sweter – Mango / spódnica – MLECollection (podobna tutaj i tutaj)
One of my favourite elements of Christmas Eve supper is my grandmother's stories about her youth, strong winters outside during Christmas time, and the rules at her mother's house. When it comes to the last element, it isn't that difficult for me to spot how much our approach to manners has changed over the years. In fact, there is nothing wrong with that – casual and informal atmosphere (which is convenient for everyone), cordial showing of emotions, and spontaneous approach to some of the subjects are extremely important features of family meetings. If you are asking yourselves why you should bother to stick to the old-fashioned rules, I hasten to provide you with an answer. First and foremost, these rules are the ones making Christmas Eve or Christmas supper stand out from the ones prevailing throughout the year. Tradition and minding our behaviour make everything more festive and exceptional. Secondly, when entering into the independent adult life we will be compelled to invite new people to our table (parents-in-law, siblings-in-law, friends) and even if we don't want to keep pretences of a perfect housewife, it's worth showing our best side.
If you are the hosts this year, you should remember about a few vital issues concerning hospitality.
***
Jednym z moich ulubionych elementów wigilijnej kolacji są opowiadania babci o jej młodości, o srogich zimach, jakie towarzyszyły podczas świąt i o regułach panujących w domu jej mamy. Jeśli chodzi o ten ostatni temat, to nie trudno jest mi dziś zauważyć, jak bardzo zmieniło się nasze podejście do kindersztuby. W sumie nic w tym złego – luźna i mało zobowiązująca atmosfera (w której każdy czuje się swobodnie), szczere okazywanie uczuć i spontaniczne podejście do niektórych tematów, to niezwykle ważne cechy rodzinnych spotkań. Jeśli więc zadajecie sobie pytanie, po co zawracać sobie głowę staromodnymi regułami, to szybko spieszę z odpowiedzią. Po pierwsze, to one sprawiają, że wigilijna czy bożonarodzeniowa kolacja różni się od tych, które mają miejsce w ciągu roku. To tradycje i pewne wpisanie naszych zachowań w ramy sprawia, że wszystko staje się bardziej odświętne i wyjątkowe. Po drugie, wchodząc w dorosłe życie coraz częściej będziemy zapraszać do stołu nowe osoby (teściów, rodzeństwo męża, przyjaciół) i nawet jeśli nie chcemy stwarzać fikcyjnych pozorów perfekcyjnej pani domu, to warto zaprezentować się z jak najlepszej strony.
Jeśli w tym roku to Wy jesteście gospodarzami, przypomnijcie sobie o kilku istotnych kwestiach dotyczących gościnności.
Greetings
A cordial greeting is a duty of each host. Christmas Eve supper, even if you are still wearing an apron and your hands are dirty in fish sauce, is not an exception. If you are behind schedule, and the guests started to arrive, ask your husband to take care of them and attend to each person – to take their coat and invite them inside (I'm sure that you know that it's inappropriate to ask your guests to take off their shoes). If we have some first time guests, we should definitely show them the whole house. It's also worth asking whether they want to use the bathroom to wash their hands.
Table
Accurate arrangement of guests at the table is a great step towards amiable atmosphere. If we are planning a supper for several guests, it's best to designate the places beforehand. Guests that don't like each other, have different views, or there is a significant age difference between them should be seated far apart. Men and women should sit alternately. You can separate pairs, but you shouldn't do anything against your guests' will. In the past, arranging the seats so that marriages could sit together was seen as highly inappropriate (in Denmark, it's still unthinkable), but today, no one really remembers about that tradition. The hosts of the party should sit in such a place so that they are able to see all their guests and to leave the table easily – at the head of the table. If we have guests of honour, they should be sitting next to us.
Making kisses safe
If mistletoe is an element of the Christmas decoration at your home, remember that it should be placed above the Christmas table no later than after the appearance of the first star in the sky. It can also adorn our kitchen and front door. The superstition says that mistletoe twigs shouldn't be thrown away after Christmas. They should be dried and kept for the rest of the year until next Christmas. If we don't want to keep the mistletoe for such a long time, we should burn it on the Epiphany, that is on the 6th of January. If we destroy it before that date, the couples who kissed under it will get into a feud and become each other's enemies.
***
Powitanie
Serdeczne powitanie to obowiązek każdego gospodarza. Kolacja wigilijna, nawet jeśli jesteśmy jeszcze w fartuchu, a ręce mamy umazane sosem do ryby, nie jest wyjątkiem. Jeśli jesteś w kompletnym proszku, a goście już zaczęli się schodzić, to w zdecydowany sposób oddeleguj męża do tego, aby troskliwie zajął się każdą osobą – zabrał płaszcz i wprowadził do mieszkania (o tym, że nie należy prosić gości o zdjęcie butów na pewno wiesz). Jeśli gościmy kogoś po raz pierwszy, to przede wszystkim należy oprowadzić go po mieszkaniu. Warto też zapytać, czy nie chciałby skorzystać z łazienki, aby umyć ręce.
Stół
Trafne rozmieszczenie gości przy stole to wielki krok w stronę udanej atmosfery. Jeśli planujemy kolację na kilkanaście osób lepiej każdemu przydzielić miejsce. Nie sadzajmy obok siebie osób, które się nie lubią, mają zupełnie różne poglądy lub dzieli je duża różnica wieku. Mężczyźni i kobiety powinni siedzieć na przemian. Pary można rozdzielić, ale niczego nie wolno robić wbrew woli gości. Dawniej posadzenie małżeństwa obok siebie uznawano za wysoce niewłaściwe (w Danii nadal jest to nie do pomyślenia) ale dziś mało kto pamięta o takim zwyczaju. Gospodarze przyjęcia powinni siedzieć w takim miejscu, aby swobodnie widzieć całe towarzystwo i mieć łatwy dostęp do wyjścia, czyli najlepiej u szczytu stołu. Jeśli mamy gości honorowych, to przysługuje im miejsce obok nas.
Aby pocałunki były bezpieczne
Jeśli w Waszych domach jemioła jest elementem świątecznego wystroju to pamiętajcie, że nad wigilijnym stołem, może zawisnąć nie później niż przed pojawieniem się na niebie pierwszej gwiazdki. Może też przyozdobić naszą kuchnię i drzwi wejściowe. Przesąd mówi, o tym, że gałązek jemioły nie należy wyrzucać po świętach. Powinno się ją ususzyć i przechowywać cały rok, aż do następnych świąt. Jeśli nie chcemy trzymać jemioły przez cały rok, powinniśmy ją spalić w święto Trzech Króli, czyli 6 stycznia. Gdy zniszczymy ją wcześniej, to pary, które całowały się pod nią, pokłócą się i mogą stać się wrogami.
Tradition vs. religion
Is it allowed to eat meat on Christmas Eve? Are we held back by religious rules or maybe our attachment to tradition? According to the rules prevailing in the church, strict fast should be observed only on Ash Wednesday and on Good Friday. On Christmas Eve, that is on the 24th of December, we can include meat in our menu if we want to. However, most of us treat the rule as an important tradition; therefore, I wouldn't recommend parading with a roasted veal right under your grandma's nose. Due to my brother's allergy to fish, I also serve goose breasts during Christmas Eve supper.
Alcohol during the supper?
When it comes to drinking alcohol during Christmas Eve supper, the situation is similar to the rules concerning meat – everything depends on tradition. If we decide to drink alcohol, it's best to serve wine. The host should pour the first portion of the alcoholic beverage into his own glass in order to check whether its taste is appropriate. You can also leave this ritual to someone who is more knowledgeable when it comes to the topic of wines. However, the most important thing is to start with your own glass. We should fill in the glass up to two thirds of its depth. We shouldn't really serve stronger alcoholic beverages during the supper, but there are exceptions to this rule, especially among men. Thus, it's worth equipping yourself with a bottle of whisky and vodka. Placing the bottles on the table is seen as rude. Its best to prepare a small side table and place the glasses, alcoholic beverages, and ice there.
***
Tradycja a religia
Czy można jeść mięso w Wigilię? Czy powstrzymuje nas nakaz religijny, czy może przywiązanie do tradycji? Wedle zasad panujących w kościele ścisły post obowiązuje tylko w Środę Popielcową oraz w Wielki Piątek. W dzień Wigilii, czyli 24 grudnia jeśli chcemy, możemy jeść mięsne potrawy. Większość z nas traktuje to jednak jako ważną tradycję, dlatego nie radze obnosić się z pieczonym schabem tuż pod nosem babci. Z uwagi na mojego brata, który ma alergię na rybę, w Wigilię podam również pierś z gęsi.
Alkohol podczas kolacji?
Z piciem alkoholu podczas świątecznej kolacji jest podobnie jak z jedzeniem mięsa – wszystko zależy od tradycji. Jeśli decydujemy się na alkohol, to w trakcie jedzenia najlepiej podać wino. Gospodarz pierwszą porcję wina nalewa do własnego kieliszka, aby sprawdzić, czy smak napoju jest odpowiedni. Można też odstąpić ten rytuał komuś, kto lepiej zna się na winach, ale nalewanie zawsze zaczynamy od siebie. Kieliszek zapełniamy do 2/3 wysokości. Mocniejszych alkoholi raczej nie pije się podczas kolacji, ale szczególnie wśród mężczyzn, zdarzają się wyjątki. Warto więc zaopatrzyć się w butelkę whisky i wódki. Stawianie butelek bezpośrednio na stole jest dużym nietaktem. Najlepiej przygotować mały stolik pomocniczy i postawić na nim kieliszki, alkohole, czy lód.
Staram się, aby detergenty, których używam miały delikatny zapach. Barwa DISHES z serii Perfect House doskonale zmywa wszelkie zabrudzenia i zaschnięty tłuszcz. Polecam też Perfect House Kitchen – idealnie czyści powierzchnie lodówki, kuchenki gazowe i elektryczne piekarniki, okapy, kafelki czy kosze na śmieci.
Christmas Eve without a broom
It frequently happens that housekeepers spend half of the Christmas Eve in the kitchen. In order to avoid it, we should forget about serving food for each guest separately. The meals are best served in bowls. If we are expecting a large number of guests, it's better to divide each meal into small portions and place them in a couple of spots around the table. Don't be afraid to ask for help. Asking our sister, brother, or aunt to gather dirty dishes isn't rude at all. You shouldn't start the cleaning if the guests are still sitting at the table (unless it's four in the morning – that would be even recommended in such a situation as there is a chance that the stragglers will understand the implication). However, you can do all other things that might make the time at your home more pleasant for the guests. Unfortunately, most of us don't have enough plates – in such a case, you have to do the washing up when a new set of clean plates is needed.
Remember that Santa Claus exists
If you are expecting many guests at your Christmas Eve supper, including people who don't really know each other that well, you should settle the problem of gifts at the very beginning. There is nothing more awkward than the moment when it turns out that I got a present from a person for whom I have nothing in return. This year, I will host as many as twenty-five people. Two families – mine and my husband's. I know that my uncle wouldn't really know what to buy for my husband's sister. What could Daniel's parents buy for my brother? Not to mention grandmothers that would have to buy eight additional gifts. Therefore, we agreed to bring gift only for children. Another issue that is worth arranging beforehand is the moment of gift giving. I remember when last year I came to my sister and there were plenty of gifts lying under the Christmas tree – I almost fainted. My daughter is still a little girl – for her, Christmas is all about Santa Claus and gifts. I don't know how I would explain to her that he came before the first falling star and she just didn't hear the doorbell. That is why it's better to call everyone beforehand and agree on a common strategy. My friends hire Santa Claus on a yearly basis. They handle him the presents a couple of hours before the supper and then he comes at a certain scheduled time. My other friend dresses as Father Christmas and goes to his neighbour. Afterwards, the neighbour returns the favour. I hide the gifts and during the supper I ask the kids to see whether there are Santa's sleigh waiting outside or whether they can see the first falling star on the night sky. During that time, I take out all the presents and place them under the tree. What about your solutions? I would also like to wish you a calm and happy Christmas. I hope that all of your dreams turn into reality and all your successes exceed your expectations.
***
Wigilia bez miotły
Często gospodynie połowę Wigilii spędzają w kuchni. Aby tego uniknąć przede wszystkim zapomnijmy o podawaniu jedzenia każdemu z osobna. Potrawy najlepiej wystawić na półmiskach. Jeśli spodziewamy się sporej liczby gości lepiej każde danie podzielić na małe porcje i położyć je w paru miejscach na stole. Nie bójmy się prosić o pomoc. To żaden nietakt jeśli siostra, brat czy ciocia zbierze na przykład brudne naczynia. Absolutnie nie powinnaś rozpoczynać porządków, jeśli wciąż są u ciebie goście (chyba, że jest czwarta nad ranem, wtedy byłoby to wręcz wskazane, bo istnieje szansa, że maruderzy zrozumieją aluzję). Możesz natomiast wykonywać wszystkie te czynności, które w jakiś sposób mają umilić czas gościom. Niestety większość z nas nie dysponuje odpowiednią ilością naczyń – w takim wypadku trzeba zmywać na bieżąco.
Pamiętajcie, że Święty Mikołaj istnieje
Jeśli na naszej kolacji wigilijnej spodziewamy się wielu gości, w tym osoby, które słabo się znają warto wcześniej ustalić kwestię prezentów. Nie ma nic bardziej krępującego niż moment, w którym okazało się, że dostałam prezent od osoby, dla której nic nie przygotowałam. W tym roku będę gościć u siebie dwadzieścia pięć osób. Dwie rodziny – moją i mojego męża. Wiem, że mój wujek raczej nie wiedziałby, co kupić pod choinkę siostrze mojego męża. Co rodzice Daniela mogliby podarować mojemu bratu? Już nie wspomnę o babciach, które musiałyby kupić osiem dodatkowych podarunków. Ustaliliśmy więc, że w trakcie wigilijnego spotkania przynosimy prezenty tylko dla dzieci. Kolejna sprawa, którą warto wcześniej uzgodnić jest moment ich rozdawania. Pamiętam, jak w zeszłym roku przyszłam do mojej siostry, a pod choinką leżało mnóstwo prezentów – o mało nie zemdlałam. Moja córeczka jest jeszcze mała, dla niej święta to przede wszystkim Święty Mikołaj i prezenty. Nie wiem jakbym jej wytłumaczyła, że przyszedł do nas przed pierwszą gwiazdką i nie usłyszała nawet dźwięku jego dzwonka. Dlatego lepiej wcześniej do wszystkich zadzwonić i ustalić wspólną strategię. Moi znajomi co roku zatrudniają Świętego Mikołaja. Dają mu prezenty parę godzin przed kolacją i umawiają na konkretną godzinę. Z kolei inny znajomy przebiera się za Gwiazdora i idzie do swojego sąsiada, a ten odwdzięcza się tym samym. Ja natomiast ukrywam prezenty i w trakcie kolacji proszę dzieci, aby wyszły zobaczyć czy na zewnątrz stoją już sanie Mikołaja, albo czy na niebie widać pierwszą gwiazdkę. W między czasie wyciągam wszystkie prezenty i kładę je pod choinką. A wy jakie macie patenty?
