
I am currently working on my patience. I’m waiting for warmer days, longer walks, fresh asparagus, fragrant peonies, and firs Easter with a larger family. In my small garden, I could start first gardening works and please my eyes with the first crocuses. This early spring aura, in different forms, has also arrived at my house. Thus, when would be a better moment to prepare a post on the green while-awayers?
* * *
Ćwiczę teraz moją cierpliwość. Czekam na cieplejsze dni, dłuższe spacery, świeże szparagi, pachnące piwonie i pierwszą Wielkanoc w nowym powiększonym składzie. W moim niewielkim ogrodzie można było już rozpocząć pierwsze prace i nacieszyć oczy przebijającymi się przez ziemie krokusami. Ta wczesnowiosenna aura, pod różnymi postaciami, zawitała też do mojego mieszkania. Kiedy, jak nie teraz, miałby więc powstać wpis o zielonych umilaczach?
* * *
 
 
1. So beautiful and delicate and yet they pricked Portos on the nose when he decided to have a closer look. I found these roses at a befriended flower shop (our beloved Narcyz in Gdynia Orłowo), but, unfortunately, I don’t know whether it’s "The Fairy", "Leonardo da Vinci", or "Margo Koster". I’m betting on the third one. Maybe anyone knows? The roses are arranged in a row on the kitchen counter, but I’d like to take a risk and plant them in the ground when they stop blooming.
* * *
1. Takie piękne i delikatne, a jednak ukłuły Portosa w nos, gdy ten postanowił się im "bliżej przyjrzeć". Róże znalazłam w zaprzyjaźnionej kwiaciarni (nasz kochany Narcyz w Gdyni Orłowo), ale niestety nie wiem czy to odmiana "The Fairy", "Leonardo da Vinci" czy "Margo Koster". Stawiałabym na tę trzecią. Może któraś z Was wie? Różyczki stoją teraz w szeregu na kuchennym blacie, ale chciałabym zaryzykować i wkopać je do ziemi, gdy przestaną kwitnąć.

2. I love books that offer not only recipes with the use of seasonal vegetables and fruit, but also photos of green pastures, dense forests, or blooming apple trees. The effect is that I’ve got plenty of books that have a superb layout, but they are full of recipes for quails, pheasants, strange puddings, and vintage cakes, whose ingredients I can’t even grasp. On the other hand, I still lack books with recipes for a quick dinner. I think it might be time to say “I’m sorry” to Nigella…
The above books are (starting from the left-hand corner) “Jadłonomia”, "The Physiology of Taste", "French Country Cooking" (a beautiful book, but the recipes are unattainable, unless you’ve got two days for preparing a dinner), "The Cottage Kitchen", "O jabłkach" (Eliza’s recipes are wonderful and I often use them), "The Secrets of Plants" (a fabulous book in which you can read, for example, that plants become “irritated” whenever they come into contact with fire), "O kwiatach".
3. It’s not a coincidence that I’ve decided to choose plant extracts in most of my cosmetics. Using the blessings of nature is slowly becoming a standard, instead of being only a fashion or a whim of eco-zealots. I’ve been testing these five products that you can see in the photo below for the past three weeks and they’ve all passed the test. Below, you can find their detailed descriptions.
* * *
2. Uwielbiam książki, w których znajdę nie tylko przepisy z wykorzystaniem sezonowych warzyw i owoców, ale również zdjęcia zielonych pastwisk, gęstych lasów, czy kwitnących jabłonek. Efekt jest taki, że mam mnóstwo książek, które są pięknie wydane, ale pełno w nich receptur na przepiórki, bażanty, dziwne puddingi i starodawne ciasta, których składników nawet nie rozumiem. Z kolei wciąż brakuje mi takich, gdzie podane są przepisy na szybki obiad. Chyba czas przeprosić się z Nigellą…
Powyższe książki to (od lewego górnego rogu) "Jadłonomia", "Fizjologia smaku", "French Country Cooking" (książka przepiękna, ale przepisy nie do zrobienia, chyba, że możemy poświęcić dwa dni na gotowanie kolacji), "The Cottage Kitchen", "O jabłkach" (akurat przepisy Elizy są świetne i często z nich korzystam), "Sekrety roślin" (niesamowita książka, z której dowiemy się na przykład o tym, że rośliny potrafią "denerwować się" na widok ognia), "O kwiatach".
3. To nie przypadek, że zdecydowana większość moich kosmetyków ma w swoim składzie wyciągi z roślin. Korzystanie z dobrodziejstw natury powoli staje się standardem, a nie modą czy fanaberią ekozapaleńców. Te pięć produktów, które widzicie na zdjęciu poniżej, testowałam przez ostatnie trzy tygodnie i wszystkie zdały egzamin. Poniżej znajdziecie ich dokładny opis.

