Macie już dość jesiennej pogody? Kalendarz wejść MLE Collection może to zmienić.

   To nie złośliwość, że często dosyć enigmatycznie odpowiadam na Wasze pytania dotyczące dat wprowadzania poszczególnych modeli z nowej kolekcji MLE. Teoretycznie bowiem wszystko jest jasne, a kalendarz premier mamy zaplanowany aż do grudnia. W praktyce wygląda to jednak tak, że jakiś materiał trzeba domówić, bo po rozpakowaniu okazał się wadliwy (a u nas wszystko musi być perfekcyjne) albo guziki nie dotarły na czas i cała szwalnia stoi i czeka (czasem nie można przez to wykończyć na przykład podszewek). Z kolei jeden z naszych swetrów jest tak skomplikowany, że produkcja jednego egzemplarza trwa ponad cztery godziny (łatwo policzyć ile trzeba czekać na trzysta sztuk ;)). Tłumaczę się, bo co prawda wyciągnęłam od naszej menadżerki produkcji (nie obyło się bez jęków ;)) konkretne daty, ale wiem, że mogą się one przesunąć i już boję się Waszego gniewu, jeśli w ostatniej chwili coś pójdzie nie tak…

   Przechodząc do sedna – na dzisiejszych zdjęciach zobaczycie więcej naszych nowości, a pod zdjęciami podaję orientacyjne daty premier i ceny, tak abyście mogły lepiej zaplanować zakupy. 

Grafitowy wełniany płaszcz pojawi się w sklepie 15.10 i będzie kosztował 1089 złotych. Można go nosić przewiązanego w pasie, ale jeśli wyciągnie się pasek to zyskuje bardziej pudełkowy fason. 

Drugi model długiego płaszcza pojawi się u nas w dwóch kolorach – czerni i ciepłym beżu. Możecie się ich spodziewać na przełomie października i listopada (cena najprawdopodobniej wyniesie 989 złotych).

Będziemy doszywać nasze białe t-shirty, które tak pokochałyście. Na pewno pojawią się jeszcze w tym roku. 

Bardzo się cieszę, że nareszcie mogę Wam powiedzieć o naszym małym sukcesie. Po nieskończenie wielu próbach udało nam się w końcu dostać większą ilość przędzy na sweter, który tak bardzo Wam się podobał (prace nad nim rozpoczęłyśmy już w zeszłym roku). 

Sweter będzie gotowy pod koniec listopada, ale ponieważ nie znamy jeszcze finalnej liczby sztuk (przędza jest bardzo trudna w obróbce) to niestety nie jestem w stanie podać jego ceny. Na pewno pojawi się jego przedsprzedaż, gdy pierwsza partia zostanie wykonana. Szary brat naszej Katanii odlicza dni do tego piątku :). Jeśli chciałybyście kupić nasz bestseller, czyli elastyczne spodnie ze strzemieniem, to użyjcie opcji "powiadom o dostępności". Czekamy na materiał i od razu zaczynamy je doszywać. 
Tak, dobrze widzicie, że tego swetra z przodu jeszcze nie bylo ;). Jego premierę planujemy na listopad.A jeśli szukacie też czegoś ciut cieńszego i delikatniejszego niż nasze flagowe warkoczowe "grubasy" to ten sweter z pagonami na pewno Wam się spodoba. Pojawi się u nas w kolorze ecru i czerni i będzie kosztował 519 złotych (ecru pojawi się pod koniec października, a czarny na początku listopada). 

Patrząc na zdjęcie powyżej już się cieszę na jesienną pogodę! 

