Last Month

  In May, we embarked on a trip together for the first time. It was the first time I had convinced girls to do the photo shoot for MLE Collection in Tricity instead of travelling to Warsaw. It was also the first time this year I had laid down on the beach and eaten strawberries. I could enumerate many more of those “first times”, but I won’t bore you with the motherly talk ;). Check out a few (or rather several) May shots.

* * * 

   W maju po raz pierwszy wyruszyliśmy we wspólną podróż. Po raz pierwszy, zamiast jechać do Warszawy, przekonałam dziewczyny, aby sesję na potrzeby MLE Collection zrobić w Trójmieście. Po raz  pierwszy w tym roku leżałam na plaży i jadłam truskawki. Tych "po raz pierwszy" mogłabym wymieniać dużo więcej, ale nie będę Was zamęczać matczynym rozczulaniem się ;). Zapraszam na kilka (a raczej kilkadziesiąt) majowych ujęć. 

Bruksela okazała się być idealnym kierunkiem na pierwszą wspólną podróż. Jeśli nie zdążyłyście obejrzeć mojego stories z relacji z Ogrodów Królewskich i rynku na Placu Chatelain to możecie nadrobić zaległości w dalszej części wpisu. Z kolei mój ukochany sweter znajdziecie pod tym linkiem

Porządne śniadanie czyli zbieramy energię na dalsze zwiedzanie.

1. Gdybym tylko miała wolne ręce… // 2. Bruksela jest niezwykle przyjazna psiakom. Na zdjęciu Sussex spaniel. // 3. Posiłek nie może obyć się bez małej wpadki. // 4. Moje ulubione owoce morza, czyli kalmary i ostrygi. Bruksela słynie z takich specjałów. //Rynek na Placu Chatelin. Mnóstwo jedzenia i fajni ludzie. Podczas gdy u nas sezon truskawkowy dopiero się zaczął, w Brukseli ruszył już dawno pełną parą.1. Nakrycie stołu.  // 2. To nadal rynek Chatelin. // 3. Dostałam prezent!  // 4. Le Pain Quotidien czyli nasza ulubiona śniadaniownia w Brukseli. //Ogrody Królewskie w Leaken. Tylko przez trzy tygodnie w roku Jej Wysokość Królowa Matylda udostępnia je zwiedzającym.1. Uwielbiam takie delikatne rysunki – będą pamiątką z wizyty w ogrodach :) // 2. i 4. Jedne z tajemnych drzwi w ogrodach królewskich. Ciekawe co kryje się za drzwiami. //W takim miejscu spacer to sama przyjemność.

I ostatnie zdjęcie z naszej brukselskiej majówki. A to był dopiero początek miesiąca.

