LOOK OF THE DAY

5E1A3658

leather jacket / ramoneska – Zara (stara kolekcja, podobna tutaj)

sneakers / trampki – Converse

watch / zegarek – Nixon

dress / sukienka – Pull&bear

sunglasses / okulary – Ray-Ban

leather bag / skórzana torba – Ecid (podobna tutaj)

   Finding a person who hasn't been complaining about the weather would be little short of miraculous in the Tricity. Courtesy small talks were thus significantly simpler than usually, as words concerning the perpetually rainy weather were particularly hard to avoid. It can be even said that owing to that, we had more frequent conversations with other people. When I ran soaking wet into the nearby shop, I looked so pitiful that even the taciturn shop assistant, whose voice I hadn't had the opportunity to hear until then, commented on the whole situation in his own way (even before I was able to say "good morning" and sneeze at the top of my voice) – "you're so drenched…you should have taken an umbrella with you" (never enough of cordiality).

   When on a Saturday morning the sun started to shine shyly from between the clouds, I quickly used the opportunity and got onto taking pictures.  Please forgive me these early autumn references (jersey dress and leather jacket), but, against my will, the summer mood has somehow left me. And what about you? 

***

   Znalezienie osoby w Trójmieście, która w ostatnich dniach nie narzekała na pogodę graniczyłoby z cudem. Kurtuazyjne rozmowy były więc znacznie łatwiejsze niż zwykle, bo słowa na temat wiecznie padającego deszczu same cisnęły się do ust. Można wręcz rzec, że dzięki temu odzywaliśmy się do siebie nawzajem częściej niż zwykle. Wpadając przemoknięta do pobliskiego sklepu, wzbudzałam taką litość, że nawet mrukliwy sprzedawca, którego głosu do tej pory nie było mi dane usłyszeć, skomentował to na swój sposób (jeszcze nim zdążyłam powiedzieć "dzień dobry" i kichnąć na cały głos) "ale pani zmokła… trzeba było wziąć parasol"  (serdeczności nigdy dość). 

   Gdy w sobotni poranek słońce zaczęło się nieśmiało wychylać zza chmur szybko wykorzystałam szansę i zabrałam się za zdjęcia.  Wybaczcie mi te wczesnojesienne naleciałości (dzianinowa sukienka i skórzana kurtka), ale wbrew mojej woli letni nastrój jakoś mi uleciał. A Wam?  

5E1A3774 5E1A36925E1A37485E1A3663 5E1A3758 5E1A37385E1A3721

Czy to już koniec lata? Tarta z karmelizowanymi gruszkami z rozmarynem i kurkami

IMG_6033

   I have included this question in the title on purpose, as I don't know how about you, but the summer definitely leaves me hungry for more this year. I can't recall a year in recent times that had so few warm days as this year. I can count our trips to the beach on the fingers of one hand – half of them ended in escaping a storm or simply being cold! It seems to me that the time has accelerated, and I have inevitably missed out on a couple of summer evenings, I didn't pay a visit to the Summer Stage of the Municipal Theatre in Orłowo – which I like so much, we didn't sleep outdoors in the garden…

***

   W tytule celowo zadałam to pytanie, bo nie wiem jak Wy ale ja w tym roku zdecydowanie czuję niedosyt lata. Nie pamiętam, żeby w ostatnich latach tak mało ciepłych dni było jak w obecnym roku. Na palcach jednej ręki mogę policzyć nasze wyjścia na plaże – połowa z nich kończyła się ucieczką przed burzą lub tak po prostu było nam za zimno! Mam wrażenie, że czas przyspieszył a ja nieuchronnie przegapiłam kilka letnich wieczorów, nie odwiedziłam Sceny Letniej Teatru Miejskiego w Orłowie – którą tak lubię, nie spaliśmy w ogrodzie pod gołym niebem…

IMG_5890
Ingredients:
(baking tray with a diameter of 28 cm)
shortcrust pastry:
200 g of flour (wheat or whole-grain)
100 g of butter
1 tablespoon of lukewarm water
handful of grated Parmesan cheese
pinch of sea salt + 1 tablespoon of dried oregano
filling:
approx. 400 g of fresh chanterelles
1/2 of a pack of feta
2 sprigs of fresh rosemary
2 pears + 2 tablespoons of brown sugar
4 eggs
250 ml of dense yoghurt or whipping cream (30% butterfat)
handful of grated Parmesan cheese (optional)
1 onion
2-3 tablespoons of buttersea
salt and freshly ground pepper

