Drożdżówki z twarogiem i duszonym rabarbarem

Ingredients:

400 g of wheat flour

150 ml of warm milk

30 g of fresh yeast

40 ml of plant oil

2 eggs

60 g of sugar

80 g of butter

top:

approx. 250 g of curd cheese (it's best to use one from Strzałków)

2 stalks of rhubarb

3-4 tablespoons of brown sugar

***

Skład:

400 g mąki pszennej

150 ml ciepłego mleka

30 g świeżych drożdży

40 ml oleju roślinnego

2 jajka

60 g cukru

80 g masła

wierzch:

ok. 250 g sera twarogowego (najlepiej ze Strzałkowa)

2 gałązki rabarbaru

3-4 łyżki brązowego cukru

 Cut the washed and peeled rhubarb into three-centimetre-long stripes (see photo) and cover them with sugar. Leave them aside for a couple of minutes until they release juices. Afterwards, stew the rhubarb in a hot pan for approx. 3-4 minutes.

Umyty i obrany rabarbar kroimy w paski (patrz na zdjęciu) o długości ok. 3 cm i zasypujemy cukrem. Odstawiamy na kilka minut, aż puści sok. Następnie na rozgrzanej patelni dusimy rabarbar ok. 3-4 minuty.

A oto jak to zrobić:

  1. Świeże drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku z łyżką cukru i 2 łyżkami mąki. Zaczyn przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce, aż zacznie pracować.
  2. Do oddzielnej miski przesiewamy pozostałą mąkę, dodajemy cukier i jajka. Dodajemy wyrośnięty zaczyn, jednocześnie mieszając. Następnie dodajemy rozpuszczone masło (nie gorące!) i wyrabiamy ciasto. Po kilku minutach wyrabiania dolewamy cienkim strumieniem olej i ponownie ugniatamy, aż ciasto przestanie kleić się do rąk. Gotowe ciasto umieszczamy w misce i przykrywamy lnianą serwetką. Pozostawiamy na ok. 1,5 godziny do wyrośnięcia.
  3. Umyty i obrany rabarbar kroimy w paski (patrz na zdjęciu) o długości ok. 3 cm i zasypujemy cukrem. Odstawiamy na kilka minut, aż puści sok. Następnie na rozgrzanej patelni dusimy rabarbar ok. 3-4 minuty.
  4. Wyrośnięte ciasto ponownie zagniatamy i dzielimy na 6-8 kulek. Każdą kulkę spłaszczamy i rozkładamy na niej twaróg z duszonym rabarbarem. Drożdżówki pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 200 stopniach C przez 15-18 minut.
     

Directions:

  1. Dissolve fresh yeast in warm milk with a tablespoon of sugar and 2 tablespoons of flour. Cover the leaving and set it aside in a warm place until it starts to work.
  2. Sift the remaining flour to a separate bowl. Add sugar and eggs. Keep stirring the mixture while adding the leaven. Afterwards, add melted and cooled (not hot!) butter and knead the dough. After a couple of minutes of kneading, pour the oil in a thin stream onto the dough and knead again until the dough stops being sticky. Place the ready dough in a bowl and cover it with a linen table napkin. Leave the dough for approx. 1,5 hour until it increases in bulk.
  3. Cut the washed and peeled rhubarb into three-centimetre-long stripes (see photo) and cover them with sugar. Leave them aside for a couple of minutes until they release juices. Afterwards, stew the rhubarb in a hot pan for approx. 3-4 minutes.
  4. Again, knead the risen dough and divide it into 6-8 parts. Flatten each part. Place some curd cheese with stewed rhubarb on each of them. Bake the buns in the oven preheated to 200ºC for 15-18 minutes.

Place the ready dough in a bowl and cover it with a linen table napkin. Leave the dough for approx. 1,5 hour until it increases in bulk.

Gotowe ciasto drożdżowe umieszczamy w misce i przykrywamy lnianą serwetką. Pozostawiamy na ok. 1,5 godziny do wyrośnięcia.

Again, knead the risen dough and divide it into 6-8 parts. Flatten each part. Place some curd cheese with stewed rhubarb on each of them.