1. I wrzucamy do piekarnika… // 2. Backstage sesji z dziewczynami z 2in Creatives. Efektami podzielę się z Wami już w piątek // 3. Nowy przyjaciel. // 4. Moja największa słabość – świeże kwiaty. W ciągu kilku miesięcy staliśmy się posiadaczami prawdziwej hodowli pluszowych królików, ale ten, który widzicie na zdjęciu powyżej, jest wyjątkowy.   Ten pluszak do  marki Moonie wydaje z siebie kojące dla dziecka odgłosy, a w brzuszku ma umieszczoną delikatną lampkę. Dzięki długim uszom można go przymocować do wielu miejsc :). 1.  Biała czekolada to sekretny składnik ciasta z morelami. // 2. Mój dom. // 3. Jemu pogoda nie przeszkadza, kąpiel w morzu musi być zaliczona. // 4. Każda wolna chwila na lekturę jest na wagę złota. //Wiele z Was pytało o tę kurtkę. To Max&Co z tegorocznych wyprzedaży (właściwie to ukradłam ją mamie ;)). 1. Moi ulubieńcy maja czyli pantofle Chanel, trampki Vagabond oraz klapki Mango z zeszłego roku. // 2. Kawałek od Trójmiasta i już można natknąć się na hektary takich pięknych rzepakowych pól. // 3. "Zrobię Ci herbaty, Mamo" – to zdanie wypowiadam za każdym razem, gdy odwiedza mnie moja mama. Chcę ją w ten sposób zatrzymać jak najdłużej. // 4. 1. Morelowe ciasto, o które pytałyście na Instagramie. Postaram się niedługo pokazać Wam przepis, więc obserwujcie bloga.Wreszcie po dłuuuugim czasie mogłam wrócić do mojej ulubionej "małej czarnej". Jeśli szukacie uniwersalnego modelu, który będzie dobrze wyglądał zarówno w ciągu dnia, jak i w trakcie gorączki sobotnie nocy to polecam Wam tę sukienkę od polskiej marki Sugarfree.1. Ciężki wybór! Dziękuję CHANEL za tyle skarbów. // 2. W oczekiwaniu na lato… ta sukienka już niebawem pojawi się w MLE Collection. // 4. Prooooszę, wpuść mnie na łóżko, chociaż na pięć minut… //Myślicie, że to mydło dla mnie? Ha! To przeczytajcie tekst pod kolejnym zdjęciem. Mydło w kostce i te dwa preparaty to kosmetyki Portosa. Marka totobi.pet już na samym początku mnie rozczuliła – na produktach widnieje bowiem wielki napis "testowane na ludziach". Szampony czy "mgiełki przeciwpchelne" składają się wyłącznie z olejów roślinnych i są wykonywane ręcznie. Na stronie totobi.pet możecie stworzyć spersonalizowany kosmetyk dla swojego czworonożnego przyjaciela.Mimo, że tło morza samo w sobie było piękne dziewczyny z 2inCreatives zadbały, aby było jeszcze ciekawiej. 1. Poranki coraz wcześniejsze. // 2. Chwila przerwy podczas spaceru. // 3. Sobotnie gotowanie czyli ulubione kotlety! // Codzienność wspanialsza niż przygody.W sobotni poranek na naszym łóżku jest wszystko i wszyscy. Dwa kubki kawy, talerz z naleśnikami albo jajecznicą (jeśli to pierwsze to bez sztućców, bo jemy je palcami), książka, którą czytałam o piątej rano przy okazji trzeciej pobudki z rzędu, grzechotki, ja, on, maleństwo, no i Portos – w końcu on też ma prawo wypocząć w weekend.  A tu nowość w łazience. Ta emulsja sprawdzi się nawet wtedy gdy na jej nałożenie mamy 30 sekund. Ja robię to jeszcze wtedy, gdy skóra jest mokra. Działa od razu, ładnie nawilża i zmiękcza skórę. Jeśli chciałybyście przetestować emulsję  Synchrourea od Synchroline to mam dla Was kod rabatowy na regularną ofertę sklepu: wystarczy, że przy zakupie użyjecie kodu "LIFE" a otrzymacie 20% rabatu.Selekcjonujemy zdjęcia do rodzinnego albumu. Trochę sie tego uzbierało…
Razem z Portosem byliśmy na wyborach. Mam nadzieję, że zachęcił on Was do głosowania w niedzielnym Instastories!
Poranki bywają trudne, dopóki nie pojawi się kawa – u nas w domu zawsze parzy On. A u Was? Nie sposób się zdecydować! Ale gdybym miała wybrać cztery z nich to byłyby to te o numerach: 72, 96, 68 i 82. Nowe pomadki od Chanel są jak balsam dla ust. Jeśli ktoś zawita do Trójmiasta, niech nie zapomni o pamiątkowym zdjęciu – na przykład z widokiem na gdyńską plażę z tarasu Vinegre Gdynia. 
Jeśli szukacie również innych sprawdzonych lokali w okolicy, które warto odwiedzić zajrzyjcie do tego wpisu. Kolejny dzień, kolejny spacer, kolejne cztery łapy w błocie. Co za życie!

* * *

 

Look of The Day

suede shoes / zamszowe buty – RYŁKO

cotton shirt / biała koszula – MLE Collection (wkrótce dostępna)

 blue jeans / niebieskie dżinsy – Reformation

basket / koszyk – RobotyRęczne

earrings / kolczyki – Mango

     That was a crazy week, and this Sunday, that’s already becoming a thing of the past, was its worthy grand finale. We were rushing from one place to another just to make it to the poll, visit both mothers with flowers, walks out Portos, eat a dinner with the whole family, clean up the house after the weekend, and to finish off with a post for you. Now, there is only the evening routine ahead of us – something that I love – with a little bit of luck, I’ll be already asleep at 9 pm.   

   Have I already mentioned that I’d fallen in love with button-up shirts? Under my skin, I feel that when it finally starts getting warmer, I won’t part with them. They are a perfect match for trousers that I bought last year – I really dream about jeans with even a higher rise – do you recommend any model?

