TARTA Z MALINAMI | PROSTY I PYSZNY PRZEPIS

​Hmmmmm krucha tarta malinowa z bajecznie prostym kremem. Przepis jeszcze nigdy nie był tak łatwy w wykonaniu. 

To co, pakujemy kawałek i widzimy się na spacerze, może u mnie w Orłowie na plaży? Tylko przegońcie chmury deszczowe, bo ostatnio dużo ich nad Trójmiastem. 

Skład: 

(średnica formy 26 lub 29 cm) 
ciasto:

150 g mąki pszennej 

25 g cukru pudru (może być zwykły) 

125 g schłodzonego masła pokrojonego w kostkę 

 1 łyżka wody (opcjonalnie) 
nadzienie:

 250 g serka mascarpone

2 jajka 

60 g cukru 

1 kobiałka malin 

do podania: 

świeże jadalne kwiaty 
 

A oto jak to zrobić: 
 
1. Do szerokiej miski lub na stolnicę przesiewamy mąkę, dodajemy pokrojone na kawałki schłodzone masło, cukier puder i łyżkę wody (opcjonalnie). Zdecydowanym ruchem zagniatamy ciasto, wykładamy nim natłuszczoną formę do pieczenia, wierzch ciasta nakłuwamy widelcem i odkładamy na 30 minut do zamrażalnika. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni C.
 
2. Ciasto wyjmujemy z zamrażalnika. Pieczemy ok. 25 minut, aż ciasto uzyska złoty kolor. Wyjmujemy i studzimy na kratce. Jajka z cukrem ubijamy mikserem na puszystą pianę. Następnie dodajemy łyżka po łyżce mascarpone (ważne: zmniejszamy obroty miksera, by nie przebić masy a jedynie ją wymieszać). Całość mieszamy do połączenia się składników. Na upieczony kruchy spód przelewamy masę i dodajemy świeże maliny. Tartę umieszczamy w rozgrzanym piekarniku i pieczemy ok. 25 minut lub do momentu tzw. suchego noża/patyczka. Przed podaniem dekorujemy świeżymi kwiatami jadalnymi.
 
 
 
 
 

CHLEBEK BANANOWY, INNY NIŻ WSZYSTKIE

​Po kilku próbach w końcu udało mi się odtworzyć smak bananowego ciasta, które jadłam w Tajlandii. Wilgotne, delikatnie kokosowe, z idealną słodyczą dojrzałych bananów – dokładnie takie, jakie pamiętam. To jeden z tych deserów, które nie wymagają skomplikowanych składników ani długiego przygotowania, a mimo to smakują jak coś naprawdę wyjątkowego. W Tajlandii często można je znaleźć na lokalnych targach lub w małych piekarniach, gdzie piecze się je w tradycyjny sposób – z dodatkiem wiórków kokosowych, czasem z orzechami lub rodzynkami.
Skład:  

(forma: kekskówka)  

3 banany  

200 g mąki pszennej

 4 łyżki cukru

 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej

 szczypta cynamonu  

200 ml gęstego mleka kokosowego
 
3 jajka  szczypta soli

A oto jak to zrobić: 

Banany ugniatamy widelcem i dodajemy po kolei jajka, cukier, cynamon oraz mleko kokosowe. W oddzielnej misce łączymy mąkę, sodę oczyszczoną i sól. Całość przesypujemy do mokrej masy i delikatnie mieszamy, do połączenia się składników. Masę przelewamy do natłuszczonej formy i pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 180 stopniach C przez 55 minut. Podajemy na ciepło ze schłodzonym masłem.

WARZYWA UMAMI, CZYLI DANIE, KTÓRE NIE WYMAGA WYSIŁKU

Czasem smak nie chce odejść z pamięci. Po podróży do Tajlandii nie sposób zapomnieć o tym cudownym połączeniu słodyczy, słoności i umami, które tańczą na języku. Warzywa w sosie sojowym z nutą rybnego aromatu, podsmażone z czosnkiem i imbirem, otulone chrupkością nerkowców – to właśnie ten smak, który nie daje mi spokoju.