Korzystając z okazji, niech Wigilia i Święta Bożego Narodzenia upłyną Wam spokojnie i radośnie, aby marzenia zmieniły się w rzeczywistość, a sukcesy przerosły oczekiwania.
288 komentarzy
Wspaniałych świat Gosiu! Dla Ciebie, Daniela i Małej! :)
dodany przez Natalia @ 19 grudnia 2017 o 18:31. #
Dziękujemy bardzo :*
dodany przez Gosia @ 19 grudnia 2017 o 18:44. #
Widzę, że twoje koleżanki z czarnych protestów i tym podobnych imprez, na które chodzicie z dziewczynami z MLE, tłumnie odwiedziły wasz blog. Nikt tak nie potrafi stworzyć świątecznej atmosfery jak siostry feministki.
Istny sabat czarownic, tylko parasolki zamiast mioteł.
Powinnaś wiedzieć, że w tym towarzystwie nie ma ani świętości, ani tradycji, ani dobrego wychowania, więc dobieraj roztropniej tematy wpisów na blogu. Miła z ciebie dziewczyna i nie wierzę, że jest ci przyjemnie po lekturze tych komentarzy. Siostry feministki nawet Świętemu Mikołajowi nie odpuściły.
dodany przez Anna @ 22 grudnia 2017 o 00:14. #
idz lepic pierogi a nie na blogu siedzisz i mieszkanie posprzataj
dodany przez Anonim @ 22 grudnia 2017 o 20:32. #
Anno, pomieszałaś dwie niezwiązane ze sobą rzeczy, czyli jakąś dość absurdalną kłótnię o Świętego Mikołaja, która pojawiła się pod tym wpisem (lol) oraz dość ciekawą kwestię utrwalania stereotypów we wpisach/artykułach poradniczych skierowanych do kobiet (a tu akurat, nie licząc kilku „pyskówek” padają ciekawe argumenty z obu stron). Potem dorzuciłaś do tego ni z gruszki, ni z pietruszki czarny protest i wyszedł Ci prawdziwy bigos pojęć i emocji. A przecież jedno nie ma kompletnie nic wspólnego z drugim. Feministki nie jadą na Biegun Północny (czy gdziekolwiek indziej) zniszczyć Mikołaja i walić go po głowie czarnymi parasolkami. :D Wesołych Świąt dla Wszystkich: i wspaniałych tradycyjnych- z-wyboru Pań domu, i Pań, które wcale nie przygotowują Świąt, i Pań, które dzielą się obowiązkami z partnerem, w taki sposób w jaki same postanowią, a nie w taki, jaki wyczytają w kolejnej gazecie/blogu! Wśród bliskich mam wszystkie trzy typy i wszystkie są cudowne, fajne i kobiece. W ogóle Dziewczyny, Wszystkie jesteście ok! :)
dodany przez Ania @ 23 grudnia 2017 o 12:24. #
U nas w tym roku 15 osób na Wigilii. Zawsze wokół stołu pełno przeróżnych życiowych historii ale łączy nas jedno – radość z możliwości spedzenia tego cudownego czasu razem. Nie zawsze możemy w tak licznym gronie. I już odliczam dni! Wspaniałego czasu i dla Was <3
http://www.otherthanpink.com
dodany przez www.otherthanpink.com @ 19 grudnia 2017 o 21:09. #
A my mieliśmy po raz pierwszy spędzić Wigilię w domu, a znów lądujemy u Rodziców;)
Komu zimno w nóżki, choćby podczas Pasterki:) – zapraszam do mnie:
http://allegro.pl/sneakers-czarny-futerko-bez-krolik-pompony-booci-i7095538505.html
dodany przez Ivka @ 21 grudnia 2017 o 13:25. #
Piękna choinka, jestem oczarowana wystrojem <3 klimatyczny, przytulny i miły dla oka^^ Wszystkiego dobrego:*
——
http://www.aleksandramistake.pl
dodany przez Olka @ 20 grudnia 2017 o 07:39. #
Piekny, klimatyczny artykul. Masz calkowita racje, ze tradycje nalezy pielegnowac, sa wyjatkowa czescia naszej kultury. Ja mieszkam w Nowym Orleanie I fajnie , ze miasto jest takie “ cool” , ale najbardziej kocham tradycje, piekne karnawalowe bale, dwor krolewski przedstawiony na kazdym z nich, wystrojone pary, kindersztuba, za kazdym razem czuja sie jak ksiezniczka. Tradycja jest piekna!
dodany przez Patty @ 19 grudnia 2017 o 18:43. #
Wyślij męża do witania gości a sama pracuj w kuchni? Pewnie nie miałaś takich intencji, ale wyszło seksistowsko.
dodany przez Gosia @ 19 grudnia 2017 o 18:59. #
Oj bez przesady ;)
dodany przez Lidia @ 19 grudnia 2017 o 20:56. #
A może mąż wcześniej odkurzył i sprzątnął całe mieszkanie, i zrobił zakupy! Dziewczyny, nie macie innych problemów?
dodany przez iza @ 19 grudnia 2017 o 22:52. #
Ale seksizm to jest problem, a pisanie „nie macie innych problemów” jest żenująco słabe. Brakuje tylko dopisku, że przeciez ktoś ma raka, a ktoś umiera z głodu i to są PRAWDZIWE PROBLEMY.
dodany przez p @ 20 grudnia 2017 o 09:17. #
Bo tu się niepotrzebnie zrobiła burza w szklance wody…
Wszystkim życzę radosnych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia!
dodany przez iza @ 20 grudnia 2017 o 19:06. #
A co to znaczy „niepotrzebnie”? Niepotrzebnie dla ciebie nie oznacza, że równiez dla kogoś. Widać dla kogoś jest to potrzebna rozmowa.
Schowaj ten mentorski słowa dla siebie, a skoro już tak pijesz do świąt to tym bardziej – bądź lepsza na święta dla ludzi.
dodany przez p @ 21 grudnia 2017 o 15:57. #
A mnie razi seksistowska jemioła. Słabe to. I też to stanie na krześle jest seksistowskie, brakuje tylko ujęcia od dołu. Seksistowsko też brzmi ten fragment o myciu naczyń. I przydałby się jakiś czarnoskóry imigrant jako gość niespodziewany.
dodany przez Olo @ 21 grudnia 2017 o 17:37. #
Świetne porady! Super!!!! :)
dodany przez Anna @ 19 grudnia 2017 o 19:00. #
Wigilia i Boże Narodzenie są ściśle związane z religią, więc jeśli ktoś je obchodzi to propagowanie jednocześnie zabobonów jest idiotyczne. Jedno kłóci się z drugim i jedno drugie wyklucza.
dodany przez Martyna @ 19 grudnia 2017 o 19:02. #
O tym samym pomyślałam, choć zważając na takie ogół niewiele osób ma nad tym refleksję więc nie spodziewamy się cudów. ☺️
dodany przez Emilia @ 20 grudnia 2017 o 06:35. #
To sa oczywiscie swieta chrzescijanskie ale tradycje wokol narosle maja pochodzenie rozne, w tym ze zwyczajow i wierzen przedchrzescijanskich. Wierzacy i praktykujacy powinni i zapewne beda miec przezycia religijne. No bo przeciez to narodziny Boga. Ale ateisci tez swietuja;) I tyle jest tradycji ze dla kazdego starczy;) i mozna spedzic wyjatkowy czas w swiatecznej atmosferze nawet z dystansem do wiary. Dla wszystkich Was wszystkiego dobrego i Wesołych Świąt! I nie ma sensu kłócić sie o kolor choinki i rozne zwyczaje bo kazdy ma swoj gust.
dodany przez Anna @ 20 grudnia 2017 o 17:14. #
Święta Narodzenia Jezusa i zabobony/wierzenia PRZEDCHRZEŚCIJAŃSKIE!!!! No błagam, nie kompromitujcie się aż tak bardzo!
dodany przez asia @ 20 grudnia 2017 o 22:32. #
No ale przecież duża część tradycji związanych ze świętami Bożego Narodzenia nie ma nic wspólngo z samą eligią, od samego terminu tych świąt począwszy. Radzę się nieco zainteresować rodzimą etnologią.
dodany przez Anna @ 21 grudnia 2017 o 17:21. #
A moim zdaniem zabobony to tradycje, ktore nie dostaly koscielnego zatwierdzenia. Dla Katolikow to wazne byc powinno ale Tradycja to Tradycja:)
dodany przez Anna @ 20 grudnia 2017 o 17:16. #
Ubieranie choinki jest ścisłe związane z pogańskim kultem wiecznie zielonego drzewka, do domowych tradycji weszło wraz z ruchem protestanckim a do Polski przyszło wraz z zaborem pruskim.
Wieszanie jemioły wzięło sie z kultury celtyckiej i miało chronić przed demonami i pożarem.
Czy ubierasz choinkę i „propagujesz te zabobony” Martyno?
dodany przez ania @ 22 grudnia 2017 o 23:02. #
Ja wierzę w Boga, ale choinki nie ubieram i nie okłamuję dziecka, że jakiś dziadek z brodą lata po niebie.
dodany przez Ala @ 27 grudnia 2017 o 15:03. #
Mikołaj przychodzi 6 grudnia. Nie mieszaj dziecku w głowie. W wigilię Dzieciątko Jezus kładzie prezenty pod choinką. Wkurza mnie to jak nic innego….Mikołaj przychodzi 6 grudnia a nie w wigilię!
dodany przez Ela @ 19 grudnia 2017 o 19:04. #
Jakie Dzieciątko? Wszyscy wiedzą, że prezenty w wigilię przynosi Gwiazdor 😁😉😀
dodany przez ewa @ 19 grudnia 2017 o 19:47. #
U mnie zawsze na święta był Mikołaj. 6 grudnia słodycze i tzw”but”
dodany przez Alma @ 19 grudnia 2017 o 22:42. #
We Wigilie przychodzi Gwiazdor 😊
dodany przez patrycja @ 19 grudnia 2017 o 19:52. #
Pierwsze slysze o Dzieciatku Jezus zostawiajacym prezenty pod choinka. W moim regionie byla to Gwiazdka, w innych slyszalam o Gwiazdorze. Nie wiem, co tu przezywac, jak do kogos przychodzi Mikolaj, to niech sobie przychodzi.
dodany przez FJ @ 19 grudnia 2017 o 19:58. #
pewnie bylas niegrzeczna ;) Mikolaj przychodzi dwa razy – raz 6 grudnia a raz w Wigilie, jakie tam dzieciatko.. dzieciatko jest za male zeby taszczyc worek z prezentami
dodany przez maja @ 19 grudnia 2017 o 20:09. #
Hi hi uśmiałam się, komentarz swietny
dodany przez Karin @ 20 grudnia 2017 o 12:26. #
Żyję ponad 30 lat i słyszałam już o Gwiazdorze, Mikołaju i nawet Dziadku Mrozu, ale o tym że Jezusek coś przynosi to nie słyszałam. Z jakiego regionu taka tradycja?
dodany przez Gosia @ 22 grudnia 2017 o 13:50. #
„Dziadku Mrozu”
Widzę, że o odmianie przez przypadki też nie słyszałaś.
O kim, o czym? O Dziadku Mrozie!
dodany przez p @ 24 grudnia 2017 o 03:38. #
Okres świąteczny musi być dla ciebie bardzo stresujący:) Więcej luzu życzę.
dodany przez Magda @ 19 grudnia 2017 o 20:12. #
Jak to Jezus kladzie prezenty pod choinka? W Wigilię przychodzi Gwiazdor! Wkurza mnie to jak innego! :P Wesolych i MNIEJ NERWOWYCH Swiat Bozego Narodzenia :)
dodany przez Asia @ 19 grudnia 2017 o 20:14. #
A mnie wkurza narzucanie innym swojego zdania jako jedynego prawdziwego.
Prawda jest taka, że wszystko jest umowne (w końcu wiele zwyczajów i tradycji bożonarodzeniowych ma swoje korzenie w rzymskich Saturnaliach obchodzonych na długo przez narodzinami Jezusa) a to, kto prezenty zostawia pod choinką tak naprawdę zależy od tego, gdzie się wychowujemy. W północnej i zachodniej Polsce (czyli m.in, nad morzem, skąd jest Gosia) prezenty przynosi Mikołaj.
dodany przez aut @ 19 grudnia 2017 o 20:25. #
Mieszkam w zachodniej Polsce i do mnie, a także moich dzieci od zawsze w Wigilię przychodził Gwiazdor. A Mikołaj – 6 grudnia, w dzień patrona Św. Mikołaja, biskupa. To tak na marginesie, bo chyba nie nomenklatura jest najważniejsza. Mniej napinki i niech każdy robi jak mu w duszy gra, tylko może bez pouczania innych i narzucania im swojego zdania.
dodany przez Daria @ 20 grudnia 2017 o 14:14. #
Jak moje zdanie jest jedyne prawdziwe to co na to poradzę. Każde dziecko ci powie że Mikołaj jest raz w roku..6 grudnia.
dodany przez Ela @ 20 grudnia 2017 o 14:57. #
no nie wierzę, przecież do mnie przychodzi Jack Frost i kordon coca-coli, musisz być naprawdę grzeczna skoro do Ciebie przychodzi sam Jezusek!
dodany przez a. @ 19 grudnia 2017 o 20:32. #
Na Śląsku prezenty przynosi Dzieciątko:-) Małe jest,ale ma Wielką Moc więc sobie poradzi.
dodany przez Ola @ 19 grudnia 2017 o 20:57. #
Co dom, to tradycja!
