LOOK OF THE DAY – those ugly christmas sweaters…

sweater / sweter – Masquito.pl (znajdziecie tam duży wybór świąteczny swetrów)

coat & boots / płaszcz i botki – Zara (stara kolekcja)

gloves / rękawiczki – Abercrombie & Fitch

skirt / spódnica – H&M (stara kolekcja)

scarf / szalik – COS

Today is the last Advent Sunday. In my city it is easy to observe frantic preparations for Christmas. Sopot is in filled by cars with Christmas trees attached to roofs, and cheerful  pedestrians are in a hurry more than usually. The holiday mood is with me all the time. And even though only a month ago I claimed, that this year (this time for sure) I won't be wearing "embarrassing" festive sweaters, today they seem perfect. I know that there is “something wrong” with them and some are embarrassing enough for everyone around, but the fluffy reindeer, or pompoms pretending to be Christmas baubles won’t harm nobody. Have a nice Sunday!:)

***

   Dziś ostatnia niedziela Adwentu. W moim mieście nietrudno zaobserwować gorączkowe przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia. Sopot zakorkowany jest samochodami z choinkami przywiązanymi do dachów, a weseli przechodnie śpieszą się jeszcze bardziej niż zwykle. Świąteczny nastrój nie opuszcza mnie nawet przez chwilę. I chociaż jeszcze miesiąc temu twierdziłam, że w tym roku (już na pewno!) nie będę nosić "żenujących" świątecznych swetrów, to dziś wydają mi się idealne. Wiem, że jest z nimi "coś nie tak," a niektóre są na tyle żenujące, że wprawiają w zakłopotanie wszystkich w około, ale puchaty renifer, czy pompony udające bombki choinki jeszcze nikomu nie zaszkodziły. Miłej niedzieli! :)

Look of The Day – Jak nosić czerń zimą?

jeans / dżinsy – Topshop (model Leigh)

bag & sunglasses / torebka i okulary – Zalando.pl

sweater & boots / sweter i kozaki – Zara (stara kolekcja)

coat & cap / płaszcz i czapka – MLE collection 

scarf & gloves / szali i rękawiczki – COS

jeans / dżinsy – Topshop (model Leigh)

 

  Choosing a black colour is absolutely an easy way out. That’s why I am wearing it with such pleasure- it looks smart, matches everything. Apart from that, in late autumn and winter more intensive colours can look a bit eccentric and require a great tact. So black colour is a really safe option, if we apply some accessories which will add a fresh vibe to our outfit. Jewellery, golden buttons of the coat and details of your bag, or sunglasses add a luxury character, but of course my favourite way to brighten an black outfit is a colourful shawl (the green one can easily work as the blanket, since it is so large and fluffy, I can wear it all the time). What do you think? Is black stylish or boring?

 
***

 

   Czarny kolor to niewątpliwie póśjcie na łatwiznę. Właśnie dlatego noszę go z taką chęcią – wygląda elegancko, pasuje do wszystkiego. Poza tym, późną jesienią i zimą mocne kolory mogą prezentować się trochę ekscentrycznie i wymagają dużego wyczucia. Czerń wydaje się więc naprawdę bezpiecznym rozwiązaniem, pod warunkiem, że wprowadzimy detale, które dodadzą chociaż trochę świeżości do naszego stroju. Biżuteria, złote guziki płaszcza, okucia przy torebce, albo okulary przeciwsłoneczne nadadzą całości luksusowego charakteru, ale moim ulubionym sposobem jest oczywiście zarzucenie szala w innym kolorze (ten zielony mógłby równie dobrze sprawdzić się jako koc, jest tak wielki i puszysty, że najchętniej w ogóle bym go nie ściągała). A Waszym zdaniem czerń jest wyrafinowana, czy może nudna?

  Mam dla Was świąteczną niespodzienkę – kod rabatowy do Sephory! Do 20 grudnia wszystkie produkty będzie można kupić z 20 procentowym rabatem (kod nie łączy się z innymi promocjami). Promocja jest dostępna wyłącznie w sklepach online. Wystarczy wejść tutaj: Picodi. Miłego niedzielnego wieczoru!

Look of The Day

 

cap / czapka – Femi Pleasure

sweater – sweter – COS (podobny tutaj)

wellies / kalosze – Hunter on Answear.com

scarf / szalik – Cubus (podobny tutaj)

coat / płaszcz – MLE Collection

leggings / legginsy – Gatta

gloves / rękawiczki – COS 

For as long as I can remember, every time Christmas were approaching, my mum was taking me for the Sopot market. I helped her to choose aromatic mandarins, nuts for the cakes, kale, apples which mum adds to the roast for the Christmas Day, pine tree branches to put later into the vase and everything what we needed. I loved our small ritual, because it announced my favourite period in the year was coming. There’s still a lot of time left to Christmas, but this weekend had a holiday feeling for me. My parents came back from Brussels and we were supposed to meet all together by one table. As the weather is still autumnal, and there's no trace of snow, I took my bike dressed in the warmest coat and wrapped up with a scarf, I went to the Sopot market (which now really ) and from my favourite suppliers I bought things from which mum had prepared later on the dinner for everyone. Have a nice Santa Claus Day!

