Strój dnia!

Po udanym weekendzie znów jestem w biegu! Dzisiaj przedstawiam Wam typowo jesienną stylizację. Nie wiem jak Wy radzicie sobie z coraz chłodniejszym wiatrem wywołującym gęsią skórkę, ale u mnie świetnie sprawdza się tego typu szalik, a raczej komin (www.trendsetterka.com ). Tuniki i leginsy to najwygodniejsze połączenie na świecie, więc będę się trzymać tej kombinacji. Znalazłam też w końcu idealną dużą kopertówkę! Mieszczą się do niej "prawie" wszystkie potrzebne rzeczy:)

szalik i kopertówka – trendsetterka.com

kozaki – Stradivarius (dostępne teraz w sklepach za super cenę: 289 zł)

tunika – Cubus

ramoneska – Zara

Today I don’t feel like doing anything

No i po urodzinach! Impreza udała się wyjątkowo. Bardzo dziękuję wszystkim kochanym gościom za przyjście:). Wam z kolei bardzo, bardzo dziękuję za wszystkie życzenia:) Po takiej ilości miłych słów mogę śmiało powiedzieć, że lepszych urodzin nie mogłabym sobie wymarzyć:).Dziś powoli dochodzę do siebie, a pomaga mi w tym wspaniały tort urodzinowy. Całe szczęście po wczoraj ostał się jeszcze porządny kawałek Malinowego Króla przepisu Zosi :) (tu znajdziecie przepis: https://www.makelifeeasier.pl/inne/malinowy-krol-przepis-na-tort-malinowy/ ) 

Jesienna tarta z miodem i z orzechami włoskimi.

Skład:

ciasto:

150 g mąki

30 g cukru

125 g pokrojonego w kostkę masła

1 łyżka wody (opcjonalnie)

farsz:

150 ml śmietanki 36 %

70 g masła

25 g cukru

300 g orzechów włoskich

1 jajko

4-5 łyżek miodu

skórka z pomarańczy + 1 łyżka cukru+ kilka kropel wody

A oto jak to zrobić:

1. Do szerokiej miski (albo na stolnicę) przesiewamy mąkę, dodajemy pokrojone na kawałki masło, cukier i skrapiamy łyżką wody (opcjonalnie). Zdecydowanym ruchem zagniatamy ciasto i odkładamy na 30 minut do zamrażalnika. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni C. Skórkę z pomarańczy kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na maśle z kroplami wody.

2. Ciasto wyjmujemy z zamrażalnika i wykładamy nim formę. Nakłuwamy wierzch ciasta widelcem. Pieczemy ok. 25 minut aż ciasto uzyska złoty kolor. Wyjmujemy ciasto z piekarnika i odstawiamy aż ostygnie. W rondlu roztapiamy masło, cukier i miód. Dolewamy śmietankę i roztrzepane jajko oraz skórkę z pomarańczy. Dorzucamy orzechy i mieszamy. Gotujemy na małym ogniu ok. 4-5 minut, stale mieszając. Tak przygotowany farsz, przelewamy na ciasto i pieczemy 20 minut w piekarniku rozgrzanym do temperatury 190 stopni C. Ciasto najlepiej podawać aż ostygnie, wtedy masa nie będzie aż tak płynna.

 

Saturday night fever

Nadszedł czas na świętowanie moich urodzin:)! Wszystko jest już prawie gotowe, łącznie ze mną. W ciągu dnia było sporo przygotowywania, więc mój strój nie był zbyt wyjściowy…

t shirt – Cubus

dresy – Abercrombie

buty – Emu

Wystarczyła mi jednak godzina, suszarka i lokówka, aby być już gotową na wieczór:). Wyjątkowo na tę okazję nie miałam problemu z doborem kreacji. Za każdym razem gdy koleżanki pytają mnie, co powinny ubrać na urodziny, bez wahania odpowiadam: sukienkę! W tej kwestii całkowicie poddałam się amerykańskim zwyczajom. Tego dnia powinnyśmy zwracać na siebie uwagę jeszcze bardziej niż zwykle:). Ze mną nie mogło być inaczej. Tę sukienkę kupiłam na asos.com dawno temu.  Długo wyczekiwała w szafie odpowiedniej okazji:). Ponieważ jest  "dosyć" wyzywająca postanowiłam nie dodawać do niej żadnej biżuterii, zrezygnowałam nawet z jakiegokolwiek koloru na paznokciach. A czy Waszym zdaniem ta kreacja jest odpowiednia na świętowanie urodzin?:) 

Dzisiaj poza świętowaniem moich 24 urodzin, moi drodzy czytelnicy dali mi jeszcze jeden powód do radości:). Na facebooku jest nas już ponad 40 000 :) To będzie długa noc!

Sukienka z niedzieli:)

Wiele z Was pytało o sukienkę, którą miałam na sobie w zeszłą niedzielą. Ponieważ nie wszystkie z Was czytają komentarze, to postanowiłam zrobić o niej osobny post. Sukienkę kupiłam na asos.com. Chociaż ostatnio założyłam ją na wieczór, to według mnie świetnie spełnia swoją funkcję także na co dzień :). 

http://www.asos.com/ASOS/ASOS-Ponti-Fit-and-Flare-Dress/Prod/pgeproduct.aspx?iid=1251217&cid=8799&sh=0&pge=3&pgesize=200&sort=-1&clr=Navy

Pierożki z ciasta francuskiego z kurkami.

   W tym przepisie tak naprawdę nie ma jakieś większej i ukrytej filozofii. Kupuję gotowe ciasto francuskie, dostępne prawie w każdym większym sklepie spożywczym, cebulę i pietruszkę zazwyczaj mam głęboko schowaną na dnie lodówki. A kurki to pozostałości z jesiennych spacerów.

Skład:

400-500 g kurek

1-2 cebule

1 pęczek pietruszki

1 pęczek szczypioru

gotowe ciasto francuskie

1 żółtko

świeżo zmielony pieprz

sól 

A oto jak to zrobić:

1. Kurki dokładnie myjemy pod wodą, tak żeby usunąć najdrobniejszy piasek, suszymy i drobno siekamy. Smażymy na maśle (ok. 5-8 minut), aż woda wyparuje. Szczypiorek i cebulę kroimy na bardzo drobną kostkę i dodajemy do kurek. Smażymy kolejne 2-3 minuty (nie warto dłużej smażyć, gdyż kurki twardnieją i tracą na swym smaku). Doprawiamy świeżo zmielonym pieprzem, solą a na końcu poszarpaną pietruszką.

2. Gotowe ciasto francuskie, rozkładamy na oprószonej mąką stolnicy i rozwałkowujemy na cienki plastry. Za pomocą szklanki odrysowujemy koła i wycinamy okrągłe placuszki. Nakładamy gotowy farsz na połowę placuszka, doklejamy drugą połowę. Dociskamy palcami a następnie za pomocą widelca robimy nakłucia przy brzegach. Gotowe pierożki układamy na papierze pergaminowym. Możemy posmarować roztrzepanym żółtkiem. Pieczemy w piekarniku o temperaturze 180 stopni C, ok. 15-20 minut.