Wyrośnięte ciasto ponownie zagniatamy i dzielimy na 6-8 kulek. Każdą kulkę spłaszczamy i rozkładamy na niej twaróg z duszonym rabarbarem.

Bake the buns in the oven preheated to 200ºC for 15-18 minutes.

Drożdżówki pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 200 stopniach C przez 15-18 minut.

 

Jak się nie odchudzać, a mimo to tracić na wadze?

   Have you ever wondered why you put on weight with age? Some try to blame the genes, but think about it – how has your everyday lifestyle changed since the moment when you were slimmer? Weren't you eating regularly? Maybe you didn't own a car when you were a student and walked everywhere on foot? Or maybe you visited restaurants less frequently?
   If each of us conducted this type of analysis of the changes in our lives, we would quickly come to the conclusion that short-lived diets are not an antidote to a protruding belly. The media often take up the topic of dieting. You are watching a film in the evening and during an advertising break, a slim lady is turning on the charm and encouraging you to drink "fit" tea. You are on your way to work and almost at each traffic light, you can hear about magical tablets on the radio – if you eat two of these, your metabolism will accelerate as if you were a teenager, you won't feel hunger anymore, and you won't have love handles ever again.  No wonder that such statements arouse trust in us – they are straightforward and they promise a real metamorphosis. It is considerably more difficult to advertise a slow change in our lifestyle – the more so that no one benefits from this. Well, maybe apart from you.

– First thing, remember that "miracle diets" don't really exist. The studies conducted by Israeli scientists who were trying to recreate the human yo-yo effect on machines under laboratory conditions have proved that rodents which possessed a stable diet – even one that was high in calories – didn't put on any weight. Whereas mice that were initially given high fat content food which was later substituted with light meals had slower metabolism and a greater tendency to gain weight. Therefore, if your friend encourages you to start a new great diet that will help you to lose five kilogrammes, don't let her persuade you. All temporary nutrition changes, especially those which entail eliminating carbohydrates or fats give quick weight loss but also an equally quick yo-yo effect – the weight gain is sometimes grater than the kilogrammes that you've actually lost. If you indeed need "tricks" in order to introduce changes, try to substitute one of your meals with a raw vegetable. The change won't be drastic enough for your organism to panic and it will effectively decrease the intake of calories that you consume in a day.

Discover the source that makes you gain weight. If you are eating healthy, exercise, and don't use any restrictive diets, make an appointment with a nutritionist. Such a person will help you to discover the reason for your excess weight. Sometimes, it is enough to talk with someone for a moment in order to realise where we're making a mistake. However, remember keep a limited trust towards such people as not all "specialists" have earned the right to use the title.

***

   Zastanawiałaś się kiedyś dlaczego tyjesz z wiekiem? Niektórzy próbują zrzucić odpowiedzialność na geny, ale sama pomyśl, jak zmienił się twój codzienny styl życia od momentu, gdy byłaś szczuplejsza? Czy nie jadłaś regularniej? A może na studiach nie miałaś samochodu i wszędzie chodziłaś pieszo? Albo rzadziej odwiedzałaś restauracje?
   Gdyby każda z nas przeprowadziłaby tego rodzaju analizę zmian, szybko doszłybyśmy do wniosku, że krótkotrwałe diety to nie jest antidotum na wystający brzuch. Media często poruszają temat odchudzania. Oglądasz wieczorem film, a w przerwie na reklamy szczupła pani wygina swoje wysportowane ciało i zachęca cię do picia „fit” herbatki. Jedziesz rano do pracy i prawie na każdym czerwonym świetle słyszysz w radiu o magicznych tabletkach – zjesz dwie i twój metabolizm przyśpieszy, jak u nastolatki, już nie będziesz odczuwać głodu, a tłuszcz nie odłoży się w boczkach.  To nic dziwnego, że tego rodzaju komunikaty wzbudzają w nas zaufanie – są konkretne i obiecują prawdziwą metamorfozę. Znacznie trudniej rozreklamować powolną zmianę w naszym sposobie życia – tym bardziej, że nikt na tym nie zyskuje. No, może poza tobą.