Skład:
(forma o średnicy 28 cm)
kruche ciasto:
200 g mąki (pszennej lub razowej)
100 g masła
1 łyżka letniej wody
garść tartego parmezanu
szczypta soli morskiej + 1 łyżka suszonego oregano
farsz:
ok. 400 g świeżych kurek
1/2 opakowania fety
2 gałązki świeżo rozmarynu
2 gruszki + 2 łyżki brązowego cukru
4 jajka
250 ml gęstego jogurtu lub śmietanki 30%
garść tartego parmezanu (opcjonalnie)
1 cebula
2-3 łyżki masła
sól morska i świeżo zmielony pieprz
IMG_5894

Directions:

1.     Sift the flour and salt into a bowl, add butter, oregano, grated Parmesan cheese, a pinch of salt, and water. Knead the dough and place it in the fridge for 30 minutes. Fry the washed chanterelles in a little bit of butter. Place the fried mushrooms on a plate and use the same pan to delicately fry the diced onion.

2.     Melt brown sugar with rosemary in a hot pan. Add sliced (fine slices) pears (you can peel them). Fry everything until the pears are soft.

3.     Take the shortcrust pastry out of the freezer, grease the tray, and line it with the pastry. Make a few small holes in the top with a fork. Place the pastry in the oven preheated to 180ºC. Bake for approx. 25 minutes until golden.

4.     Whisk the eggs in a medium-size bowl. Add yoghurt or whipping cream, grated Parmesan, and season with salt and pepper.

5.     Carefully take the shortcrust pastry out of the oven. Place the slightly fried onion, fine pieces of feta, pears with rosemary and chanterelles on top of the pastry. Pour the egg mixture over everything. Place the tart in the oven preheated to 180ºC (use the over function with upper and lower heating elements switched on) and bake for approx. 25 minutes or until the filling curdles. The tart can be served both hot or cold.

A oto jak to zrobić:

1.     Mąkę z solą przesiewamy do miski, dodajemy masło, oregano, tarty parmezan, szczyptę soli i wodę. Zagniatamy ciasto i odkładamy do lodówki na 30 minut. Wyczyszczone kurki podsmażamy na odrobinie masła. Usmażone grzyby przekładamy na talerz i na tym samym tłuszczu podsmażamy delikatnie posiekaną cebulę.

2.     Na rozgrzanej patelni rozpuszczamy brązowy cukier z rozmarynem. Dodajemy pokrojone na plastry (cienkie) gruszki (możemy obrać ze skórki). Całość smażymy do momentu, aż zmiękną gruszki.

3.     Ciasto wyjmujemy z zamrażalnika, smarujemy formę tłuszczem i wykładamy formę ciastem. Nakłuwamy powierzchnię widelcem. Wkładamy ciasto do rozgrzanego piekarnika do 180 stopni. Pieczemy ok. 25 minut, dopóki nabierze złocistej barwy.

4.     W średniej misce ubijamy jajka, dodajemy jogurt lub śmietankę, tarty parmezan i doprawiamy solą i pieprzem.

5.     Kruchy spód ostrożnie wyjmujemy z piekarnika i rozkładamy na nim podsmażoną cebulę, drobne kawałki fety, gruszki z rozmarynem i kurki. Całość zalewamy masą jajeczną. Tartę wstawiamy do rozgrzanego piekarnika do 180 stopni C (opcja: góra-dół) i pieczemy ok. 25 minut lub do momentu, aż farsz się zetnie. Tartę podajemy zarówno na ciepło jak i na zimno.

IMG_6081IMG_6088IMG_5941-1IMG_6051IMG_6037IMG_5929IMG_6070IMG_6020IMG_6061 

5 kosmetyków, które pomogą Ci wyglądać jak gwiazdy z Instagramu

5E1A3150

   Ideally contoured faces, raven-black brows, tan that seems to be an outcome of a two-week holiday spent on Greek islands, matte lips with a coat of Kylie Jenner's lipsticks, and a waistline that really makes one's head spin – in many cases, Instagram stars tend to be very similar to one another and their looks are often over-the-top. If you add the overuse of apps changing facial features on top of that, models in fashion magazines (which are greatly edited in Photoshop) come across as more natural. Something that was supposed to become an alternative to professional photo shoots in Vogue became its own caricature. But! Slightly dismayed, I need to admit that some of the tricks borrowed from girls, who are famous for taking perfect selfies and spending more than half of their year in the pool and the second half in Paris (with short breaks for getting back to the pool), might also become useful for mere mortals who don't even have Instagram accounts.