Na Mazowszu przychodzi św. Mikołaj 🙂
dodany przez iza @ 19 grudnia 2017 o 22:49. #
Ja też jestem ze Śląska ale u Nas prezenty przynosi w Wigilię Aniołek ;-)
dodany przez Ania @ 20 grudnia 2017 o 20:24. #
U nas, nie u Nas!!! Słownik poprawnej polszczyzny niech ci to dzieciątko Jezus czy innym Mikołaj przyniosą!
dodany przez p @ 21 grudnia 2017 o 15:59. #
Nie mogłam sobie odmówić wpisania komentarza-uśmiałam się z Twojego jak nigdy! :-D Chociaż może nie powinnam…. :-)
dodany przez Natasza @ 19 grudnia 2017 o 22:25. #
Żeby nie było-ubawił mnie ten komentarz o coca-coli…
dodany przez Natasza @ 19 grudnia 2017 o 22:35. #
O ho?! Czyli nie istnieje? Czy kyokole wogole zastanawiał się skąd wzięła się postać Św Mikołaja?
dodany przez Emilia @ 20 grudnia 2017 o 06:37. #
Jak to dizeciatko Jezus? Przeciez ono ma sie dopiero urodzic 25. ? :-P
dodany przez Magda @ 20 grudnia 2017 o 09:40. #
A u mnie 6 grudnia było „pod poduszkę”, w Wigilię był Mikołaj. To chyba kolejna tradycja związana z regionem, w którym mieszkamy.
dodany przez monia @ 20 grudnia 2017 o 11:09. #
U nas też 6 grudnia jest „pod poduszkę”, a pod choinkę prezenty przynosił Mikołaj. Później to już ewoluowało do „pod poduszkę” i „pod choinkę”. Bo człowiek dorasta ;-)
dodany przez Magda @ 26 grudnia 2017 o 12:29. #
Dzieciątko Jezus rodzi się 24/25 – kolacja wigilijna, wieczór który spędza się w gronie rodzinnym. Właśnie wtedy rodzi się Bóg, prezenty pod choinką kładzie Dzieciątko- symbol narodzenia Pana.
dodany przez Ela @ 20 grudnia 2017 o 11:54. #
Do mnie przychodził w Święta św. Mikołaj albo Dzieciątko albo Gwiazdka albo Aniołek :)
A u moich teściów w Święta nie przychodzi nikt – prezenty wręczają sobie członkowie rodziny. To dopiero jest niemieszanie dziecku w głowie!
dodany przez Kasia @ 20 grudnia 2017 o 09:48. #
Serio? A nie wydaje ci się, że nazewnictwo jest różne w różnych rejonach Polski? Szanuj innych.
dodany przez Beata @ 20 grudnia 2017 o 10:04. #
U mnie w górach jest Aniołek 😂
dodany przez Dośka @ 20 grudnia 2017 o 19:16. #
U mnie też ! Uważam, że to najpiękniejszy zwyczaj ;-)
dodany przez Ania @ 20 grudnia 2017 o 20:26. #
W sumie to zazdroszczę, że taka rzecz wkurza „jak nic innego”! To jest dopiero życie!
A co do tematu – ja natomiast pierwsze słyszę, by Jezusek dawał prezenty:-D Do mnie od zawsze przychodzi Święty Mikołaj dwukrotnie w roku – raz 6tego grudnia i zostawia prezent pod poduszką, i drugi raz 24 grudnia zostawiając podarunki pod choinką:-)
dodany przez elle @ 20 grudnia 2017 o 21:29. #
Pod poduszką to pieniądze zostawia wróżka zębuszka, a Mikołaj wkłąda prezenty do buta.
dodany przez p @ 21 grudnia 2017 o 16:00. #
Wróżka zębuszka zostawia pieniądze pod poduszką tylko wtedy, gdy położy się tam ząb. Nie ma zęba – nie ma wróżki, nie ma kasy. Proste.
6 grudnia Święty Mikołaj do mnie przychodzi:-D i zostawia prezenty pod poduszką. Wróżka jeszcze nie – muszę poczekać do sędziwej starości aż coś wypadnie:-P I nie wykluczam, że może być taki zbieg okoliczności, że oboje się przy tej poduszce spotkają:-D
dodany przez elle @ 21 grudnia 2017 o 23:56. #
„Wróżka zębuszka zostawia pieniądze pod poduszką tylko wtedy, gdy położy się tam ząb. Nie ma zęba – nie ma wróżki, nie ma kasy. Proste.”
Oczywista oczywistość, proste, nie??
dodany przez p @ 22 grudnia 2017 o 16:23. #
Do p:
„Oczywista oczywistość, proste, nie??”
No właśnie nie „nie”, lecz „tak”. Proste. Choć jak widać nie dla wszystkich, hehe
dodany przez elle @ 24 grudnia 2017 o 00:29. #
Pierwszy raz w zyciu slysze o Gwiazdorze. Do nas zawsze przychodzil Mikolaj. A moje dziecko po prostu dostaje prezent na swieta pod choinke. Nie robie dziecka w konia, wole budowac zaufanie i wiez niz oszukiwac swoje dziecko i to jeszcze w tak wyszukany sposob.
dodany przez Lane @ 21 grudnia 2017 o 06:49. #
Aha, czyli dziecko oszukujesz tylko w Mikołaja (że taki ktoś istnieje) na Gwiazdkę już mu kitu nie wciskasz, tu po prostu prezenty pod choinką kładziesz ty. Super podwójne standardy :DDD
dodany przez p @ 21 grudnia 2017 o 16:02. #
Ogólnie to w wielu kwestiach masz racje, wyjątkowo ciekawy Twój post, lecz z jednym nigdy ale to nigdy się nie zgodzę: w Świetego Mikołaja, jak można wmawiać dzieciom, ze istnieje jakiś gość w czerwono białych szmatach (który nota bene z prawdziwym świtem Mikołajem nie ma nic wspólnego) i to on daje prezenty? Okropne, żenujące i robienie z dzieci kretynow. Ja swoim dzieciom nigdy takich głupot nie opowiedziałam, owszem, wiedza, co to tradycja Świąteczna i wszelkie akcesoria ale wiedza tez, ze prezenty sami sobie kupujemy. Nie mogłabym wmawiać dziecku, ze istnieje jakiś gościu w obrzydliwych czerwonych szmatach, a „Mikołajem” w przedszkolu moja córka była zażenowana.
Post w Wigilie to tylko i wyłącznie Polska tradycja, nawet w ultra katolickich Włoszech o tym nie słyszeli.
Ps: w tytule brakuje Ci dwóch przecinków.
Wesołych Świat!
dodany przez Linka @ 19 grudnia 2017 o 19:15. #
Jesus….przecież Gośki córka ma dopier 5 lat, …odpuść trochę…niech dziecko ma przez parę lat radochę…Moj córka ma 9 I udaje że wierzy i ogólnie jest wesoło…przecież to Święta
dodany przez Monika @ 19 grudnia 2017 o 19:42. #
Taa, mialam jako dziecko taka kolezanke, zawsze zachowywala sie, jak stara malenka. Ktoregos roku popsula mi cala przyjemnosc, zdradzajac, ze to rodzice kupuja prezenty pod choinke. Wychowuj sobie dzieci, jak chcesz, tylko moze pilnuj, zeby przy tych najmlodszych dziobem za bardzo nie klapaly.
dodany przez FJ @ 19 grudnia 2017 o 19:52. #
i co byłaś z niej dumna?
dodany przez joanna @ 19 grudnia 2017 o 20:16. #
To ja bardzo współczuje twojemu dziecku że nie zna św.Mikołaja…
dodany przez Asia @ 19 grudnia 2017 o 20:55. #
No cóż ja tylko tobie współczuje a twojemu dziecku jeszcze bardziej…. brak słów. I potem takie dzieciaki psują innym dziecko radość.
dodany przez Ania @ 19 grudnia 2017 o 21:14. #
Widać, że ciebie nigdy nie odwiedził Święty Mikołaj… Chyba byłaś bardzo niegrzeczna.
dodany przez Anna @ 19 grudnia 2017 o 21:40. #
Móc wierzyć w św. Mikołaja to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy w dzieciństwie. Mama zawsze potrafiła tak zabrać list zza okna, a później podlozyc prezenty, ze bylo to dla mnie wspaniale uczucie. Czasem, aby nas przestraszyć Ciocia ustawiała prawdziwą rózgę w korytarzu przy drzwiach, ale jak się pozniej okazywalo – nie byla skierowana dla nas. Wierzylam dosc dlugo, dobrze mi z tym bylo, czar prysl, kiedy kolezanki przyznały, ze Milołaj nie istnieje. Byłam bardzo zla i zawiedziona. Inne dzieci potrafia zniszczyc wszystko.
dodany przez Asia @ 19 grudnia 2017 o 22:35. #
Ultra katolickich Włoszech…chyba nigdy nie byłaś tam na święta. KOSCIOLY Sa PUSTE -z resztą tak jak w pozostałą część roku.. Radzę sprawdzić osobiście…albo się nie wymądrzać.
dodany przez Anna @ 20 grudnia 2017 o 06:49. #
Ha ha ha, dobre!!! Rozbroiłas mnie… byłaś tam na Święta, nie możliwe…!! Wow, światowa jesteś w takim razie…. A Watykan to gdzie leży? Mimo wszystko kłamanie dzieciom jest straszne, i myślcie sobie, co chcecie, dalej swoim róbcie papkę z mózgu.
dodany przez Linka @ 20 grudnia 2017 o 10:38. #
Ile w Pani jest nienawiści i złości :( dużo spokoju w Nowym Roku życzę :)
dodany przez Lidia @ 20 grudnia 2017 o 15:19. #
Przykry z Pani człowiek.
dodany przez Aga @ 20 grudnia 2017 o 21:21. #
Co się dziwisz, skoro nigdy do niej nawet Świety Mikołaj nie zajrzał…
To jaka ma być?
dodany przez Anna @ 20 grudnia 2017 o 23:05. #
Ty gwiazdka jaka ty masz papkę w głowie szok. Jaka ty musisz byc smutna osoba. Koszmar. Wiesz co serdeczności ci życzę . No bo brzydkim można byc ale głupim to juz nie koniecznie. Wyślę do ciebie i twoich dzieci św. Mikołaja – bedzie wesoło :)
dodany przez Ania @ 21 grudnia 2017 o 04:31. #
Wyzywasz ludzi od głupich, a kim ty jesteś skoro nie potrafisz poprawnie napisać słowa „niekoniecznie”???
dodany przez p @ 21 grudnia 2017 o 16:04. #
Czytaj tekst ze zrozumieniem kolejna gwiazdko. Jak nie potrafisz to nie czytaj bo Cię to męczy. Nikogo nie wyzywam, nikomu nie ubliżam jeszcze raz czytaj tekst ze zrozumieniem. A nie jestem Polką więc mam prawo pisać z błędem. Za to Ty widać masz duże deficyty w wielu dziedzinach. Pozdrawiam i serdeczności naprawdę.
dodany przez Ania @ 21 grudnia 2017 o 17:20. #
„Czytaj tekst ze zrozumieniem kolejna gwiazdko. Jak nie potrafisz to nie czytaj bo Cię to męczy. Nikogo nie wyzywam, nikomu nie ubliżam jeszcze raz czytaj tekst ze zrozumieniem. A nie jestem Polką więc mam prawo pisać z błędem. Za to Ty widać masz duże deficyty w wielu dziedzinach. Pozdrawiam i serdeczności naprawdę.”
Głupszego komentarza, niż ten, bez argumentów, dawno nie czytałam :))
dodany przez p @ 22 grudnia 2017 o 16:26. #
Watykan to oddzielne państwo, a nie Włochy. Włosi nie są gorliwymi katolikami.
dodany przez inka @ 22 grudnia 2017 o 11:24. #
Zgadzam sie na temat Mikolaja. I to jeszcze wmawiaja dzieciom ze Mikolaj wszystko widzi. Okropne to tak robic dzieci w konia, i w dodatku rujnowac ich poczucie bezpieczenstwa i prywatnosci. U nas po prostu jest tradycja ze na swieta dzieci dostaja prezenty pod choinke. Znaja tradycje, ale wiedza ze prezenty sa od rodzicow i dziadkow.
Czesciowo nie zgadzam sie na temat postu. Post jest bo biedni ludzie nie mieli innego jedzenia, a ryby byly najtansze (nawet karp jest przeciez najtansza i najgorsza z ryb). Biednych ludzi zawsze robi sie w konia w ramach religii. Ale stalo sie to tradycja regionalna. Tak jak np Niemcy jedza ges 24-ego, Amerykanie w ogole nie swietuja, a w Meksyku jeszcze inne cuda robia.
dodany przez Lane @ 21 grudnia 2017 o 06:53. #
Ryby w przeszlosci goscily na stolach chlopskich bardzo rzadko – a karp byl ryba krolewska. To polska kuchnia szlachecka, a wiec ludzi majetnych obfituje w dania rybne – kuchnia chlopska to glownie potrawy maczne, kasze. Z kuchni chlopskiej mogl przyjsc barszcz, pierogi. Nie ryba. Zas post – w dawnych czasach bylo o wiele wiecej okresow postow , niz wspolczesnie. Zas dzien Wigilii tradycyjnie byl postny jako dzien pokuty i oczekiwania. Stad tez i tradycje niespozywania miesa. Zmienialo sie to w peirwszy dzien Swiat, kiedy na stole pojawialo sie mieso – takze u chlopstwa. Dodatkowo – w grudniu byla dosc spora obfitosc jadla – bo nadal bylo duzo plonow z jesieni, grzybow suszonych, owocow i warzyw, a takze nadal bylo sporo miesa ze swiniobicia chociazby, ktore odbywalo sie na poczatku zimy.
dodany przez MagdalenaT @ 21 grudnia 2017 o 17:06. #
A tak z ciekawości spytam, bo podobny komentarz pojawił się wyżej – a wmawianie małym dzieciom istnienia boga i innych postaci religijnych, co też się wiąże z tym, że „jest wszędzie i wszystko widzi”, a w dodatku za grzechy trafia się do piekła – czy to jest ok? Według mnie wiara w Mikołaja przynoszącego prezenty jest dużo mniej inwazyjna i wkraczająca w poczucie bezpieczeństwa małego człowieka, ale jestem ciekawa, czy komentarze dotyczące tego, że wiara w Mikołaja jest zła pochodzą od osób wmawiającym dzieciom dużo dalej idące wierzenia…
dodany przez Ania @ 21 grudnia 2017 o 17:47. #
Bóg istnieje a Mikołaj nie. Taka różnica. Ja mojemu dziecku też nie wciskam kitu.
dodany przez Ala @ 27 grudnia 2017 o 15:13. #
Bóg według Ciebie istnieje, bo w niego wierzysz. Bóg to wierzenia, nie fakty. Niczym się to nie różni od wiary w Mikołaja, czy inne postacie z bajek, kiedy jest się dzieckiem.
dodany przez Ania @ 29 grudnia 2017 o 14:53. #
Zdecydowanie zgadzam sie tradycje trzeba pielegnowac i co wiecej przekazywac mlodszemu pokoleniu! Moi rodzice tez zaturdniali swietego Mikolaja i ja wiem, ze moim dzieciom tez dam te przyjemnosc!
