
Only within one week, the temperature in Tricity went down by 10 degrees. I was expecting a change of weather, but the thought about a warm sunny September was more tempting. However, I still hope that the lashing rain and storm on the Baltic are only a momentary weather whim. So far, I’ve been going for flavours that are closer to our hearts in the early fall season. Potato pancakes with mozzarella and basil served with smoked fish are my latest discovery. I recommend them to all potato lovers!
* * *
Zaledwie w przeciągu jednego tygodnia temperatura w Trójmieście spadła o 10 stopni C. Spodziewałam się zmiany pogody ale myśl o ciepłym, słonecznym wrześniu była bardziej kusząca. Nadal jednak mam nadzieje, że zacinający deszcz i sztorm nad Bałtykiem to tylko chwilowy kaprys pogodowy. Póki co sięgam po smaki, które bliższe są nam wczesną jesienią. A placki z ugotowanych ziemniaków z mozzarellą i bazylią podane z wędzoną rybą, to moje ostatnie odkrycie. Polecam wszystkim, którzy kochają ziemniaki!
Ingredients:
(recipe for 10 – 12 pieces)
8 cooked potatoes
2 mozzarella cheese ballshandful of fresh basil leaves
2 tablespoons of wheat flour
1 eggfreshly ground nutmeg / sea salt / freshly ground pepper
coconut oil for frying
served with: smoked fish, e. g. trout or the so-called salmon bellie
ssauce: yoghurt mixed with ground garlic, chives olive oil, and lemon juice
* * *
Skład:
(przepis na 10 – 12 sztuk)
8 ugotowanych ziemniaków
2 kulki mozzarelli
garść świeżych liści bazylii
2 łyżki mąki pszennej
1 jajko
gałka muszkatołowa / sól morska / świeżo zmielony pieprz
do smażenia: olej roślinny
do podania: wędzona ryba np. pstrąg lub tzw. brzuszki z łososia
sos: jogurt wymieszany z tartym czosnkiem, szczypiorem, oliwą z oliwek i sokiem z cytryny

Directions:
1. Use a fork or a potato press to smash the potatoes. Combine them with egg, diced mozzarella cheese, chopped basil leaves, and flour. Season everything with herbs and stir thoroughly until the ingredients are combined. Form balls, flatten them, and fry on hot oil – on both sides until slightly brownish.
2. Served the fried potatoes with yoghurt sauce and smoked fish.
* * *
A oto jak to zrobić:
1. Ugotowane ziemniaki ugniatamy widelcem lub przeciskamy przez praskę. Łączymy z jajkiem, pokrojoną w kostkę mozzarellą, posiekanymi liśćmi bazylii i mąką. Całość doprawiamy ziołami i dokładnie mieszamy do połączenia się smaków. Z masy formujemy kulkę, ugniatamy placuszek i smażymy na rozgrzanym tłuszczu – z obu stron, do zarumienia.
2. Usmażone placki podajemy z sosem jogurtowym i wędzoną rybą.
Ugotowane ziemniaki ugniatamy widelcem lub przeciskamy przez praskę. Łączymy z jajkiem, pokrojoną w kostkę mozzarellą, posiekanymi liśćmi bazylii i mąką. Całość doprawiamy ziołami i dokładnie mieszamy do połączenia się smaków.
Z masy formujemy kulkę, ugniatamy placek i smażymy na rozgrzanym tłuszczu – z obu stron, do zarumienia.
Usmażone placki podajemy z sosem jogurtowym i wędzoną rybą (polecam wędzonego pstrąga lub brzuszki z łososia).


Przepis na ciasto:
A oto jak to zrobić:
Wyrośnięte ciasto ponownie zagniatamy i dzielimy na kilka części. Z jednej części formujemy kulkę, lekko spłaszczamy i umieszczamy na niej kawałki owoców oraz czekoladę z cynamonem.
Schłodzoną kruszonkę ścieramy na tarce i posypujemy drożdżówki.


Na początek moje kulinarne niziny ;). Awokado ratuje mnie ostatnio non stop. Tu z rukolą, łososiem wędzonym, kroplą oliwy truflowej i świeżym pieprzem.
Z orzechową pastą marokańską i chlebkiem jaglanym również bardzo pyszne!
Wersja "na skąpca" czyli z rukolą, oliwą i suszoną żurawiną.
1. Uprzedzam Wasze pytania o sukienkę – mam ją kilka sezonów i pochodzi z Zary. // 2. Widziałyście już nowe wydanie Vogue? Moc jesiennych inspiracji czeka w środku. // 3. Czy mi się wydaje, czy zaczynają żółknąć? // 4. Makaron i mule.
Moje domowe biuro. To tutaj pracuję jeśli tylko maluch mi na to pozwoli ;).
1. Nową pościel trzeba przecież "przetestować". // 2. Ten idealny golf będzie można kupić już w ten piątek. // 3. Moje "perełki" i nie tylko. Kolczyki i pierścionki są z tegorocznej kolekcji YES. // 4. Sięgamy po coraz więcej. //
Kadry z najnowszej, jesienno-zimowej sesji dla MLE Collection. Zamek w Mosznej to naprawdę niezwykłe miejsce. Na efekty musicie jeszcze trochę poczekać, ale już teraz mam dla Was kilka ujęć z backstage'u.
Prawie jak w Hogwarcie.
1. Jak z bajki. Albo filmu grozy ;). // 2. Przy sesji czuwały dziewczyny z 2in. // 3. A może tu zrobimy kolejne zdjęcie? // 4.Tuż po przybyciu do zamku.
Czasem wystarczy jeden leniwy poranek, aby poczuć pełnię szczęścia.
Kocham te nasze sielskie widoki.
Oglądamy księżyc. Opowiadam o moich ulubionych gwiazdozbiorach, o Perseuszu, Andromedzie i Wielkiej Niedźwiedzicy.
Nieidealny.
Gdy twoja mama zdobywa świat…
… a ty próbujesz wygrzebać się z dresów ;).
Konkurs na nianię rozstrzygnięty.
Po wielu (wielu, wielu) miesiącach wesele naszych przyjaciół zmusiło mnie do pierwszej od dawna imprezy ;).
Było super! 

Z pewnością nie jestem co raz młodsza, ale nigdy nie czułam się z samą sobą tak dobrze :).
Weekendy.
W podróży.
1. Działkowanie. // 2. I tradycyjnie już – Portos prosi o własną rubrykę na blogu. Damy mu szansę? // 3. Gdy starsza koleżanka chce pochwalić się swoimi Barbie. Na wspólną zabawę trzeba niestety jeszcze trochę poczekać. // 4. Ostatne dni wakacji. //
"My sun, my moon and all my stars."
Instagram pękał w szwach od pytań dotyczących tej sukienki. I w ogóle się Wam nie dziwię, bo jest świetna. Można ją kupić w sklepie 








* * *

Clafoutis można również przygotować z czereśniami lub jagodami. Przepis na ciasto jest wyjątkowo prosty – wręcz niektórzy przyrównują go do ciasta na naleśniki :)
Clafoutis smakuje trochę jak pudding, trochę jak flan. Niech się nie zniechęcą osoby, które będą piekły po raz pierwszy ten deser – ciasto po wyjęciu z piekarnika może sprawiać wrażenie niedopieczonego lub przypominać słynnego zaklaca. Otóż tak nie jest i o to w tym chodzi :)
Clafoutis możemy podać z lodami, bitą śmietaną lub cukrem pudrem – ale koniecznie lekko ciepły :)
Francuzi używają do niego czereśni z pestkami, moja wersja jest z wydrylowanymi wiśniami.