1. Double Wear Foundation by Estee Lauder

This product is another proof that word-of-mouth recommendations work best. I heard about the magical properties of this foundation from my good friend; however, I didn't pay any attention to this piece of information. Only when I had familiarised myself with the famous instagrammer pitching this product (and her makeup was really p e r f e c t) did I decide to give it a go. Surely, it isn't a foundation which can be used on a daily basis (and if Instagram stars do that, I really feel sorry for them) because it is heavy. However, its coverage is unsurpassed – it will be ideal for important events.

***

   Idealnie wykonturowane twarze, kruczoczarne brwi, opalenizna jak po dwóch tygodniach spędzonych na greckich wyspach, matowe usta wymalowane pomadkami od Kylie Jenner i wcięcia w talii przyprawiające o zawrót głowy – instagramowe gwiazdy w wielu przypadkach są do siebie bardzo podobne i często przesadzają. Jeśli doda się do tego nadużywanie aplikacji, zmieniających rysy twarzy, to bardziej naturalne okazują się być modelki w modowych magazynach (solidnie podkręconych przez photoshop). Coś co miało być alternatywą dla profesjonalnych sesji zdjęciowych w Vogue'u, stało się swoją własną karykaturą. Ale! Z lekką konsternacją muszę przyznać, że niektóre patenty zapożyczone od dziewczyn słynących z robienia perfekcyjnych selfie i spędzających ponad połowę roku w basenie, a drugą połowę w Paryżu (z drobnymi przerwami na powrót do basenu), mogą przydać się także zwykłym śmiertelniczkom, które konta na Instagramie nawet nie posiadają. 

1. Podkład Double Wear marki Estee Lauder 

Ten produkt, to kolejny przykład na to, że poczta pantoflowa sprawdza się najlepiej. O magicznych właściwościach tego podkładu powiedziała mi moja dobra koleżanka, ale kompletnie nie przywiązałam do tej informacji wagi. Dopiero gdy poznałam słynną instagramowiczkę zachwalającą ten produkt (a jej makijaż był naprawdę p e r f e k c y j n y) postanowiłam dać mu szansę. Z pewnością nie jest to podkład, który można stosować codziennie (i jeśli gwiazdki instagrama to robią, to bardzo współczuję) bo jest ciężki, natomiast jego krycie nie ma sobie równych – idealnie sprawdzi się na wielkie wyjścia. 

5E1A2944

2. Creams, supplements, face masks, or a serum with vitamin C

Vitamin C is one of the few cosmetic ingredients which really give visible results when it comes to the appearance of my skin. It becomes smoother and more radiant. In this case, it is worth undergoing treatment, which is based on this ingredient, in a beauty parlour, but you can also prepare a face mask at home. It is enough to take vitamin C in pills and crumble it, dissolve the obtained powder in a small amount of water, and apply on your face. However, during such a series of treatments, you have to be careful when it comes to sun exposure – at least, that is what my dermatologist claims, even though I am aware that the opinions are divided. I think that it is better to be safe than sorry and thus, for everyday skin care, I choose cosmetics which, despite their vitamin C contents, can be used on sunny days (I eagerly recommend a serum by Mincer Pharma that you can see in the picture below and which contains such properties).

2. Kremy, suplementy, maseczki czy serum z witaminą C

Witamina C to jeden z niewielu składników kosmetyków po których widzę prawdziwą poprawę wyglądu mojej skóry. Jest dzięki niej gładsza i bardziej promienna. Warto w tym przypadku skorzystać z zabiegu opartego o ten składnik w gabinecie kosmetycznym, ale można też przygotować maskę w domu. Wystarczy pokruszyć witaminę C w tabletkach, rozpuścić w niewielkiej ilości wody i nałożyć na twarz. W trakcie jej stosowania trzeba jednak uważać na ekspozycję słoneczną – tak przynajmniej twierdzi moja pani dermatolog, chociaż wiem, że zdania w tej kwestii są podzielone. Ja jednak wolę chuchać na zimne i do codziennej pielęgnacji wybieram te kosmetyki, które mimo zawartości witaminy C mogą być stosowane w słoneczne dni (gorąco polecam serum marki Mincer Pharma na zdjęciu poniżej, które posiada takie właściwości). 

