ZAPIEKANKA ,,CZTERY SERY”, CZYLI MÓJ LISTOPADOWY COMFORT FOOD

Wartością comfort food jest nie tylko smak, ale i proces przygotowywania posiłku. To dania, które można przygotować powoli i z pełnym zaangażowaniem, ciesząc się każdą chwilą. Czy zatem gotowanie można traktować jak medytację? Jeżeli daje poczucie satysfakcji — nie tylko z kulinarnego rzemiosła, ale również z samego faktu troszczenia się o siebie i innych – to chyba możemy tak to nazwać, prawda?
Dzisiaj w Wasze ręce oddaję przepis na drożdżową zapiekankę. To danie, choć proste, ma w sobie coś niezwykłego — jest jak mała, domowa podróż do przeszłości, do chwil spędzonych po powrocie ze szkoły. Drożdżowa zapiekanka z serem, duszoną cebulą i pieczarkami to doskonały wybór na chłodniejsze dni, kiedy potrzebujemy czegoś, co nas rozgrzeje i otuli, nie tylko od zewnątrz, ale i od środka.

Skład:

ciasto drożdżowe 

500 g mąki pszennej 

25 g świeżych drożdży 

200 ml ciepłej wody 

25 ml oliwy z oliwek 

1 łyżeczka soli

farsz:  250 g pieczarek 

1 pęczek pietruszki 

3-4 gałązki tymianku 

3 cebule 

5 ząbków czosnku 

sól morska i świeżo zmielony pieprz 

150 g tartego cheddara

50 g fety 

4 łyżki mascarpone 

1 mozzarella 

*można też rozszerzyć wersję o dodanie posiekanej gruszki i pora

A oto jak to zrobić:

1. Świeże drożdże mieszamy z ciepłą wodą i odstawiamy na 10 minut. Mąkę przesiewamy z solą, dodajemy drożdże, oliwę i wyrabiamy ciasto. Formujemy kule. Przekładamy do miski wysmarowanej oliwą, przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy w ciepłe miejsce na 45 minut, tak by podwoiło swoją swoją objętość.

2. Na rozgrzanej patelni z oliwą podsmażamy czosnek, cebulę i pieczarki. Dodajemy świeży tymianek. Doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem.

3. Wyrośnięte ciasto drożdżowe zagniatamy i dzielimy na dwie części, jedna 2/3 i 1/3. Większą część rozwałkowujemy na szerokość naszej formy, tak by brzegi nieco wystawały. Formę natłuszczamy i wykładamy ciastem. Na wierzch rozkładamy duszoną cebulę z pieczarkami, dodajemy po łyżce mascarpone, kawałki fety, tarty cheddar i plastry mozzarelli. Całość posypujemy posiekaną pietruszką. Na koniec przykrywamy ciastem rozwałkowanym z pozostałej 1/3 ciasta. Zlepiamy brzegi i pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 190 stopniach C (opcja: góra-dół) przez 40 minut. Podajemy na ciepło!

 

ATMOSFERA JESIENI. CYNAMONOWE CIASTO DYNIOWE Z KREMEM ORZECHOWYM

​​Dynia piżmowa jest wdzięcznym warzywem. Jej pomarańczowy kolor kryje w sobie słodycz i głębię smaku, które doskonale komponują się z prostym składem ciasta. Mąką, jajka, cukier, odrobina oleju i przyprawy, sprawiają że ciasto jest puszyste, a jednocześnie wilgotne. Harmonia prostoty i natury, która sprawia, że każdy kolejny kawałek przypomina o ciepłych promieniach słońca na złotych listach. Jeżeli chcemy poczuć w domu nastrój jesieni, upieczmy ciasto i przysiądźmy do zajęć, które odwlekaliśmy latem. Ja na swojej liście mam ich sporo.. :)
Skład:

(keksówka o wymiarach ok. 28 x 11 cm)

2 szklanki mąki pszennej

4 jajka

600 g pieczonej dyni piżmowej

1 łyżeczka sody oczyszczonej

przyprawy: 1 łyżka mielonego cynamonu, 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej, 1 łyżeczka mielonego imbiru

150 g brązowego cukru

3/4 szklanki oleju roślinnego

krem:

4 łyżki masła orzechowego

250 g serka mascarpone

szczypta cynamonu

na wierzch: płatki wędzonej soli

wszystkie składniki w temperaturze pokojowej

A oto jak to zrobić: 

1. Aby przygotować puree z dynii: dynię piżmową dokładnie myjemy, kroimy na grube plastry i rozkładamy w żaroodpornym naczyniu (nie obieramy ze skórki). Pieczemy w rozgrzanym piekarniku do 200 stopni C przez 15 – 18 min lub do momentu aż będzie miękka. Upieczoną dynię przekładamy do miski, blendujemy na puree i czekamy aż ostygnie.