– Przede wszystkim zapamiętaj, że „diety cud” nie istnieją. Z badań przeprowadzonych przez izraelskich uczonych, którzy w warunkach laboratoryjnych próbowali na myszach odtworzyć ludzki efekt jo-jo dowiedli, że gryzonie, które posiadały stałą dietę, nawet o wysokiej kaloryczności nie przybierały na wadze. Natomiast myszy, którym na początku podawano żywność z dużą zawartością tłuszczu, a następnie lekkie posiłki miały wolniejszą przemianę materii i większe skłonności do tycia. Jeśli więc koleżanka namawia cię do jakiejś super diety, dzięki której zrzuciła pięć kilo, to nie daj się przekonać. Wszystkie tymczasowe zmiany żywienia, zwłaszcza skupiające się na eliminacji węglowodanów czy tłuszczów dają szybki spadek wagi, ale potem równie prędko przytyjesz – często z nawiązką. Jeśli naprawdę potrzebujesz „trików” aby rozpocząć zmiany, to spróbuj jeden z posiłków zastąpić surowym warzywem. Ta zmiana nie będzie na tyle drastyczna, aby twój organizm wpadł w panikę, a skutecznie zmniejszysz kaloryczność spożywanych dań w ciągu dnia.

– Odkryj źródło, przez które przybierasz na wadze. Jeśli odżywiasz się zdrowo, ćwiczysz, nie stosujesz żadnych restrykcyjnych diet, to wybierz się do dietetyka. Pomoże ci odkryć przyczynę nadwagi. Czasami wystarczy chwilę z kimś porozmawiać, aby zorientować się, w którym momencie popełnia się błąd. Pamiętaj jednak, aby zawsze zachować umiarkowany brak zaufania, bo nie każdy „specjalista” zasłużył na to miano.

– Stop believing in the effectiveness of dietary supplements. Most of such products on the market have no scientifically proven results. However, it is worth taking vitamin D during the autumn/winter season. There is also a natural booster that will burn your calories – yet it is effective only during a workout. Add a pinch of turmeric, cinnamon, and ginger to your water.

– Scientists from the McMaster University in Ontario in Canada have conducted studies on the impact of exercises on health and beauty. Dr Mark Tarnopolsky found a group of volunteers aged 20-84. Half of the participants were supposed to do a medium to high intensity workout that would give at least three hours of exercising a week. Others weren't exercising almost at all. The results were surprising – it takes three months of regular workouts for the skin to become soft, firm, and more attractive. Dr Tarnopolsky admits that individuals who exercise are healthier, are less likely to get cancer and cardiovascular diseases, or become obese. Remember that the type of sport isn't important. In order to see the results, you need to buckle down to it. The conclusion is simple: if you don't want to reduce the intake of calories, you need to exercise. It sounds awful, but you will find some answers on how to get motivation in this post.

 

– Przestań wierzyć w skuteczność suplementów diety. Większość obecnych na rynku produktów nie ma udowodnionych naukowo działań. Warto natomiast stosować witaminę D w okresie jesienno-zimowym. Istnieje też naturalny wspomagacz spalania kalorii, ale jest skuteczny tylko podczas wysiłku fizycznego. Do butelki z wodą wsyp szczyptę kurkumy, cynamonu i imbiru.

– Naukowcy z Uniwersytetu McMaster w Ontario w Kanadzie przeprowadzili badania wpływu aktywności fizycznej na zdrowie i urodę. Dr Mark Tarnopolsky znalazł grupę ochotników w wieku od 20 do 84 lat. Połowa uczestników miała przez co najmniej trzy godziny w tygodniu uprawiać ćwiczenia fizyczne o średniej lub dużej intensywności. Inni nie ćwiczyli prawie w ogóle. Wyniki były zaskakujące – wystarczyły trzy miesiące regularnych ćwiczeń, aby skóra stała się gładka, jędrna i bardziej atrakcyjna. Dr Tarnopolsky przyznaje, że osoby aktywne fizycznie są zdrowsze, mniej narażone na raka, choroby układu krążenia czy otyłość. Pamiętaj, że to nie rodzaj sportu jest odpowiedzialny za efekty, ale to jak się do niego przykładasz. Wniosek jest prosty: nie chcesz ograniczać jedzenia to musisz ćwiczyć. Brzmi okropnie, ale w tym wpisie przeczytasz jak znaleźć motywację.

