Ponieważ dostałam od Was wiele pytań, dotyczących mojego stroju z niedzielnego spaceru po plaży, przedstawiam go Wam w całej okazałości: Szalik został kupiony w Cubusie za 59 złotych. Wbrew pozorom nie jest to modny w ostatnim czasie "komin"  (czyli szalik, który jest w formie okręgu). Bardzo chciałam taki mieć, więc końce swojego  "zwykłego szalika" ciasno związałam. Teraz idealnie sprawdza się w swojej nowej roli.                             Ramoneskę kupiłam…