5E1A2923 5E1A2996

3. Highlighter

It is one of the favourite cosmetics of make-up artists, as a skilfully highlighted face reflects light and, owing to that, looks great in pictures. Recently, my favourite cosmetic has been… loose powder eye shadow by Inglot which has been part of my make-up bag for a while now (unfortunately, the number has already worn down). I use a powder brush and apply a little bit of this product on my cheeks and the bridge of my nose with delicate strokes.

4. Bronzing powder

If I'm having a bad day and, after looking in the mirror, I know that my appearance ideally reflects the state of my mind, I use two things – a sweater or a blouse in white and… a bronzing powder. I'm not a great fan of strong tan, but a little bit of terracotta colour immediately makes us look more healthy, younger, and, altogether, we can apply a smaller amount of makeup. Girls, who professionally deal with taking "selfies," are well aware of that – bronzing powder is probably their favourite cosmetic also because it works well when it comes to the currently popular face contouring. I use the one by Swederm, which has been recently available in a package containing a mirror (I've got a discount code on this product for you! It is enough to insert the code SwedermKasia during the purchase, and you will be able to buy the bronzing powder with a mirror for 75 PLN instead of 95 PLN).

3. Rozświetlacz

To jeden z ulubionych kosmetyków makijażystów, bo umiejętnie rozświetlona twarz odbija światło i dzięki temu dobrze wygląda na zdjęciach. Ostatnio, moim ulubionym kosmetykiem jest… sypki cień do powiek marki Inglot, który jest w mojej kosmetyczce od dawna (numer niestety już się starł). Nakładam odrobinę tego produktu na pędzel do pudru i delikatnym muśnięciem nakładam na policzki i grzbiet nosa.

4. Bronzer 

Jeśli mam zły dzień, a po spojrzeniu w lustro wiem już, że mój wygląd idealnie odzwierciedla stan mojego umysłu, to sięgam po dwie rzeczy – sweter lub bluzkę w białym kolorze i… bronzer. Nie jestem wielką fanką mocnej opalenizny, ale odrobina koloru terakoty sprawia, że od razu wyglądamy zdrowiej, młodziej i summa summarum możemy nałożyć mniej makijażu. Doskonale wiedzą o tym dziewczyny, które zawodowo zajmują się robieniem "selfie" – brozner to chyba ich ulubiony kosmetyk, także dlatego, że dobrze sprawdza się przy popularnym dziś konturowaniu twarzy. Ja używam ten marki Swederm, który od niedawna można kupić w opakowaniu zawierającym lusterko (mam dla Was kod rabatowy na ten produkt! wystarczy wpisać kod "SwedermKasia" w trakcie dokonywania zakupu, a będziecie mogły kupić bronzer z lusterkiem w cenie 75 złotych zamiast 95 złotych). 

5E1A2951 5E1A2967

5. Nude eyeshadow palette

Instagram old hands want to look natural; therefore, they seldom opt for strong colours when it comes to eye shadows. Soft brown and beige colours are their favourite ones. I'm not a great fan of intricate makeup (even though some of them are really pretty, check out here), and I prefer a more delicate version which can be applied quickly. I use Bobbi Brown NUDE ON NUDE eyeshadow palette. First, I use a warm beige eye shadow on the whole lid, then, I use a fine angle brush to apply dark brown eye shadow on the upper lash line. Finally, I apply a generous coat of mascara. And that's it.

5. Paleta cieni w kolorach beżów i brązów

Instagramowe wyjadaczki chcą wyglądać naturalnie, dlatego rzadko kiedy decydują się na mocne kolory cieni do powiek. Stonowane brązy i beże to ich ulubione kolory. Ja nie przepadam za misternymi makijażami (chociaż niektóre są naprawdę ładne, sprawdźcie tutaj) i preferuję delikatniejszą wersję, którą można wykonać bardzo szybko. Wykorzystuję do niej paletę cieni Bobby Brown NUDE ON NUDE. Najpierw na całą ruchomą powiekę cień w kolorze ciepłego beżu, następnie cienkim, ściętym pędzlem nakładam ciemnobrązowy cień przy samej linii rzęs. Na koniec mocno tuszuję rzęsy. I to wszystko. 