Nie trzeba wiele. Kilka prostych składników, chwila przy patelni, a w kuchni unosi się zapach, który przywołuje wspomnienia ciepłych wieczorów, ulicznych straganów i niekończących się zachwytów nad tym, jak proste rzeczy potrafią być doskonałe. To danie nie wymaga wysiłku – wystarczy pokroić, podsmażyć, wymieszać. I już.

Skład:

2 marchewki

1 pęczek szczypiorku

kiść brokułów

4 ząbki czosnku

ok. 3 cm świeżego imbiru

6 pieczarek

1 papryka

ok. 50 g prażonych orzechów nerkowca

sos:

ok. 60 ml oliwy z oliwek

2 łyżki oleju sezamowego 

30 ml sosu sojowego 

2 łyżki sosu rybnego

1/2 soku z cytryny 

1 łyżka gomasio lub 1 łyżka prażonego sezamu 

Oto jak to zrobić: 

1. Wszystkie warzywa dokładnie myjemy, obieramy ze skórki i kroimy (marchewkę w cienkie plastry – najlepiej obieraczką). Pokrojone warzywa przekładamy do szerokiej salaterki, polewamy sosem i dokładnie mieszamy, a następnie przekładamy na rozgrzaną patelnię. Podsmażamy kilka minut, tak żeby wciąż pozostały chrupkie. Przed podaniem posypujemy prażonymi orzechami nerkowca.

2. Aby zrobić sos: wszystkie składniki umieszczamy w małym słoiku, zamykamy i potrząsamy, tak by powstała jednolita konsystencja. Tak przygotowanym sosem skrapiamy obrane i pokrojone warzywa.

 

NA RATUNEK PO GRYPIE, CZYLI ROZGRZEWAJĄCA ZUPA Z KISZONĄ KAPUSTĄ

Co robię, żeby wrócić do zdrowia po grypie? Gotuję rozgrzewającą zupę na wzmocnienie odporności z kapustą kiszoną. To bulion pełen wartości odżywczych, który koi osłabione ciało i pobudza apetyt. Sami zobaczcie skład – dużo w niej imbiru, czosnku, cykorii – polecam dorzucić szczyptę kurkumy i garść posiekanej pietruszki. 

Skład:

(przepis na 4 porcje)

1 kiść brokułów

kawałek świeżego imbiru (ok. 4 cm)

6 ząbków czosnku

ok. 800 ml wody

2 cykorie

duża garść kiszonej kapusty

ok. 150 g wędzonego tofu (opcjonalnie)

2 łyżki czerwonej pasty curry

do smażenia: oliwa z oliwek

do smaku: sos sojowy, sos Sriracha, sól wędzona

A oto jak to zrobić: 

  1. W rozgrzanym żeliwnym garnku podsmażamy posiekany czosnek, imbir, kawałki brokułów oraz czerwoną pastę curry, Gdy całość się zarumieni i smaki się wymieszają dolewamy wodę. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym ogniu przez ok. 10 minut. Doprawiamy sosem sojowym i Srirachą, dorzucamy pokrojone kawałki wędzonego tofu, kawałki cykorii i kapustę kiszoną. Pozostawiam jeszcze przez chwilę na ogniu. Przed podaniem doprawiamy solą i ewentualnie sosem sojowym. Możemy podać z makaronem ryżowym i dużą garścią posiekanej pietruszki lub kolendry.

 

 

 

INDYK W SOSIE CURRY ORANGE | ZJEDZMY W DOMU!

 

Przepis na najlepszego indyka w sosie curry orange, pochodzi z mojego e-booka pt. ,,Zjedzmy w domu!”. Muszę się przyznać, że dawno do niego nie zaglądałam, bo większość przepisów znam na pamięć, ale kiedy po czasie na nowo go otworzyłam i przypomniałam sobie te wszystkie receptury i zdjęcia, przyszedł mi do głowy pomysł, żeby podzielić się z Wami jednym z nich. Ten jest idealny na styczniową pogodę, która nas nie rozpieszcza.  