* * *

   To był szalony tydzień, a mijająca właśnie niedziela była jego godnym finałem. Pędziliśmy z miejsca do miejsca, aby zdążyć zagłosować, odwiedzić z kwiatami obydwie mamy, wybiegać Portosa, zjeść obiad z całą rodziną, ogarnąć dom po weekendzie, a na koniec usiąść do komputera i skrobnąć do Was parę słów. Teraz przed nami już tylko wieczorna rutyna, którą uwielbiam – jak dobrze pójdzie, o 21.00 będę już smacznie chrapała. 

   Czy wspominałam Wam, że pokochałam koszule zapinane na guziki? Coś czuję, że teraz, gdy w końcu zaczyna robić się cieplej, nie będę się z nimi rozstawać. Dobrze pasują do spodni, które kupiłam w zeszłym roku – marzą mi się jednak dżinsy z jeszcze wyższym stanem – polecacie jakiś model? 

Look of The Day- czy można nosić garnitur i nie wyglądać jak wszyscy inni?

jacket & t-shirt / marynarka i top – NA-KD

black trousers with belt / czarne spodnie z paskiem – Zara 

basket / koszyk – RobotyRęczne

shoes / buty – CHANEL

   My relationship with women’s suits can be described as “complicated”. First and foremost, I love this part of wardrobe when I see it on another girl, but when I’m supposed to wear it myself, I can’t get rid of the feeling that I’m having a job interview soon. Last year, I came around to this model, and I slowly started to understand why it’s such a great solution for women who want to look elegant and, at the same time, casual. A women’s suit can be considerably more comfortable from a dress – you don’t have to be an owner of ideal legs to pair it with flat shoes, and it’s ideal for changing weather conditions (which has been a common phenomenon in Tricity lately).   

    A suit is a quintessence of formal outfit, but owing to appropriate accessories, it will also be perfect for freelancers, absorbed students, entrepreneurs with a child under their arm (that’s me), or even a housewife who also has the right to sometimes feel like on Wall Street. Loafers and moccasins will be equally good as my block-heel pumps (or even better). In order to break the classic approach, I added two casual items – a T-shirt with graphics and a basket that is able to store plenty of things. If you can’t pursue such variations owing to a demanding dress code, play with the form and texture of the blazer. The close-fitting cigarette trousers can be paired with an oversize double-breasted box-cut blazer, or you can invest in a leather vintage belt. Search for fabrics with untypical texture, slightly shiny, or with an addition of linen. Even such kerchief in your hair will slightly break the office routine.   

   If you like my blazer and blouse, I’ve got a discount code on all non-discounted products at NA-KD – use the code “MLEKTxx15” to get a 15% discount.

* * * 

   Moją relację z garniturami mogłabym opisać jako "skomplikowaną". Przede wszystkim uwielbiam tę część garderoby wtedy, gdy widzę ją na kimś innym, a kiedy sama mam włożyć garnitur nie mogę pozbyć się wrażenia, że czeka mnie zaraz rozmowa rekrutacyjna. W zeszłym roku przekonałam się do tego modelu i powoli zaczęłam rozumieć, dlaczego to takie świetne rozwiązanie dla kobiet, które chcą wyglądać elegancko, a jednocześnie czuć się swobodnie. Garnitur może być bowiem znacznie wygodniejszy od sukienki – nie trzeba mieć idealnych nóg, aby nosić do niego płaskie buty, no i lepiej sprawdzi się w przypadku zmiennych warunków atmosferycznych (a tego ostatnio w Trójmieście nie brakuje). 

   Garnitur to kwintesencja formalnego stroju, ale dzięki odpowiednim dodatkom sprawdzi się również dla przedstawicielki wolnego zawodu, zabieganej studentki, przedsiębiorczyni z dzieckiem pod pachą (to ja), a nawet gospodyni domowej, która przecież też ma prawo od czasu do czasu poczuć się jak na Wall Street. Loaffersy i mokasyny sprawdzą się równie dobrze, co moje pantofle na niskim kwadratowym obcasie (a może nawet lepiej). Aby przełamać sztampę dodałam dwie, zupełnie nieformalne rzeczy – t-shirt z grafiką i koszyk, do którego zmieszczę całkiem sporo rzeczy. Jeśli w związku z wymagającym "dresscodem" nie możecie pozwolić sobie na takie wariacje, to pobawcie się formą i strukturą marynarki. Do dopasowanych cygaretek wybierzcie oversizową marynarkę bez wciącia w talii z dwoma rzędami guzików, zainwestujcie w skórzany pasek w stylu "retro", szukajcie materiałów o nietypowej strukturze, z delikatnym połyskiem, albo domieszką lnu. Nawet taka chustka we włosach przełamie odrobinę biurową rutynę. 