***

   Odkąd pamiętam, za każdym razem, gdy zbliżały się Święta Bożego Narodzenia, moja mama wyciągała mnie na sopocki rynek. Pomagałam jej wybierać pachnące mandarynki, orzechy do ciast, jarmuż, jabłka, które mama dodaje do pieczeni na pierwszy dzień świąt, gałązki sosny do wazonu i wszystko czego potrzebowałyśmy. Uwielbiałam ten nasz mały rytuał, bo zapowiadał nadejście mojego ulubionego okresu w roku. Do Bożego Narodzenia zostało jeszcze trochę czasu, ale ten weekend też był dla mnie jakby świąteczny. Rodzice wrócili z Brukseli i mieliśmy się znów spotkać wszyscy przy jednym stole. A ponieważ pogoda jest wciąż jesienna, a śniegu ani widu ani słychu, to wsiadłam na rower i ubrana w swój najcieplejszy płaszcz i opatulona szalikiem, pojechałam na sopocki rynek (który teraz przypomina już prawdziwy świąteczny jarmark) i u ulubionych dostawców kupiłam to, z czego mama wyczarowała później obiad dla nas wszystkich. Miłych mikołajek! 

PS. Po raz kolejny mam dla Was zniżkowy kod do Answear.com w wysokości 20%, który jest ważny do 13 grudnia. Wystarczy wpisać kod MLE31 przy dokonywaniu zakupu – więcej szczegółów znajdziecie tutaj (niektóre marki są wyłaczone z promocji). Miłych zakupów! :)

 

Look of The Day – bo jest weekend i nikt mi nie zabroni

backpack / plecak – Medicine

gloves / rękawiczki – Vero Moda

sweater / sweter – Medicine on Answear.com

jeans / dżinsy – Mango (bardzo podobne tutaj)

jacket / kurtka – J.Crew (stara kolekcja)

socks / skarpetki – Calzedonia

shoes / buty – Massimo Dutti 

 

   My today's dress is not very chic. It is certainly different from the ones which I usually wear, but it was suppose to. Because when can we give ourrselves a little more freedom, if not in the weekend? I decided to spend these two days away from the city rush. I didn't actually went to the coutry, but I spent Saturday preparing christmas wreaths (in wellington boots and thick sweater) writing next posts for the blog, and this morning I went for a long walk on the beach, so now I plan to stay in the house. If I find a second I will test the new recipe for the winter cookies with marzipan and the bittered orange flavored jam. A long, warm turtleneck sweater will be perfect for this Sunday afternoon.

***

   Mało szykowny jest mój dzisiejszy strój. Z pewnością różni się od tych, które zwykle noszę, ale miał się różnić. Bo kiedy, jak nie w weekend, możemy sobie pozwolić na więcej swobody? Te dwa dni postanowiłam spędzić z dala od miejskiego gwaru. Co prawda, nie wyjechałam na wieś ale sobotę spędziłam na przygotowywaniu świątecznych wieńców (w kaloszach i grubym swetrze) i kolejnych wpisów na bloga, a dziś rano wybrałam się na długi spacer po plaży i nie mam już zamiaru wychylać nosa z domu. Gdy znajdę wolną chwilę przetestuję nowy przepis na zimowe ciasteczka z marcepanem i konfiturą z gorzkiej pomarańczy. Długi, ciepły golf będzie idealny na takie niedzielne popołudnie. 

PS. Po raz kolejny mam dla Was zniżkowy kod do Answear.com w wysokości 20%, który jest ważny do 6 grudnia. Wystarczy wpisać kod MLE31 przy dokonywaniu zakupu – więcej szczegółów znajdziecie tutaj (niektóre marki są wyłaczone z promocji). Miłych zakupów! :)

 

Look of The Day

jacket / żakiet – Massimo Dutti

boots / kozaki – Zara (obecna kolekcja)

jeans / dżinsy – Zara

scarf / szalik – Cubus

sweater / sweter – J.Crew

bag / torebka – vintage 

  Sometimes it is hard not to laugh, when designers once again try to convince us, that "you must to have this or that to be fashionable". Oh well, in the end they have to find some tricks in order to sell us clothes which we don't actually need. Dress with the length up to the half of the calf from thin fab-ric (would you like to wear something like that?!), artificial sheepskins, or heels in the shape of horse-shoe are only a few of the seasons “must have”. And after all, there are other ways to cheer up the autumn clothing and not to fall into the grey-brown apathy. Irrespective of, how much the fashion business try to think of something new, these solutions will always be in style :

***   

  Czasem ciężko jest nie zaśmiać się pod nosem, gdy projektanci po raz kolejny próbują przekonać nas, że "tego jeszcze nie masz, a tylko w tym będziesz modna". No cóż, w końcu trzeba znaleźć jakiś sposób, aby sprzedać ubrania, których nie potrzebujemy. Sukienka do połowy łydki z cienkiej dzianiny (chciałybyście nosić coś takiego?!), sztuczne kożuchy, czy obcasy kozaków przypominające kształtem kowadło, to tylko kilka "hitów tego sezonu". A przecież istnieją inne sposoby, aby ożywić jesienną garderobę i nie popadać w szarobury marazm. Niezależnie od tego, jak świat mody będzie się starał, aby wymyślić coś nowego, te rozwiązania zawsze będą na czasie: 

1. Krata – nie jestem fanką wzorów, ale w tym przypadku z przyjemnością robię wyjątek. Kraciasty szalik świetnie sprawdzi się u minimalistek, wystarczy dodać go do codziennych monochromatycznych strojów.