– Do you know your metabolism? Do you know everything about its predispositions? Probably not because you aren't fair and objective when it comes to yourself. It is difficult to observe your organism on a daily basis, but if you don't want to go through a restrictive diet and yet still have a dream figure, you have to know your metabolic type. Metaboliciq was very helpful in determining my type of metabolism. After installing it, you will have to take a test which will give you a result determining your metabolic type and will provide you with a short description of it (you can download the app here.). If you want to familiarise yourself with its options, visit Metaboliciq.com.

– Czy znasz swój metabolizm? Wiesz wszystko o jego predyspozycjach? Pewnie nie, bo sama nie jesteś sprawiedliwa i obiektywna wobec siebie. Ciężko jest codziennie obserwować organizm, ale jeśli nie chcesz przechodzić przed drakońską dietę, a mimo to mieć wymarzoną sylwetkę musisz wiedzieć jakim typem metabolicznym jesteś. Mnie w jego określeniu pomogła aplikacja Metaboliciq. Po jej zainstalowaniu będziesz musiała wypełnić test, który wskaże wynik określający twój typ metabolizmu i jego krótki opis (tutaj możesz pobrać aplikację). Jeśli chcesz zapoznać się z jej opcjami wejdź na stronę internetową Metaboliciq.com.

– Lower weight is one thing, but there are other ways for your body to look slimmer even though, in fact, you haven't lost any weight. For example, look at the Polish model Sandra Kubicka (you can find her Instagram profile here).  It's true that she's extremely slim but apart from that, her body is beautifully tanned and smooth, and her skin looks moisturised. Appropriate body care works wonders – it can optically slim you down or even make you look younger. Coconut oil possesses great firming, anti-cellulite, or even stretch mark reducing properties. I can't use it on an everyday basis because the texture is too oily for me and it stains my clothes, but I've got a great replacement – Coco Slim – slimming body oil by HelloBody. It is a combination of avocado oil, coconut oil, jojoba oil, castor oil as well as almond oil. You can't imagine a better combination of oils (now, you will get a 15 % discount on all products when inserting the code: SLIM15).

– Niższa waga to jedno, ale jest cała masa sposobów na to, aby nasze ciało wyglądało smuklej, chociaż de facto niczego nam nie ubyło. Spójrz na przykład na polską modelkę Sandrę Kubicką (jej profil na Instagramie znajdziesz tutaj).  To prawda, że jest niesamowicie zgrabna, ale poza tym, jej ciało jest pięknie opalone, gładkie, a skóra wygląda na nawilżoną. Odpowiednia pielęgnacja potrafi zdziałać cuda – optycznie wyszczuplić, a nawet odmłodzić o kilka lat. Bardzo dobre właściwości ujędrniające, antycellulitowe, a nawet spłycające rozstępy ma olej z kokosa. Nie mogę go używać na co dzień, bo dla mnie jego konsystencja jest za tłusta i brudzi mi ubrania, ale świetnym zamiennikiem jest Coco Slim – wyszczuplający olejek do ciała marki HelloBody. To mieszanka oleju z awokado, oleju kokosowego, oleju jojoba, olejku rycynowego oraz olejku migdałowego. Lepszego zestawu olejków nie można sobie wymarzyć (teraz na hasło: SLIM15, cały asortyment można kupić o 15 procent taniej).

 

LOOK OF THE DAY

dress / sukienka – Tory Burch/ Moliera 2

basket bag / wiklinowy kosz – H&M Home

sandals / sandały – Massimo Dutti

   If I could pick one place on Earth where I could return at least for one moment, I would definitely choose Positano – a small village close to Naples. The rocky coast is a real paradise for photographers and tourists who search for some privacy.    

   A short trip to a warmer place is always an occasion to freshen up your summer wardrobe. I rarely wear patterns, but the one that you can see on my dress which comes from a new collection by Tory Burch seemed particularly interesting to me. A wicker basket and a pair of leather sandals are staple pieces without which I can't imagine the forthcoming months.

***

 Gdybym mogła wybrać jedno miejsce na ziemi, do którego mogłabym wrócić chociaż na chwilę, z pewnością byłoby to Positano – mała włoska miejscowość niedaleko Neapolu. Skaliste wybrzeża to prawdziwy raj dla fotografów i poszukujących prywatności turystów. 