Light volumising spray with lavender oil and grapefruit extract by Kevin Murphy. ANTI.GRAVITY.SPRAY is light and additionally protects hair against high temperature up to 220°C.
* * *
Lekki spray zwiększający objętość z olejkiem lawendowym i ekstraktem z grejpfruta od marki Kevin Murphy. ANTI.GRAVITY.SPRAY jest lekki i dodatków chroni włosy przed wysoką temperaturą suszenia do 220° Celsjusza.

Liquorice root extract and almond oil sound pretty nice, right? The above product is another one by Eenymeeny (I showed the previous one here). This brand specialises in cosmetics that can be used both by kids (already from the very first day of their lives) and women. Eveyday soothing cream is a multipurpose cosmetic which I currently keep in my handbag (or in the pram). It’s great to apply under makeup. It doesn’t contain any fragrance compositions, and its smell is an outcome of the natural ingredients used during its production. It stays on your skin only for a short period of time – that’s why it’s appropriate for atopic skin, skin with eczema, and allergy-prone skin. For the readers of Makelifeeasier.pl, I’ve got a discount code for shopping at www.eenymeeny.eu, it’s enough to use MLE10 to get a 10% discount (valid until the end of April 2019).
* * *
Ekstrakt z korzeni lukrecji i olej migdałowy brzmią całkiem nieźle prawda? Powyższy krem to kolejny produkt od Eenymeeny (poprzedni pokazywałam tutaj). Ta marka specjalizuje się w kosmetykach, które mogą być używane zarówno przez dzieci (już od pierwszego dnia życia) jak i kobiety. Krem łagodzący na co dzień to wielozadaniowy kosmetyk, który trzymam teraz w torebce (albo w wózku). Nadaje się nawet pod makijaż. Nie zawiera kompozycji zapachowej, a jego zapach wynika z zastosowanych surowców naturalnych i krótko utrzymuje się na skórze – między innymi dlatego jest odpowiedni szczególnie do pielęgnacji skóry atopowej, objętej egzemą i skłonnej do alergii. Dla Czytelniczek Makelifeeasier.pl mam teraz kod na zakupy w sklepie internetowym www.eenymeeny.eu, wystarczy wpisać kod MLE10 aby uzyskać 10% rabatu (ważny do końca kwietnia 2019).

I love MIYA brand for their serum (I’ve got both versions – a standard version and a mini version that I always take on my trips), so I eagerly started the testing of their novelties – highlighter with coconut oil, castor oil, almond oil, sweet orange oil, and mango butter. The highlighter can be applied directly onto your skin as a finishing touch to your makeup: onto cheekbones, eyelids, corner of eyes, browbones, bridge of the nose, neckline, arms, and collar bones. Below, you can see makeup with the use of Rose Diamond hue.
* * *
Markę MIYA uwielbiam za ich serum (mam zarówno wersję standardową, jak i turystyczną, która zabieram w podróże), więc chętnie rozpoczęłam testowanie ich nowości – rozświetlacza z olejkiem kokosowym, rycynowym, migdałowym, ze słodkiej pomarańczy i masłem mango. Rozświetlacz można używać bezpośrednio na skórę lub jako wykończenie makijażu: na kości policzkowe, powieki, kąciki oczu, łuki brwiowe, grzbiet nosa, dekolt, ramiona czy obojczyki. Poniżej widzicie makijaż z wykorzystaniem koloru Rose Diamond.
 