W wolnej chwili zapraszam do siebie na nowy wpis ze stylizacjami swiatecznymi, ktore po tem mozna rowniez wykorzystac w ciagu roku! :)
http://misstwentysomething.com/stylizacje-swiateczne-czyli-w-co-sie-ubrac-na-swieta-kilka-propozycji/
Pozdrawiam
Kornelia
dodany przez Kornelia ( misstwentysomething.com) @ 19 grudnia 2017 o 19:21. #
Gosiu ślicznie. Skąd zastawa i sztućce, reszte znam :)
dodany przez Ewa @ 19 grudnia 2017 o 19:31. #
My po raz pierwszy i ostatni zatrudniliśmy „Mikołaja” 3 late temu….Nie tylko że spóźnił sìę 3 godziny, I przyszedł kompletnie pijany to jeszcze pogubił połowę prezentów😱😱😱
dodany przez Monika @ 19 grudnia 2017 o 19:32. #
Karolaka wynajęli… :D :D :D
dodany przez jenna @ 19 grudnia 2017 o 20:56. #
YMMD :)
dodany przez MagdalenaT @ 20 grudnia 2017 o 12:06. #
Cudownie… napewno dzieci były przeszczesliwe…. wspolczuje
dodany przez Linka @ 20 grudnia 2017 o 10:40. #
U mojej babci nawet na co dzień zwykła herbata podawana jest z niezwykłą starannością. Wyjmowane są odpowiednie naczynia i filiżanki z podstawkami. Będąc dzieckiem trochę mnie to krempowało ale z biegiem czasu coraz bardziej to doceniam. Tak samo jest podczas wigilii. Pięknie i minimalistycznie przystrojony stół Gosiu. U mnie na blogu przygotowałam propozycje minimalistycznych dekoracji stołów wigilijnych, także zapraszam. Pozdrawiam ciepło.
http://homerkaa.blogspot.com/2017/12/minimalistyczne-dekoracje-czyli-jak.html?m=1
dodany przez Homerka @ 19 grudnia 2017 o 19:37. #
A ja Ci radzę zainwestować jeszcze w słownik ortograficzny.
dodany przez Monia @ 19 grudnia 2017 o 20:46. #
Super, że jest ktoś kto stoi na straży słownictwa czytelniczek 😊 *krępowało. Życzę zdrowych i POGODNYCH świąt. Pozdrawiam ciepło.
dodany przez Homerka @ 20 grudnia 2017 o 16:13. #
Gosiu jak zwykle perfekcyjnie wszystko wyszlo. Piekna dekroacja stolu. Ja tez stawiam na podobne klimaty. Bardzo lubię Wasze wpisy. U nas tez Mikołaj zostawia prezenty pod choinką. Wesołych Świąt Gosiu :*
dodany przez Małgosia domwkadrze @ 19 grudnia 2017 o 19:51. #
Cześć,
Wesołych Świąt! Bardzo fajny wpis. Teraz dopiero doceniam Wigilię w malutkim rodzinnym gronie, gdzie nie trzeba przejmować się tyloma rzeczami :)
Pozdrawiam,
Kasia
dodany przez Szyciownik @ 19 grudnia 2017 o 19:52. #
Gosiu, skąd te zasłony?
dodany przez Ania @ 19 grudnia 2017 o 20:03. #
Gosiu, a skąd te białe zasłony?
dodany przez Ania @ 19 grudnia 2017 o 20:04. #
nie wierze jak taka mloda i niby inteligentna dziewczyna mogla popelnic tak seksistowski tekst …
dodany przez maja @ 19 grudnia 2017 o 20:06. #
Wyobraź sobie ze wiele kobiet dobrze czuje się w swoich stereotypowych rolach (jako matki i żony dbające o dom) i moim zdaniem wmawianie im ze gotowanie i sprzątanie zamiast pogoni za karierą jest czymś złym to prawdziwy sposób na wpędzenie ich w kompleksy. Biadolenie ze kobiety nie powinny siedzieć w kuchni sprawia, ze „kury domowe” mogą naprawdę czuć się gorsze.
dodany przez Asia @ 19 grudnia 2017 o 22:03. #
nie rozumiesz co to znaczy seksistowski widze, sprawdz w slowniku. Ja nie biadole. Obraz swiat z tego tekstu jest taki: mezczyzni pija wodke a kobiety im usluguja i podaja jedzenie. To mnie dopiero wpedza w negatywny nastroj, ale kto co woli. My robimy wiekszosc rzeczy razem, pomagamy sobie wzajemnie, bo swieta to cos wiecej niz pranie i gotowanie. Pozdr
dodany przez maja @ 19 grudnia 2017 o 22:41. #
Seksistowski? Bo Gosia kultywuje tradycję i przyznaje się do tego? Wyobraź sobie, że w moim domu jest podobnie :)
dodany przez iza @ 19 grudnia 2017 o 22:44. #
Tak się składa, że tradycja jest największym źródłem seksizmu:) Też mnie to uderzyło – młoda, przebojowa kobieta pisze, żeby „oddelegować” męża do witania gości – sam na to nie wpadnie? Nie umie gotować? Albo zmywać? Gdzie jakiekolwiek partnerstwo? Nieee, wszystko musi być na głowie kobiet i święta to tylko ich odpowiedzialność…
dodany przez m @ 20 grudnia 2017 o 12:27. #
Nie przesadzaj… Powiem Ci tak – im jestem starsza, tym bardziej przemawia do mnie tradycyjny podzial rol. :D Nie doszukuj sie nigdzie sekzizmu – pan otwiera drzwi, aby gosciom pomoc zdjac okrycia i umiescic je na wieszakach, pani w tym czasie wykancza potrawy w kuchni. Nie widze w tym nic obrazliwego dla kobiet. To nie znaczy, ze nie pracuja zepsolowo przy przygotowaniach i pomagaja sobie nawzajem. U mnie w domu to ja zajmuje sie przygotowaniami potraw – w przeciwnym razie moj maz przyrzadzilby same steki :D Ale za to on zmywa i prasuje:DDD
dodany przez MagdalenaT @ 20 grudnia 2017 o 12:10. #
Gosiu Mikołaj w wigilie nie przychodzi….
dodany przez Anka @ 19 grudnia 2017 o 20:12. #
Przychodzi 😃
dodany przez iza @ 19 grudnia 2017 o 22:44. #
Mikołaj przychodzi 6 grudnia….doucz się biedna ty
dodany przez Ela @ 19 grudnia 2017 o 22:58. #
Do mnie przychodzi dwa razy, bogaczko 😂
dodany przez iza @ 19 grudnia 2017 o 23:05. #
Rany, Dziewczyny, trochę dystansu! Rozmawiamy o Świętach, które mają łączyć, a tu tyle złośliwych (i przy okazji nieuzasadnionych) komentarzy. Każdy region Polski pielęgnuje swoje własne zwyczaje. Na Śląsku, skąd pochodzi mój tata, w Wigilię z prezentami przychodzi Dzieciątko, na Kaszubach mojej mamy – Gwiazdor. Rodzice wspólnie zmodyfikowali te zwyczaje i tak, zarówno 6 grudnia, jak i 24 przychodzi ta sama osoba – św. Mikołaj. 6 przychodzi po list (i zostawia na pamiątkę wizyty słodycze w bucie), a w Wigilie przynosi wymarzone prezenty. Różnorodność nas wzbogaca, a zwłaszcza przy takich okazjach powinna łączyć.
dodany przez Anna @ 20 grudnia 2017 o 10:15. #
Jaka mądra dziewczyna! Brawo!
dodany przez Gosia @ 21 grudnia 2017 o 15:56. #
„Rozmawiamy o Świętach, które mają łączyć”.
Mają, ale najczęściej nie łączą. Po co więc te bujdy? Zresztą widać jak ludzie się kłócą na tematy świąteczne.
dodany przez p @ 21 grudnia 2017 o 16:06. #
Pani Małgosiu bardzo pięknie opisała Pani to przygotowanie Świąt.Piękne dekoracje i super porady odnośnie tradycji.A Milołaj …niech przychodzi dalej ale tylko do dobrych i miiłych ludzi😜Wesołych Świąt!🎄
dodany przez Hania @ 19 grudnia 2017 o 20:15. #
Świetny artykuł i piękne zdjęcia ;)
dodany przez Anonim @ 19 grudnia 2017 o 20:19. #
Wesołych Świąt kochana !! Cudowna choinka :)
Blog x Facebook x Instagram x Bloglovin
dodany przez Ania @ 19 grudnia 2017 o 20:25. #
Bardzo ciekawe spojrzenie na temat:)
Wesołych Świąt:)
http://www.secretaddiction.pl
dodany przez Ewelina @ 19 grudnia 2017 o 20:27. #
Gosiu,Kasiu,Zosiu z okazji Świąt życzę Wam cudownych chwil,wzruszeń małych i dużych.Serca.
Uśmiechu.
Dobrych słów.
Czułych gestów ,
czyli tego co ważne…
dodany przez Asia @ 19 grudnia 2017 o 20:47. #
Gosiu, bardzo Cię lubię, ale strasznie daleki jest mi świat, gdzie dziewczyna siedzi w kuchni a jej mąż wita gości. U mnie w domu część potraw robiła mama, część tata. Np. tata zawsze smażył karpia, mama robiła barszcz.
dodany przez Ania @ 19 grudnia 2017 o 20:50. #
A róbże sobie u siebie w domu co chcesz i jak chcesz.
Za niedługo, to chyba nawet stwierdzenie, że to kobiety rodzą dzieci bedzie uważana za „seksistowskie”.
dodany przez Anna @ 19 grudnia 2017 o 21:16. #
nie zrozumialas. rola kobiety nie sprowadza sie tylko do stania przy garach a faceta do picia wodki tak jak to jest u Gosi w domu – co opisala powyzej.
dodany przez maja @ 19 grudnia 2017 o 22:44. #
Ty nie zrozumiałaś, albo celowo robisz zamieszanie.
dodany przez iza @ 19 grudnia 2017 o 23:04. #
A Ty siedzisz caly czas u Gosi, zeby wiedziec, do czego sproadzaja sie role kobiety i mezczyzny w jej domu? nie uwazasz, ze troche za dalekie wnioski wyciagasz?
dodany przez MagdalenaT @ 20 grudnia 2017 o 12:11. #
Jest różnica między anatomiczną możliwością rodzenia dzieci, a oczekiwaniem że kobieta ugotuje, pozmywa, udekoruje, a mężczyzna może przywita gości i wódki się napije. No chyba że ktoś wierzy, że kulturowe wzorce też mają podłoże biologiczne, ale z takim ciemniactwem nie da się dyskutować – i tak, to jest seksizm, cieszę się że wiele komentujących to dostrzega
dodany przez m @ 20 grudnia 2017 o 12:31. #
Żyj sobie jak chcesz, i nie oceniaj innych, bo mają inny niż Ty pogląd na świat.
dodany przez iza @ 20 grudnia 2017 o 19:31. #
seksizm to nie pogląd tylko bzdura i należy z nim walczyć.
dodany przez m @ 20 grudnia 2017 o 20:31. #
A ta pierś z gęsi z Biedronki?
dodany przez Ela @ 19 grudnia 2017 o 21:01. #
Przecież napisała, że z gęsi ;)
dodany przez cath @ 19 grudnia 2017 o 22:07. #
z Biedronki są takie malutkie, nie starczyłoby
dodany przez aska @ 20 grudnia 2017 o 18:46. #
Zacznij używać swojego imienia, wstydzsz się ???
dodany przez Ela @ 21 grudnia 2017 o 18:46. #
Bardzo miło się czyta :) ja także zawsze proszę męża aby witał gości a sama szybko ogarniam ostatnie rzeczy w kuchni bo wiem, że choć potrawy przygotowywaliśmy razem to kropkę nad i wolę postawić sama i nie widzę w tym nic złego :)
Drogie Czytelniczki jak to mówią „Żyj i pozwól żyć innym” :) u jednych przychodzi Mikołaj u innych Gwiazdor, w tym także nie widzę problemu bo nie o to w święta chodzi. Weźcie kilka głębokich oddechów, zacznijcie się cieszyć tym wyjątkowym czasem, uśmiechnijcie się do siebie i innych :)
Gosiu Wesołych Świat! :) :*
dodany przez Lidia @ 19 grudnia 2017 o 21:03. #
Pięknie wygląda Pani w ciąży.
dodany przez ala @ 19 grudnia 2017 o 21:14. #
Tez mi się tak wydaje :)
dodany przez Anonim @ 19 grudnia 2017 o 22:05. #
Kobieta w kuchni,meżczyzna przy drzwiach wita gości???..całe szczęście nie u mnie :)
dodany przez Daria @ 19 grudnia 2017 o 21:20. #
Jaka piękna choinka <3
http://www.evdaily.blogspot.com
dodany przez Ewa Macherowska @ 19 grudnia 2017 o 21:33. #
Ręce opadają na niektóre komentarze. Współczuje Ci Gosiu ze musisz to czytać. Sama chyba przestane je czytać, ograniczę sie do samego posta. A jak swiat światem prezenty przynosi w wigilie Mikołaj.
dodany przez Justyna @ 19 grudnia 2017 o 21:39. #
Włąsnie że nie, bo na Śląsku Dzieciątko…
dodany przez Anna @ 19 grudnia 2017 o 22:12. #
Rany z czego Wy robicie problem :D
dodany przez Lidia @ 19 grudnia 2017 o 22:39. #
a 6 Grudnia kto do was przychodził? też Mikołaj?
Jak świat światem w wigilię prezenty pod choinkę przynosi Dzieciątko….mieszkańcom wchodu(czyt: zza Buga) przynosi gwiazdor ale nigdy, przenigdy w wigilię Mikołaj. Ta moda na Mikołaja w Boże Narodzenie przyszła z zachodu europy. Dla nich okres świąteczny to czas wielkich przeważnie bezmyślnych zakupów, wydawania kasy, a cała ważność świąt jest pomijana, przemilczana itd mam na myśli aspekt religijny, to co w tych świętach jest najważniejsze!
dodany przez Ela @ 19 grudnia 2017 o 22:46. #
Jak świat światem?..😃 niekoniecznie…moja rodzina to od pokoleń Gdańszczanie. Zawsze był Mikołaj. Sięgam pamięcią swoją i rodzicielską 60 lat wstecz.
dodany przez Ja @ 19 grudnia 2017 o 23:11. #
Biedna ty….nikt ci nie powiedział ze to dzieciątko w wigilię przynosi prezenty..Bóg się rodzi i on jest prezentem
dodany przez Ela @ 20 grudnia 2017 o 00:16. #
Mieszkam w okolicach Częstochowy. 6 grudniaj, jak bylam mala, zawsze przychodził do mnie Mikołaj i zostawiał prezent od poduszka, zaś w Boże Narodzenie prezenty po choinkę przynosiło Dzieciątko. I to było piekne☺
Pozdrawiam, Ewa
dodany przez EwKatarzyna @ 20 grudnia 2017 o 16:41. #
Jak czytam te komentarze to aż nie mogę uwierzyć – poziom głupoty i żenady level hard. Jezus nie urodził się w grudniu, data wigilia została po prostu sprytnie „wstawiona” w miejsce wcześniejszych szczodrych godów (a to że jest w najbardziej ponurym miesiącu roku z najkrótszymi dniami też ma sens), a praktycznie wszystkie tradycje wigilijne (puste miejsce, zwyczaj „kolędowania”, jemioła, itp. ) wywodzą się z czasów pogańskich… Pomijam już bezsensowne kłócenie się o to kto przynosi prezenty (o jakimś Dzieciątku słyszę pierwszy raz, ale rozumiem, że może tak być w innym regionie Polski) – naprawdę nie macie lepszych rzeczy do robienia?
dodany przez Anonim @ 25 grudnia 2017 o 18:23. #
Elu, nie masz racji. Mieszkańcom zza Buga prezenty przynosi zazwyczaj pani Gwiazdka. Mieszkańcom Małopolski i Podkarpacia aniołek, a na Śląsku dzieciątko. Natomiast na Pomorzu faktycznie jest to Mikołaj. Dodatkowo wszystko zależy od konkretnego domu.