   Krótki wyjazd do cieplejszego miejsca to zawsze okazja do tego, aby trochę odświeżyć swoją letnią gardrobę. Wzory to u mnie rzadkość, ale akurat ten na sukience z nowej kolekcji Tory Burch wydał mi się wyjątkowo interesujący. Kosz wiklinowy i skórzane sandały to klasyki, bez których nie wyobrażam sobie nadchodzących miesięcy. 

Perfect summer sweater

1. J. Crew 251zł (55% wełna, 45% lena) 2. Marc O'Polo 356zł (85% bawełna, 15% poliamid) 3. Mango 140zł (42 % bawełna, 27 % poliamid, 31 % wiskoza ) 4. TopShop 219zł (88% bawełna, 12% poliester) 5. J. Crew 349zł (100% bawełna)

Krucha tarta zapiekana w sosie serowym z łososiem i porem

 I eagerly prepare savoury tarts at this time of the year. We can prepare such a tart one day in advance, pack in a picnic basket, and offer it to our nearest and dearest while sitting on a meadow. I think that it could be one of the ways to get some rest!

O tej porze roku chętnie przygotowuję tarty na słono. Możemy upiec ją dzień wcześniej, zapakować do piknikowego kosza i poczęstować najbliższych, siedząc na łące. Myślę, że to mógł by być jeden ze sposobów na odpoczynek!

Ingredients:

baking tray of your liking, e. g. with a diameter of 26 cm or an oblong oneshort

crust pastry:

175 g of wheat flour

125 g of butter

1 tablespoon of water

2 tablespoons of dried thyme (you can also use dried basil, oregano, chilli)

handful of grated Parmesan cheese (optional)

pinch of salt

filling: 2 eggs500 ml of Greek yoghurt or sour cream (e.g. 12 % butterfat)

1 leek

2 tablespoons of butter

6-8 slices of smoked salmon

handful of fresh thyme (you can also used dried)

large handful of grated Parmesan

cheese

sea salt and freshly ground pepper

Skład:

dowolna forma np. o średnicy 26 cm lub podłużna

kruche ciasto:

175 g mąki pszennej

125 g masła

1 łyżka wody

2 łyżki suszonego tymianku (może być również suszona bazylia, oregano, chili)

garść tartego parmezanu (opcjonalnie)

szczypta soli

farsz: 

2 jajka

500 ml jogurtu greckiego lub kwaśnej śmietany (np. 12 %)

1 por

2 łyżki masła

6-8 plastrów wędzonego łososia

garść świeżego tymianku (może być suszony)

dużą garść tartego parmezanu

sól morska i świeżo zmielony pieprz

Directions:

1.    Sift the flour and salt into a bowl, add butter, dried thyme, a pinch of salt, water (add water until all the ingredients combine), and grated Parmesan cheese (optional).Knead the dough and place it in the freezer for 30 minutes.

2.    Melt the butter and fry the sliced leek in a hot pan. Season it with fresh / dried herbs, salt, and pepper.

3.    Take the shortcrust pastry out of the freezer, grease the tray, sprinkle it with flour, and line it with the pastry.Make a few small holes in the top with a fork.Place the dough in the oven preheated to 180ºC.Bake for approx. 25 minutes – until golden.

4.    Mix eggs and yoghurt/sour cream in a medium-size bowl.  Stir everything and season it with a pinch of salt and pepper.

5.    Carefully take out the shortcrust pastry from the oven.Spread the grated Parmesan cheese, slices of smoked salmon, and fried leek on the bottom of the pastry.  Pour some egg and yoghurt mix onto it and sprinkle it with Parmesan cheese. Place it in the oven preheated to 180ºC for 25 minutes (until the filling curdles and becomes golden).

A oto jak to zrobić:

1.     Mąkę z solą przesiewamy do miski, dodajemy masło, suszony tymianek, szczyptę soli i wodę (dolewamy tyle wody, aby mieszanina się połączyła) i tarty parmezan (opcjonalnie). Zagniatamy ciasto i odkładamy do zamrażalnika na 30 minut.