 
Fresh brand was created in Boston in 1991 cares that each of their products is based on natural ingredients. First Fresh cosmetics were soaps packed in a beautiful paper (Oval Soap is available until this day). Within the following years, the brand developed and introduced a whole gamut of products based on natural ingredients. I chose soybean-based face cleansing gel Soy Face Cleanser and Rose Face Mask, which is a moisturising rose mask. Both products are available at Sephora.
* * *
Marka kosmetyczna "Fresh", stworzona w Bostonie w 1991 roku, dba o to, aby każdy ich produkt oparty był o naturalne składniki. Pierwszymi kosmetykami Fresh były mydła opakowane w piękny papier (Oval Soap są w sprzedaży do dziś). W ciągu następnych lat marka rozwinęła się, mając w ofercie pełną gamę produktów na bazie naturalnych składników. Ja wybrałam żel do mycia twarzy na bazie soi Soy Face Cleanser oraz Rose Face Mask, czyli różaną maskę nawilżającą do twarzy. Oba produkty dostępne są w sieci Sephora.

4. This year, the crocuses and tulips that I planted last year will be joined by daffodils (yes, I know that they will bloom next year, but it’s still a miracle that I’ve found these bulbs somewhere between a lawnmower, grass seeds, and an old broom ;)). I’m a fan of hardy perennials as I like to think about plants as permanent residents who take root in my garden and greet me like an old friend every year. I make the only exception for herbs – the sprigs of this thyme will soon land in a baking tray together with the chicken ;).
* * *
4. W tym roku do krokusów i tulipanów, które sadziłam rok temu, dojdą jeszcze żonkile (tak, wiem, że zakwitną dopiero za rok, ale to i tak cud, że odnalazłam te cebulki gdzieś między kosiarką, nasionami trawy a starą miotłą ;)). Jestem fanką kwiatów wielosezonowych, bo lubie myśleć o roślinach jak o stałych mieszkańcach, które zapuszczają korzenie w moim ogrodzie i co roku witają się ze mną, jak ze starą znajomą. Wyjątek robię dla ziół – gałązki tego tymianku niedługo wylądują w brytfance razem z kurczakiem ;).

jacket / marynarka – NA-KD // trousers / spodnie – ZARA // wellies / kalosze – HUNTER // basket / kosz – Heidi Hawaii
 
               
               
               
             
      

 
  
 

 
 