*  *  *

LOOK OF THE DAY

leather shoes / skórzane mokasyny – Ryłko

wool coat & leggings / wełniany płaszcz i legginsy ze strzemieniem – MLE Collection (dostępny w październiku)

wool sweater / wełniany sweater – MLE Collection (wciąż szukamy odpowiedniej przędzy)

leather bag / skórzana torebka – Prada

   W nieskomplikowanych krojach i stonowanej palecie barw czuję się najpewniej. Nie wiem czy to dlatego, że dzięki delikatnemu tłu lepiej wybrzmiewa moja osobowość czy wręcz przeciwnie – nie rzucam się w oczy. Gdy przeglądam Instagram czy magazyny modowe najbardziej podziwiam te zestawy, które – choć subtelne i stonowane – mają moc przyciągania uwagi. Od czego to zależy? Od ciekawych faktur, jakości materiałów i kontrastów kolorystycznych. 

   Właściwie co sezon pokazuję Wam minimum jedną kombinację karmelowego płaszcza lub trencza z czymś pasiastym pod spodem – patent, który zawsze dobrze wygląda, chociaż przez lata mocno ewoluował w formie. Tej jesieni noszę do tego cięższe skórzane mokasyny (bardzo udany model, brawa dla Ryłko) i legginsy (a właściwie dzianinowe spodnie, bo materiał jest naprawdę mięsisty) ze strzemieniem. Niby to samo, ale jednak inaczej. 

Szarości, które lubię.

płaszcz – MLE Collection / legginsy – Mango // torebka – Bottega Venetta // buty – New Balance (model W990GL5) // bransoletka – YES // perfumy – Diptyque Eau Duelle //

   Fotografię Jamesa Deana, który samotnie przechadza się w deszczu w samym środku Time Square, znamy wszyscy. Ubrany w długi, wełniany płaszcz, zgarbiony z zimna, z papierosem luźno zaciśniętym w ustach, przemierza Manhattan, który dopiero budzi się do życia po ciężkiej nocy. Dzień nie był wtedy najpiękniejszy, podobnie jak ten dzisiaj – w Sopocie. Autor zdjęcia, Dennis Stock, podobno nie był zachwycony, gdy wyjrzał z samego rana za okno. Nie miał pojęcia, że właśnie ta posępna atmosfera pomoże mu stworzyć jeden z najsłynniejszych obrazów Nowego Jorku.

    James Dean prawdopodobnie niewiele myślał o swojej stylizacji, ale wpisał się w ten mglisty i mokry poranek idealnie. Przed nami sporo takich poranków – co prawda nie w Nowym Jorku, ale za to z idealnym grafitowym płaszczem.

    Od jakiegoś czasu bardzo unikam podawania Wam dokładnej daty premiery konkretnych produktów w MLE – niestety często jest tak, że coś Wam obiecam, a z niezależnych przyczyn wydłużają nam się okresy produkcji i muszę przed Wami świecić oczami. Tym razem mogę być jednak pewna, że płaszcz pojawi się 15 października (będzie miał w składzie 70% wełny, 20 poliestru i 10 poliamidu). Jest więc jeszcze trochę czasu aby się nad nim zastanowić – póki co podsuwam Wam parę stylizacji, które na pewno sprawdzą się tej jesieni.  

dżinsy – Arket // sweter – Arket // torebka – Savette // mokasyny – The Row // okulary – The Thea // perfumy – Sana Jardin Paris //

spodnie – Mango // sweter – Mango // buty – UGG // torba – Longchamp //

LOOK OF THE DAY

white sneakers / białe trampki – Vans on eobuwie.pl

quilted jacket / pikowana kurtka "kangurka" – H&M

black leggings & t-shirt – czarne legginsy ze strzemieniem i t-shirt – MLE Collection

leather bag / skórzana torebka – Arket

umbrella / parasol – Allegro

   Parasol w bagażniku, kasztany w kieszeniach. Wybiegam z domu w popłochu, żałując, że włożyłam świeżo-wyprane białe trampki, bo znów zaczęło padać (chociaż prognoza zarzekała się, że będzie słońce). Mam półtorej, maksymalnie dwie godziny, nim mały człowiek zorientuje się, że leży na nie moim brzuchu. Długą listę rzeczy do ogarnięcia na mieście rozpoczyna wizyta w showroomie Iconic w Gdańsku, w którym nadal możecie obejrzeć i kupić nasze rzeczy (a pomyśleć, że miałyśmy tam być tylko miesiąc!).