2.     Na rozgrzanej patelni rozpuszczamy masło i podsmażamy posiekany w talarki por. Doprawiamy świeżymi / suszonymi ziołami, pieprzem i solą.

3.     Ciasto wyjmujemy z zamrażalnika, smarujemy formę tłuszczem, oprószamy mąką i wykładamy formę ciastem. Nakłuwamy całą powierzchnię widelcem. Wkładamy ciasto do rozgrzanego piekarnika do 180 stopni. Pieczemy ok. 25 minut – dopóki nabierze złocistej barwy.

4.     W średniej misce łączymy jajka i jogurt/śmietanę.  Całość mieszamy i przyprawiamy szczyptą soli i pieprzu.

5.     Ciasto ostrożnie wyjmujemy z piekarnika. Na dnie ciasta rozkładamy tarty parmezan, plastry wędzonego łososia i podsmażone pory. Całość zalewamy mieszanką jogurtowo-jajeczną i posypujemy parmezanem. Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika do 180 stopni C na 25 minut (aż farsz się zetnie i będzie złocisty). Możemy podawać zarówno na ciepło jak i na zimno.

Na upieczonym spodzie ciasta rozkładamy tarty parmezan, plastry wędzonego łososia i podsmażone pory.

Całość zalewamy mieszanką jogurtowo-jajeczną i posypujemy tartym parmezanem. Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika do 180 stopni C na 25 minut (aż farsz się zetnie i będzie złocisty).

Tartę możemy podawać zarówno na ciepło jak i na zimno.

3 nowo otwarte restauracje. Czyli kolejna odsłona kulinarnej mapy Trójmiasta

   If you are spending your May Holiday by our beautiful Baltic Sea and you are in the vicinity of Tricity, you can learn about the three newly opened restaurants from today's post. You won't be disappointed with the food served in these places for sure. I know that it is sometimes difficult to find interesting places in your city where you won't find that many tourists. These three restaurants were opened only a few weeks ago. Therefore, I think that even some of the locals haven't heard about these spots. In my opinion, they can already be classified as one of the best restaurants in Tricity. You can find my review below.

***

   Jeśli spędzasz weekend majowy nad naszym pięknym Bałtyckim morzem i jesteś w okolicach Trójmiasta, to w dzisiejszym wpisie możesz dowiedzieć się o trzech nowych restauracjach, w których na pewno jedzenie cię nie rozczaruje. Wiem, że czasem ciężko jest znaleźć fajne, nieturystyczne miejsca w nie swoim mieście. Te trzy lokale zostały otwarte zaledwie klika tygodni temu, więc myślę, że nawet tubylcy o nich jeszcze nie słyszeli. Według mnie, już teraz mogą pretendować do miana jednych z najlepszych trójmiejskich restauracji. Do mojej recenzji zapraszam poniżej.

Haos, Gdynia, ulica Starowiejska 14

     A new restaurant serving Asian food was opened literally a few days ago in Gdynia. If you think that it is another Chinese food bar, then you'll be really surprised. The restaurant is spacious, mysterious, and is characterised by original decoration. First and foremost, you can either come over for a lunch or drop by with a group of friends in the evening. In the menu, you will find meals from Thailand, India, Korea, or even Japan. You cad admire five chefs, who are natives of Asia with years of experience in Warsaw, at work thanks to an open kitchen.  

   The prices aren't excessive. You will pay around PLN 23-30 for a main course. I guarantee that you won't leave the place hungry when ordering a starter and a main course because the portions are really ample. When it comes to starters, I really liked the four home-made dumplings marinated in ginger and coriander (the name of the meal is Dim Sum, PLN 10 – version with vegetables). When it comes to main courses, I had the opportunity to try Ginger Calamari and Bulgogi. It is worth paying attention to whether the meals are classified as hot in the menu – if they are, take the suggestion really serious. The fans of beer also won't leave the restaurant disappointed. They will find as many as four types of Asian beers in the menu.  

   The restaurant is open between 12 pm and 11 pm from Monday until Thursday, between 12 pm and 12 am from Friday until Saturday, and between 12 pm and 10 pm on Sunday.