2. W szerokiej misce ubijamy jajka z cukrem na puszystą masę (zajmie nam to ok. 10 min). Następnie na wolnych obrotach dodajemy przesianą mąkę z sodą oczyszczoną, przyprawy i puree z dynii. Mieszamy do połączenia się składników i dolewamy olej stale mieszając. Powstałą masę przekładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w rozgrzanym piekarniku do 180 stopni C przez 50 min.

3. Aby przygotować krem: masło orzechowe ubijamy mikserem do momentu napowietrzenia i dodajemy po łyżce serek mascarpone i schładzamy w zamrażarce na 15 min przed nakładaniem kremu. Schłodzony krem nakładamy na ostudzone ciasto.

CO UGOTUJEMY W LETNIE BURZOWE POPOŁUDNIE? | RISOTTO Z GRUSZKĄ I KURKAMI

​Wspaniały czas w którym wszystkie potrzebne produkty znajdziecie w lokalnym sklepie. Kurki, gruszki, por i gorgonzola. Niby nic ale w połączeniu tworzą risotto, od którego trudno się oderwać. Można je zjeść na obiad i na kolację. Z dziećmi lub we dwoje. Zdradzę Wam jednak sekret, że samemu smakuje najlepiej. Najchętniej lubię się zabierać za gotowanie podczas letniej burzy. Mam wówczas pretekst, że mogę siedzieć w kuchni z książką i doglądać mieszanie ryżu.
 

Skład:

ok. 400 g ryżu arborio (do risotto)

3 gruszki

1 por

500 g świeżych kurek

4 ząbki czosnku

ok. 100 g masła

4-5 gałązek świeżego tymianku

ok. 150 g sera gorgonzola

ok. 1 litr wody lub bulionu

1 lampka białego wina

sól morska i pieprz do smaku

do podania: 1 pęczek szczypiorku (drobny)

A oto jak to zrobić: 

1. Na oliwie delikatnie podsmażmy posiekany czosnek, por, dodajemy połowę kawałków gruszek, kurek i ryż. Smażymy przez kilka minut, dodajemy wino. Gotujemy, cały czas mieszając, aż płyn odparuje. Stopniowo dodajemy do ryżu wodę, po jednej chochli na raz, cały czas wolno mieszając. Powtarzamy czynność, aż ryż będzie ugotowany al dente – miękki, ale jednak stawiający opór pod zębami.

2. Na koniec dodajemy resztę pokrojonych gruszek, kurek, gorgonzolę, masło i gałązki tymianku. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. Podajemy natychmiast z z drobno posiekanym szczypiorkiem.

 