   Jeśli podobaja Wam się moja marynarka i bluzka to mam dla Was kod rabatowy na cały nieprzeceniony asortyment w sklepie NA-KD – użyjcie kodu MLEKTxx15 aby otrzymać 15% rabatu.

Look of The Day

shoes / buty – Vagabond on eobuwie.pl

dress / sukienka – MLE Collection (wkrótce dostępna)

gray cashmere sweater / szary kaszmirowy sweter – H&M

basket / jasny koszyk ze skórzanymi uchwytami – Heidi Hawaii

picnic basket / piknikowy kosz – no name

   Trójmiasto zazieleniło się aż miło, wróciłam więc do starych polnych ścieżek, które na nowo trzeba wydeptać. W zeszłym tygodniu padło wiele pytań o trampki, które widzicie dziś na zdjęciach. Podaję więc do nich dokładny link. Na sukienkę musicie jeszcze chwilę poczekać, ale zapewniam Was, że warto – ja z pewnością będę ją często nosić w nadchodzących miesiącach. Miłej niedzieli!

 

 

Look of The Day – day to night in Brussels

gold earrings / złote kolczyki – YES

beige suit and white top / beżowy garnitur i biały top – MLE Collection

black top / czarny top – MLE Collection (ale dostępny od przyszłego tygodnia)

brown leather bag / brązowa duża torebka – Theory 

bag & shoes / buty i torebka – CHANEL 

 

   I was really able to rest during the May Holiday. Those of you who are following my Instagram know that I’ve spent the last few days in Brussels, even though we had been mostly planning on lazing (fledging parents surely know that it’s really nice to visit the grandparents of your toddler for longer), we were still able to see a few new places. I thought I knew Brussels like the back of my hand, but I was so wrong (please see my guide around Brussels with tons of photos). We discovered many places with wonderful street food we had had no idea existed, Royal Garden in Laeken, which Queen Mathilde opens only for three weeks in a year, or small parks, where children and groomed dogs play from morning until evening.  

   Going back to the crux of the matter – as you can guess we had to find some place in the suitcase for clothes belonging to our new fellow traveller, so there was less space for my things. I treated the light beige suit as a universal outfit which, owing to the accessories, changes its whole character. I know that shorts are unavailable right now, that’s why you should definitely use the “back in stock notification” on the product page as we are expecting a supply next week.

* * *

   W majówkę udało mi się wypocząć jak nigdy. Ci z Was, którzy śledzą mój Instagram wiedzą już, że ostatnie kilka dni spędziłam w Brukseli i chociaż w planie mieliśmy głównie leniuchowanie (świeżo upieczeni rodzice na pewno wiedzą, jak miło jest odwiedzić na dłużej dziadków swojej pociechy), to udało nam się też zobaczyć kilka nowych miejsc. Myślałam, że Brukselę znam już jak własną kieszeń, ale bardzo się myliłam (odsyłam Was do mojego przewodnika po tym mieście z mnóstwem zdjęć). Odkryliśmy nieznane nam dotąd rynki z wspaniałym streetfoodowym jedzeniem, Królewskie Ogrody w Laeken, które Królowa Matylda otwiera tylko na trzy tygodnie w roku czy małe parki, gdzie dzieci i wypielęgnowane psy bawią się od rana do nocy.

   A wracając do meritum – jak się domyślacie, w walizce musieliśmy wygospodarować miejsce dla nowego towarzysza podróży, więc dla mnie zostało tej przestrzeni trochę mniej. Jasnobeżowy garnitur potraktowałam więc jako strój uniwersalny, który dzięki dodatkom zmienia całkowicie swój charakter. Wiem, że szorty są w tym momencie niedostępne, dlatego koniecznie użyjcie opcji „powiadom o dostępności” na stronie produktu, bo w przyszłym tygodniu spodziewamy się dostawy.

 

 

Top 6: Najlepsze stylizacje polskich blogerek z Instagrama z kwietnia (propozycje majówkowe)

      I think that most of us are waiting for these few days of respite, but now you’ve probably got more important things on your minds than the choice of appropriate clothes for the May Holiday. That’s why I’d like to make it easy and present a post that is dedicated exactly to that topic. Check out my subjective ranking and I’m waiting for your opinions!