   Dosłownie kilka dni temu, w Gdyni otworzyła się nowa restauracja azjatycka. Jeśli myślisz, że to kolejny bar z chińszczyzną to naprawdę bardzo się zdziwisz. Lokal jest przestronny, tajemniczy i urządzony w bardzo oryginalnym stylu. Przede wszystkim można tam wpaść i na lunch i na wieczór z grupą znajomych. W menu znajdziesz dania wywodzące się z Tajlandii, Indii, Korei, a nawet Japonii. Pięciu kucharzy, rodowitych Azjatów z wieloletnim stażem zdobytym w Warszawie możesz podziwiać przy pracy dzięki otwartej kuchni.

   Ceny w lokalu nie są wygórowane. Za główne danie zapłacisz w granicach 23-30 złotych. Zamawiając przystawkę i główne danie gwarantuję, że nie wyjdziesz z tego miejsca głodna, bo porcje są solidne. Z przystawek bardzo smakowały mi cztery domowe pierożki marynowane w imbirze i kolendrze (nazwa dania to Dim Sum, cena 10zł – wersja z warzywami). Z głównych dań miałam okazję posmakować Ginger Calamari i Bulgogi. Warto zwrócić uwagę, czy dania są oznaczone w menu jako ostre, jeśli tak, to potraktuj tę sugestią bardzo poważnie. Smakoszki piwa też nie wyjdą rozczarowane, bo w karcie są do wyboru, aż cztery rodzaje piw Azjatyckich.

   Lokal można odwiedzać od poniedziałku do czwartku w godzinach od 12:00 do 23:00, od piątku do soboty od 12:00 do 24:00, w niedzielę od 12:00 do 22:00.

Pelican Wine Grill Tapas, Sopot, ulica Bohaterów Monte Cassino 63

   We travel to the heart of Sopot, where we will find Pelican Wine Grill Tapas located on Monte Cassino Street. The name of the restaurant immediately suggests that there is wine, grilled meals, and tapas galore inside. It is worth highlighting that it is one of the few places in Tricity where the food is prepared on a lava grill which emits a smaller amount of toxic substances in comparison to a traditional grill.  

   As soon as I stepped into the restaurant, I was welcomed by a friendly waitress who turned out to be extremely helpful when I was choosing my meal. Upon entering the restaurant, you will immediately see that it was designed with great precision. Modern lamps and marble tables create a pleasant ambience. I really like the universality of this place – during the day you won't feel uncomfortable while having a lunch in a casual outfit, whereas the place will be also great for a romantic dinner in the evening.  

   The menu is very diversified and I really wanted to taste half of the enumerated meals. Finally, I decided to order mackerel and houmous as a starter. I also had the opportunity to try out Argentinian striploin and I really could feel the taste of the smoke from the grill (it was a real bull's eye for me). My main course was spaghetti with Provençal chicken which was delicious and spicy. I'll be also glad to check out the grilled salmon at the earliest opportunity.  

   The restaurant is open between 12 pm and 10 pm from Monday until Thursday, between 12 pm and 11 pm on Friday, between 11 am and 11 pm on Saturday, and between 11 am and 10 pm on Sunday.

Przenosimy się do Sopotu, gdzie w samym jego sercu, czyli na Monte Cassino otworzyła się restauracja Pelican Wine Grill Tapas. Nazwa lokalu od razu sugeruje, że w tym miejscu nie zabraknie wina, grillowanych potraw i tapasów. Warto zaznaczyć, że jest to jedno z niewielu miejsc w Trójmieście gdzie jedzenie przygotowuje się na grillu lawowym, który wydziela mniej substancji toksycznych niż tradycyjny grill.

   Gdy tylko przekroczyłam próg restauracji przywitała mnie miła pani kelnerka, która okazał się później bardzo pomocna w wyborze dania. Wchodząc do lokalu od razu widać, że został zaprojektowany z ogromną dokładnością. Nowoczesne lampy i marmurowe stoliki tworzą przyjemny klimat. Bardzo podoba mi się uniwersalność tego miejsca – w ciągu dnia nie będziesz się czuła skrępowana idąc tam na lunch w mało zobowiązującym stroju, za to wieczorem spokojnie możesz się tam wybrać na romantyczną kolację.