Tradycje są piękne i to jest właśnie najlepsze, że są zróżnicowanie. Nie wiem po co wmawiać innym swoje ,,pseudoprawdy objawione”.
Pozdrawiam
dodany przez Aga @ 21 grudnia 2017 o 20:26. #
Nie wiem skąd Pani czerpie tę wiedzę, ja jestem za Buga i tutaj przychodzi Mikołaj.
dodany przez inka @ 22 grudnia 2017 o 11:29. #
Napisałam ,,zazwyczaj”. To przecież zależy też od pochodzenia danej rodziny i zwyczajów przekazywanych z pokolenia na pokolenie
dodany przez Aga @ 25 grudnia 2017 o 19:12. #
Popieram przedmówczynię:) Smutna to Wigilia, w której Mikołaj nie istnieje, a przy stole siedzą sfrustrowany marudy. Wesołych Świąt :)
dodany przez Magda @ 21 grudnia 2017 o 20:00. #
Wierzyć mi się nie chce jak czytam niektóre komentarze. Dla mnie osobiście, nie ma nic złego w tym,że akurat potrawy Wigilijne czy ogółem Świąteczne – przygotowuje kobieta, że kobieta potem wydaje jedzenie, a mąż w tym czasie może zabawić towarzystwo. Z całym szacunkiem, ale ja wole wiedzieć i mieć tę pewność,że potrawy Wigilijne zostały przygotowane należycie – znaczna część mężczyzn nie potrafi gotować, a tym bardziej takie jedzenie. Nie rozumiem oburzenia. Zawsze uważałam,że feminizm to pogląd z jednego miejsca. Jeżeli lubie gotować i nie mam z tym problemu,a mój mąż, narzeczony etc.nie potrafi i nie chce – to przepraszam, gdzie ten seksizm ? dajcie spokój kobiety, co niektóre to na głowe poupadały. Świat zbudowany jest z reguł, są zasady i choćbyście jak bardzo chciały, nie zmienicie tego. Za chwile seksistowskie będzie to,że kobiety zachodzą w ciąże,że mają menstruację, że ładna kobieta to ta w płaszczu i torebce, na wysokich obcasach etc. Ludzie…..
dodany przez Agata @ 19 grudnia 2017 o 22:10. #
no oczywiscie, PAN sie zabawia a kobieta haruje..fajne te wasze swieta nie ma co :)
dodany przez maja @ 19 grudnia 2017 o 22:45. #
Wytęż wyobraźnię; pan wcześniej wykonał inne prace, prawdopodobnie posprzątał mieszkanie, umył okna i zrobił zakupy; a jako gospodarz wita gości.
Jesteś świetnym typem na osobę samotną.
dodany przez iza @ 19 grudnia 2017 o 22:57. #
„Jesteś świetnym typem na osobę samotną.”
Masz rację;, uległe garkotłuki są najlepszymi partnerkami. A potem płacz, że zdradza z atrakcyjną, inteligentną kobietą…
dodany przez p @ 21 grudnia 2017 o 16:09. #
Z Tobą na pewno 😂
Taka Inteligentna i nie garkotłuk;
Wyluzuj kobieto.
dodany przez iza @ 23 grudnia 2017 o 13:49. #
Przygotowanie do Świąt to dla wielu przyjemność, nie harówka.
dodany przez monia @ 20 grudnia 2017 o 11:19. #
Nie wierze co tu sie wyprawia. Szok. Pod postem o Świętach, miłym i przyjemnym, takie dyskusje. Czarny protest, feminizm, seksizm, prezydent USA i nawet biedna Sklodowska w to wmieszano. Oszalalyscie? Moze załóżcie sobie jakieś kółko dyskusyjne i tam sie kłóćcie.
dodany przez Justyna @ 20 grudnia 2017 o 22:38. #
wydaje mi sie ze jednak Gosia i Kasia chca cos z tych regul zmienic, bo uczestnicza w czarnych protestach i marszach kobiet. Utrwalajac w glowach mlodych dziewczyn ze miejscem slusznym dla kobiety jest kuchnia, wyrzadzacie im wielka krzywde. Idac Twoim tokiem myslenia, sa przeciez zasady i reguly ktorych nikt nie ma prawa podwazac – po co nam w takim razie prawa wyborcze czy studia na uniwersytetach. PO CO? przeciez z zasady i tradycji kobieta nie powinna mieszac sie do polityki ani nauki, tylko prac, sprzatac i gotowac.
dodany przez maja @ 19 grudnia 2017 o 23:44. #
W czarnym proteście nie chodziło o gotowanie, pranie i sprzątanie.
dodany przez monia @ 20 grudnia 2017 o 11:21. #
Niestety nie zrozumiałaś Czarnego Protestu. W Czarnym Proteście chodziło o to, że kobiety mają prawo do decydowania o sobie (w różnych kwestiach). O to chodzi też w całym ruchu feministycznym. Nie wiem czy wiesz, ale jeszcze niedawno kobiety nie miały praw wyborczych, nie mogły studiować. Maria Skłodowska Curie musiała wyjechać do Francji, żeby studiować, a i tak ciągle wyrzucano jest, że nie jest „dobrą panią domu” i powinna zająć się dziećmi. Utrwalanie stereotypów tak, jak notorycznie robi to Gosia (nie tylko w tym poście!) sprowadzając kobiety do roli kucharek, matek, entuzjastek zabiegów kosmetycznych i tych, które zawsze muszą dobrze wyglądać, jest szkodliwe. Kobiety są różne, mężczyźni też. Każdy ma prawo wyboru, ale może warto zwłaszcza w Polsce, pokazać coś więcej niż gotującą kobietę (która oczywiście ma prawo gotować i świetnie się przy tym bawić) i męża, który łaskawie jej pomaga. Nic nie nie stoi na przeszkodzie, żeby to mężczyzna sam zorganizował całe święta, jedynie wychowanie. Podobnie jak kobieta ma dwie nogi i ręce. Nie rozumiem jak w 2017 roku po trzech falach feminizmu można napisać tekst, w którym tak się generalizuje i przypisuje płciom typowe cechy. Między kobietą a mężczyzną istnieje jedna różnica: biologiczna. Reszta to konstrukty kulturowe, które zostały nam narzucone w procesie socjalizacji.
dodany przez magda @ 20 grudnia 2017 o 20:11. #
Dziekuje Magda pieknie to wyjasnilas. Wlasnie to mialam na mysli. Pozdrawiam wszystkie myslace kobiety
dodany przez maja @ 20 grudnia 2017 o 22:40. #
Ja sie nie dziwie po tym jak przeczytalam zabobony na temat jemioly. Nie wiem jak cos takiego pisac w ogole w XXI wieku. Nie wiedzialam o takich przesadach, i nie chcialam o tym wiedziec. Wiekszosc ludzi zylo normalnie a teraz beda zasuszac poswiateczne smieci bo ktos tak napisal.
dodany przez Lane @ 21 grudnia 2017 o 07:04. #
Robicie z igły widły. Gosia nie napisała nic złego.
Kobieta gotuje a mezczyzna wita gości i rozlewa alkohol? No i co z tego? Misę im to pasuje? Rozumiem, ze jak w domu zepsuje sie pralka albo padnie elektryka to wszystkie feministki zajmują się tym problemem same, bo inaczej byłoby seksistowsko?
dodany przez Asia @ 21 grudnia 2017 o 08:44. #
WIELKIE dzięki dziewczyny za opisanie w tak inteligentny sposób, bez agresji tego, o co chodzi w feminizmie i czemu utrwalanie pewnych stereotypów jest szkodliwe. Wszystko mi opadło jak poczytałam komentarze, ale po tym trochę odżyłam…
dodany przez Ania @ 21 grudnia 2017 o 13:20. #
„Rozumiem, ze jak w domu zepsuje sie pralka albo padnie elektryka to wszystkie feministki zajmują się tym problemem same”
Jesteś ŻA ŁOS NA!
Czerpiesz z feminizmu tak, jak ci to pasuje (prawo do nauki, do własnych pieniędzy, do dziedziczenia, do własnych dzieci), ale obrażasz feminizm i siebie samą. O to chodzi, że nie rozumiesz. Nic.
dodany przez p @ 21 grudnia 2017 o 16:12. #
Weź się za naukę języka polskiego, skoro już bierzesz się za komentowanie.
„Wigilijne czy ogółem Świąteczne”.
Od kiedy przymiotniki piszemy dużą literą???
dodany przez p @ 20 grudnia 2017 o 09:23. #
„Świat zbudowany jest z reguł, są zasady i choćbyście jak bardzo chciały, nie zmienicie tego. ”
Hahaha, ding dong, właśnie zmieniamy. Były zasady, że kobietom nie potrzebne jest wykształcenie i edukacja, że kobieta powinna być cicha, miła, ciepła i pokorna, że celem życia jest założenie rodziny lub bycie atrakcyjną – otóż to przeszłość (choć widzę, że nie dla wszystkich). Nie ma nic trudnego w zmienieniu „reguły”, że kobieta sprząta i gotuje, a mężczyzna naprawia , wita i pije wódkę – wystarczy nie powielać tych stereotypów.
dodany przez m @ 20 grudnia 2017 o 12:39. #
Haha ding dong właśnie tak zmieniany, że dziś krytykuje się kobiety, które decydują się na „zostanie w domu” – podejmują się wychowania dzieci, dbają o dom i, o zgrozo, gotują obiad mężowi. Zachowania te są często bardzo krytykowane przez środowiska feministyczne, ale czy ktoś zadał sobie trud zapytać kobietę czy ona tego chce? Wiele z nas bardzo chętnie zostaje w domu opiekujac sie dziecmi i dla wielu z nas gotowanie osobom najblizszym jest wykrazem wielkiej miłości a także przyjemnością. Dziwie się, że taki styl życia kobiet jest krytykowany i napiętnowany, bo gdy spojrzeć na przeciwną szalę, wyzwolenie kobiet przebiega w złym kierunku. Zamiast rozwijać się, zdobywać wykształcenie, rozwijać pasje wiele kobiet, za przeproszeniem, świeci dupami. Z bilbordow reklamowych patrzą na nas silikonowe piersi, w klipach ukazuja tyłki i krocza. Branża porno zdominowana jest wlaśnie przez kobiety! I to wszystko ku uciesze tak znienawidzonych przez feministki mężczyzn. Wedlug was to jest właściwy kierunek wyzwolenia, ale to kobiety pozostające w domach są piętnowane ( a przecież wychowują przyszłe pokolenie – nie dla siebie, dla społeczeństwa).
dodany przez K @ 20 grudnia 2017 o 13:47. #
Bez obrazy K, ale Twoja wypowiedź jest tak bardzo powierzchowna i tak bardzo miesza różne zjawiska, że ręce opadają.
1. Nikt nie krytykuje kobiet, które chcą opiekować się domem – krytykuje się (wciąż za mało) ludzi, którzy próbują wmówić, że POWINNY to robić, bo urodziły się KOBIETAMI i jako kobiety tylko tak mogą się zrealizować i to jest ich NATURALNA rola. Gosia tu obrywa, bo to kolejny wpis w stylu „taka zabiegana, tak nie ma czasu” a nie widzi, że sama sobie nawala na głowę obowiązków.
2. Feministki nie nienawidzą mężczyzn, co najwyżej szowinistyczną bucerię pokroju Ziemkiewicza etc. Nie wiem skąd Ci się wzięła ta nienawiść.
3. Nie mam pojęcia skąd Ci się wziął temat pornografii / epatowanie seksem i jeszcze przekonanie, że to cel feminizmu. Ja mówię o edukacji i możliwości pracy, wolności ekonomicznej i możliwości wyboru roli życiowej, a ty wyskakujesz z silikonem. Jeśli nie zauważyłaś, to feministki (i feminiści) sprzeciwiają się przedstawieniom kobiet jako ładnego dodatku lub obiektu seksualnego. Znajdź sobie co w kobietach ceni REPUBLIKAŃSKI prezydent USA albo rodzimi konserwatyści.
Podsumowując – przemyśl swoje zdanie zanim napiszesz :P
P.S. Tak, wolę, żeby kilka kobiet zrobiło kariery kręcąc tyłkami lub świecąc biustem, niż żeby ktokolwiek miał czelność określać moje możliwości życiowe i aspiracje na podstawie moich genitaliów :D
dodany przez m @ 20 grudnia 2017 o 14:46. #
Jestem feministką. I chyba jesteśmy przeciwne pornografii… Dlaczego miałybyśmy wspierać uprzedmiotowienie kobiet?! Nawet więcej jesteśmy przeciwne uprzedmiotowieniu kobiet na każdym polu! Naprawdę ręce mi opadają, kiedy czytam co się dzieje na tym blogu.
dodany przez magda @ 20 grudnia 2017 o 20:20. #
Bardzo trafny komentarz! Nie dajmy się zwariować… dobry podział obowiązków domowych to taki, gdzie obie strony wkładają mniej więcej tyle samo wysiłku w swoje zadania, i robią przede wszystkim to, w czym są dobre i co lubią. A nie. że ja naprawiam pół samochodu, a drugie pół mąż, ja gotuję połowę obiadu, a druga połowę chłopak… byle po równo!
dodany przez Marta @ 20 grudnia 2017 o 15:05. #
Dokladnie! :) ide sie napic wodki, zmieniam zasady. O :)
dodany przez maja @ 20 grudnia 2017 o 14:04. #
Osobiście nigdy bym nie weszła do cudzego mieszkania w butach zwłaszcza zimą i gdy w mieszkaniu są małe dzieci. Dla mnie to jest szczyt nie taktu i brak poszanowania cudzej pracy. Na szczęście , moi bliscy tego nie praktykują :-)
dodany przez Alma @ 19 grudnia 2017 o 22:36. #
Nietaktem jest proszenie gości o zdjecie butow.Piekny widok-garnitur,suknia i bose stopy (skarpety).
dodany przez Ana @ 20 grudnia 2017 o 10:18. #
Obie macie racje! Absolutnie nie należy prosić kogoś o zdjęcie butów, jednak jeśli w domu jest małe, raczkujące (po podłodze) dziecko, buty należy zdjąć (samemu się domyślić), a najlepiej jest sobie przynieść druga, czysta pare na zmianę i po problemie!
dodany przez Linka @ 20 grudnia 2017 o 14:51. #
Zgadzam się.Przy maluszku jak najbardziej mozna zdjąć buty,ale w innych sytuacjach czekanie w drzwiach na gosci i wręczanie na progu kapci (niestety w roznym stanie)…No nie…
dodany przez Ana @ 20 grudnia 2017 o 18:51. #
No właśnie… wszystko to jest kwestią taktu i wyczucia, ale też dobrego wychowania, którego nie da się wynieść z tego typu poradników, bo dobre wychowanie to przede wszystkim sztuka myślenia o komforcie innych, a nie ślepego podążania za radami :) Żyjemy w klimacie, który przez większość roku wymaga noszenia innego obuwia w domu i innego na zewnątrz. Z tego powodu przyjęło się, że buty, w których chodzimy na zewnątrz, należy w domu gospodarzy imprezy zdejmować. Bo mogą być ubłocone, bo psie kupy na chodnikach (niestety, zwyczaj sprzątania po swoim pupilu ciągle jest raczej wyjątkiem niż regułą), bo dywan w salonie, bo dzieci bawiące się na podłodze. Z drugiej strony chodzenie boso, w skarpetach i rajstopach też specjalnie estetyczne nie jest. Jeśli zależy nam na estetyce, i jednocześnie na komforcie gospodarzy, to najprościej zabrać ze sobą czyste, eleganckie obuwie na zmianę. Po prostu.
