przez nich do perfekcji sztuka słodkiego nicnierobienia, czyli "dolce far niente". Podoba mi się też to, jak została wydana! Portos nie zjadł tego dnia śniadania, więc na spacerze zaopatrzył się w bagietkę (to oczywiście żart – nie ma możliwości, aby Portos nie zjadł śniadania). Wygląda zabawnie, ale prawda jest taka, że trzeba na niego (i na każdego psiaka) bardzo uważać – pies wywącha i połknie wszystko, a konsekwencje mogą być bardzo groźne. 

Ta wełniana boss manka z szylkretowymi guzikami to kolejna propozycja od MLE Collection. Uwielbiam nosić ją z golfem i czarnymi rurkami. 

Wracamy ze świątecznych weekendowych zakupów. Wciąż nie mam większości prezentów! Ta bluza to coś, czego potrzebowałam! Świetnie pasuje do czerni i jest ciut dłuższa niż ta, którą mam już w szafie. W HIBOU Essentials pojawiło się kilka nowości, w których znajdziecie właśnie to beżowe cudo ze zdjęcia. I kolejny wyjazd do Warszawy w tym miesiącu. 

Do tak pięknie przystrojonego biura aż miło wpadać! Szkoda, że nie moje ;)). W Warszawie przygotowywałam zdjęcia, które pokażę Wam już w piątek – cieszę się, że zimowa kolekcja MLE już prawie za nami ;). 

Kolejny powrót do domu i lekarstwo na moją bezsenność. Dziękuję MOYEPortos wprawdzie nie ma umowy o pracę, ale razem obmyślamy strategię firmy i planujemy kolejne plenery na sesje zdjęciowe. Gdy tylko nauczy się wystawiania faktur dostanie obiecany awans. Nie wiem kiedy znów do niej wskoczę, ale naprawdę fajnie było dla Was przygotowywać ten wpis ;P. Wiele z Was pyta o moją zastawę, która pojawia się czasem na zdjęciach. To Sansoucci od Rosenthala. Oczywiście w wersji vintage, bo ta nowa zupełnie do mnie nie przemawia. Już od kilku lat zbieram talerzyk po talerzyku – mam już prawie kompletny serwis obiadowy, do deserowego jeszcze sporo brakuje. Szukam głównie na Allegro albo pchlich targach. Coroczna tradycja, czyli udział w warsztatach Pracowni Florystycznej Narcyz w Gdyni. To jedno z moich ulubionych miejsc w Trójmieście. Znajdziecie tam niebywały wybór kwiatów, iglaków, ostrokrzewów, naturalnych ozdób i wszystkiego co można sobie wymarzyć.  Nie macie wrażenia, że ta poduszka z przodu bardzo przypomina Portosa? Miłego wieczoru!

***

 

 

LOOK OF THE DAY

sweater / sweter – NA-KD

suede bag / zamszowa torebka – Gucci

black boots / czarne botki – Gianvinto Rossi

black jacket / czarna kurtka – NA-KD

   “Elegance is mostly adjusting your outfit to your lifestyle.” This thesis that I’ve been sneaking in on my blog for a few years has returned to me with an intensified impact. When you mostly work from home, and people who you meet at work are also freelancers, you can easily notice how lack of rigour of corporation work influences what we take out of our wardrobes. When I have eight hours of work ahead during which I’ll be visited only by Asia with samples of new fabrics (and it’s best to browse through them on the sofa), neither me nor her think about the fact whether a gigantic sweater and Uggs (and in my case socks with patterns) are appropriate or not. Everything changes when you suddenly have to leave your safe place to conquer the world ;).   

   That’s why I’ve got my high heels on in today's post. I’ve been looking for a long time for a perfect down jacket with such a cut (probably since last year), and when I finally found it, I think that in a second I won’t be able to zip it up ;). I wanted to look in it like Emmanuelle Alt here or Hailey Baldwin here, but that will happen probably next year…   

   If you like my down jacket (there are also other colours available), or turtleneck that I’ve paired with it, you can use my special code „KTX15", to get a 15% discount on all non-discounted products in NA-KD. Have a pleasant shopping experience!