   Karta menu bardzo urozmaicona i po jej przeczytaniu miałam ochotę na połowę wymienionych dań. W końcu, z przystawek zdecydowałam się posmakować makreli i hummusu. Miałam również okazję posmakować Rostbeefa Argentyńskiego i faktycznie był wyczuwalny posmak dymu z grilla (dla mnie bomba). Moim głównym daniem było spaghetti z kurczakiem po prowansalsku, który był pyszny i pikantny. Przy najbliższej okazji chętnie jeszcze wypróbuje grillowanego łososia.

   Lokal jest otwarty od poniedziałku do czwartku w godzinach 12:00-22:00, piątek 12:00-23:00, sobota 11:00-23:00, niedziela 11:00-22:00.

AIOLI, Gdańsk, ulica Partyzantów 6

     In the centre of Wrzeszcz district. Just next to a gigantic intersection that is crossed by half of the city dwellers on an everyday basis there is a building which stands out in comparison to the rest of the tall skyscrapers. The locals know this place very well because there was a huge McDonald's located there for the last decade. After a major renovation, a subsidiary of the well-known Warsaw restaurant AIOLI was created in that place.  

   I visited the spot before noon on a Tuesday. I was convinced that there won't be too many people inside – it is a new spot so probably there are only a few people who know about that place and it was rather early in the day. Nothing more misleading. There was no possibility to find a free table on the ground floor. Fortunately, the waiter found a table for us on the first floor.No wonder that there were so many people in that place: it is enough to order a coffee to eat a breakfast for PLN 1 from Monday until Friday. And that is not just any breakfast! I chose Tuna Piada (piada with nigella, tuna paste, tabbouleh with turmeric, poached egg, slices of marinated beetroot, radish, sprouts, aioli sauce). Kasia ordered Sausage & Eggs (eggs, wieners, bacon, grilled tomatoes, green and yellow asparagus, basil pesto, herbal butter, graham baguette with white organic poppy seeds, aioli sauce). Both meals were really delicious. However, it was a pity that there was no gluten-free option.  

   The restaurant is open between 9 am and 12 am from Monday until Sunday.

Centrum dzielnicy Wrzeszcz. Tuż przy wielkim skrzyżowaniu, przez które codziennie przechodzi i przejeżdża połowa Trójmiasta stoi budynek odróżniający się od całej reszty wysokich wieżowców. Mieszkańcy miasta kojarzą go dobrze, bo przez ostatnią dekadę mieścił się tam wielki McDoanld's. Po gruntownym remoncie powstała tu filia znanej warszawskiej restauracji AIOLI.

   Restaurację odwiedziłam we wtorek przed południem. Byłam przekonana, że nie będzie w niej zbyt wiele osób, bo w końcu jest to nowe miejsce, pora wczesna i pewnie mało kto o nim jeszcze wie. Nic bardziej mylnego. Na parterze nie było już mowy o wolnym stoliku. Na szczęście kelner znalazł dla nas stolik na pierwszym piętrze.
Nic dziwnego, że w lokalu było tylu ludzi: od poniedziałku do piątku wystarczy zamówić kawę, aby zjeść śniadanie za złotówkę. I to nie byle jakie śniadanie! Wybrałam Tuna Piada (piada z czarnuszką, paska z tuńczyka, tabbouleh z kurkumą, jajko poche, plastry buraka marynowanego, rzodkiewka, kiełki, sos aioli), Kasia z kolei zamówiła Sausage & Eggs (jajka, kiełbaski, bekon, pomidory grillowane, fasolka szparagowa żółta i zielona, pesto bazyliowe, masło ziołowe, bagietka graham z białym makiem organicznym, sos aioli), oba dania były naprawdę pyszne, chociaż brakowało nam jakiejś pozycji bez glutenu.

   Lokal otwarty od poniedziałku do niedzieli w godzinach 9:00-00:01.

    Now, I cannot do anything else but to wish you a great end of May Holiday. If you haven't visited Tricity this time, I recommend doing it at the earliest opportunity. You can find really great places to eat here. ;)

   Nie pozostaje mi teraz nic innego jak życzyć ci udanej końcówki długiego weekendu. Jeśli tym razem nie odwiedziłaś Trójmiasta to zachęcam do tego przy najbliższej okazji. Zjeść u nas można naprawdę dobrze. ;)