I nie ma co się porównywać do Hiszpanów (którzy mają 340 słonecznych dni w roku i nie muszą się martwić ubłoconym obuwiem), Anglików (którzy, stosując zasadę „my home is my castle”, po prostu praktycznie nie zapraszają gości do domu), Amerykanów (którzy najczęściej mają tak duże domy, że salon pełni rzeczywiście funkcje gościnne, a nie skupia się w nim całe rodzinne życie) czy kogokolwiek innego.
dodany przez Marta @ 21 grudnia 2017 o 10:10. #
Jestem w szoku, że można napisać tak długi wywód o…niczym…
dodany przez p @ 21 grudnia 2017 o 16:14. #
Ja też… czytając większość wpisów na tym blogu ;-)
dodany przez Marta @ 22 grudnia 2017 o 12:02. #
mi osobiście nie przeszkadza widok skarpet ani stóp w rajstopach. Bardziej zabłocone obuwie.
dodany przez Amy @ 20 grudnia 2017 o 15:04. #
To niech przynosza ze soba kapcie. Dlaczego mam pozwalac aby ktos brudzil moje dywany, wnosil piasek i sol? Gdzie potem moje male dzieci beda sie bawic jezeli we wlasnym domu nie moga nawet raczkowac po swoim dywanie? Dlaczego maja wdychac chemikalia- sol i nawozy (ich twarze sa tak blisko podlogi)? Dlaczego mam zgadzac sie na to zeby cudze buty wnosily czastki psich kup na moje dywany? Tez lubie ladne buty ubrac, ale lubie czuc sie tez wygodnie w domu. Idac do kogos w kozakach tez nie bedzie mi wygodnie siedziec cala noc, szczegolnie jezeli mowa o rodzinnych swietach. W butach mozna byc na mniej rodzinnych okazjach. Wtedy najlepiej przyniesc wlasne buty, bo siedzenie w kozakach tez jest bez sensu.
dodany przez Lane @ 21 grudnia 2017 o 07:11. #
„To niech przynosza ze soba kapcie. Dlaczego mam pozwalac aby ktos brudzil moje dywany, wnosil piasek i sol”
SERIO??? To nie zapraszaj gości!!!
Współczuje twoim gościom, muszą się naprawdę fatalnie u ciebie czuć.
dodany przez p @ 21 grudnia 2017 o 16:15. #
Ludzie, litości. To chyba jednak prawda, że Polacy to Arabowie Europy Wschodniej. Podniecacie się, jakby chodziło o sprawy życia i śmierci.
dodany przez Anna @ 22 grudnia 2017 o 06:14. #
Gośka tekst super jak zawsze, komentarze (niektóre) płytkie ….jak zawsze😉 Dziewczyny więcej luzu….można wypić różańca przed przygotowaniami i się ciut wyluzować bo wszystko takie poważne nie musi być😉Wesołych Świąt🎅🎅🎅
dodany przez Aga @ 19 grudnia 2017 o 22:37. #
Różańca 🤣🤣🤣
dodany przez M @ 20 grudnia 2017 o 06:37. #
Dobry pomysł :)))))
dodany przez B. @ 20 grudnia 2017 o 09:34. #
Ten wykład na temat kindersztuby to tak raczej dla przedszkolaków..
dodany przez Ewa Antonina @ 19 grudnia 2017 o 22:39. #
Oj, zdziwiłabyś się, ilu wieśniaków jest na świecie… założyłam na imprezę u znajomych ładne pantofelki, nie szpilki, nawet na dosyć płaskim obcasie. Było lato. Wchodzę na luzaka i co usłyszałam? „Mamy nową podłogę, mogłabyś zdjąć buty?” Siedziałam caly wieczór upokorzona, boso. Nie mówiąc o tym, że się przeziebiłam na tej ich drogocennej podłodze i bolał mnie pęcherz. Więc ja proszę o więcej takich tekstów, może do kogoś dotrze. O, Gosia mogła jeszze napisać, żeby nie dawać gościom śmierdzących kapci, bo tak też bywa :/
dodany przez Judyta @ 20 grudnia 2017 o 07:09. #
Popieram w 100%. Podłoga jest po to aby po niej chodzić (także w butach) i bardzo niegrzecznie jest prosić gości o zdjęcie obuwia. Jeżeli na dworze jest mokro i np. błoto pośniegowe goście z pewnością sami zdecydują pozostawić buty w przedpokoju.
dodany przez Magda @ 20 grudnia 2017 o 14:29. #
mój dom, moja podłoga, moja praca…..nie podoba się to żegnam. „Damy” i „lady” za 2 grosze nie są mile widziane. Temat kapci pominę…..czasy PRL dawno za nami. Nawet w krajach skandynawskich goście zdejmują obuwie…..ale jak się wiedze czerpie z amerykańskich seriali…….
dodany przez Amy @ 20 grudnia 2017 o 15:08. #
MIejmy nadzieje, ze Kolezanki nie pojada do Japonii:))) Ani do Indii:) Ale bedzie cyrk z butami!!!
dodany przez MagdalenaT @ 20 grudnia 2017 o 19:26. #
„mój dom, moja podłoga, moja praca…..nie podoba się to żegnam” – dawno nie czytałam bardziej aroganckiej wypowiedzi. Słynna polska gościnność to dla Ciebie z pewnością słowa obce. Naprawdę istnieją ludzie, którzy z własnej woli przychodzą do Ciebie w odwiedziny???
dodany przez Magda @ 20 grudnia 2017 o 21:30. #
Wiesz, ja jestem damą i jestem osobą gościnną. Jeżeli kogoś zapraszam, to liczę się z tym, że może nabrudzić. Nie wyobrażam sobie zrobić eleganckie przyjęcie, na które goście ubiorą się wieczorowo, a później będą popylać boso. Jeżeli komuś przeszkadzają goście, to niech ich nie zaprasza. Proste.
dodany przez Judyta @ 23 grudnia 2017 o 17:13. #
Właśnie wpis jednego / jednej przeczytałam. Biedna , przeziębiona się bo zdjęła pantofelki. Już mam współczuć ?
dodany przez Kasia @ 20 grudnia 2017 o 19:03. #
Moze nie mialas wyleczonego pecherza bo nie mozna tak po prostu przeziebic pecherza jezeli byl on zdrowy. A co do butow to dlaczego chcesz wnosic do ludzi kupy na swoich butach, piasek i nawozy? Ludzie moga miec dzieci ktore raczkuja w domu, Ludzie spedzaja duzo czasu w domu i chca miec komfort a nie swiadomosc ze ktos im wnosi zarazki, chemikalia i inne rzeczy.
dodany przez Lane @ 21 grudnia 2017 o 07:14. #
„Moze nie mialas wyleczonego pecherza bo nie mozna tak po prostu przeziebic pecherza jezeli byl on zdrowy. ”
O, następna mądra? Jesteś lekarzem? Nie? Aha. Więc informuję cię, że pęcherz najczęściej przeziębia sie od zmarzniętych stóp.
dodany przez p @ 21 grudnia 2017 o 16:17. #
Ubrana jesteś okropnie, ta spódnica jest okropna i ten sweter nie pasuje nic a nic
dodany przez Ela @ 19 grudnia 2017 o 22:48. #
Zgadzam się w 100%. Artykuł fatalny także.
dodany przez Olka @ 20 grudnia 2017 o 08:47. #
W pełni sie zgadzam. Strój absolutnie mało świąteczny, całość psują czarne grube rajstopy.
dodany przez Anonim @ 20 grudnia 2017 o 16:57. #
Zgadzam się , zgrzebne odzienie, tylko wielkiego krzyża na piersiach brakuje.
dodany przez p @ 20 grudnia 2017 o 09:24. #
Biedna istoto, to krzyż, nawet widziany tylko w wyobraźni też ci przeszkadza? Skąd się biorą takie istoty?
dodany przez Anna @ 21 grudnia 2017 o 22:46. #
Biedna istoto, jak dla mnie to ty krzyżem możesz nawet leżeć plackiem w kościele
dodany przez p @ 22 grudnia 2017 o 12:22. #
Gosiu masz zastawę dla 25 osób ? Kompletowałem pojedynczo czy kupilas cały komplet?🤔. W przyszłym roku tez czeka mnie przyjmowania dużej ilości gości . Życzę wszystkim Wesołych Świat !!. 🎄🎄🎄. A tak na marginesie u nas przychodzi Gwiazdka😋
dodany przez Aneta @ 20 grudnia 2017 o 01:47. #
Droga Gosiu, masz rację, że w Wigilię nie obowiązuje tzw „urzędowy” ścisły post, ale obowiązuje coś takiego jak post zwyczajowy właśnie w Wigilię i nie je się wtedy potraw mięsnych. Nie wiem czy chodzisz do Kościoła czy też nie, to nie moja sprawa, ale proszę nie wprowadzaj czytelniczek w błąd, bo na każdej Mszy Św. przed świętami jest o tym przypominane. Pozdrawiam.
dodany przez Ewa @ 20 grudnia 2017 o 01:55. #
Tylko w PL
dodany przez Linka @ 20 grudnia 2017 o 10:48. #
Post – obwiazujacy tylko w PL- zostal uz kilka lat temu zniesiony przez episkopat. Jesli ktos posci, to tylko ze wzgledu na tradycje.
dodany przez Ania @ 20 grudnia 2017 o 16:37. #
U nas jakiś czas temu ksiądz jasno i wyraźnie powiedział, że Kościół nie nakazuje postu w Wigilię, ale zachęcał do podtrzymania tej tradycji. Nam się taka tradycja podoba, więc ją podtrzymujemy :).
Zresztą umówmy się- jaki to post, jeśli ktoś się objada przez cały wieczór karpiem, pierogami, kutią i piernikiem, a potem ląduje w szpitalu z przejedzenia :).
dodany przez Małgosia K. @ 20 grudnia 2017 o 18:57. #
No tak, jak ksiądz „jasno i wyraźnie powiedział” to trza się go słuchać na wsi.
dodany przez p @ 22 grudnia 2017 o 12:23. #
Ależ miło. Najlepiej obrażać ludzi, których się nie zna. Tak jakby w mieście nie było kościołów.
dodany przez Agata @ 23 grudnia 2017 o 20:58. #
Hehe… Akurat w stolicy mówili to samo.
A co u Ciebie mówił ksiądz?
dodany przez elle @ 24 grudnia 2017 o 00:43. #
Mnie też ten wpis wydał się odrobinę infantylny i pretensjonalny. Chyba wolę już popełnić jakiś niecały, niż siedzieć w takiej świetej/ spietej atmosferze i zastanawiac się czy to jest w dobrym tonie czy nie …
dodany przez Sofija @ 20 grudnia 2017 o 04:18. #
Zgadzam się. Święta to czas dla bliskich ;-) mnie zastanawiają taki „złote” rady i jemiola na stołem , fuj……… Nie wiem dlaczego , ale wpisy Gosi nie są dla mnie autentycznie :-( nieliczne z nich do mnie przemawiają.
dodany przez Kasia @ 20 grudnia 2017 o 19:08. #
Z jednej strony wyjątkowe święta, a z drugiej strony nie lepiej skupić się na świętowaniu w rodzinnym gronie i nie zastanawiać się, kto pierwszy powinien mieć nalane wino do kieliszka? ;) Podejrzewam, że gdybym wyprawiała święta u siebie, to też starałabym się zadbać o detale, ale z drugiej strony – w zeszłym roku pierwszy raz przeżyłam święta w Stanach. Po oficjalnej części, wszyscy przebrali się z eleganckich ubrań w kolorowe, świąteczne piżamy albo „ugly xmas sweaters”, graliśmy w gry całą rodziną. Kolację jedliśmy w formie szwedzkiego bufetu i przy dwóch stołach, bo było nas zbyt wiele, żeby pomieścić się w przy jednym. Nie wszystko w amerykańskich świętach mi się podoba, ale akurat ten luz i nastawienie się na czas z rodziną jest naprawdę super.
dodany przez kashienka z OdkrywajacAmeryke.pl @ 20 grudnia 2017 o 04:27. #
Zdrowych, spokojnych i spędzonej w miłej atmosferze świąt. Dla całej Twojej rodziny dużo uśmiechu, sympatycznych rozmów przy stole i niezapomniach chwil.
Mam nadzieje że w tym roku święta będą białe ❄️🎄❤️
Ela
http://www.themomentsbyela.pl
dodany przez Ela - themomentsbyela.pl @ 20 grudnia 2017 o 08:48. #
Fajny wpis :) My zabieramy dzieci na dwór lub (jeśli jest bardzo zimno) do innego pokoju, przez okno szukamy na niebie Mikołaja, świateł sań, renifera, nasłuchujemy głosów dzwoneczków i takie tam, a w tym czasie małe elfy rozkładają prezenty, potem tata dzwoni dzwonkiem takim jak ma Mikołaj, a jak dzieci biegną pod choinkę, balkon jest otwarty (dowód że mikołaj był) a pod choinką leżą paczki z prezentami :)
Ja w tym roku spędzam święta bez męża…całe szczęście że mamy córeczkę oraz rodzinę, która nas przygarnie ;)
A dla Ciebie i Loczka to wyjątkowe święta, pierwsze wspólne w nowym rodzinnym składzie, cudownie! Wszystkiego dobrego dla Was oraz udanego świętowania. Ho ho ho ;)
dodany przez B. @ 20 grudnia 2017 o 09:34. #
Smutna ta dekoracja, …i biedunka ta choineczka, brakuje to czerwieni!!!!
Swieta to duzo czerwieni, kolorowo, w zloto sreberko, blyszczaco…i czerwono bo to nam przywodzi na mysl swietego mikolaja, !!!
Ewidentny brak klimatu swiatecznego!!