 Wietrzenie szafy… w tym roku trochę szybciej nadszedł ten moment, gdy słońce i temperatura zmuszają do małych remanentów.
Wietrzenie szafy… w tym roku trochę szybciej nadszedł ten moment, gdy słońce i temperatura zmuszają do małych remanentów.  Zupy to ostatnio główna pozycja w moim menu. Mogę przygotować trzypiętrowy tort z kremem albo kaczkę w pięciu smakach, ale gdy przychodzi do krupniku, rosołu czy pomidorowej, to moja mama i babcia są nie do pobicia. W czym tkwi sekret?
Zupy to ostatnio główna pozycja w moim menu. Mogę przygotować trzypiętrowy tort z kremem albo kaczkę w pięciu smakach, ale gdy przychodzi do krupniku, rosołu czy pomidorowej, to moja mama i babcia są nie do pobicia. W czym tkwi sekret? Pomidorowa tylko z ryżem. A jak jest u Was?
Pomidorowa tylko z ryżem. A jak jest u Was? Nie może obyć się również bez miski rosołu – koniecznie z porządną porcją świeżej pietruszki!
Nie może obyć się również bez miski rosołu – koniecznie z porządną porcją świeżej pietruszki! 1. O poranku jest tu najpiękniej. // 2. Kiedy ja chcę wracać, a Portos jeszcze nie… // 3. Od kilku dni mam już mufkę do wózka, ale wcześniej umarłabym bez ciepłych rękawiczek. // 4. Nowe pluszowe detale w moim domu. Przybywa ich z każdym dniem… //
1. O poranku jest tu najpiękniej. // 2. Kiedy ja chcę wracać, a Portos jeszcze nie… // 3. Od kilku dni mam już mufkę do wózka, ale wcześniej umarłabym bez ciepłych rękawiczek. // 4. Nowe pluszowe detale w moim domu. Przybywa ich z każdym dniem… // Niby pierwsze promienie wiosennego słońca, a jednak chłód wciąż smaga ręce. Gdy pokazałam te rękawiczki na Instagramie wiele z Was pytało o link do sklepu –
Niby pierwsze promienie wiosennego słońca, a jednak chłód wciąż smaga ręce. Gdy pokazałam te rękawiczki na Instagramie wiele z Was pytało o link do sklepu –  Walentynkowy balon-serduszko od YES'a. W tym roku wieczór walentynkowy był odrobinę inny niż zwykle – Netflix, jedzenie na wynos i kanapa.
Walentynkowy balon-serduszko od YES'a. W tym roku wieczór walentynkowy był odrobinę inny niż zwykle – Netflix, jedzenie na wynos i kanapa.  1. Ach, gdybym miała czas na czytanie! // 2 i 3. Beżowe total looki to sprawdzony sposób na modny zestaw tej wiosny. // 4. Jeden z niewielu pierścionków (poza obrączką i tym zaręczynowym), które naprawdę lubię nosić. //
1. Ach, gdybym miała czas na czytanie! // 2 i 3. Beżowe total looki to sprawdzony sposób na modny zestaw tej wiosny. // 4. Jeden z niewielu pierścionków (poza obrączką i tym zaręczynowym), które naprawdę lubię nosić. // Portos uwielbia być mistrzem każdego zdjęcia, więc i tym razem postanowił ulepszyć ten kadr… Chciałabym Wam też przypomnieć, że marka
Portos uwielbia być mistrzem każdego zdjęcia, więc i tym razem postanowił ulepszyć ten kadr… Chciałabym Wam też przypomnieć, że marka  Moje nowości od Jo Malone.
Moje nowości od Jo Malone. 
  1. Taką plażę lubię najbardziej, słoneczna, ale spokojna, bez zgiełku, bez tłumów… // 2. Gdy ktoś przyniesie Ci po nieprzespanej nocy kawę do łóżka…// 3. Profil spaniela. // 4. Uwielbiam, gdy słoneczne promienie wpadają nieśmiało do mojej sypialni. Szkoda tylko, że od razu widać, gdzie nie starłam kurzu :D. //
1. Taką plażę lubię najbardziej, słoneczna, ale spokojna, bez zgiełku, bez tłumów… // 2. Gdy ktoś przyniesie Ci po nieprzespanej nocy kawę do łóżka…// 3. Profil spaniela. // 4. Uwielbiam, gdy słoneczne promienie wpadają nieśmiało do mojej sypialni. Szkoda tylko, że od razu widać, gdzie nie starłam kurzu :D. // W zimie nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez tubki kremu nawilżającego (mam je wszędzie – w samochodzie, w torebce, w kieszeni kurtki i w wózku :D) . Ten od
W zimie nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez tubki kremu nawilżającego (mam je wszędzie – w samochodzie, w torebce, w kieszeni kurtki i w wózku :D) . Ten od  
 
 1. Widzicie zdegustowanie Portosa? To przez ten bałagan na fortepianie. // 2 i 3. Beże, beże i jeszcze raz beże! // 4. Prezent od Chanel. //
1. Widzicie zdegustowanie Portosa? To przez ten bałagan na fortepianie. // 2 i 3. Beże, beże i jeszcze raz beże! // 4. Prezent od Chanel. //  Kolejne kulinarne brzydactwo :).
Kolejne kulinarne brzydactwo :).  Nasz ukochany "Bar Przystań" przy sopockiej plaży i zupa rybna na rozgrzanie po długim spacerze.
Nasz ukochany "Bar Przystań" przy sopockiej plaży i zupa rybna na rozgrzanie po długim spacerze. 