CZY MATCHĘ DA SIĘ POLUBIĆ? | MATCHA Z BIAŁĄ CZEKOLADĄ I PORZECZKAMI LUB MATCHA LATTE Z TRUSKAWKAMI

​Matchy nie trzeba już nikomu przedstawiać. Jednak czy wiemy, jak ten zielony proszek wpływa na nasz organizm? Przyznam, że do tej pory podchodziłam do niej bardzo scepetycznie. Nie wierzyłam, że zielona breja może dobrze smakować. Do czasu, aż moja nastolatka wprowadziła mnie w ten świat i odkryła przede mną zupełnie nową kulturę. Nie każdemu odpowiada smak matchy. Ale zaufajcie. Odpowiednie zaparzenie i dodatki naprawdę zmieniają dotychczasowe nastawienie. Ten wyjątkowy proszek, pochodzący z Japonii, to coś więcej niż tylko modny instagramowy trend. Matcha ma długą historię, głębokie korzenie kulturowe i niezliczone korzyści zdrowotne. Ale czym dokładnie jest matcha, jakie ma właściwości, jak wypada w porównaniu z kawą, jak można ją wykorzystać w kuchni i dlaczego warto ją pić?
Matcha to specjalnie uprawiana i przetwarzana zielona herbata, której liście są mielone na drobny proszek. Uprawa matchy różni się od tradycyjnej zielonej herbaty. Na kilka tygodni przed zbiorami krzewy herbaciane są zacieniane, co zwiększa zawartość chlorofilu, aminokwasów i nadaje liściom ciemniejszy zielony kolor. Po zbiorach liście są parowane, suszone i mielone w kamiennych młynach na drobny proszek, który posiada całą gamę właściwości dla naszego zdrowia.  
Matcha jest niezwykle bogata w katechiny (nie martwcie się, ja też dopiero poznaję te słowa), które są silnymi antyoksydantami. Te związki pomagają w neutralizacji wolnych rodników, co może zmniejszać ryzyko chorób nowotworowych i innych chorób przewlekłych. Ich obecność wpiera również nasz układ odpornościowy, więc zimą zamiast tradycyjnej herbaty z cytryną do termosa możemy śmiało parzyć matchę. Coraz częściej zauważam, że jako społeczeństwo dotyka nas mgła mózgowa i problemy ze skupianiem. A słyszeliście o L-teaninie? To taki aminokwas, który wywołuje stan relaksacji i jednocześnie poprawia koncentrację. L-teanina w połączeniu z kofeiną zapewnia stały poziom energii bez nagłych spadków. Wspomaga nasz metabolizm i jest świetym wsparciem w walce o kilogramy. Jej zielony kolor to zasługa chlorofilu, który w matchy pomaga w usuwaniu toksyn z organizmu, wspomagając naturalne procesy detoksykacji.
Dodatkowo, jeśli włączymy matchę na stałe do naszej rutyny, możemy obniżać poziom złego cholesterolu i redukować ryzyko chorób sercowo-naczyniowych.

 

 

Wydawać by się mogło, że matcha i kawa różnią się tylko kolorem. W kawiarniach możemy spotkać te same odpowiedniki matcha latte – caffe latte,  matcha tonic – espresso tonic itp.  Pewnie zastanawiacie się, którą opcję wybrać? Oba napoje zawierają kofeinę, jednak ich wpływ na organizm jest różny. Matcha zapewnia bardziej stabilne i długotrwałe źródło energii dzięki obecności kofeiny i L-teaniny. Z kolei kawa może powodować nagłe skoki energii, a następnie spadki, co może prowadzić do uczucia zmęczenia i nerwowości. Ponadto, matcha oferuje dodatkowe korzyści zdrowotne, takie jak wyższa zawartość antyoksydantów i właściwości detoksykacyjne.

Przygotowałam też dla Was dwie propozycję na przygotowanie matchy. Moje serce skradło obłędne połączenie porzeczek, białej czekolady i mleka owsianego. A drugi przepis to ukochany, letni smak dzieciństwa czyli koktajl truskawkowy. Oba oczywiście w połączeniu z matchą. W moim domu trwa debata, która matcha wygrywa, ale powiem Wam w sekrcie, że obie są warte wypróbowania.

Skład:  
 
matcha z porzeczkami i białą czekoladą  
 
2 g matcha  
 
80 ml gorącej wody  
 
200 g czerwonych porzeczek  
 
100 g białej czekolady  
 
ok. 250 ml napoju roślinnego (użyłam napój owsiany)  
 
ok. 4 kostki lodu​

​A oto jak to zrobić: 
1. Do małego naczynia o szerokim dnie dodajemy matchę Matcha Bros i zalewamy gorącą wodą.
2. Za pomocą specjalnej, bambusowej miotełki dokładnie roztrzepujemy matchę do uzyskania jednolitej, spienionej konsystencji. Porzeczki dokładnie myjemy i przekładamy na talerz. Rozgniatamy za pomocą widelca. W małym garnuszku rozpuszczamy białą czekoladę. W międzyczasie za pomocą spieniacza do mleka spieniamy napój roślinny.
3. Do wysokiej szklanki (ok. 400 ml) przekładamy mus porzeczkowy i przelewamy białą czekoladę, rozlewając ją po ściankach szklanki. Wrzucamy kostki lodu i zalewamy spienionym mlekiem. Na koniec dodajemy matchę.

