LOOK OF THE DAY

buty za kostkę – RYŁKO

 kurtka z kapturem – Max Mara (sprzed kilku kolekcji)

wełniany szalik – Burberry z szafy męża

skórzane spodnie – Tallinder

   Dzisiejszy poranek z kawą w dłoni. Wczoraj udało nam się przebierane przyjęcie z motywem przewodnim Hogwartu (co nieco można jeszcze zobaczyć na moim Instagramie) więc dziś miło było zafundować sobie dłuższy spacer i poobgadać miniony wieczór. No i cały ten tydzień! Trochę się u mnie działo i mam nadzieję, że kolejne dni będą już spokojniejsze. Póki co gonię męża, żeby przeczytał mój wywiad w Vogue, a Was wypada mi jedynie do tego zachęcić ;). 

   Cóż mogę powiedzieć o dzisiejszym zestawie? Uwielbiam ten weekendowy luźniejszy styl – kurtkę, która od dawna służy mi niczym peleryna niewidka (niepozorna ale ukochana), wygodne buty i stonowane kolory, które pozwalają mi nie myśleć za dużo o tym, co do czego pasuje. 

Look of The Day – back to school

skórzane buty – RYŁKO

wełniana marynarka i koszula – MLE Collection (z poprzednich sezonów)

niebieskie dżinsy – ZARA (NR REF. 5862/091)

okulary przeciwsłoneczne – Le Specs

torebka – CHANEL

   Granat i biel, wypolerowana skóra na butach, czyste mankiety od koszuli – mundurki szkolne poszły w minionym tygodniu w ruch, a i ja zapmniałam o sandałach i letnich sukienkach (może tylko na chwilę?). W każdym razie, mając pod ręką ten zestaw wiem, że jesien mnie nie zaskoczy ;). Miłego wieczoru!

Look of The Day – Pałac w Ciekocinku.

białe trampki – RYŁKO

niebieskie dżinsy z wysokim stanem – & Other stories

granatowy wełniany sweter – własność męża

duży wiklinowy kosz – 303 Avenue

lniana koszula – Seaside Tones

   Jesteśmy! Tylko na chwilę i bez planu, ale za to z rodziną i dobrymi nastrojami. Ten kto potrafi docenić uroki sielskich widoków i nieśpiesznego wypoczynku na pewno odnalazłby się w tym miejscu. Niewiele ponad godzinę drogi od Trójmiasta, niedaleko najpiękniejszej polskiej plaży mieści się raj dla wtajemniczonych. Już kilkakrotnie wspominałam o Pałacu w Ciekocinku na blogu, ale ponieważ uwielbiam tu wracać przy każdej nadarzającej się okazji, to chyba mogę się powtórzyć. 

   Na Riwierę Francuską się teraz nie wybieram, ale jej klimat może być piekną inspiracją także wtedy, gdy wybieramy się znacznie bliżej. Lniane koszule, dżinsy, klasyczne trampki, wiklinowe kosze, swetry narzucone na ramiona, no i stroje nawiązujące do mody jeździeckiej to styl, który sprawdzi się także w Ciekocinku. Takie też rzeczy spakowałam do swojej torby. 

Look of The Day

sneakers / buty sportowe – RYŁKO (nowa kolekcja)

trench coat / trencz – MLE Collection (zeszłoroczna kolekcja)

cotton t-shirt / bawełniany t-shirt – MLE Collection (obecna kolekcja)

sweater / sweter – H&M (sprzed wielu sezonów)

sunglasses / okulary – Luvlou (model Estelle)

greay jeans / szare spodnie – Mango

* * *

czapeczki dziecięce – Bambolina // ocieplana kurtka – Zara // zielone buty – Mrugala //

   Lubię to chłodne marcowe światło. Mienią się w nim pierwsze zielone pąki na końcach gołych jeszcze gałęzi. Ciepło jego promieni można już poczuć na policzkach, a gdy wystawiam do niego twarz i zamykam oczy z łatwością odnajduję pod powiekami beztroskie wiosenno-letnie sceny z przeszłości.

    Przesilenie zimowo-wiosenne lada moment i u nas widać to na każdym kroku. W temacie stylu oznacza to, że mama nosi już ukochany trencz i jasne buty, ale dzieci „dobrudzają” jeszcze wełniane czapki, rękawiczki, puchówki i szaliki. 

Look of The Day – Bonjour Paris!

leather shoes / skórzane buty – RYŁKO 

coated jeans / woskowane spodnie – Topshop (stary modeli Joni)

wool jacket & blouse / kurtka z wełną i bluzka – Mango

leather bag / skórzana torebka – Gucci

   Co ja tu robię?! Pytałam sama siebie, gdy pchając wózek szłam przez Rue du Louvre w kierunku ukochanych Jardin du Palais Royal. Obok mnie idzie mój mąż z naszą starszą córeczką na baranach, słońce razi nas w oczy, ktoś tam zamiata chodnik przed otwarciem kawiarni, po drugiej stronie ulicy paryżanin biegnie z psem. A ja próbuję zakodować każdą sekundę tego spaceru, bo wiem, że nie wszystko jest dane raz na zawsze, że świat potrafi zrobić nam wszystkim psikusa i to, co dziś wydaje się proste i w zasięgu ręku, za tydzień lub za miesiąc może być nieosiągalnym pragnieniem. 

   Kilka słów o naszej podróży napiszę dla Was lada moment – gdy tylko znajdę chwilę, aby przysiąść do klawiatury. W Paryżu z dwójką małych dzieci jest to jednak nie do zrobienia ;). Niedziela to jednak taki dzień, w którym nie mogę zostawić Was bez wpisu! Do walizki spakowałam między innym ten strój, który świetnie sprawdził się w czasie całodniowego zwiedzania. Wygodne sztyblety w modnej wersji trochę przełamały ten klasyczny zestaw à la Emily Paryżu.

LOOK OF THE DAY

leather shoes / skórzane mokasyny – Ryłko

wool coat & leggings / wełniany płaszcz i legginsy ze strzemieniem – MLE Collection (dostępny w październiku)

wool sweater / wełniany sweater – MLE Collection (wciąż szukamy odpowiedniej przędzy)

leather bag / skórzana torebka – Prada

   W nieskomplikowanych krojach i stonowanej palecie barw czuję się najpewniej. Nie wiem czy to dlatego, że dzięki delikatnemu tłu lepiej wybrzmiewa moja osobowość czy wręcz przeciwnie – nie rzucam się w oczy. Gdy przeglądam Instagram czy magazyny modowe najbardziej podziwiam te zestawy, które – choć subtelne i stonowane – mają moc przyciągania uwagi. Od czego to zależy? Od ciekawych faktur, jakości materiałów i kontrastów kolorystycznych. 

   Właściwie co sezon pokazuję Wam minimum jedną kombinację karmelowego płaszcza lub trencza z czymś pasiastym pod spodem – patent, który zawsze dobrze wygląda, chociaż przez lata mocno ewoluował w formie. Tej jesieni noszę do tego cięższe skórzane mokasyny (bardzo udany model, brawa dla Ryłko) i legginsy (a właściwie dzianinowe spodnie, bo materiał jest naprawdę mięsisty) ze strzemieniem. Niby to samo, ale jednak inaczej.