 Tuż po świętach, ale my nadal udajemy, że trwają w najlepsze. Rodzinnym spotkaniom nie było końca.
Tuż po świętach, ale my nadal udajemy, że trwają w najlepsze. Rodzinnym spotkaniom nie było końca.  Żegnamy choinkę ;).
Żegnamy choinkę ;).  1. To najpiękniejszy tort jaki widziałam! // 2. Niby huragany nie zdarzają się na tej części kontynentu… // 3. Sylwestrowe wspomnienia. // 4. Jagody, maliny, mus z białej czekolady… //
1. To najpiękniejszy tort jaki widziałam! // 2. Niby huragany nie zdarzają się na tej części kontynentu… // 3. Sylwestrowe wspomnienia. // 4. Jagody, maliny, mus z białej czekolady… // Tortowa abstrakcja.
Tortowa abstrakcja. 1. Wiele z Was pytało mnie co to za marka zagościła w styczniu na jednym z Instastory, więc uprzedzając Wasze pytania – czapka i sweter są z
1. Wiele z Was pytało mnie co to za marka zagościła w styczniu na jednym z Instastory, więc uprzedzając Wasze pytania – czapka i sweter są z  Kilka kilometrów od Sopotu.
Kilka kilometrów od Sopotu. Remont nie jest rzeczą, za którą przepadam, ale w tym jednym przypadku było!! Tu przygotowujemy się do położenia boazerii ściennej od
Remont nie jest rzeczą, za którą przepadam, ale w tym jednym przypadku było!! Tu przygotowujemy się do położenia boazerii ściennej od  1. Francuskie śniadanie. // 2. Trzy godziny później i boazeria już jest! // 3. Moje piękne morze. // 4.
1. Francuskie śniadanie. // 2. Trzy godziny później i boazeria już jest! // 3. Moje piękne morze. // 4.  Kokosowa nowość w mojej łazience czyli naturalna
Kokosowa nowość w mojej łazience czyli naturalna  A tu inny kosmetyk do włosów – Negin, przepraszam!
A tu inny kosmetyk do włosów – Negin, przepraszam!  1. Wystarczy cieszyć się z małych rzeczy. // 2. Wiele z Was uznało, że to właśnie
1. Wystarczy cieszyć się z małych rzeczy. // 2. Wiele z Was uznało, że to właśnie  Książka, którą widzicie na zdjęciach powyżej to
Książka, którą widzicie na zdjęciach powyżej to  1. Mój codzienny makijaż. // 2. Lubię, gdy budzi mnie słońce.  // 3. Mój piękny Gdańsk… // 4. Portos musi wypróbować, czy nowy dywan nadaje się do spania.  //
1. Mój codzienny makijaż. // 2. Lubię, gdy budzi mnie słońce.  // 3. Mój piękny Gdańsk… // 4. Portos musi wypróbować, czy nowy dywan nadaje się do spania.  // Sporo z Was prosiło, aby powtórzyć nazwy kosmetyków, których użyłam do makijażu przy tym stories. A więc: róż – CHANEL "Joues Contraste" odcień 430, żel do brwi – CHANEL "Le gel sourcils" transparent, tusz do rzęs – CHANEL "Le volume revolution", rozświetlacz CHANEL "Le lion"".
Sporo z Was prosiło, aby powtórzyć nazwy kosmetyków, których użyłam do makijażu przy tym stories. A więc: róż – CHANEL "Joues Contraste" odcień 430, żel do brwi – CHANEL "Le gel sourcils" transparent, tusz do rzęs – CHANEL "Le volume revolution", rozświetlacz CHANEL "Le lion"". 
  1. Kto nadmucha balony? // 2. Bo pozowanie leży w jego naturze. // 3. Spacer, czy to w ogrodzie, czy w lesie, zawsze jest dla Portosa największą radością. // 4. Zdrowo i smacznie. Nie zapomnijcie o wiórkach kokosowych, słonym karmelu i orzechach pekan!
1. Kto nadmucha balony? // 2. Bo pozowanie leży w jego naturze. // 3. Spacer, czy to w ogrodzie, czy w lesie, zawsze jest dla Portosa największą radością. // 4. Zdrowo i smacznie. Nie zapomnijcie o wiórkach kokosowych, słonym karmelu i orzechach pekan! 
 

 
     
  
 
 
 

 
  
 




 
 


 
 