 

Skład:

matcha z koktajlem truskawkowym

2 g matchy

80 ml gorącej wody

ok. 100 g świeżych truskawek

250 ml napoju roślinnego

1 łyżeczka miodu

ok. 4 kostki lodu

A oto jak to zrobić:

1. Do małego naczynia o szerokim dnie dodajemy matchę i zalewamy gorącą wodą. Za pomocą specjalnej, bambusowej miotełki dokładnie roztrzepujemy matchę do uzyskania jednolitej, spienionej konsystencji.
2. Umyte truskawki wrzucamy do kielicha blendera wraz z miodem i mlekiem. Blendujemy na gładką masę.
3. Do wysokiej szklanki (ok. 400 ml) wrzucamy kostki lodu i dodajemy powstały koktajl. Zalewamy matchą.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

CHŁODNIK Z OGÓRKÓW I CUKINII | PRAWDZIWY SEKRET TKWI W DODATKACH

 
​Ogórki gruntowe, groszek cukrowy, cukinia, koperek, olej lniany, pieczony czosnek i maślanka, ale tylko z dobrego źródła. Ohh rany, jak to smakuje – nawet w czasie letniej burzy. Nie trzeba czekać do upałów. Zapraszam Was na ten ogórkowy przepis, chodźcie!
 

Skład:

ok. 15 ogórków gruntownych

1 główka czosnku

400 g jogurtu greckiego (min. 10 % tłuszczu)

ok. 700 ml maślanki (najlepiej ze Strzałkowa)

1/2 cukinii

1 pęczek koperku

1 łyżka soli morskiej

1 łyżka kminu rzymskiego

1 łyżka przyprawy Za’atar

do podania: olej lniany lub oliwa z oliwek, garść świeżego groszku cukrowego

A oto jak to zrobić: 

1. Główkę czosnku nacinamy u nasady i umieszczamy w żaroodpornym naczyniu. Pieczemy ok. 15 minut w rozgrzanym piekarniku w 180 stopni C. Obrane ogórki i cukinię ścieramy na tarce na grubym oczku. Miąższ odsączamy z soku i przekładamy do garnka. Dodajemy maślankę, jogurt grecki, upieczone i zgniecione ząbki czosnku oraz przyprawy. Całość doprawiamy solą. Schładzamy w lodówce. Podajemy z odrobiną oleju lnianego i ze świeżym groszkiem.

 

KREMOWY SERNIK Z TRUSKAWKAMI

 
​Dzisiejszym wpisem chciałaby zatrzymać ten najpiękniejszy miesiąc w roku i celebrować go jak najdłużej. Jeśli jeszcze nie wiecie jakie ciasto upiec w najbliższy weekend, to ten sernik z truskawkami z pewnością będzie dobrym wyborem. Idealnie mokry, kremowy i co najważniejsze nie za słodki. To, co pieczemy?
 

Skład:

spód ciasta i kruszonka:

150 g masła

300 g mąki

20 g cukru

1 łyżka wody

masa twarogowa:

ok. 450 g twarogu

220 ml kwaśnej śmietany 12 %

200 g jogurtu naturalnego

4 jajka

1/2 szklanki cukru

ok. 400 g świeżych truskawek

1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

A oto jak to zrobić: 

1. Aby przygotować kruchy spód: w szerokiem naczyniu łączymy mąkę z masłem i cukrem. Zagniatamy ciasto. Jeśli jest zbyt suche dodajemy łyżkę wody. Z powstałego ciasta ucinamy 1/4 i schładzamy w zamrażalniku, na parę minut. Pozostałym ciastem wykładamy natłuszczoną formę do pieczenia i przelewamy masę twarogową. Dodajemy truskawki (patrz na zdjęciu), a na wierzch ścieramy na dużym oczku zmrożone ciasto, przeznaczone na kruszonkę. Ciasto pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 180 stopniach C przez godzinę. Po upieczeniu studzimy, a następnie schładzamy w lodówce na min. 2 godziny.

2. Aby zrobić masę kremową: w szerokim naczyniu ucieramy twaróg, śmietanę, jogurt, cukier oraz esencję waniliową. Gdy masa nabierze gładkiej konsystencji, dodajemy jajka i łączymy do połączenia się składników.