    Sporo siedzę teraz w domu więc moje stroje to często połączenie typowego stylu „homewear” z czymś co sprawi, że całość nabierze bardziej miejskiego klimatu. Dzisiejsze zestawienie jest na to świetnym przykładem – niby legginsy i t-shirt (idealne do leżenia na kanapie), ale z ciekawą kurtką. Do tego Vansy i ulubiona torebka. Poniedziałek i skoki przez kałuże mi niestraszne :). 

MLE Collection – Kampania na jesień/zimę 2021

Piękny sweter i dobrze uszyty płaszcz to dwie rzeczy, które są podstawą jesienno-zimowej garderoby. Gdy byłam młodsza – albo inaczej – gdy nawet nie marzyłam jeszcze o założeniu własnej marki odzieżowej, to najwięcej czasu poświęcałam właśnie na znalezienie tych rzeczy. Odkładałam też na nie najwięcej pieniędzy wierząc, że jeśli dokonam dobrego wyboru to taki zakup zostanie ze mną na lata. Nie myliłam się zresztą w tym względzie.

  W tym roku znów znajdziecie u nas mięsiste wełny i warkoczowe sploty. Będziecie mogły ogrzać się w pięknych i ciepłych ubraniach, które w subtelny sposób nawiązują do obecnych trendów. Sporą część projektów możecie zobaczyć w naszej nowej kampanii – mam nadzieję, że spodoba Wam się równie mocno jak nam.  

Fotografia: Dorota Porębska

Modelka: Paulina Wyka

Stylizacja: Oliwia Kijo

Makijaż: Dorota Piełudź

LOOK OF THE DAY – Backstage naszej sesji.

gold earrings / złote kolczykki "kółka" – Biżuteria YES

wool & cotton jacket / kurtka z wełny i bawełny – MLE Collection (ponownie dostępny pod koniec września)

black cotton T-shirt / czarny bawełniany T-shirt – MLE Collection (obecna kolekcja)

blue cropped jeans / niebieskie rozszerzane dżinsy – Zara

leather sandals / skórzane sandały – Porte & Paire

   Wiele miesięcy pracy nad kolekcją, kilka tygodni przygotowań do sesji zdjęciowej i w końcu nadszedł moment zwieńczenia wszystkich wysiłków – robimy kampanię dla MLE z naszymi flagowymi produktami na ten sezon.

    Czy będzie padać? A co jeśli wiatr będzie za silny? Czy będziemy nadawać z fotografką na tych samych falach? Czy dobrze dobrałyśmy modelkę? No i czy w ogóle jest sens abym tarabaniła się na sesję skoro muszę wziąć ze sobą dzieci i nie będzie ze mnie zbyt wiele pożytku? Na dzień przed wątpliwości zawsze są największe, ale nazajutrz ustępują już miejsca pełnej koncentracji.

   Wszystkie zdjęcia z nowej kampanii pokażę Wam w kolejnym wpisie (bardzo ciężko zdecydować się tylko na kilkanaście ujęć) a dziś, przy okazji niedzielnego „looku”, zostawiam Was z relacją zza kulis. Mój strój miał być przystosowany do warunków atmosferycznych (miało być ciepło i przyjemnie), ale kozaki, które zostały w domu byłyby chyba lepszym pomysłem niż sandały. Wybrałam też dżinsy (te same, które widziałyście w zeszłym tygodniu), czarny prosty t-shirt i wełniana kurtkę (która niebawem wróci do sprzedaży). Kolczyki to ten sam model, który widziałyście tutaj, tyle, że ściągnęłam z nich dodatkowe kółeczka.