* * *

   Domyślam się, że większość z nas wyczekuje już tych kilku dni wytchnienia, ale teraz ma pewnie ważniejsze rzeczy na głowie niż wybór odpowiednich ubrań na majówkę. Chciałabym więc ułatwić Wam zadanie i dzisiejszy wpis poświęcić właśnie temu tematowi. Zapraszam na mój subiektywny ranking i czekam na Wasze opinie!

MIEJSCE SZÓSTE

Cajmel

Are you planning on exploring the city? Or maybe you’re going to a dinner at a restaurant by the sea? Or maybe you were able to take a trip to the sunny Lisbon? Regardless – a white suit is definitely worth having. Even though I’ve yet to find the ideal one, I’m saving Karolina’s photo – I’d be eager to recreate her outfit.

Planujecie zwiedzać miasto? Albo idziecie na kolację do nadmorskiej restauracji? A może udało Wam się wyjechać do słonecznej Lizbony? Mniejsza z tym – biały garnitur na pewno warto mieć. Chociaż ja nie znalazłam jeszcze tego idealnego, to zapisuję zdjęcie Karoliny – chętnie powtórzyłabym taki zestaw. 

MIEJSCE PIĄTE

@kat.astro

According to weather forecasts, we won’t enjoy pleasant weather in all corners of Poland so it’s good to prepare a warmer alternative. In the photo, you can see classic fashion with a twist – jeans with rolled cuffs, pointed moccasins, and a leather jacket. This outfit will be perfect for an evening walk!

Według prognoz, nie we wszystkich częściach Polski będzie ładna pogoda, więc dobrze przygotować sobie jakąś cieplejszą alternatywę. Na zdjęciu możecie zobaczyć klasykę z pazurem – dżinsy z podwiniętą nogawką, mokasyny w szpic i skórzaną kurtkę. W wieczorny spacer po monciaku taki zestaw będzie jak znalazł!

MIEJSCE CZWARTE

@lifeofboheme

I really like the “suit” trend when it comes to dresses. Marta chose a longer blazer that she paired with a delicate camisole dress. She added delicate sandals with stripes (a bull’s eye of the upcoming season), a small clutch, and you can explore the city.

Bardzo podoba mi się trend "garniturowych" sukienek. Marta wybrała dłuższą marynarkę, którą nałożyła na lekką bieliźnianą sukienkę. Do tego delikatne sandałki z paseczkami (absolutny hit nadchodzącego sezonu), mała torebka do ręki i można ruszać na miasto.

MIEJSCE TRZECIE

@dagmarajarzynka

Who would have thought that a skirt resembling a picnic blanket can look so stylish? I like everything about this outfit, even though I wouldn’t have the courage to wear it myself.

Kto by pomyślał, że spódnica przypominająca piknikowy koc może prezentować się tak stylowo? W tym stroju podoba mi się wszystko, chociaż sama nie miałabym odwagi ubrać się w ten sposób. 

MIEJSCE DRUGIE

soie.pl

Oh yes! I’d like to get all of these pieces that you can see in the photo – also with the beautiful landscape and weather to top them up! Magda’s outfit will be ideal for trips out of town. Straight jeans in light blue, an airy shirt, a brown belt, and a basket handbag that will store all the essential items.

Och tak! Poproszę wszystko, co widoczne na tym zdjęciu – łącznie z okolicznościami przyrody! Strój Magdy idealnie sprawdzi się poza miastem. Dżinsy z prostą nogawką w jasnym odcieniu, zwiewna koszula, brązowy pasek i koniecznie koszykowa torba, która pomieści dużo niezbędnych rzeczy.

MIEJSCE PIERWSZE@weronikazalazinska

You’re probably not spending your May Holiday in Palm Springs, but why shouldn’t you be inspired by the set and create a similar outfit? If the weather if favourable, I’ll eagerly wear my favourite spring/summer option – white dresses will never go out of fashion. Pair it up with a hat and comfortable cowboy shoes, and you can embark on a journey.

Zapewne nie będziecie spędzać majówki w Palm Springs, ale czemu by się nie zainspirować i stworzyć podobny zestaw? Jeśli pogoda dopisze, to z przyjemnością wskoczą w moją ulubioną wiosenno-letnią opcję – białe sukienki nigdy nie wyjdą z mody. Do tego kapelusz plus wygodne kowbojki i można ruszać w podróż.