2. Warstwy i faktury – jeśli boimy się koloru to bawienie się fakturą pomoże dodać naszym strojom wyrazu. Szarości i beże nabierają wtedy zupełnie innego charakteru.

3. Kozaki z wysoką cholewką – cholewka sięgająca odrobinę za kolano ładnie wyszczupli figurę i ukryje ewentualne mankamenty naszych nóg. 

4. Zamsz – Spódnica czy płaszcz? A może buty? To prawda, że trzeba o niego dbać i uważać na zabrudzenia, ale wygląda bardzo szlachetnie.

5. Aksamit – Czy wiecie, że wraca do świata mody? Póki co nie zdecyduję się jeszcze na marynarkę (chociaż marzy mi się taka w odcieniu ciemnej zieleni), ale na torebkach sprawdzi się idealnie. 

6. Tweed – Modny od zawsze. Wygląda elegancko, jest ciepły i doda nam sznytu. 

   Przy okazji chciałam podzielić się z Wami, jeszcze jedną wskazówką. Jeśli często macie problem z wyborem stroju (która z nas go nie ma?), dopasowaniem ubrań, albo po prostu brakuje Wam pomysłów, z pomocą może przyjść nowy portal Pasujemi.pl. Możecie tu zrobić na przykład test sylwetki, dowiedzieć się o swoich atutach oraz sposobach na zatuszowanie niedoskonałości. Z taką wiedzą  łatwiej nam później dobrać ubrania odpowiednie do naszej figury. Propozycje prezentowane na tym portalu są tworzone przez profesjonalnych stylistów. Miłego, spokojnego wieczoru! :)

 

 

 
 

 

Look of The Day

sweater / sweter – Mango 

watch / zegarek – Daniel Wellington 

bag & sunglasses / torebka i okulary – Zalando.pl

coat & skirt / płaszcz i spódnica – Zara (kolekcja sprzed 3 lat)

scarf / szalik – Massimo Dutti (obecna kolekcja)

tights / rajstopy – Wolford

shoes / buty – Kazar

 

   Autumn weather doesn’t bother me at all. I will even say that I like these months, when world is becoming a bit mysterious, leaves are slowly falling off trees, and simple pleasures as mug of the hot tea are becoming a real ritual. However I have enough of the strong wind . It haven’t left Tricity for over a week now and is making the everyday life unpleasant for the locals.

***

   Zupełnie nie przeszkadza mi jesienna aura. Przyznam nawet, że lubię te miesiące, kiedy świat robi się trochę tajemniczy, liście powoli spadają z drzew, a proste przyjemności, jak kubek gorącej herbaty, nabierają innego wyrazu i stają się prawdziwym rytuałem. Natomiast silnego wiatru mam już odrobinę dosyć. Nie opuszcza Trójmiasta już od ponad tygodnia i uprzykrza mieszkańcom codzienność. 

   Strój, który widzicie dziś na zdjęciach, to jeden z moich ulubionych listopadowych zestawów. Złapałam się też na tym, że wykorzystałam w nim wszystkie kolory (biel, czerń, granat, szarość i beż) które opisałam w jednym z rozdziałów "Elementarza". Ta "magiczna piątka" powinna stać się bazą naszej garderoby – po wielu latach wiem już, że bez niej bardzo ciężko jest uzyskać elegancki i klasyczny efekt (znacznie więcej przeczytacie na ten temat w książce). Ten wpis to w ogóle pochwała klasyce – ponadczasowe dodatki to kolejny sposób, aby podrasować prosty strój. Zdarza się, że poszukiwania idealnych czarnych szpilek, skórzanej torebki i zegarka, którego design nie zmienił się od kilkudziesięciu lat (a to jego zaleta, a nie wada) trwają naprawdę długo, ale gdy już znajdziemy te elementy, już nigdy nie będziemy chciały ich zmieniać. 

    Abstrahując od tematu stylu i bloga: ten weekend na długo pozostanie w naszej pamięci. W tym czasie pamiętajmy przede wszystkim o tym, aby nie tracić ducha odwagi i poczucia solidarności. Dziś jesteśmy smutni, ale na pewno nie słabi. Miłego i spokojnego wieczoru. 

PS. W przyszłym tygodniu Czytelnicy Makelifeeasier.pl będą mogli skorzystać ze specjalnej zniżki na zegarki Daniela Wellingtona. Kod MLE wpisywany w trakcie dokonywania zakupu upoważni do 15% zniżki. A model, który widzicie na dzisiejszych zdjęciach to Classic York