5E1A3046-2 5E1A3001 5E1A3003 5E1A3156

If you managed to spot out other tricks of Instagram stars, let me know about them in your comments. Have a nice afternoon!

Jeśli udało Wam się wyłapać inne triki instagramowych gwiazd, to koniecznie podzielcie się nimi w komentarzach. Miłego popołudnia!

 

Look of The Day and my short trip to Croatia

5E1A0351

shirt / koszula – Medicine on Answear.com

hat / kapelusz – J.Crew (podobny tutaj)

black top / czarny top – Mango

shorts / szorty – Medicine

sunglasses / okulary – Ray-Ban

shoes / buty – Massimo Dutti (stara kolekcja)

   Two days are definitely too short a period of time to get acquainted with the charms of Croatia, but it is surely enough to fall in love with this country. Beautiful (although mostly rocky) beaches, delicious food, the sun, and lack of pretence are only a couple of multifold advantages of Opatija – a small town on the Istrian Peninsula. Opatija was one of the most famous health resorts in Europe and one of the favourite recreation places of various well-known individuals (including Józef Piłsudski and Henryk Sienkiewicz). I'm sure that this town will please everyone who would like to feel a little bit as if they suddenly shifted back in time one hundred years during their holiday – in a good way of course.

    In only 48 hours, I was able to lie for a while on a deckchair (Design Hotel Royal), pay a visit to a small town of Rovinj, and take a trip to a totally wild beach (Cres Island). My list of places to visit is, however, a lot longer (someday, I would really like to see the Krka National Park with its beautiful waterfalls or the little town of Mondovi, famous for truffles and truffle-searching dogs). I packed classic holiday essentials – a white cotton shirt (ideal as a cover from the wind on a boat or a cover when we don't want to strut only in our bathing suit), khaki shorts, and a close-fitting strappy top.

   PS Again, I've got a 20% discount code for you for shopping at Answear.com. The code is valid until 31 August. It is enough to insert the code "MLE39" during the purchase – you can find more details here (some brands are excluded from this offer). Have a pleasant shopping experience!

***

   Dwa dni to zdecydowanie za mało aby dobrze poznać uroki Chorwacji, ale na pewno wystarczająco żeby się w niej zakochać. Piękne (choć w większości kamieniste) plaże, pyszne jedzenie, słońce i brak zadęcia to tylko kilka z wielu zalet Opatiji – miasteczka położonego na półwyspie Istria. Opatija była jednym z najsłynniejszych uzdrowisk w Europie i jednym z ulubionych miejsc wypoczynku wielu znamienitych postaci (między innymi Józefa Piłsudskiego i Henryka Sienkiewicza). Jestem pewna, że to miejsce spodoba się każdemu, kto na wakacjach chciałby poczuć się trochę tak, jakby czas cofnął się nagle o sto lat, w dobrym tego słowa znaczeniu, oczywiście.

   W ciągu zaledwie 48 godzin udało mi się poleżeć chwilę na leżaku (Design Hotel Royal), odwiedzić miasteczko Rovinj i wybrać się na zupełnie dziką plażę (wyspa Cres). Moja lista miejsc do zobaczenia jest jednak znacznie dłuższa (bardzo chciałabym zobaczyć kiedyś Park Narodowy Krka z przepięknymi wodospadami, czy miasteczko Montovi słynące z trufli i psów ich poszukujących). Do walizki spakowałam wakacyjne klasyki – białą bawełnianą koszulę (idealną jako osłona od wiatru na łódce, czy okrycie, kiedy nie chcemy paradować w samym kostiumie), szorty w kolorze khaki i dopasowaną bluzkę na ramiączkach. 

   PS. Po raz kolejny mam dla Was zniżkowy kod do Answear.com w wysokości 20%, ważny do 31 sierpnia. Wystarczy wpisać kod MLE39 przy dokonywaniu zakupu – więcej szczegółów znajdziecie tutaj (niektóre marki są wyłączone z promocji). Miłych zakupów!