*  *  *

   "Elegancja to w głównej mierze dopasowanie stroju do stylu życia jaki prowadzimy". Teza, którą przemycam na blogu od dobrych kilku lat, ostatnio brzęczy mi w uszach ze zdwojoną siłą. Gdy pracuje się głównie z domu, a osoby, z którymi się w tej pracy spotykasz, również mają wolne zawody, to łatwo można zauważyć, jak brak korporacyjnego rygoru wpływa na to, co wyciągamy z naszej szafy. Mając przed sobą perspektywę ośmiu godzin przed komputerem, w trakcie, których do moich drzwi zapuka tylko Asia z próbkami nowych materiałów (a wiadomo, że takie rzeczy najlepiej ogląda się na kanapie) to ani ja, ani ona, nie zastanawiamy się, czy wielki sweter, Uggi (a w moim przypadku wzorzyste skarpetki na nogach) są odpowiednie, czy nie. Poruszenie zaczyna się wtedy, gdy nagle trzeba opuścić swoje bezpieczne miejsce i ruszyć na podbój świata ;). 

   Stąd te szpilki, które mam na sobie w dzisiejszym wpisie. Długo szukałam też idealnej puchowej kurtki o takim kroju (właściwie już od zeszłeg roku), a gdy w końcu ją znalazłam, to mam wrażenie, że lada moment nie dam rady jej zapiąć ;). Chciałam w niej wyglądać jak Emmanuelle Alt tutaj, albo Hailey Baldwin tutaj, ale to chyba dopiero w przyszłym roku… 

   Jeśli podoba Wam się moja kurtka (są dostępne również inne kolory), albo golf, który do niej włożyłam, to możecie skorzystać ze specjalnego kodu „KTX15", aby uzyskać 15% zniżki na cały nieprzeceniony asortyment w NA-KD. Udanych zakupów!

Look of The Day

watch / zegarek – Daniel Wellington

cap / czapka – Abercrmobie & Fitch

wool coat / wełniany płaszcz – MLE Collection

nude tights / cieliste rajstopy – Calzedonia

wool scarf / wełniany szalik – Acne

shoes / buty – UGG 

   Having returned from my two-day trip to Warsaw, I was waiting for the weekend even more than usually. The Saturday morning (or rather the time right before noon, as our bed doen't want to let us go earlier) is the most pleasant time of the week – a mug of hot coffee, conversations about nothing, happy Portos running after leaves and my beautiful and still autumnal Sopot. It might seem that time runs slower in such circumstance, but, in fact, it flies by.  

   Many of you have asked me about the exact model of my Daniel Wellington watch that I've recently shown – it's Classic Shefield Rose Gold  36 mm. Now, you can buy it with a special discount. You can already use the 10% discount on beautiful gift sets. By using my code MAKELIFEEASIER, you'll receive an additional 15% discount for shopping on danielwellington.com/pl. You don't have to worry about the package as a present box is already included.

* * *

   Po powrocie z dwudniowego wyjazdu do Warszawy wyczekiwałam weekendu jeszcze bardziej niż zwykle. Sobotni poranek (a właściwie przedpołudnie, bo łóżko jakoś nie chce nas wcześniej wypuścić) to dla mnie najmilszy czas w tygodniu – gorąca kawa w dłoni, rozmowy o niczym, szczęśliwy Portos goniący liście i mój piękny, wciąż jesienny Sopot. Wydawać by się mogło, że czas w takich okolicznościach płynie wolniej, a tak naprawdę pędzi jak oszalały.

   Wiele z Was pytało o dokładną nazwę modelu zegarka Daniela Wellingtona, którego niedawno pokazywałam – to Classic Shefield Rose Gold  36 mm. Teraz możecie go kupić ze specjalną zniżką. Już teraz obowiązuje 10% rabat na piękne zestawy prezentowe, a używając mojego kodu MAKELIFEEASIER macie kolejne 15% zniżki na zakupy na stronie danielwellington.com/pl. Nie musicie martwić się o pakowanie prezentu, bo ozdobne pudełko jest gratis.