WESOLYCH SWIAT!!!
dodany przez merci @ 20 grudnia 2017 o 09:56. #
Wszystkiego dobrego Gosiu dla Ciebie i Twojej rodziny na te Święta i cały nadchodzący rok. Piękne zdjęcia i miło się czytało :-) :-)
dodany przez Joanna @ 20 grudnia 2017 o 10:05. #
Serdecznie dziękuję :* i wzajemnie :**
dodany przez Gosia @ 20 grudnia 2017 o 13:03. #
:-**
dodany przez Joanna @ 22 grudnia 2017 o 15:26. #
okres świąteczny a w komentarzach jadu tyle, że aż przykro. Kłótnia o to, czy Mikołaj, Gwiazdor, a może Dzieciątko przynosi prezenty to kłótnia na poziom przedszkola, aczkolwiek tam dzieci mają więcej taktu i po prostu cieszą się z prezentów.
Życzę wszystkim wesołych świąt, więcej luzu i skupienie się na swoim talerzu, a przede wszystkim życzę wszystkim szacunku do innych osób.
dodany przez Kamila @ 20 grudnia 2017 o 11:01. #
U mnie na Wigilii jest 5 osób, sama najbliższa rodzina, niczym się nie stresujemy :)
dodany przez Magdalena @ 20 grudnia 2017 o 11:06. #
Mój Boże, co za zgrzebny outfit!
dodany przez Iwonka @ 20 grudnia 2017 o 11:27. #
Niedawno czytaliśmy posty o super sylwetce Gosi, niestety teraz chowa ja w workach niczym ciotka-klotka.
dodany przez Katia @ 20 grudnia 2017 o 19:10. #
Śliczne wnętrze i Twój sweterek :)
Znalazłam podobny na https://urstyle.com
dodany przez Olga @ 20 grudnia 2017 o 11:33. #
„Jeśli nie chcemy trzymać jemioły przez cały rok, powinniśmy ją spalić w święto Trzech Króli, czyli 6 stycznia. Gdy zniszczymy ją wcześniej, to pary, które całowały się pod nią, pokłócą się i mogą stać się wrogami.”
Co za zabobonne bzdury!!!!!!!!!
dodany przez Magda @ 20 grudnia 2017 o 12:19. #
Absurdalnym jest wieszac jemiole nad zastawionym stolem, ani zdjecie nie lande, bo sztuczne jak diabli, ani nie praktyczne.
dodany przez ja @ 20 grudnia 2017 o 14:06. #
O Mamusiu Nazareńska! 25 osób?:D Czy Ty będziesz wsystkie osoby gościć w domu? Zmieścicie się przy jednym stole?:) Bardzo chciałabym dowiedzieć się jak to logistycznie zaplanowałaś:)
dodany przez Monika @ 20 grudnia 2017 o 14:36. #
Nie, ci, co się nie zmieszczą bedą siedziać na schodach.
dodany przez Anna @ 20 grudnia 2017 o 23:16. #
A nie można bez sarkazmu? Trzeba dokuczyć? Może lepiej się przez to czujesz?
dodany przez Aga @ 22 grudnia 2017 o 21:35. #
A mnie nic tak nie mierzi jak ten wymiętolony, szaro-bury obrus. Wygląda mało schludnie.
dodany przez Julka @ 20 grudnia 2017 o 14:59. #
Wszystkim zgryźliwym radzę nabrać trochę dystansu. Ludzie co Wam w głowach siedzi? Polacy więcej dobroci dla siebie na co dzień!
6 grudnia zawsze Mikolaj a pod choinką prezenty tylko od Aniołów.
dodany przez Inka @ 20 grudnia 2017 o 16:36. #
Dokładnie! Do mnie też 6-tego przychodził Święty Mikołaj, a 24-tego Aniołek;) jestem z woj. lubelskiego.
dodany przez magda @ 21 grudnia 2017 o 09:19. #
A właśnie, że niedokładnie. 6 grudnia przychodzi Mikołaj, a 24 – Gwiazdor.
I pisze to po to, żebyś zrozumiała, że zwyczaje są zależne od regionu, więc daruj sobie to „dokładnie”.
dodany przez p @ 21 grudnia 2017 o 16:21. #
„Piszę”. Ja piszę, ona/on/ono pisze. Nie musisz dziękować:-)
dodany przez elle @ 24 grudnia 2017 o 00:46. #
Czytam niektóre komentarze i aż przykro się robi… Tej Mikołaj przynosi prezenty, druga oburzona bo tylko Dzieciątko wchodzi w grę, trzecia się rzuca z Gwiazdorem, a zaraz ktoś napisze, że uznaje tylko Dziadka Mroza. Ludzie! W różnych częściach Polski kto inny przynosi prezenty. Tak trudno Wam spojrzeć dalej niz na własną zagrodę? No i te hasła, że tekst jest seksistowski….. No żal i tyle.
dodany przez Magdalena @ 20 grudnia 2017 o 17:23. #
Dokladnie.Ja przeprowadzilam ze do innej czesci kraju,i widze ile jest różnic.I to jest dla mnie bardzo ciekawe i fajne,mozna tyle sie nauczyc,docenic,poznac..Jakie ma znaczenie Gwaiazdor,Dzieciątko czy cos innego skoro chodzi o to samo.
dodany przez Ana @ 20 grudnia 2017 o 18:58. #
Witam serdecznie,
Piekne zdjecia, bardzo estetyczne i urodziwe. Co do podawania win to sie zgadzam, ze gospodarz wlewa najpierw sobie, zeby sprawdzic smak wina. Ale jezeli chodzi o ilosc, to leje sie mniej niz 2/3 kieliszka, dlatego ze wino jest do degustacji i powinno wlewac sie ok 1/3 kieliszka.
Weslolych Swiat i Przyjazdnego, Zdrowego Nowego Roku.
dodany przez Dorota @ 20 grudnia 2017 o 17:40. #
Świetny wpis, Gosiu:) Niektóre komentarze czytelników są, mówiąc delikatnie, nie na miejscu. Naprawdę nie każdy jest katolikiem. Do wielu z naszych domów prezenty przynosił w Wigilię Mikołaj, a 6 grudnia dostawało się mniejszy prezent, na przykład słodycze.
A co do podziału obowiązków, myślę, że Gosia użyła skrótu myślowego. Nie sądzę, żeby jej Daniel był tego typu facetem, który bez zagonienia nawet nie kiwnie palcem. Wręcz przeciwnie, wydaje się być bardzo aktywny, więc pewnie dzielą się obowiązkami po równo. Nie wydaję mi się, że Gosia wyszłaby za mąż za „seksistowskiego typka”.
Wspaniałych chwil w doborowym towarzystwie w te święta:) I niech nic nie popsuje nam doskonałego świątecznego nastroju.
dodany przez agnes @ 20 grudnia 2017 o 18:00. #
Pani Gosiu,
dziękuje za post – jak zwykle na wysokim poziomie, sumiennie przygotowany. Zawsze z przyjemnością nie tylko czytam nowe wpisy, ale i wracam do poprzednich Chętnie widziałabym Panią w roli głównej jakiegoś bloga ; )
Pozdrawiam życząc spokojnych i wyjątkowych Świąt!
dodany przez Aga @ 20 grudnia 2017 o 18:09. #
Gosiu, a wiesz, że w ubiegłym roku we wpisie świątecznym również bylas ubrana w ta spódnice ?fajny zbieg okoliczności 😊. Ślicznie Ci w niej. Życzę Wesołych Świat dla Ciebie i Twoich bliskich
dodany przez Monika @ 20 grudnia 2017 o 18:27. #
A to się afera zrobiła z tym Mikołajem :). U nas od zawsze było tak, że Mikołaj przychodził 6 grudnia, natomiast w Wigilię prezenty były zwyczajnie od rodziny, czyli już bez dorabianej ideologii. Małe dzieci raczej nie pytały, od kogo te prezenty.
Przez wiele lat u mnie też były takie tłumne Wigilie, wówczas umawialiśmy się, że prezenty będą tylko dla dzieci. Teraz jest nas mniej, dzieci są dorosłe, zasada jest taka, że prezentów już nie robimy, ale zazwyczaj kilka osób się wyłamuje :) – ja też zawsze dla wszystkich przygotowuję jakieś drobiazgi, w tym roku dla każdego mam jakąś książkę, dla siebie też :).
dodany przez Małgosia K. @ 20 grudnia 2017 o 18:49. #
Bardzo pięknie wyglądasz, skromnie, słodko i cudownie
dodany przez aska @ 20 grudnia 2017 o 18:55. #
Widocznie u Was na Śląsku wszystko musi byc inaczej
dodany przez Justyna @ 20 grudnia 2017 o 22:21. #
Przydatny wpis. Slicznie wygladasz. Wszystkiego najlepszego z okazji Swiat Bozego Narodzenia.
http://meganlike.blogspot.com
dodany przez http://meganlike.blogspot.com @ 20 grudnia 2017 o 23:31. #
Ja wigilie raczej spedze w malym gronie ale moze kiedys bedzie inaczej.
Wesolych Swiat Bozego Narodzenia.
http://www.lifeofgosia.wordpress.com
dodany przez www.lifeofgosia.wordpress.com @ 20 grudnia 2017 o 23:32. #
Do mnie całe życie przychodził Mikołaj w wieczór wigilijny. Jak w zeszłym roku była u nas dziewczyna mojego brata ciotecznego i powiedziała, że w jej regionie prezenty przynosi Dzieciątko to z zaciekawieniem i uznaniem dla tej tradycji wysłuchaliśmy dlaczego tak u niej jest. Nikt nie wstał od stołu, nie popukał się w czoło ani na siłę nie kazał jej wypatrywać sań Mikołaja na horyzoncie. Nie bądźcie śmieszne. Każdą tradycję należy pielęgnować i szanować wzajemnie. Mamy wyśmiewać Amerykanów, że prezenty otwierają dopiero 25 grudnia, bo „jak można czekać?” czy co? Gosiu, interesujący wpis, o wielu rzeczach w tym codziennym pędzie można po prostu zapomnieć. Pozdrawiam serdecznie :)
dodany przez simple.dancer @ 21 grudnia 2017 o 00:04. #
Jedna osoba zaczela z krytyka to i wszyscy na to poszli (Ja tez za co przepraszam). Fajny wpis, jedynie trzeba uwazac na slowa ktorych sie uzywa. Np jezeli chodzi o zabobony (ze cos zlego sie stanie jak ktos czegos nie zrobi) to mysle ze taka negatywnosc nie ma miejsca juz w XXI w. Mozna inaczej przedstawic, np ze jest tradycja spalac jemiole na trzech kroli lub trzymac do kolejnej wigilii, ale nie ma sensu straszy. Podobnie jezeli chodzi o podzial rol to mozna nadmienic ze kazdy moze sam ustalic jakie beda mieli role w trakcie swiat, ale warto zadbac o to zeby ktos gosci przywital, zeby obie osoby jak najwiecej czasu spedzaly z goscmi. Nie trzeba od razu mowic ze ma maz robic lub zona. Wiem ze jestes perfekcjonalistka jezeli chodzi o swoj wyglad i o to co robisz. Czasem warto wiecej luzu i mniej od siebie wymagac. Mozna zwariowac tak wszystko na tip top. Po za tym zgadzam sie ze atmosfera swiat jest mozliwa tylko wtedy kiedy robimy cos w inny sposob niz zwykle. Ale czy wszystkie reguly i tradycje musza byc sztywne? Niekoniecznie, i nie u wszystkich. To zalezy od tego jaka ktos chce miec atmosfere. Jedni lubia sie stolowac jak u Krolowej Anglii. Inni wola na luzie zrobic szwedzki stol i tylko kilka potraw a nie od razu 12. Pozdrawiam.
dodany przez Lane @ 21 grudnia 2017 o 07:25. #
Przykro się czyta te komentarze, źle ubrana,brzydka choinka, seksistowski tekst???To tylko blog,ludzie, tu nie ma jakiegoś ważnego przesłania dla ludzkości. Po przesłania czy życiowe rady to jednak nie do blogerek. Nie ten poziom niesetety. Przynajmniej ja nie po to tu wychodzę. Pozdrawiam wszystkie feministki,kury domowe ,matki Polki oraz chcących popsuć innym święta Grinchow.
dodany przez Ola @ 21 grudnia 2017 o 09:31. #
Gosiu bardzo fajny wpis!Wchodzę tu po raz trzeci i go czytam;-)
A komentarze rozbawiły mnie jak nigdy!:-)))
Zdrowych,spokojnych Świąt dla wszystkich:-*
dodany przez Asia @ 21 grudnia 2017 o 09:57. #
😘
dodany przez Gosia @ 21 grudnia 2017 o 12:02. #
A mnie osobiście razi nie ściąganie butów i zasada z tym związana. Dom to nie restauracja. I tu bliższa mi tradycja azjatycka, która nakazuje wręcz ściąganie butów przed wejściem do domu lub pozostawienie butów w przedsionku. Oni uważają, że nie należy wnosić nieczystości do domu i te brudy u nich mają też pojęcie bardziej filozoficzne/religijne. Nie wyobrażam sobie, że goście mają mi wydeptać buciorami dywan i pół mieszkania, kiedy np. mam raczkujące dziecko w mieszkaniu. Mam w domu cały zestaw kapci, które mogę zaproponować i wolałabym aby buty pozostały w przedpokoju.
dodany przez Gosia @ 21 grudnia 2017 o 10:57. #
porównywanie domów i tradycji w Europie do tychże w Azji jest bez sensu, to dwie różne kultury. ściąganie butów gdy kogoś odwiedzamy, kiedy nie są one jakoś strasznie ubłocone i brudne jest okropnym zwyczajem, zwłaszcza w święta czy inne wyjątkowe okazje. widok ludzi w eleganckich ubraniach, sukienkach, garniturach i w skarpetach czy niepasujących laczkach w niedobranych rozmiarach jest żenujący i komiczny. pomijam specyficzne zapaszki, bo niektórym jednak stopy pocą się bardziej. raczkującemu dziecku nic się nie stanie, jeśli wcześniej podłoga była myta a goście nie chodzili wcześniej w gnojówce. można też zadbać by akurat tego dnia nie raczkowało po całym domu a tylko w wybranych miejscach.
dodany przez Agata @ 23 grudnia 2017 o 13:58. #
i jeszcze dodam, że wielu ludzi przywiązuje dużą wagę do ubioru w Wigilię (i mają do tego prawo), kupują sobie specjalnie na tę okazję jakiś ciuch i ładne buty (zwłaszcza kobiety) po czym idą w gości na święta i wszystko zrujnowane bo muszą latać w czyichś laczkach! : )))
dodany przez Agata @ 23 grudnia 2017 o 14:02. #
Gosiu Wszystkiego Najlepszego na Święta dla Ciebie i dla Rodziny. Czy twój kot nie szaleje po tej choince?
dodany przez Ania @ 21 grudnia 2017 o 11:07. #
Na szczęście nie 🤸🏼♂️
dodany przez Gosia @ 21 grudnia 2017 o 12:00. #
Życzę pani Kasiu jak i pani Gosi. Spełnienia najskrytszych życzeń. O których nikt nie wie tylko panie. Aby klimat Świąt nie trwał tylko przez Święta ale przez całe życie. Wesołych Świąt.
dodany przez Tomek 658 @ 21 grudnia 2017 o 12:13. #
Piękny wystrój. Podoba mi sie podział ról mąż i żona. Uwielbiam tradycję
dodany przez marta @ 21 grudnia 2017 o 12:15. #
Nie chcę się czepiać, ale jak się pisze publicznie takie rzeczy, używa określeń,( ,, fikcyjne pozory” ) to nic dziwnego ,że naraża się na krytykę lub na śmiech. W 21 wieku, wykształcona kobieta ( dzisiaj przeczytałam, że psycholog ) utrwala stereotypy i przesądy.