5E1A04855E1A0124 5E1A0127 5E1A0142 5E1A0194 5E1A0167 5E1A0214 5E1A0233 5E1A0092 5E1A0213 5E1A0289 5E1A0298 5E1A04775E1A0451 5E1A0336 5E1A0412 5E1A03285E1A0354 5E1A0105

Co Panna Młoda to inny gust. Znajdź coś dla siebie

I haven't published such a post on my blog yet – I have slightly neglected the subject of weddings, but because it is very topical, I have decided to prepare a couple of inspirations. Have a nice weekend!

***

Takiego wpisu jeszcze na blogu nie publikowałam – temat ślubów był przeze mnie traktowany trochę po macoszemu, ale ponieważ to dziś bardzo aktualny temat, postanowiłam przygotować kilka inspiracji. Miłego weekendu!

 

collagerfr4

1. Opaska – J. Crew 2180zł 2. Biustonosz – Intimissimi 3. Brazyliany – Intimissimi 4. Buty – Steve Madden 250zł 5. Sukienka – IVY&OAK 1049zł 6. Kartka – J. Crew 30zł 7. Kieliszki – J. Crew 300zł 8. Obrączka – Tiffany&Co.

collage878686

1. Sukienka – Unique 999zł 2. Buty – Jimmy Choo 2500zł 3. Kolczyki – Skagen 229zł 4. Pędzel – Inglot 90zł 5. Cienie do powiek – MAC 171zł 6. Puder – Artdeco 39zł 7. Bielizna – La Perla 550zł 8. Pas do pończoch – Calvin Klein Underwear 128zł 9. Fashion Forms 60zł

collagegffg

1. Biustonosz – La Perla 379zł 2. Figi – La Perla 79zł 3. Biustonosz – Eberjey 105zł  4. Figi – Eberjey 79zł 5. Kolczyki – SNO of Sweden 119zł 6. Bluzka – Miss Selfridge 134,50zł 7. Spódnica – Reiss 759zł 8. Buty – René Caovilla 1784zł 9. Kolczyki – Skagen 189zł 10. Sukienka – Chi Chi London 419zł 11. Szpilki – Gianvito Rossi 2100zł

 

 

Cztery zielone rzeczy, które powinnam była odkryć już dawno temu

5E1A0771

   Green has never been (and probably won't ever be) my favourite colour. Since early childhood, I've associated this colour with a hairdresser's experiment gone wrong of Anne of Green Gables. It isn't a colour that matches interiors (even though once, my mother painted the walls of our living room mint which only enhanced my resentment towards that colour) nor is an element that juices an outfit. And yet, there are a couple of green things that have turned out to be a good choice, and I slightly regret that I haven't discovered them earlier.

***

   Zieleń nigdy nie była (i pewnie nigdy nie będzie) moim ulubionym kolorem. Od wczesnego dzieciństwa kojarzy mi się głównie z nieudanym fryzjerskim eksperymentem Ani z Zielonego Wzgórza. Nie bardzo pasuje do wnętrza (chociaż moja mama pomalowała kiedyś ściany salonu na kolor miętowy, co tylko pogłębiło moją niechęć), ani jako ożywiający element stroju. A jednak jest kilka zielonych rzeczy, które okazały się strzałem w dziesiątkę i trochę żałuję, że nie odkryłam ich wcześniej. 

5E1A0605

1. Green walls, couch, or (to my horror) floor are, in my opinion, not really the greatest choices. Together with the fascination with minimalism, my flat has surely become more spacious (following Marie Kondo's method has brought the expected results) but also a little bit too stark. Fresh bouquets of flowers every four days are a considerable expense; therefore, when you are in a flower shop, it is worth looking for green leaves, which are only used as an addition to bouquets (they are considerably less expensive and they stay fresh for a really long time). A couple of such embellishments placed side by side on the windowsill will nicely brighten up the whole room.

1. Ściany, kanapa, albo (o zgrozo) podłoga w zielonym kolorze, to według mnie nie do końca trafiony pomysł. Wraz z fascynacją minimalizmem, moje mieszkanie na pewno stało się bardziej przestronne (kierowanie się metodą Marie Kondo przyniosło oczekiwane rezultaty), ale też odrobinę zbyt surowe. Świeże bukiety kwiatów co cztery dni, to spory wydatek, dlatego w kwiaciarni warto zwrócić uwagę na zielone liście, które są używane jako dodatek do bukietów (są znacznie tańsze i trzymają się naprawdę długo). Kilka takich ozdób postawionych obok siebie na parapecie ładnie ożywi cały pokój. 