Skład:  

400 g piersi z indyka  
1 cebula  
1 papryka  
1 łyżka żółtej pasty curry  
1 pomarańcza  
400 ml mleczka kokosowego  
3 cm kłącza imbiru  
sól 
pieprz  
 
do smażenia: 
olej roślinny  
 
do podania: 
​makaron ryżowy

A oto jak to zrobić: 

Na rozgrzanym oleju podsmażamy starty imbir, cebulę pokrojoną w plastry, kawałki papryki i pastę curry. Dodajemy łyżkę mleka kokosowego i mieszamy do uwolnienia aromatów. Gdy masa się zagęści, dodajemy kawałki indyka, doprawiamy solą i pieprzem i zalewamy resztą mleka kokosowego. Gdy mięso będzie miękkie, dodajemy sok wyciśnięty z pomarańczy i pozostawiamy całość jeszcze przez 2 min na ogniu. Podajemy na ciepło z makaronem ryżowym.
 
 
 
 

ZAPIEKANKA ,,CZTERY SERY”, CZYLI MÓJ LISTOPADOWY COMFORT FOOD

Wartością comfort food jest nie tylko smak, ale i proces przygotowywania posiłku. To dania, które można przygotować powoli i z pełnym zaangażowaniem, ciesząc się każdą chwilą. Czy zatem gotowanie można traktować jak medytację? Jeżeli daje poczucie satysfakcji — nie tylko z kulinarnego rzemiosła, ale również z samego faktu troszczenia się o siebie i innych – to chyba możemy tak to nazwać, prawda?
Dzisiaj w Wasze ręce oddaję przepis na drożdżową zapiekankę. To danie, choć proste, ma w sobie coś niezwykłego — jest jak mała, domowa podróż do przeszłości, do chwil spędzonych po powrocie ze szkoły. Drożdżowa zapiekanka z serem, duszoną cebulą i pieczarkami to doskonały wybór na chłodniejsze dni, kiedy potrzebujemy czegoś, co nas rozgrzeje i otuli, nie tylko od zewnątrz, ale i od środka.

Skład:

ciasto drożdżowe 

500 g mąki pszennej 

25 g świeżych drożdży 

200 ml ciepłej wody 

25 ml oliwy z oliwek 

1 łyżeczka soli

farsz:  250 g pieczarek 

1 pęczek pietruszki 

3-4 gałązki tymianku 

3 cebule 

5 ząbków czosnku 

sól morska i świeżo zmielony pieprz 

150 g tartego cheddara

50 g fety 

4 łyżki mascarpone 

1 mozzarella 

*można też rozszerzyć wersję o dodanie posiekanej gruszki i pora

A oto jak to zrobić:

1. Świeże drożdże mieszamy z ciepłą wodą i odstawiamy na 10 minut. Mąkę przesiewamy z solą, dodajemy drożdże, oliwę i wyrabiamy ciasto. Formujemy kule. Przekładamy do miski wysmarowanej oliwą, przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy w ciepłe miejsce na 45 minut, tak by podwoiło swoją swoją objętość.

2. Na rozgrzanej patelni z oliwą podsmażamy czosnek, cebulę i pieczarki. Dodajemy świeży tymianek. Doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem.

3. Wyrośnięte ciasto drożdżowe zagniatamy i dzielimy na dwie części, jedna 2/3 i 1/3. Większą część rozwałkowujemy na szerokość naszej formy, tak by brzegi nieco wystawały. Formę natłuszczamy i wykładamy ciastem. Na wierzch rozkładamy duszoną cebulę z pieczarkami, dodajemy po łyżce mascarpone, kawałki fety, tarty cheddar i plastry mozzarelli. Całość posypujemy posiekaną pietruszką. Na koniec przykrywamy ciastem rozwałkowanym z pozostałej 1/3 ciasta. Zlepiamy brzegi i pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 190 stopniach C (opcja: góra-dół) przez 40 minut. Podajemy na ciepło!