Oberwało się i Gosi i Kasi, jedna ma choinkę zbyt skromną , druga zbyt ,,bogatą’. Nie można zadowolić wszystkich.
Gosiu pozdrawiam serdecznie, życzę Ci udanych świąt w miłej atmosferze.
dodany przez Ewa @ 21 grudnia 2017 o 12:37. #
Super wpis :) Gosiu, życzę Tobie i Danielowi samych radosnych chwil, jesteście cudowną parą :) Uwielbiam na Was patrzeć. Gosiu, życzę Ci, żebyś otrzymała tyle ciepła i dobra, ile sama dajesz :) Mam nadzieję, że jeszcze nie raz spotkamy się na biegach ulicznych. Danielowi samych sukcesów w triathlonie, oby nadchodzący sezon był jeszcze lepszy. Pozdrowienia i powodzenia w zorganizowaniu kolacji! Zazdroszczę bardzo takich magicznych Świąt! :*
dodany przez Joanna @ 21 grudnia 2017 o 12:44. #
Moim zdaniem Kasia powinna częściej sprawdzać teksty Gosi przed publikacją, bo potem wychodzą takie jak te, lepiej zapoznać się z zasadami savoir-vivre niż skorzystać z powyższych dobrych rad,które w sposób lakoniczny zostały opisane. Nie rozumiem, dlaczego zamieszcza się takie mało rzetelnie napisane teksty. Nie śledziłam wcześniejszych wpisów, ale teksty Gosi znacznie odbiegają od tekstów zamieszczanych przez Kasię, pod każdym względem. Bardzo dużo kwestii dobrego wychowania zostało pominiętych, a przecież wpis miał dotyczyć savoir-vivre a nie reklamy płynu do mycia naczyń! 😂😂😂
Ho ho ho 🎅🏼 #santastophere 😋
dodany przez Kinga @ 21 grudnia 2017 o 14:42. #
„Moim zdaniem Kasia powinna częściej sprawdzać teksty Gosi przed publikacją” – Kingo nie wstyd ci pisać takie rzeczy? Bardzo, bardzo nieładnie z Twojej strony. Gosia jest dorosłą kobietą, nie dzieckiem, któremu sprawdza się zeszyty. Moim zdaniem powinnaś przeprosić.
dodany przez Magda @ 21 grudnia 2017 o 16:38. #
Weź jeszcze linijkę i nastrzelaj jej po łapach.
Skąd się biorą takie mentorskie sieroty??
dodany przez p @ 22 grudnia 2017 o 12:21. #
No właśnie… Skąd??? :-D
dodany przez elle @ 24 grudnia 2017 o 00:49. #
Również sądzę, że Kasia powinna recenzować posty Gosi przed ich publikacją, ponieważ Kasi posty/książki są na b.wysokim poziomie. Wesołych Świąt Czytelniczki :)
dodany przez Olka @ 24 grudnia 2017 o 22:59. #
Hm, nie broniąc Gosi, ani nie krytykując Kasi, pragnę zauważyć, że czymś innym jest książka, a czymś innym wpis na blogu. Za każdą książką oprócz autora/ki stoi redaktor/ka (no chyba , ze wydajemy w firmie „krzak”) i nadaje kształt tekstowi. Autorom , którzy mają prawo popełniać błędy językowe, składniowe, czy nawet merytoryczne, na ogół zależy na tym, aby nad ich tekstem pracował/a dobry/a redaktor/ka. I to naprawdę widać, w jaki sposób książka byłą redagowana. Akurat na tym trochę się znam i, proszę mi wierzyć, że na powstanie dobrej książki pracuje kilka osób. Trudno, aby w ten sam sposób pracować nad wpisami na blogu.
dodany przez karmela @ 27 grudnia 2017 o 00:59. #
Po prostu Kasia pisze na inne tematy niż Gosia. Czasem jej teksty to przecież tylko kilka zdań.
Zresztą nie przesadzajmy. To jest lekki blog lifestylowy, a nie platforma naukowa! Jeśli potrzebujesz solidnej wiedzy na temat tradycji świątecznych, czy savoir-vivre’u, to zasoby sieciowe oraz tradycyjne biblioteki stoją otworem. Teksty na blogu można raczej porównać do lekkich felietonów, a nie opracowań naukowych.
dodany przez karmela @ 22 grudnia 2017 o 17:08. #
O tak! Tu bez korektora wogole te wypociny nie powinny sie tu pojawiac.
Slabe teksty, słaby image. Dekoracje szare, bure i bez atmosfery. Obrus do prania i prasowania. Jemiola nad drzwi. Stroj do sprzatania jest ok, ale nie na blog.
dodany przez Karo @ 22 grudnia 2017 o 17:47. #
Gwiazdor i Dziad Mróz rozdaje prezenty ateistom. Katolicy postrzegają ważność Świat i ich sens w innych kategoriach.
dodany przez Inka @ 21 grudnia 2017 o 16:47. #
Hahah jasne :) gdzie ci katolicy którzy tak głęboko i religijnie przezywają święta? Ja widzę wokół samą komercje pozbawiona jakiegokolwiek wymiaru duchowego.
dodany przez Asia @ 22 grudnia 2017 o 07:56. #
Gwiazdor to inaczej Święty Mikołaj. Kojarzę tę nazwę z dzieciństwa. Nazwa Święty Mikołaj przybyła do nas trochę później. Dziadek Mróz przychodził w Nowy Rok do rosyjskich i białoruskich dzieci i jest powiązany z prawosławną Wigilią Bożego Narodzenia, która wypada jakieś 2 tygodnie po rzymskokatolickiej. Pewnie „starszaki”, którzy mają bliskich ze wschodu kojarzą Dziadka Mroza z jakiś opowieści.
dodany przez Gosia @ 22 grudnia 2017 o 13:40. #
Kolejny Twój post, pełen ciekawych rad i wskazówek. Czytając go, jeszcze bardziej poczułam klimat zbliżających się świąt. 🙂
dodany przez Monia @ 21 grudnia 2017 o 16:47. #
Teksty Kasi są najsłabsze.
dodany przez Inka @ 21 grudnia 2017 o 16:48. #
Bardzo cenny wpis, szczegolnie przypominający o zasadach dla młodych. … kiedyś poszłam na wigilię i chciałam zmienić buty na inne z obiadem. Gospodarz l zwrócił uwage , że u nich się nie chodzi w obcasach w domu po czym jego żona przywitała mnie w szpilkach. Do dzis żałuję, że nie wyszlam. Ale nie chciałam popsuć świąt :-! Ech
dodany przez Zima @ 21 grudnia 2017 o 18:39. #
Z obcasem miało być. Przepraszam
dodany przez Zima @ 21 grudnia 2017 o 18:40. #
U mnie w centrum Polski zawsze był Mikołaj i kropka
dodany przez Ela @ 21 grudnia 2017 o 18:49. #
Nie wyszło perfect…..brzydki zszarzaly obrus , do tego nie wyprasowany; jemioła nad stołem jest malo hugeniczna a jej liście w zupie nie apetyczne. Wyszło groteskowo. Pisząc porady, wypadałoby zadbać o szczegóły. Młoda dziewczyna , po co się postarzac ciotkowym stylem?
dodany przez Krysia @ 21 grudnia 2017 o 21:00. #
Krysiu miałaś zły dzień czy zawsze jesteś taka niemiła?
dodany przez Magda @ 21 grudnia 2017 o 21:29. #
Ale przecież ma rację, za to ty z tym swoim trzymaniem palca w tyłku Gosi jesteś śmieszna.
dodany przez p @ 22 grudnia 2017 o 16:37. #
Ooo…proktologa mamy na blogu. Trzyma rękę na „pulsie”:-D
dodany przez elle @ 24 grudnia 2017 o 00:54. #
Krysia wczuwa sie w atmosferę Świąt
dodany przez ania @ 22 grudnia 2017 o 23:10. #
Cóż za pasjonująca debata o tym, kto przynosi prezenty w wigilię 🙂 Gosiu, życzę Ci wszystkiego, co dobre. Radości w święta i przyjemnych niespodzianek w Nowym Roku! Oby komentarze pozostawiały tylko taktowne czytelniczki 😉
dodany przez Gabi @ 21 grudnia 2017 o 21:15. #
W czasie Wigilii i spotkań okołoświątecznych (szczególnie tych, kiedy poznajemy nowe osoby i nie mamy pewności jak się zachować) moim zdaniem najlepiej jest po prostu przyjąć uprzejmą, empatyczną i radosną postawę. Uśmiech gospodyni i wyczulenie na indywidualne potrzeby gości jest w stanie zatrzeć wspomnienie nieudanej zupy czy pogniecionego obrusu. Święta to czas domowego ciepła i radości, kiedy – mam wrażenie – nawet najsurowsze ciotki patrzą trochę bardziej uprzejmo na wpadki i potknięcia. Nie musi być przecież idealnie – ważne, żeby wszyscy czuli się komfortowo. :)
dodany przez Susie @ 22 grudnia 2017 o 01:55. #
niech Święta, te kilka spokojnych dni, będą dla nas czasem, gdy na chwile przystajemy, zdumieni pięknem świata i radością płynącą z bliskości, jaką ofiarują nam inni ludzie. Zostaliśmy obdarowani – tajemniczo i nadzwyczajnie…
życzy Krysia
http://krystynaczarnecka.pl/
http://sebastianczarnecki.pl/
dodany przez Krystyna @ 22 grudnia 2017 o 14:14. #
Gosiu, moje komentarze do Twoich postów zawsze były negatywne i żaden się nie ukazał. … ten też nie będzie pochlebny. Ilość komentarzy i ich wydźwięk tez świadczy o jego jakości, raczej bylejakości. Płytkie te wszystkie rady. Uważam, że skoro obchodzisz Święta to jesteś wierząca, po co zatem piszesz o zabobonach???
dodany przez Toska @ 22 grudnia 2017 o 14:40. #
Potwierdzam. Moje komentarze- negatywne zazwyczaj, bo co tu wychwalać- w ogromnej większości nie ukazują się. Same ochy i achy.
dodany przez Anonim @ 24 grudnia 2017 o 18:42. #
Nie zapraszać gości.Nie ma problemu.😁😉Wesolych Świąt!🌲🌲🎅🎅
dodany przez Zarina Stella @ 22 grudnia 2017 o 16:32. #
Ale burze rozpętałaś…chciałaś dobrze a wyszło ….jak zwykle.WESOŁYCH
ŚWIĄT -wszystkim życząc pozostaje tylko.
dodany przez jolanta @ 22 grudnia 2017 o 18:59. #
Z jakiej firmy jest ta piekna zastawa ze zlotem? :)
dodany przez Edyta @ 22 grudnia 2017 o 22:19. #
Przeczytałam, patrzę – prawie 270 komentarzy, pomyślałam, że tyle czytelników składa życzenia świąteczne, zaczęłam czytam komentarze i… szok:) Post jest lekki, przyjemny i widać, że dobrze przygotowany. Fajne ciekawostki na temat jemioły, nie słyszałam o tym paleniu:) Niesamowita ta dyskusja o feminiźmie, Gwiazdorach/Mikołajach/Jezusku ;)) Naprawdę tak można zinterpretować zwykły świątęczny pozytywny post?:) Gosiu, pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt:)))
dodany przez Magda @ 24 grudnia 2017 o 01:02. #
Uwielbiam gościć w swoim mieszkaniu rodzinę i przyjaciół :-) Dziękuję za ten post :)
dodany przez Marta @ 27 grudnia 2017 o 12:28. #
Dla mnie poziom tego trekstu jest zenujacy, i naprawde dziwie sie, ze takie teksty sie tutaj pojawiaja, ale domyslam sie, ze sa osoby ktorym sie podoba i ktore chetnie czytaja. Rozumiem i akceptuje.
Jednak kompletnie nie rozumiem tego co dzieje sie w komentarzach,
kobiety, Wy tak na powaznie ? Nie gniewajcie sie, ale to co tutaj prezentujecie to wlasnie typowe „polaczkowanie”, dopieprzanie sie o kazdy szczegol, jezeli u kogos jest inaczej niz znam z wlasnego domu, klotnie o to kto przynosi prezenty? o sciaganie badz niesciaganie butow w domu? o to ze ktos czuje sie UPOKORZONY bo musial sciagnac buty ??? rece opadaja, naprawde,
dodany przez Tarsis @ 28 grudnia 2017 o 16:43. #
Ojej, dopiero tu po ponad 30 latach dowiedzialam sie z komentarzy, ze sw. Mikolaj przychodzi tylko 6 grudnia. My w dziecinstwie nie dostawalismy NIC 6 grudnia, za to tylko od sw. Mikolaja w Wigilie. Pozniej mieszkalam w roznych krajach i uczylam sie kilku jezykow (a wiec i tradycji) i do glowy by mi nie przyszlo, zeby kogos besztac na jakims blogu (o wpisie na inny temat), ze jak to, ktos inny im przynosi prezenty niz sw. Mikolaj. Przykry jest taki poziom dyskusj, ktory widze w komentarzach. Mieszkam za granica, malzenstwo mieszane i dla nas / dzieci wlasciwie musielismy troszke pomieszac i polaczyc rozne tradycje, a wrecz stworzyc wlasne. Spedzilam juz w przeszlosci kilka razy Wigilie bez zadnych polskich tradycji i naprawde nic sie nie stalo. Jesli juz szukac sensu Swiat, to w religii, niz w tych zakazach / nakazach.
dodany przez Ania @ 30 grudnia 2017 o 21:54. #
„Pamiętam, jak w zeszłym roku przyszłam do mojej siostry, a pod choinką leżało mnóstwo prezentów – o mało nie zemdlałam. Moja córeczka jest jeszcze mała, dla niej święta to przede wszystkim Święty Mikołaj i prezenty”. – i oczywiście cały świat ma się dostosować do Ciebie i Twojego bachora?
dodany przez Frania @ 17 stycznia 2018 o 12:22. #