5E1A0576

2. As a child, I was one of these kids who didn't particularly like spinach and even the tale about the famous Popeye who ate a can of spinach to have strength and energy didn't appeal to me moral-wise. However, the times have changed and my diet as well. Spinach smoothie from the picture is an ideal green alternative to rolled oats with yoghurt (which I ought to avoid owing to gluten). It is enough to mix a handful of fresh spinach leaves, banana, apple, and a little bit of honey, and then, add nuts and food products that you can find at the local market (for example, raspberries or blueberries).

2. Należałam do grona dzieci, które nieszczególnie lubiły szpinak i nawet bajka o słynnym Popey'u, który to zjadał puszkę szpinaku, by mieć siłę i energię, nie przemawiała do mnie pod względem moralizatorskim. Czasy się jednak zmieniły i moja dieta również. Szpinakowe smoothie ze zdjęcia to idealna, zielona alternatywa dla owsianki z jogurtem (której powinnam unikać ze względu na gluten). Wystarczy zmiksować garść szpinaku, banana, jabłko i odrobinę miodu, a potem dodać orzechy i to, co akurat można znaleźć na straganie (na przykład maliny czy jagody). 

5E1A0585 5E1A0612

3. I don't know whether using drug store cosmetics for years has actually had a negative impact on my organism, but nonetheless, I regret that it has taken me so much time to leave drug store products behind in favour of organic ones. Reading the reports concerning carcinogenic substances (among other things, aluminium salts), which when introduced into the human body are permanently incorporated into the DNA chain, makes me shiver. Thus, successfully scared, I meticulously check the compositions of all cosmetics. I also really appreciate Polish brands whose products are a great answer to the needs of such cowards like me. One of them has totally stopped using synthetic compounds – Fridge creams have to be kept in the refrigerator, but I still think that they are worth using. For years I have been using their serum, and now, I am testing a novelty, namely a pumpkin regenerating cream (in green colour; one hundred percent natural and without any preservatives, alcohol, or synthetic compounds). I recommend it for the owners of dry and normal skin.

3. Nie wiem, czy stosowanie przez lata kosmetyków drogeryjnych faktycznie miało negatywny wpływ na mój organizm, ale i tak żałuję, że tak dużo czasu zajęło mi całkowite przestawienie się na produkty ekologiczne. Czytałanie doniesień na temat kolejnych rakotwórczych substancji (między innymi sole aluminium), które wprowadzone do organizmu ludzkiego wkomponowują się w łańcuch DNA na stałe, wywołuje u mnie dreszcze. Skutecznie nastraszona, sprawdzam więc skrupulatnie składy wszystkich kosmetyków. Bardzo doceniam też polskie marki, których produkty stanowią świetną odpowiedź na zapotrzebowania takich tchórzy jak ja. Jedna z nich całkowicie zrezygnowała ze związków syntetycznych – kremy marki Fridge trzeba trzymać w lodówce, ale i tak uważam, że warto je stosować. Przez wiele lat używałam serum, a teraz testuję nowość, czyli dyniowy krem regenerujący  (w zielonym kolorze, w stu procentach naturalny, bez konserwantów, alkoholu i związków syntetycznych). Polecam go właścicielkom cery suchej i normalnej. 

5E1A0622 5E1A0650

4. Khaki is definitely my favourite hue of green. First and foremost, it doesn't make you look like a frog, and besides, it matches my complexion (the former is definitely more important than the latter). It is excellent in the summer. However, if you wanted to go for something more elegant in the autumn-winter season, you should look for clothes in bottle green – it looks more sophisticated.

4. Kolor khaki to zdecydowanie mój ulubiony odcień zieleni. Przede wszystkim nie wygląda się w nim jak żaba, a poza tym pasuje do mojej karnacji (to pierwsze jest zdecydowanie ważniejsze niż to drugie). Świetnie sprawdza się latem, jeśli jednak w sezonie jesienno-zimowym chciałybyście czegoś bardziej eleganckiego, to szukajcie rzeczy w odcieniu butelkowej zieleni – wygląda szlachetniej. 

5E1A0791